Mały szczeniak podszedł do pracującego mężczyzny... (17 obrazków)
„Pracowałem w fabryce drewnianych paneli podłogowych. Całe skrzydło miałem praktycznie tylko dla siebie. Pewnego dnia, gdy barwiłem meble dla jednego z naszych klientów dostrzegłem na krańcu hali tego małego szczeniaka. Momentalnie chciałem rzucić wszystko i pobiec go pogłaskać, ale musiałem najpierw skończyć swoją pracę. Szczeniak jednak nie chciał czekać. Podszedł bezpośrednio do mnie i zaczął się na mnie patrzeć swoimi wielkimi oczami. Pogłaskałem go i momentalnie zauważyłem że w jego sierści jest pełno pcheł a on sam nie jest w najlepszym stanie.”
„Dałem mu trochę kurczaka na lunch, bo był tak chudy że głaskając go mogłem wyczuć jego kości. Zrobiłem mu parę zdjęć i przesłałem je mojej żonie, chcąc przygotować ją na pomysł by przygarnąć tego biedaka. Żona ubiegła mnie, proponując to sama.”
„Myślałem, że będę musiał go gdzieś zamknąć, żeby nie uciekł zanim będę mógł wyjść z pracy i zabrać go do domu. On jednak położył się obok mnie na podłodze i zasnął tam na cały dzień.”
Gdy nowi właściciele przynieśli tego psa do domu, wykąpali go usuwając setki pcheł i zabrali do weterynarza okazało się, że lista jego schorzeń jest przerażająco długa i cierpi m.in. na:
1. Przyhamowany wzrost spowodowany niedożywieniem 2. Katarakty i zmniejszona źrenica spowodowana obrażeniami po uderzeniu w głowie
3. Wrzody na żołądku powodujące wymioty
4. Cztery przetoki w pyszczku spowodowane gnijącymi zębami.
5. Pełna utrata słuchu.
Wizyta u weterynarza odkryła przerażającą prawdę, to nie był mały szczeniak tylko owczarek szetlandzki, w wieku pomiędzy 8 a 12 lat i ważący zaledwie 3,3 kg.
Po chirurgicznym zabiegu usunięcia przetok, medycznej opiece i rozpieszczaniu przez rodzinę, która kochała go z całego serca; Toothless Rooster Cogburn przemienił się w przemiłego dżentelmena w stylu Iana Mckellena”.
Toothless był od tego momentu traktowany po królewsku, żyjąc na poziomie na jaki w pełni zasługiwał.
Komentarze Ukryj komentarze