Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Pierdomenico

[demot] I to jest na głównej?? Te kłamstwa?? Co się dzieje z tą stroną??? Jakiś czas temu pisano o ''twórcy'' Reksia, choć był on ANIMATOREM (nie ma ''twórcy'' Reksia, są tylko ludzie odpowiedzialni za różne aspekty tej bajki), że żyje w biedzie, Marian Wantoła się nazywał i już nie żyje.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2014 o 10:33

Pierdomenico

[demot] Niezłe to :) Gościu starał się poruszać niczym Jim Carrey i fajnie wyszło, lubię takich pozytywnie zakręconych ludzi :)

Pierdomenico

[demot] Czemu to nie trafiło na główną? Swoją drogą nie zazdroszczę tym ludziom, którzy muszą tam codziennie chodzić pod górkę ;)

Pierdomenico

[demot] Bo kot to nie jest zwierzątko, które można sobie trzymać w zamkniętym mieszkaniu w bloku... przeraża mnie to, że jeszcze tylu ludzi o tym nie wie... Chcecie mieć zwierze, które ujdzie trzymać w zamknięciu?? Kupcie sobie rybki, akwarium min. 54 l i dostosowane gatunki do wielkości zbiornika, a nie zamykacie w domu zwierze, które musi się wybiegać. Mój kot chodził na dwór i nigdy NIC w domu nie zniszczył.

Pierdomenico

[demot] A ja niecierpię rozmawiać przez telefon, to dla mnie istna męka jak ktoś chce ze mną gadać dłużej niż 5 min. Znowu te generalizowanie...

Pierdomenico

[demot] Oglądałam kiedyś jej programy i niestety często popełnia podstawowe błędy w kuchni... To już jest żenujące, a kreuje się na wyrocznię kuchenną. Jeden najprostszy błąd jaki pamiętam to gotowanie przez nią rosołu... Wrzuciła wszystko, mięsa, warzywa siup do gara razem, zalała zimną wodą, przyprawiła i jazda gotować... Za samo to powinna być zdyskredytowana jako "znawczyni kulinarna"... Każdy kto interesuje się kuchnią trochę bardziej wie, że warzywa gotuje się na końcu jak już mięso jest trochę obgotowane o innych niuansach nie wspominając.

Pierdomenico

[demot] Kiedyś mój pies po paru latach nieobecności w pewnym miejscu, nadal pamiętał, że mój ojciec zawsze wkładał między gałęzie jednego drzewa kija dla niego. Podbiegł do tego miejsca i czekał, o dziwo kij nadal był na miejscu i czekał na niego :) Mnie zachowanie lwa nie dziwi, zwierzęta nie są głupie i mają świetną pamięć :)

Pierdomenico

[demot] Jak już mnie to dobija... 1000 demot o tym jak to ludzie dbający o małe pieski/kotki/ptaszki/robaczki są dobrzy, wielcy i wspaniali... Jest to bardziej złożone i nie można rozpatrywać takimi schematami, paradoksalnie to właśnie bardzo często ludzie dbający w nadmierny sposób o jakieś zwierze, sprawiają ból innym ludziom... Taki Hitler uwielbiał owczarki niemieckie, a jak wiadomo nie powstrzymywało go to przed mordowaniem milionów ludzi. Przykłady znam z własnego życia, gdzie osoby, które niemal całowały po tyłkach swoich podopiecznych, dla ludzi i nawet swojej rodziny są wielkimi złamasami - tak, dlatego już wkurzają mnie takie demoty. To czy ktoś jest bardziej dobry, czy zły nie określa przygarnięcie zwierzątka - to suma wielu innych czynów i zachowań, a przede wszystkim tego jak traktujemy innego człowieka.

Pierdomenico

[demot] I tak Japończycy są znani z najdłuższego życia, więc za pewne te ,,dziwne,, dla Europejczyka potrawy, nie są tak szkodliwe jak nasze obecne chemiczne wytwory, a wcześniej dieta kartoflana. Szczerze mówiąc jakbym miała wybierać taką dietę bogatą w ryby i owoce morza, wolałabym to od zapychania się kartoflami i wieprzowiną. Nie twierdzę, że świnki nie są dobre ale stanowczo za wiele się u nas spożywa tłustych mięs i pustych węglowodanów. Wystarczy spojrzeć na Japończyków, pomimo tak nowoczesnych miast, które w innych cywilizacjach przyśpieszają przyrost wagi, tam ludzi z nadwagą spotkasz niemal tylko na zawodach sumo, podczas gdy u nas są wszędzie.

Pierdomenico

[demot] Nie zgadzam się z podpisem. O ile założenie jest słuszne o tyle wykonanie już takie proste nie jest i nie chodzi bynajmniej o miłość, tylko o sprawy tak przyziemne jak np. pieniądze... Jak widzimy tutaj pies był leczony w dobrej klinice, mógł mieć osobny pokój dla siebie w domu, nawet mógł ze swoim właścicielem być w pracy... A teraz przenieśmy to na polskie realia - zonk. Choćby i chciało się pomóc to 90% zwykłych Kowalskich, nie jest w stanie zrobić czegoś takiego z wielu względów. Sama pomagałam chorym ptakom i innym zwierzętom, wiem ile jest przy tym roboty i niestety teraz z tych innych względów nie mogę sobie na to pozwolić, pomimo że chcę. Chwała POlityce, że jesteśmy niewolnikami we własnym kraju.

Pierdomenico

[demot] A samochód gdzie? To nie sumienie, po prostu wiedział, że wózka w Polsce już nie sprzeda, a przynajmniej nie przez długi czas więc się go pozbył, a samochód zawsze na części można sprzedać.... Na miejscu takiego złodzieja bym nigdy nie mogła sobie spojrzeć w twarz, że okradam zwykłych ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Żałosne i tyle. Mnie nie stać na samochód jakikolwiek, nawet starego rzęcha i to znaczy, że mogę iść kraść? Bo tacy złodzieje to zazwyczaj nie przymierają głodem... Jedno jest pewne, że na pewno zarobione pieniądze w ten sposób mu szczęścia nie przyniosą, a wspomnienia i sumienie pozostają.

Pierdomenico

[demot] Ile bym dała za takie 8 godz ehh :( Pamiętam zawsze ten szok dawnych znajomych. Czemu czytasz książkę, jak można tak czas tracić itd ;)

Pierdomenico

[demot] Dlatego zamawiając takie rzeczy trzeba wymagać obejrzenia przedmiotu :P Ja też kupowałam akwarium i powiedziałam, że bez obejrzenia nie podpiszę. Musiał - musiał. Niechętnie ale nie miał wyboru, ale i stracha miał hehe

Pierdomenico

[demot] Znam to doskonale... Niestety w przypadku mojej rodziny rzecz tyczyła się pralki i to nie najtańszej, więc ciekawie to nie było. Firma kurierska, która dopuściła się tego czynu to nie DPD. Co do DPD to nic do nich nie mam, zawsze byli sumienni jak dla mnie i sympatyczni kurierzy, tak samo Siódemka (to chyba moja ulubiona firma) i UPS. Wiadomo jednak, że przypadki są różne. Jakbym ja miała polecać to z pewnością radzę omijać K-Ex ;) Często jeżeli mam kilka złociszy, choć się nie przelewa to daję napiwki bo to naprawdę ciężka praca, bycie dostawcą, kurierem... Ci którzy tego nie spróbowali, nie wiedzą :) Naprawdę podziwiam to, że przy zamieciach, deszczu oni potrafią iść z ciężką paczką od domu do domu i jeszcze z uśmiechem i uprzejmością wszystko się załatwia - pomyślcie o tym ci kórzy pracujecie w ciepłych biurach, zanim ochrzanicie takiego chłopaka za opóżnienie... Oczywiście uszkodzenia paczek to zupełnie inna sprawa i to jest niedopuszczalne. Pozdrowienia dla kurierów, którzy teraz w tym ciężkim okresie przedświątecznym mają tyle roboty , doceniamy to.

Pierdomenico

[demot] Mój kot lubił żeby go zawijać szczelnie w kołdrę lub koce. Czasem samemu mu się jakoś udawało nimi przykryć. Można było go zawiązać niczym w becik jak niemowle i tak spał. O dziwo bo niezły był z niego rozbójnik, a nie taki kanapowiec :)

Pierdomenico

[demot] Ważne aby ta wyprawa była dla nich ostatnią... Nie ma nic gorszego dla psa niż oddawanie go z rąk do rąk.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Pierdomenico

[demot] Aha, czyli facet może mówić kochham Cię, nie opuszczę Cię, zawsze będę Cię bronił, a jak przychodzi co do czego to ma ratować własny kuper? Po co kobiecie taki facet? Często to wręcz oni ściągają na siebie takich typków spod ciemnej gwiazdy bo tacy doskonale widzą, że takiego to się łatwo zastraszy. Przypomnę, że w dawnych czasach, faceci walczyli na śmierć i życie za zniewagę, zagrożenie swojej Pani. I nie twierdzę, że to było dobre lub złe, dobrze że już te czasy przeminęły wtedy był inny system wartości. Jednak ciekawe jakbyście potem spojrzel w twarz tej kobiecie, gdy wcześniej wzięliście nogi za pas jak ostatni tchórz? Nie mówiąc o tym, że to właśnie ucieczka jeest Najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić przy ataku wściekłego psa. Powodzenia dla tych, którzy w ten sposób chcą się ratować, nie mając metr przed sobą wysokiego ogrodzenia przez które mogą przejść :)

Pierdomenico

[demot] Zapewniam, że w tamtych przypadkach żadnej kosy by się nie dostało. Nie jestem za rzucaniem się na rozjuszone ABS-y, a tamtym gościom sama przygadałam, że w pięty poszło i nawet się już nie odezwali... To po prostu chore jak czasem widzę takich tchórzy, którzy nie potrafią zachować się jak facet w niektórych sytuacjach. A jeżeli facet boi się 13.14 latka i woli siedzieć cicho niż mu odpowiedzieć albo nie dać rady gdyby na niego naskoczył no to cóż.... Tyle tu demotów o tym co kobieta powinna robić, a facet to co? Ma kłaść uszy bo się boi dziecka? Potem prrzez takich z nich się robią więksi bandyci bo uważają, że wszystko im wolno.

Pierdomenico

[demot] To zależy od faceta, ja znałam takich, którzy przy każdym niebezpieczeństwie kładli po sobie uszy i to jeszcze ja musiałam ich ,bronić,. Nie w sensie fizycznym ale i tak to żałosne, żeby facet lał w portki jak ktoś obraża jego i jego dziewczynę na ulicy.... Teraz mój mąż to zupełne przeciwieństwo tego :) już pokazał, że można się przy nim czuć bezpiecznie :)

« poprzednia 1 252 53 54 55 56 57 58 59 60 61 następna »