[demot]
1. Spędzaj więcej czasu z dziadkami, bo bardzo będziesz za nimi tęsknić.
2. XYZ zostanie Twoją żoną więc nie trać czasu na inne.
3. Zmień studia na ... , bo tylko się męczysz a i tak w życiu będziesz robić coś innego i te ci się bardziej przydadzą.
4. Kup Bitcoiny w liczbie x i sprzedaj je w dniu y. Nie trzymaj ich na giełdach.
5. Koty są fajne.
[demot]
1. Różne stawki opodatkowania.
2. Wyższe koszty prowadzenia działalności.
3. Jeżeli firma jest np Niemiecka to takie buty nie płyną prosto z Chin do Polski, tylko trafiają do Niemiec i stamtąd to stosownych centr logistycznych lub bezpośrednio sklepów.
4. Dużo niższa sprzedaż w Polsce powoduje konieczność podniesienia cen (mark-up) by uzyskać rentowność.
5. Jaki to sklep? Być może jest to sklep franczyzowy, gdzie właściciel jest Polakiem, ma własną działalność i dając 50% rabatu wychodzi na 0. Bo w Polsce niewiele osób kupuje rzeczy przy normalnych cenach... Mógłbym wymieniać i wymieniać...
[demot]
@Xyf I zapewne sprzedaż nam jakiś super patent na super stronce, który pomoże w skutecznym ominięciu płacenia ZUSu, PITu, VATu, CITu itp. Cudów nie ma. Nawet mając spółkę LTD w UK i mieszkając w Polsce, jako jej prezes/udziałowiec winieneś płacić wszystko tam, gdzie jesteś rezydentem. Urząd Skarbowy, z tego co wiem, też w cuda nie wierzy.
[demot]
@tytusz: Nie było moim celem "żebranie głosów". Dobrze, by ludziom przypomnieć, że przed głosowaniem poza miejscem zamieszkania trzeba dopełnić formalności. Polacy do urn! Lepszy nieważny głos, niż jego nie oddanie w ogóle!
[demot]
Obrazek 10 - w latach 1938-1945 nie istniała Czechosłowacja, a Protektorat Czech i Moraw oraz proniemiecka, niezależna Słowacja. Właśnie tacy są niestety dzisiejsi uczniowie: mądrale i pieniacze mający pusto w głowie. Co do samego pytania, nauczycielem jest pewnie katecheta z podyplomowymi studiami z historii.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2015 o 13:07
[demot]
Ktoś tu wcześniej napisał, że banki w Ameryce biorą na siebie 100% ryzyka kredytowego... I tak i nie. Przed kryzysem w 2008 wyglądało to tak: pan Smith brał kredyt w banku, bank odsprzedawał ryzyko związane z zadłużeniem firmie zewnętrznej, tracąc przy tym kilka procent z odsetek, ale i tak zarabiając swoje, przy tym zdobywając kapitał na kolejny kredyt. Firma zewnętrzna emitowała obligacje korporacyjne długoterminowe, oczywiście odpowiednio niżej oprocentowane, które kupował pan Jones. Obligacje miały rating AAA. I tak społeczeństwo amerykańskie finansowało wszystko nieświadomie. Jak ktoś przestał spłacać kredyt to oberwało się panu Jonesowi, a banki i firmy zewnętrzne umyły ręce. Oczywiście wiele z nich straciło płynność, bo nie mieli skąd brać kapitału. Panu Smithowi zabrano dom, który teraz był wart mniej niż w chwili kupna, Pan Jones stracił oszczędności i przestał kupować, więc Pan Smith stracił pracę, bo firma od której kupował pan Jones przestała zarabiać. Najlepsze jest to, że teraz wszystko zaczęło wracać do stanu sprzed kryzysu, a przez to kolejna bańska jest pompowana.
[demot]
W ogóle to poziom sędziowania w niektórych meczach na tych MŚ woła o pomstę do nieba! Przecież to, co wyprawiał ten sędzia to jakaś kpina... Żółta kartą dla Brazylijczyków za prośbę wytarcia nawierzchni, druga żółta kartka dla Brazylijczyków i brak konsekwencji w postaci kartki czerwonej... Pomijając inne kontrowersyjne decyzje... Szkoda, że sędziów nie można challenge'ować... Najgorsze jest to, że ta sytuacja nie zdarza się pierwszy raz... Podobnie do tego Irańczyka sędziował arbiter z Dominikany... To jakaś poraża! Tym bardziej na etapie ćwierćfinałów imprezy, jaką są MŚ! Mam nadzieję, że finał i półfinały sędziować będą osoby, które mają spore doświadczenie, bo błędy arbitrów szkodzą obu drużynom i zabijają ducha fair play.
[demot] 1. Spędzaj więcej czasu z dziadkami, bo bardzo będziesz za nimi tęsknić. 2. XYZ zostanie Twoją żoną więc nie trać czasu na inne. 3. Zmień studia na ... , bo tylko się męczysz a i tak w życiu będziesz robić coś innego i te ci się bardziej przydadzą. 4. Kup Bitcoiny w liczbie x i sprzedaj je w dniu y. Nie trzymaj ich na giełdach. 5. Koty są fajne.
[demot] 1. Różne stawki opodatkowania. 2. Wyższe koszty prowadzenia działalności. 3. Jeżeli firma jest np Niemiecka to takie buty nie płyną prosto z Chin do Polski, tylko trafiają do Niemiec i stamtąd to stosownych centr logistycznych lub bezpośrednio sklepów. 4. Dużo niższa sprzedaż w Polsce powoduje konieczność podniesienia cen (mark-up) by uzyskać rentowność. 5. Jaki to sklep? Być może jest to sklep franczyzowy, gdzie właściciel jest Polakiem, ma własną działalność i dając 50% rabatu wychodzi na 0. Bo w Polsce niewiele osób kupuje rzeczy przy normalnych cenach... Mógłbym wymieniać i wymieniać...
[demot] Suits. Siedzę właśnie nad umowami, więc może coś w tym jest...
[demot] http://strefatajemnic.onet.pl/przepowiednie/on-przewidzial-trzecia-wojne-swiatowa/f8t9d Źródło. Łatwo znaleźć inne.
[demot] @Xyf I zapewne sprzedaż nam jakiś super patent na super stronce, który pomoże w skutecznym ominięciu płacenia ZUSu, PITu, VATu, CITu itp. Cudów nie ma. Nawet mając spółkę LTD w UK i mieszkając w Polsce, jako jej prezes/udziałowiec winieneś płacić wszystko tam, gdzie jesteś rezydentem. Urząd Skarbowy, z tego co wiem, też w cuda nie wierzy.
[demot] http://telewizjarepublika.pl/Studio-republika-odc-58-201415-kim-jest-bronislaw-komorowski-i-jego-dzialania,video,1386.html#.VVD9YVLo6nO
[demot] @tytusz: Nie było moim celem "żebranie głosów". Dobrze, by ludziom przypomnieć, że przed głosowaniem poza miejscem zamieszkania trzeba dopełnić formalności. Polacy do urn! Lepszy nieważny głos, niż jego nie oddanie w ogóle!
[demot] Akurat wybory prezydenckie działają jak JOW-y. Głosujesz na kandydata, a nie partię.
[demot] Obrazek 10 - w latach 1938-1945 nie istniała Czechosłowacja, a Protektorat Czech i Moraw oraz proniemiecka, niezależna Słowacja. Właśnie tacy są niestety dzisiejsi uczniowie: mądrale i pieniacze mający pusto w głowie. Co do samego pytania, nauczycielem jest pewnie katecheta z podyplomowymi studiami z historii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2015 o 13:07
[demot] Ktoś tu wcześniej napisał, że banki w Ameryce biorą na siebie 100% ryzyka kredytowego... I tak i nie. Przed kryzysem w 2008 wyglądało to tak: pan Smith brał kredyt w banku, bank odsprzedawał ryzyko związane z zadłużeniem firmie zewnętrznej, tracąc przy tym kilka procent z odsetek, ale i tak zarabiając swoje, przy tym zdobywając kapitał na kolejny kredyt. Firma zewnętrzna emitowała obligacje korporacyjne długoterminowe, oczywiście odpowiednio niżej oprocentowane, które kupował pan Jones. Obligacje miały rating AAA. I tak społeczeństwo amerykańskie finansowało wszystko nieświadomie. Jak ktoś przestał spłacać kredyt to oberwało się panu Jonesowi, a banki i firmy zewnętrzne umyły ręce. Oczywiście wiele z nich straciło płynność, bo nie mieli skąd brać kapitału. Panu Smithowi zabrano dom, który teraz był wart mniej niż w chwili kupna, Pan Jones stracił oszczędności i przestał kupować, więc Pan Smith stracił pracę, bo firma od której kupował pan Jones przestała zarabiać. Najlepsze jest to, że teraz wszystko zaczęło wracać do stanu sprzed kryzysu, a przez to kolejna bańska jest pompowana.
[demot] W ogóle to poziom sędziowania w niektórych meczach na tych MŚ woła o pomstę do nieba! Przecież to, co wyprawiał ten sędzia to jakaś kpina... Żółta kartą dla Brazylijczyków za prośbę wytarcia nawierzchni, druga żółta kartka dla Brazylijczyków i brak konsekwencji w postaci kartki czerwonej... Pomijając inne kontrowersyjne decyzje... Szkoda, że sędziów nie można challenge'ować... Najgorsze jest to, że ta sytuacja nie zdarza się pierwszy raz... Podobnie do tego Irańczyka sędziował arbiter z Dominikany... To jakaś poraża! Tym bardziej na etapie ćwierćfinałów imprezy, jaką są MŚ! Mam nadzieję, że finał i półfinały sędziować będą osoby, które mają spore doświadczenie, bo błędy arbitrów szkodzą obu drużynom i zabijają ducha fair play.