[demot]
ten podpis w ogóle nie pasuje do obrazka. nic a nic. nie chodzi przecież o udawanie, a o to, że gdy sytuacja tego od kobiety wymaga, potrafi bardzo szybko doprowadzić się ze stanu półsnu do stanu używalności i gotowości :) jest to niezwykle przydatna umiejętność, można pospać te kilka cennych minut dłużej przed wyjściem do pracy/ szkoły. ;)
[demot]
już mi bokiem wychodzą te narzekania na tą dzisiejszą okropną młodzież, co to tylko przed komputerami siedzi i w piłkę nie gra. ile można? to takie pseudorelfeksyjne, górnolotne obnoszenie się z tym że się uważa za dojrzałego i lepszego, bo się dzieciństwo spędziło na trzepaku. ja jakoś dzieci na boiskach widuję, a trawa na nich nie odrasta, bo się miasto szarpnęło na orliki ;)
[demot]
żałuję teraz czasu, który zmarnowałam na 'młodzieńczy bunt' wobec mojej mamy. zrobiłam jej tyle przykrości niepotrzebnych.. nie wyobrażam sobie, jak to będzie, gdy Jej zabraknie.
[demot]
Hhmm, nie trafia do mnie to porównanie. Nawet jeśli szanujemy nasze zabawki, to po pewnym czasie nudzą nam się/ wyrastamy z nich i odkładamy je w kąt...
[demot] ten podpis w ogóle nie pasuje do obrazka. nic a nic. nie chodzi przecież o udawanie, a o to, że gdy sytuacja tego od kobiety wymaga, potrafi bardzo szybko doprowadzić się ze stanu półsnu do stanu używalności i gotowości :) jest to niezwykle przydatna umiejętność, można pospać te kilka cennych minut dłużej przed wyjściem do pracy/ szkoły. ;)
[demot] to zdjęcie mnie urzekło.
[demot] nie chodzi o zmajstrowanie, tylko monstrualną ilość kupy w jego pieluszce. :D
[demot] To uwierz, że wpaść można na podobny pomysł, po prostu znajdując powyższy obrazek podpis nasunął się sam...
[demot] już mi bokiem wychodzą te narzekania na tą dzisiejszą okropną młodzież, co to tylko przed komputerami siedzi i w piłkę nie gra. ile można? to takie pseudorelfeksyjne, górnolotne obnoszenie się z tym że się uważa za dojrzałego i lepszego, bo się dzieciństwo spędziło na trzepaku. ja jakoś dzieci na boiskach widuję, a trawa na nich nie odrasta, bo się miasto szarpnęło na orliki ;)
[demot] no o dziwo nie znam całej poczekalni na pamięć ;) więc z całym szacunkiem, ale nie skopiowałam Twojego demota.
[demot] żałuję teraz czasu, który zmarnowałam na 'młodzieńczy bunt' wobec mojej mamy. zrobiłam jej tyle przykrości niepotrzebnych.. nie wyobrażam sobie, jak to będzie, gdy Jej zabraknie.
[demot] Hhmm, nie trafia do mnie to porównanie. Nawet jeśli szanujemy nasze zabawki, to po pewnym czasie nudzą nam się/ wyrastamy z nich i odkładamy je w kąt...
[demot] może jestem dziwna, ale mnie nie śmieszy nabijanie się z nieszczęśliwych ludzi. choćby byli najgorszą kanalią.
[demot] a mi się podoba. w porównaniu do wszystkich innych konkursowych jakie widziałam, ten się w nawet dość pozytywny sposób wyróżnia.
[demot] czy życie naprawdę kręci się wokół cycków?