Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

tomisslaw

7 / 13
tomisslaw

[demot] Manipulacja - poziom Peło. Duda nie ułaskawił, tylko zniósł zakaz dot. zbliżania się, i to na wniosek matki i córki. Hasło chwytne - "prezydent ułaskawił pedofila", i już można krzyczeć, krytykować, itp. Tylko że to nieprawda.... Ale co tam, jak to mawiał Goebbels, mistrz propagandy III Rzeszy - "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." Gdzie są te dawne demotywatory, niezależne politycznie? Ostatnio Pan Wielki puszcza tylko lewackie treści, często bełkotliwe, lub kłamliwe, jak w tym przypadku. Propagujecie jednego, masońskiego kandydata, finansowanego przez zagranicę (czy tak już kiedyś w historii Polski nie było?), który nie zrealizował w Warszawie prawie żadnej obietnicy, a pała się głównie krzykliwością lub sprawdzoną, wzorowaną na niemieckiej manipulacją.

2 / 4
tomisslaw

[demot] Ciężko mi zrozumieć, czemu jakieś Andrzeje, które kopią piłkę, i de facto żadnego pożytku dla innych z tego nie ma, zarabiają miliony, stają się autorytetami, a ludzie traktują ich jak bogów. To chyba jakaś zbiorowa paranoja; znak dzisiejszych czasów.

-3 / 3
tomisslaw

[demot] @jeszczeNieZajety Nie będę wchodził w polemikę o polityce, czy Duda jest dobrym prezydentem, czy nie, i czy dorósł do godności Prezydenta, bo najzwyczajniej mi się nie chce, a tu nie o to chodzi. Jest zdjęcie prezydenta, jest przyrównanie do szamba - to wystarczająco dużo. Opinie może sobie każdy mieć jaka mu się podoba, ale nie powinno się takich treści prezentować w przestrzeni publicznej.

-5 / 7
tomisslaw

[demot] Zminusujecie mnie, wiem, ale sądzę że powinni go ukarać. Można mieć inne poglądy, ale Prezydenta Rzeczypospolitej należy szanować, choćby ze względu na funkcję jaką pełni. To sprawa wagi narodowej, a nie politycznej. A my Polacy, to jak takie prymitywy, lubimy robić we własne gniazdo. Tutaj facet chciał się popisać, jaki to on butny bohater, ale mi to przypomina mentalność gimnazjum. I niestety to jest też nasza polska mentalność... Nie jesteśmy niestety narodem dojrzałym. Nie powinno się tolerować takiego języka w przestrzeni publicznej. Obie strony barykady politycznej, i lewa, i prawa, świadomie używają mowy nienawiści, obrażając się w niemiłosierny sposób, rozogniając konflikty narodowe. Przykład oczywiście idzie z góry, ale my jako społeczeństwo wcale nie jesteśmy lepsi - powielamy ten model i przenosimy do naszego życia codziennego. Wystarczy posłuchać rozmów np. w autobusach, czy wejść na jakiekolwiek forum - wszędzie pełno agresji, nienawiści, wściekłości, zniewag. Mówię wam -nie zbudujemy w ten sposób Polski, o jakiej marzymy. Nie zbudujemy jej też oklejając samochody treściami obrażającymi prezydenta. A skoro nie przynosi to żadnego dobra, to po co to robić.

Zmodyfikowano 28 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2020 o 3:00

7 / 7
tomisslaw

[demot] Władcę Pierścieni obejrzałem jako młody chłopiec - na kasecie, którą wypożyczyłem. Zachęcił mnie fakt zdobycia oskarów we wszystkich możliwych kategoriach. Całą trylogię obejrzałem z zapartym tchem, od pierwszej do ostatniej sekundy - i to dosłownie od pierwszej, bo już nawet jak wjeżdża napis "New Line Cinema" to można poczuć dreszcz. Z tej całej hollywoodzkiej dengregolady, to jedno z niewielu dzieł wolnych od wyuzdanej seks-propagandy, gdzie piękno nie jest tożsame z golizną, a miłość z erotyką. Aż dziw, że nie jest oskarżane o rasizm - w filmie nie spotkałem żadnego czarnoskórego aktora (jeśli tacy byli, to pewnie w rolach epizodycznych jako orkowie), a źli i ciemni orkowie walczą z białym, szlachetnym "światem Zachodu". Choć podejrzewam że to kwestia czasu jak netfliksy i inne takie to zablokują. Pokazuje, że nie tylko życie wielkich i bogatych ma wartość, a każda postać posiada unikalną osobowość i misję do wypełnienia. CO ciekawe Elijah Wood miał za główną rolę dostać "zaledwie" 375 tysięcy dolarów -wiem, dużo, ale jak na warunki hollywoodzkie to stawka głodowa (Johnny Depp czy RObert Downey Jr zgarniali po 50 mln). Reżyser wybrał do ról prawdziwych artystów, nieznanych, ale oddanych sztuce (często związanych z teatrem), a nie celebrytów, dzięki czemu zaoszczędził pieniądze na scenografię, kostiumuy, itp, zaprojektowane wiele lat wcześniej w najdrobniejszych szczegółach (przykładowo część liści drzew w Lorien była oczepiana ręcznie by wyglądały bardziej okazale). Takie filmy zostawiają ślad w człowieku na zawsze, dlatego jak odchodzi jakiś aktor z tej ekipy to robi mi się niezwykle smutno. Bywaj, Ian'ie Holm'ie, mam nadzieję, że twoja dusza odnajdzie spokój po śmierci.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
4 / 4
tomisslaw

[demot] Trzaskowski ma jakby złowieszcze spojrzenie. Śmiejecie się, ale serio - przyjrzyjcie się jakie on ma oczy, na pierwszym lepszym zdjęciu. Piszę to, ponieważ spotkałem paru ludzi z podobnym spojrzeniem.... Byli to chyab najgorsi jakich spotkałem. Podobne oczy mają niektórzy naziści na archiwalnych zdjęciach. Można oczywiście się upierać, że Trzaskowski to wyjątek, aczkolwiek... Mówię wam - przyjrzyjcie się jego oczom.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2020 o 2:55

-1 / 13
tomisslaw

[demot] Mówicie tak, jakby każda aborcja była spowodowana zdeformowanym płodem albo zagrożeniem dla życia matki. Wiem, że to będzie dla was wielki szok, tak jak dla dziecka, gdy dowie się, że św. Mikołaj nie istnieje, ale... to nieprawda :O Rozwiązłość, kariera, chęć pozbycia się problemu - oto prawdziwe pobudki "etyczne" aborcji. Nazwijmy rzeczy po imieniu - jest to morderstwo; morderstwo strukturalne popełniane na skalę przemysłową na najbardziej niewinnych istotach w celu osiągnięcia doraźnych korzyści. Jednak jak na mnie, żadna ekonomia nie usprawiedliwia takiego czynu. Kiedyś dzieci były błogosławieństwem, dzisiaj są problemem. To tak jakby mieć domek nad rzeczką i postawić sobie na niej tamę, bo zalało ci ogródek. I powtarzać - mój teren, moja sprawa. Może i tak, ale w ten sposób możesz sprawić, że dobytek sąsiada pochłonie piętrząca się woda. Możesz postawić wały przeciwpowodziowe, aby niedopuścić do podmywania ogrodu, ale nie możesz wpływać na bieg rzeki, jeśli nie jest to naprawdę uzasadnione. Zawsze w historii ludzkości dążono do tego, aby za wszelkie błędy płacili ci najsłabsi. Bardzo łatwo jest zabić dziecko, aby pozbyć się konsekwencji czyjegoś błędu (nieważne czyjego), ale to jest kurde nie w porządku; to już jest nowy organizm, osobny byt, czy nam się to podoba czy nie i nie wolno nam go zabijać.

20 / 20
tomisslaw

[demot] Świetny demotywator, wielkie podziękowanie dla autora. Niestety, to jest właśnie ta spieprzona moralność Zachodu - niby jakieś tam prawo, normy etyczne, itd. - ale to wszystko obowiązuje tylko w sytuacji gdy się to opłaca. Jeśli nie, to należy człowieka upodlić, zmiażdżyć, zgnębić, zastraszyć, a na końcu jak już nie będzie przynosił zysku - pozbyć się, byle jak najszybciej i jak najtaniej (wszak czyż nie po to powstały komory gazowe w Auschwitz?). Forsa, forsa, forsa, forsa! Niestety nic się nie zmieniło. Dzisiaj takich metod powszechnie i oficjalnie się nie stosuje, gdyż spowodowałoby to protesty w dobie globalizacji, ale gdy tylko pojawia się furtka by chyłkiem ominąć prawo to natychmiast zjawiają się zastępy Januszy gotowych na wszystko byle przytulić trochę zimnego złota i paradować z podkręconym wąsem. Wiem, bo spędziłem parę lat w Holandii i Niemczech. Niedawno w holenderskiej telewizji został puszczony materiał o obozach niewolniczej pracy w których trzymano cudzoziemców, głównie Polaków i Rumunów. No comment... W Polsce panuje w tym roku wielka susza. Już w kwietniu! Wiele osób, głównie ze środowisk wielkomiejskich nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie skutki może to przynieść. Od znajomego z Węgier wiem, że u nich to samo. Tymczasem w Holandii (wróciłem do PL jakieś 2 miesiące temu) co dzień lub co drugi dzień pada! I to nie tak jak tutaj, że spadnie raptem parę kropel, tylko przez co najmniej kilka-kilkanaście godzin naprawdę spada woda z nieba. Co prawda tam jest bliżej Oceanu i naturalnie występuje więcej opadów, ale jak na mnie różnica jest zbyt wybujała. Ostatnio czytałem trochę o eksperymentach pogodowych... Oczywiście nie potrafię tego udowodnić, ani nie mogę stwierdzić tego z całą pewnością, może to rzeczywiście pogoda sfiksowała, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby okazało się że Holendrzy lub Niemcy majstrują sobie z deszczem, aby podnieść swoje plony; byli by do tego zdolni.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2020 o 8:05

0 / 6
tomisslaw

[demot] A wy niby tacy Polacy, a gadacie jak jacyś Niemcy.... Słabe jednostki won, kto nie wrócił do kraju won... Może od razu zabijmy wszystkich starych ludzi i powracających z zagranicy, nie zachorują już na koronawirusa i nie będą go roznosić.... Dla przetrwania gatunku to lepsze. Robicie z siebie patriotów, ale poglądowo bliżej wam do takiego niskiego pana z wąsikiem. Otóż kilka dni temu wróciłem z Holandii. Kwarantanny przestrzegam. Byłem rok za granicą. Wyjechałem tylko dlatego, że w Polsce nie mogłem znaleźć pracy, a nie chciałm żyć jak babol na zasiłkach. Nigdy nie chciałem stąd wyjeżdżać. Wcześniej przez lata płaciłem normalne podatki w Polsce. Odkąd pojawił się koronawirus nie wychodziłem z domu poza wyjściem do pracy albo do sklepu. I wysłano mnie na przymusowy urlop.. Odcięty od dochodów, bo pracuję przez agencję, a nie na kontrakcie, a agencję mają na celu tylko maksymalne wyzyskanie rodaków, i w razie problemów nie gwarantują żadnej pomocy. Za wynajmowany pokój, w mieszkaniu które dzieliłem z nagminnie palącym i przeklinającym Arabem muszę płacić tak czy owak. I co, mam teraz zostać w Holandii, nie wiem, zbankrutować, iść na ulicę i nie wracać do kraju, a najlepiej strzelić sobie od razu w łeb bo jakieś anonimowe trolle powiedzą że nie można? Postawcie się na miejscu takich ludzi. Ale to pewnie przerasta wasze tępe myślenie... Sami pewnie żyjecie na zasiłkach na koszcie uczciwie pracujących, nic dobrego nie robicie, a tylko żerujecie na najbliższych, a tu bedziecie zgrywali ojców narodu. Wielu ludzi nie ma pałaców za granicą, tylko mieszkają w jakiś agencyjnych norach (bo inaczej się tego nazwać nie da) brudnych, małych, z których w każdej chwili agencja może ich wywalić i nie mają gdzie na dłuższy czas spędzić kwarantanny. Za granicę wyjeżdża wielu ludzi biednych i zdesperowanych, takich najłatwiej zostawia się na pastwę losu... Ale co tam, trolle w internecie pozjadały wszystkie rozumy i wiedzą najlepiej...W Polsce wszyscy krytykują polityków, ale... gdyby dopuszczono do władzy takich "kolesi" jak wy, to ten kraj upadłby raz dwa, najpierw moralnie, a później fizycznie.

17 / 19
tomisslaw

[demot] Hollywood: -trzeba chronić środowisko, ale wbiłem tu prywatnym odrzutowcem, i byłem twarzą firmy odpowiedzialnej m.in. za wylesianie Amazonii, -trzeba pomóc biednym, ale nie za moje pieniądze, a w ogóle założyłem sobie fabrykę w Indonezji i płacę moim robotnikom aż dolara dziennie -żadnych granic, z wyjątkiem tych wokół mojej chronionej willi -trzeba bronić demokracji, ale trump zły i trzeba go obalić -Kościół też obalić, bo to sami pedofile, a w Hollywood nie działa żadne pedofilskie lobby pod protekcją armii prawników i polityków

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2020 o 11:36

-4 / 4
tomisslaw

[demot] No tutaj właśnie obserwujemy coś innego... Autor demota sugeruje jakiś hejt na Panią Holecka. Bo co? Bo nie mówi w Wiadomościach o WOŚP? No tak, znakomity powód. I co - jeśli ktoś nie wspiera WOŚPu, to już jest zły i można na nim psy wieszać? To jest raczej przeświadczenie w stylu : "Róbta co chceta - ale tak, jak my powiemy"

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2020 o 0:50

0 / 14
tomisslaw

[demot] Wszędzie WOŚP, WOŚP... Kto ile dał, kto gdzie się pokazał... Kto pomógł, a kto nie... A jeśli ktoś nie wspiera WOŚPu to co? Jest złym człowiekiem? Otóż ja NIE wspieram WOŚPu i NIE będę wspierać, choćbyście nie wiem jaką robili tu propagandę. Kiedyś też wzruszały mnie dzieci zbierające do puszek i rozdające serduszka w mroźne, styczniowe dni. Tak bardzo, że kiedy okazało się, że WOŚP może w moim mieście nie zagrać, zapisałem się do sztabu organizacyjnego. Za kulisami jednak ukazało mi się nieco inne oblicze tej inicjatywy. Pamiętam, że w kilkuosobowym sztabie oprócz mnie znajdowali się sami politycy; w większości dużej, znanej partii będącej wówczas u władzy. Byłem jedyną osobą nie związaną w jakikolwiek sposób z polityką. Trochę mnie to zdziwiło, ale co tam... Byłem młody, miałem w nosie ten cały polityczny bajzel, nie znałem twarzy ani nazwisk ministrów, czy innych kluczowych postaci (szczerze mówiąc, nadal nie znam...), i nie byłem w jakikolwiek sposób uprzedzony do jakiejkolwiek partii. Dla mnie liczyło się tylko to, żeby WOŚP zagrała! Zaskoczyło mnie, że praca w sztabie miała tak duży wymiar "medialny" - wszystko musiało być robione tak, żeby o nas pisali, żeby o nas wiedziano - co robimy, konferencje prasowe, wywiady, sratata, i tak dalej. A gdy z jednego zespołu musieliśmy zrezygnować, bo nie mieliśmy już miejsca, to muzycy tak się wściekli, że nie będą mogli się "pokazać", że wygrażali procesem. Miałem wrażenie, że sztab to miejsce dla eleganckich cwaniaczków w garniturach z dużym parciem na szkło. Nie mogłem się w tym odnaleźć. Źle się czułem z odczuciem, że muszę pomagać po to, aby nas inni widzieli. Po pierwszym finale zrezygnowałem i nigdy więcej nie wróciłem. Z czasem zaczęły wychodzić na jaw różnorakie afery związane z partią wówczas rządzącą. Po latach okazało się też, że szef sztabu, w którym pracowałem okazał się być pedofilem i wykorzystywał nieletnich... Tak więc pod płaszczykiem pomagania, serduszek, i innych ukrywał się jakiś chory, polityczny cyrk, gdzie pomagać owszem można, nawet trzeba, ale tylko tak, aby zostało to przedstawione w mediach. Dlatego jak widzę jakiegoś pajaca w garniaku paradującego dumnie z serduszkiem na piersi, który mysli, że jeśli włożył do puszki 50 zł, jest dobrym człowiekiem, to mnie mdli... Możesz robić przekręty na boku, wykorzystywać swoich pracowników, wywalać śmieci do lasu, być chamem dla swoich najbliższych, ale... włożyłeś banknot do puszki, masz serduszko - jest git, jesteś dobrym człowiekiem. Mówicie, że WOŚP od początku zebrała ponad miliard złotych... Czy to dużo? W porównaniu z wyobrażeniem zarobków przecietnego Kowalskiego to tak, ale w skali całego kraju to bez przesady. Bo z niektórych demotów wynika że bez WOŚP to w ogóle nie funkcjonowałyby szpitale. Grupa kolesi sie pochwali, że zebrała tyle i tyle na potrzebujących, a za plecami nachachmęcili dużo większe kwoty. Na pewno charytatywność, i pokusa aktywizmu raz do roku nie może wychodzić na piedestał przed byciem dobrym człowiekiem w codziennym życiu. Promowania narkomanii, alkoholizmu i innych pierdół w stylu "róbta co chceta", nie jest w stanie mi przysłonić nawet największa akcja charytatywna świata. Moim zdaniem lepiej wypada w tym zestawieniu Caritas, który pomaga przez cały rok i robi to po cichu, bez medialnej pompy i nadmuchiwania, ale nawet tam słyszałem kiedyś, że był jakiś przekręt. Dlatego jeśli już przyjdzie mi do głowy kiedyś komuś pomagać, to będę starał się robić to tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Żebym ja sam o tym na drugi dzień zapomniał. "Niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa". I na pewno nie będę robił tego przez ręcę jakiejkowliek fundacji! W ogóle jak słyszę takie terminy jak "fundacja", "wolontariat", "aktywizm", "charytatywość", itp. to mi się niedobrze robi. Rozumiem ludzi, któzy wspierają WOŚP, wszak sam kiedyś ich wspierałem, ale apeluję, abyście nie dali się nabrać na te wszystkie akcje polityków, celebrytów, światełka, serduszka, kolorki, i inne duperele.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2020 o 21:52

1 / 1
tomisslaw

[demot] Wrota piekieł to bardzo ciekawe zjawisko. Na szczęście, w przeciwieństwie do wspomnianego Jharia nie stanowią zagrożenia dla ludności. Co więcej - są nawet atrakcją turystyczną. I trzeba przyznać, że wyglądają naprawdę widowiskowo, zwłaszcza nocą.

2 / 2
tomisslaw

[demot] Przyznaję, że nie wiedziałem wcześniej o tym mieście w Stanach. W Indiach sytuacja jest jednak na tyle zła, iż miało miejsce wiele wypadków śmiertelnych, m.in. przez upadki do płonących szybów, czy też wskutek toksycznych oparów. Przesiedlono również około 100 tysięcy rodzin.

3 / 3
tomisslaw

[demot] Na IO w Hakubie w 1998 Małysz po bardzo słabych skokach zajął miejsca 51 i 52. Idąc tą logiką, za tak kompromitujący występ można by spokojnie go skasować, albo przynajmniej okaleczyć.

4 / 6
tomisslaw

[demot] We wschodnich Indiach (górnicze miasto Jharia) od ponad 100 lat szaleje podziemny pożar - i nie zanosi się na to, aby udało się go ugasić.

3 / 3
tomisslaw

[demot] Suhaki obecnie występują na stepach Azji Środkowej oraz na wschodnich krańcach Europy, ale co ciekawe - w czasach historycznych (jeszcze w XVII wieku) występowały na terenach I Rzeczpospolitej, na ukraińskich stepach sięgając swoim zasięgiem aż do Bugu i Karpat.

« poprzednia 1 2