[demot]
@idj95
Na 10 pracodawców 9 jest OK!, a 1 debilem, miałaś pecha. Wśród pracowników te proporcje są może nie odwrotne ale tak z 30 letniego doświadczenia powiedziałbym 4 na 10 OK!, a 6 to nieroby.
[demot]
@seybr
"nie miałem zmiennika (...) Teraz jest tak, mam zmiennika" - przecież to wszystko zależy od wielkości firmy, byłeś gotów w tej pierwszej zarabiać połowę mniej aby Twoją drugą połowę dostawał Twój zmiennik?
"Jeżeli szef docenia pracownika to i działa w drugą stronę." - niestety nie, ja pracuję w firmie w której szef wchodzi w dupę pracownikom i część faktycznie to docenia, a część jeszcze bardziej olewa robotę. Na szczęście ja w tej firmie mam sporo do powiedzenia i tej drugiej części dość szybko się pozbywam ale wcale nie jest tak łatwo zastąpić ich innymi co mają takie podejście jak co niektórzy więc ja bym bardziej powiedział, na podstawie swoich 30 letnich doświadczeń: "Jeżeli pracownik szanuje pracę to szef go zawsze doceni"
Januszy pracowników jest nieporównywalnie więcej jak Januszy biznesu choć oczywiście ci drudzy też się zdarzają ale to są pojedyncze przypadki, a nie reguła. Jeżeli pracownika nie interesuje to czy firma wykona na czas zlecenie to czemu pracodawca ma się przejmować prywatnymi sprawami pracownika?
[demot]
Ile by nie było tam osób, czy to 30 czy 300 tys. fakt jest faktem, że żadna z nich tak naprawdę nie wie po co tam była. Pytałem się na mediach społecznościowych tych co się chwalili, że idą i już po tych co byli i żadna osoba nie potrafiła mi merytorycznie odpowiedzieć, odpowiedzieć tak bez haseł typu wolne media czy praworządność tylko tak konkretnie o co im chodzi, czego by chcieli i co im nie pasuje. Co niby takiego się stało, że trzeba było wyjść na ulicę?
[demot]
@hagpro
Normalna... :-), nie przesadzajmy, głupia jest dlatego jest była. Choć nie na tyle aby jakoś tam się nie dogadać. No ale jak jest tak jak piszesz o swojej ex to rób tak jak piszesz pamiętając aby zawsze to był przelew, a nigdy gotówka do ręki nawet za pokwitowaniem, przelew to jest przelew i pisz w tytule przelewu na co to jest i jeszcze jedno, pamiętaj że jak dasz na jakiś konkretny cel to nie zmniejsza ta kwota zasądzonych alimentów.
Powodzenia, pozdrawiam.
[demot]
@joseluisdiez
Od 10 lat w Polsce nie ma bezrobocia.
Nie, roszczeniowy pracownik to taki, który chce zarabiać więcej niż firmie przynosi zysku, takich jest tak około 20-25% osób na rynku pracy. Tacy jak Ty opisałeś po prostu szukają pracy tak długo aż taką znajdą, a że teraz takich nie brak to na ogół szukają krótko chyba, że nic nie potrafią.
[demot]
@hagpro
Nie, bo to jest przekupywanie dzieci, pieniądze powinna dostawać matka i ona decydować na co to idzie. Dziecko nie może być rozgrywką w sporze, jestem 20 lat po rozwodzie i mam z pierwszego małżeństwa dwójkę dzieci, już dorosłe ze swoimi partnerami nas (mnie i moją drugą żonę) odwiedzają, i wiem co piszę. Na początku myślałem tak jak Ty ale się w porę opamiętałem.
[demot]
Nie na bombelki tylko na córkę, "gość" (dupek) płacił 2% swojego zarobku, nie twierdzę, że powinien 50% ale te 10% już tak, powinna być zasada, że nie więcej jak 40% przy niskich dochodach ale też nie mniej niż 10%. Ja płaciłem 25% tego co zarobiłem, a zarabiam od lat całkiem nieźle, mimo, że sąd mi nakazał połowę mniej, co też było sporo, ale w życiu trzeba mieć jaja nie tylko do robienia dzieci.
[demot]
Przerażające są oczy tego psiaka, gość po prostu zajebistą robotę zrobił, ukłoniłbym się przed nim jakbym kiedyś go spotkał, wielki szacun, Mam nadzieję, ze psiaczek już nigdy nie zazna strachu i bólu.
[demot]
Te "beki" spisują na ogół roszczeniowi pracownicy czyli tacy co nic nie robią i mają pretensję do innych, że za nic nierobienie mało im płacą. Gdyby pracodawcy mieli czas i ochotę na użalanie się w sieci na pracowników to "beki" z tych co niektórych pracowników dopiero byłby zabawne i byłoby ich 2-3 razy więcej.
PS.: NIE JESTEM PRACODAWCĄ!
[demot]
@irulax
Tuje mam dookoła ale jedna, za rok druga, a potem może i trzecia "choinka" by się przydała, dałbym sobie chyba radę z nimi ale u nas nie ma takiej "mody", wszędzie indziej gdzie pytałem też dziwnie na mnie patrzyli, że się martwię co z drzewkiem po świętach.
[demot]
Chciałem w tym roku kupić choinkę w doniczce taką, którą mógłbym po świętach, wsadzić w ogrodzie, owszem były takie ale niecały metr wysokości. No sorry ale choinkę na szafce to ja mam w biurze, a w domu chciałem coś co mógłbym na ziemi postawić. Dużych nadających się do tego mieli kilka sztuk i już się sprzedały, usłyszałem. Kupiłem 2 metrową, która za miesiąc wyląduje na śmietniku :-(.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2023 o 18:34
[demot]
Typa nie toleruję ale ma on w tym wypadku trochę racji. Sejm to nie miejsce na symbole religijne z tym, że krzyż w sali sejmowej jakoś mu nie przeszkadza.
[demot] Nokia 6610i, to najlepszy telefon jaki miałem, tęsknię za nim :-/
[demot] Harry Potter Matrix
[demot] @idj95 Na 10 pracodawców 9 jest OK!, a 1 debilem, miałaś pecha. Wśród pracowników te proporcje są może nie odwrotne ale tak z 30 letniego doświadczenia powiedziałbym 4 na 10 OK!, a 6 to nieroby.
[demot] @seybr Każdy ma prawo do zmiany pracy, jak zmiana wyszła Ci na dobre to tylko gratulować.
[demot] @seybr "nie miałem zmiennika (...) Teraz jest tak, mam zmiennika" - przecież to wszystko zależy od wielkości firmy, byłeś gotów w tej pierwszej zarabiać połowę mniej aby Twoją drugą połowę dostawał Twój zmiennik? "Jeżeli szef docenia pracownika to i działa w drugą stronę." - niestety nie, ja pracuję w firmie w której szef wchodzi w dupę pracownikom i część faktycznie to docenia, a część jeszcze bardziej olewa robotę. Na szczęście ja w tej firmie mam sporo do powiedzenia i tej drugiej części dość szybko się pozbywam ale wcale nie jest tak łatwo zastąpić ich innymi co mają takie podejście jak co niektórzy więc ja bym bardziej powiedział, na podstawie swoich 30 letnich doświadczeń: "Jeżeli pracownik szanuje pracę to szef go zawsze doceni" Januszy pracowników jest nieporównywalnie więcej jak Januszy biznesu choć oczywiście ci drudzy też się zdarzają ale to są pojedyncze przypadki, a nie reguła. Jeżeli pracownika nie interesuje to czy firma wykona na czas zlecenie to czemu pracodawca ma się przejmować prywatnymi sprawami pracownika?
[demot] No właśnie, tak myśli większość pracowników, a potem się wkurzają, że oni dostali 1000 zł premii, a szef sobie kupił nowego Lexusa. :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2024 o 13:49
[demot] Ile by nie było tam osób, czy to 30 czy 300 tys. fakt jest faktem, że żadna z nich tak naprawdę nie wie po co tam była. Pytałem się na mediach społecznościowych tych co się chwalili, że idą i już po tych co byli i żadna osoba nie potrafiła mi merytorycznie odpowiedzieć, odpowiedzieć tak bez haseł typu wolne media czy praworządność tylko tak konkretnie o co im chodzi, czego by chcieli i co im nie pasuje. Co niby takiego się stało, że trzeba było wyjść na ulicę?
[demot] @wojtek222 A to akurat w tym przypadku nie ma znaczenia.
[demot] Jeszcze nie raz przeklną tę chwilę :-) :-) :-)
[demot] @hagpro Normalna... :-), nie przesadzajmy, głupia jest dlatego jest była. Choć nie na tyle aby jakoś tam się nie dogadać. No ale jak jest tak jak piszesz o swojej ex to rób tak jak piszesz pamiętając aby zawsze to był przelew, a nigdy gotówka do ręki nawet za pokwitowaniem, przelew to jest przelew i pisz w tytule przelewu na co to jest i jeszcze jedno, pamiętaj że jak dasz na jakiś konkretny cel to nie zmniejsza ta kwota zasądzonych alimentów. Powodzenia, pozdrawiam.
[demot] @joseluisdiez Od 10 lat w Polsce nie ma bezrobocia. Nie, roszczeniowy pracownik to taki, który chce zarabiać więcej niż firmie przynosi zysku, takich jest tak około 20-25% osób na rynku pracy. Tacy jak Ty opisałeś po prostu szukają pracy tak długo aż taką znajdą, a że teraz takich nie brak to na ogół szukają krótko chyba, że nic nie potrafią.
[demot] @hagpro Nie, bo to jest przekupywanie dzieci, pieniądze powinna dostawać matka i ona decydować na co to idzie. Dziecko nie może być rozgrywką w sporze, jestem 20 lat po rozwodzie i mam z pierwszego małżeństwa dwójkę dzieci, już dorosłe ze swoimi partnerami nas (mnie i moją drugą żonę) odwiedzają, i wiem co piszę. Na początku myślałem tak jak Ty ale się w porę opamiętałem.
[demot] @VaniaVirgo Pewnie tak ale światu też warto pokazywać takie wzorce, może mogli to nagrywać trochę z większej odległości i z lekkiego ukrycia.
[demot] Nie na bombelki tylko na córkę, "gość" (dupek) płacił 2% swojego zarobku, nie twierdzę, że powinien 50% ale te 10% już tak, powinna być zasada, że nie więcej jak 40% przy niskich dochodach ale też nie mniej niż 10%. Ja płaciłem 25% tego co zarobiłem, a zarabiam od lat całkiem nieźle, mimo, że sąd mi nakazał połowę mniej, co też było sporo, ale w życiu trzeba mieć jaja nie tylko do robienia dzieci.
[demot] Przerażające są oczy tego psiaka, gość po prostu zajebistą robotę zrobił, ukłoniłbym się przed nim jakbym kiedyś go spotkał, wielki szacun, Mam nadzieję, ze psiaczek już nigdy nie zazna strachu i bólu.
[demot] @joseluisdiez A kto normalny pracuje dłużej jak jeden dzień w "januszexie"?
[demot] Te "beki" spisują na ogół roszczeniowi pracownicy czyli tacy co nic nie robią i mają pretensję do innych, że za nic nierobienie mało im płacą. Gdyby pracodawcy mieli czas i ochotę na użalanie się w sieci na pracowników to "beki" z tych co niektórych pracowników dopiero byłby zabawne i byłoby ich 2-3 razy więcej. PS.: NIE JESTEM PRACODAWCĄ!
[demot] @Xar Wtedy byłoby napisane parking pod jednym z pubów :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2023 o 6:13
[demot] Ujawnienie ich zarobków to był najlepszy ruch, teraz dopiero skoczą sobie do gardeł. A nic tak nie cieszy jak kłótnia w rodzinie mafijnej! :-)
[demot] Nikt, najlepiej jakby nikogo takiego obok nas nie było.
[demot] @irulax Tuje mam dookoła ale jedna, za rok druga, a potem może i trzecia "choinka" by się przydała, dałbym sobie chyba radę z nimi ale u nas nie ma takiej "mody", wszędzie indziej gdzie pytałem też dziwnie na mnie patrzyli, że się martwię co z drzewkiem po świętach.
[demot] @next_1 :-) dokładnie!
[demot] Chciałem w tym roku kupić choinkę w doniczce taką, którą mógłbym po świętach, wsadzić w ogrodzie, owszem były takie ale niecały metr wysokości. No sorry ale choinkę na szafce to ja mam w biurze, a w domu chciałem coś co mógłbym na ziemi postawić. Dużych nadających się do tego mieli kilka sztuk i już się sprzedały, usłyszałem. Kupiłem 2 metrową, która za miesiąc wyląduje na śmietniku :-(.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2023 o 18:34
[demot] Krojenie własnych palców, kto nie wierzy niech spróbuje.
[demot] Typa nie toleruję ale ma on w tym wypadku trochę racji. Sejm to nie miejsce na symbole religijne z tym, że krzyż w sali sejmowej jakoś mu nie przeszkadza.