[demot]
łatwo się mówi. Jeszcze gdybym miał jakiś pomysł i zaczął go realizować to może byłoby inaczej... a tu nawet pomysłu brak jaką drogą pójść by za 10 - 20 lat nie żałować ?
[demot]
Walczyć z tym ? Ciekawe w jaki sposób... ostatnio próbowałem walczyć z pracodawcami ale " o DZIWO " zawsze przegrywam. Moja walka polegała na negocjacjach zarobków ( aktualnie poszukuję pracy ) Posiadam prawo jazdy CE, operuję dźwigiem na samochodzie, mam 4 letnie doświadczenie. Wszędzie gdzie nie pójdę dostaję takie propozycję że to się płakać chce. Uważam że moja praca jest ciężka i odpowiedzialna. Nie jest dla leniwych i głupich tylko dla zaangażowanych i myślących. Wszędzie umowa na najniższą krajową a reszta pod stołem ... 10 - 13 zł za h netto, albo własna działalność gosp i świadczenie usług co jest najgorszym wymysłem ludzkości zaraz po broni. 15 zł za godzine netto to byłoby takie uczciwe minimum... ale nikt Ci tyle nie da, no chyba ze gdzieś indziej w PL bo na pewno nie w Rzeszowie. Za te 13 zł do pracy miałem iśc już ale jak zobaczyłem trupa którym mam jeździć to podziękowałem... co dwa dni pod nim leżeć i go naprawiać ;/
[demot]
Z tego co wiem to ktoś go źle rozliczył ? Urząd Pracy tudzież pracodawca aczkolwiek nie znam się na księgowości, więc ręki sobie obciąć nie dam...
[demot]
co powoduje złość? okradanie mnie z emerytury/renty poprzez płacenie mi pod stołem wynagrodzenia i nieodprowadzanie od niego należnych składek ! Dwa lata temu byłem w podobnej sytuacji i złamałem nogę. Na zusie przez 10 miesięcy otrzymywałem od 750 do 1000 zł. Gdyby nie matka to chodziłbym głodny ( dobrze ze nie mam dzieci bo nie wiem co bym wtedy zrobił ? ze śrubami chodził do pracy na czarno chyba ! :/ ) poza tym wkurza mnie niepłacenie nadgodzin, tylko za każdą godzinę tyle samo - kolejna kradzież. Czas pracy jak w kołchozie. Teraz kiedy sezon na materiały budowlane dobiega końca dostaję "propozycję" żeby się zwolnić ? ;/ Robię w lecie półtora etatu na 2500 - 3000 zł a w zimie jestem w dupę kopany. Poza sezonem powinienem dostawać 2500 do ręki czy leżę na brzuchu czy na plecach. Ale to tylko moje zdanie. A tu się okazuje że wielkim problemem chociaż ZUS w zimie zapłacić. No to jest chore. Nie mam słów do tych ludzi, do tego kraju. Nie chce stąd wyjeżdżać bo tu się urodziłem, tu chciałbym mieszkać i żyć. Jestem u siebie i chciałbym być szanowany a nie traktowany jak pies. Najlepsze w tym wszystkim jest to że lubię tę pracę i się w niej odnajduję...
[demot]
Cvetelina płacisz uczciwie swoim pracownikom wg Twojego mniemania. Mój szef też jest zadowolony i zachwycony jak to ja dużo nie zarabiam hehe ;) i nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo jak napisałem wyżej wywody swoje opieram na osobistej sytuacji.
[demot]
wrzucasz wszystkich do jednego worka, niepotrzebnie. Jedni przędą lepiej, inni gorzej. Moje wywody opieram na mojej obecnej sytuacji. A widzę i wiem że mojego szefa stać na wiele rzeczy ( materialnych ) tylko nie na poszanowanie pracownika, bo przecież nie jestem człowiekiem tylko kosztem biznesu.
[demot]
okrada mnie zatrudniając mnie na najniższą krajową kiedy pod stołem płaci inaczej, więc nie płaci mi składek od faktycznych zarobków... to nie jest kradzież ?
[demot]
to nie oznacza że pracodawcy muszą tak robić, bo to tylko sugestia ( ewentualna... ). Nikt tu do niczego nikogo nie zmusza. Myślę, że wszystko leży w gestii pracodawcy, mimo wszystko.
[demot]
niekoniecznie... moje wypłaty wahają się w zależności od wyrobionych godzin w miesiącu. Oscylują pomiędzy 2300 - 3100 ( 200 - 250 h ) w SEZONIE czyli od wiosny do jesieni. W zimie jestem w dupę kopany...
[demot]
Późno to znaczy o której ? Ja po pewnym czasie doszedłem do ideału jeśli chodzi o dzień/noc czyli aktywność/sen. Najważniejsza jest regularność Codziennie o 23 kładę się spać i wstaje o 5:15. Z obliczeń wynika że nie śpię za długo ale za to "twardo " bo problemów z zasypianiem nie mam. A i bardzo rzadko zdarza się abym czuł niedosyt snu. Pozdrawiam
[demot] @pogromca_polactwa: fakt. Moze to wszystko gówno prawda. Ale jestem na głównej hehehe ;) pozdrawiam wszystkich i nie spinajcie dupy :)
[demot] Admin ! Czemu to jeszcze nie jest na głównej ?
[demot] co to wg Ciebie znaczy " wziąć się w garść ". Wyjaśnij mi a ja zastosuję się do Twoich porad :)
[demot] łatwo się mówi. Jeszcze gdybym miał jakiś pomysł i zaczął go realizować to może byłoby inaczej... a tu nawet pomysłu brak jaką drogą pójść by za 10 - 20 lat nie żałować ?
[demot] Walczyć z tym ? Ciekawe w jaki sposób... ostatnio próbowałem walczyć z pracodawcami ale " o DZIWO " zawsze przegrywam. Moja walka polegała na negocjacjach zarobków ( aktualnie poszukuję pracy ) Posiadam prawo jazdy CE, operuję dźwigiem na samochodzie, mam 4 letnie doświadczenie. Wszędzie gdzie nie pójdę dostaję takie propozycję że to się płakać chce. Uważam że moja praca jest ciężka i odpowiedzialna. Nie jest dla leniwych i głupich tylko dla zaangażowanych i myślących. Wszędzie umowa na najniższą krajową a reszta pod stołem ... 10 - 13 zł za h netto, albo własna działalność gosp i świadczenie usług co jest najgorszym wymysłem ludzkości zaraz po broni. 15 zł za godzine netto to byłoby takie uczciwe minimum... ale nikt Ci tyle nie da, no chyba ze gdzieś indziej w PL bo na pewno nie w Rzeszowie. Za te 13 zł do pracy miałem iśc już ale jak zobaczyłem trupa którym mam jeździć to podziękowałem... co dwa dni pod nim leżeć i go naprawiać ;/
[demot] to powinno być na wiocha.pl a nie tutaj
[demot] spoko demot ale mam takiego na głównej :) pozdrawiam
[demot] Z tego co wiem to ktoś go źle rozliczył ? Urząd Pracy tudzież pracodawca aczkolwiek nie znam się na księgowości, więc ręki sobie obciąć nie dam...
[demot] no np moje tkwią w poczekalni a są zajebiste....! ale po tym komentarzu pewno wszystko archiwum :[ niczego innego się nie spodziewam heh
[demot] zgadza się, ale to nigdy nie będzie to samo co babcine... :) ten klimat, ten smak ...
[demot] :( słowa piękne w swojej istocie, ale to tylko słowa. :( kto mnie przytuli bo nie mam sił już :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2015 o 13:09
[demot] po co ? widzę że ukryta przenośnia w democie nie jest taka oczywista dla wszystkich ?
[demot] mam takiego demota na glownej :[
[demot] akurat tak się składa że wiem co to samotność
[demot] co powoduje złość? okradanie mnie z emerytury/renty poprzez płacenie mi pod stołem wynagrodzenia i nieodprowadzanie od niego należnych składek ! Dwa lata temu byłem w podobnej sytuacji i złamałem nogę. Na zusie przez 10 miesięcy otrzymywałem od 750 do 1000 zł. Gdyby nie matka to chodziłbym głodny ( dobrze ze nie mam dzieci bo nie wiem co bym wtedy zrobił ? ze śrubami chodził do pracy na czarno chyba ! :/ ) poza tym wkurza mnie niepłacenie nadgodzin, tylko za każdą godzinę tyle samo - kolejna kradzież. Czas pracy jak w kołchozie. Teraz kiedy sezon na materiały budowlane dobiega końca dostaję "propozycję" żeby się zwolnić ? ;/ Robię w lecie półtora etatu na 2500 - 3000 zł a w zimie jestem w dupę kopany. Poza sezonem powinienem dostawać 2500 do ręki czy leżę na brzuchu czy na plecach. Ale to tylko moje zdanie. A tu się okazuje że wielkim problemem chociaż ZUS w zimie zapłacić. No to jest chore. Nie mam słów do tych ludzi, do tego kraju. Nie chce stąd wyjeżdżać bo tu się urodziłem, tu chciałbym mieszkać i żyć. Jestem u siebie i chciałbym być szanowany a nie traktowany jak pies. Najlepsze w tym wszystkim jest to że lubię tę pracę i się w niej odnajduję...
[demot] przed podjęciem tej pracy byłem na zasiłku, więc wiem że mi nie przysługuje;] jestem tego świadomy
[demot] ale mnie to zaczyna frustrować ! Dwa razy oglądam Joemonster'a. Raz na joemonster.org a za dwa dni drugi raz na Demotach...
[demot] a Co mnie to obchodzi ile ja go kosztuje? Zapier*alam na niego, żeby miał na nowy samochód
[demot] Cvetelina płacisz uczciwie swoim pracownikom wg Twojego mniemania. Mój szef też jest zadowolony i zachwycony jak to ja dużo nie zarabiam hehe ;) i nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo jak napisałem wyżej wywody swoje opieram na osobistej sytuacji.
[demot] ja pier**** le , tydzień temu był takie sam demot
[demot] wrzucasz wszystkich do jednego worka, niepotrzebnie. Jedni przędą lepiej, inni gorzej. Moje wywody opieram na mojej obecnej sytuacji. A widzę i wiem że mojego szefa stać na wiele rzeczy ( materialnych ) tylko nie na poszanowanie pracownika, bo przecież nie jestem człowiekiem tylko kosztem biznesu.
[demot] okrada mnie zatrudniając mnie na najniższą krajową kiedy pod stołem płaci inaczej, więc nie płaci mi składek od faktycznych zarobków... to nie jest kradzież ?
[demot] to nie oznacza że pracodawcy muszą tak robić, bo to tylko sugestia ( ewentualna... ). Nikt tu do niczego nikogo nie zmusza. Myślę, że wszystko leży w gestii pracodawcy, mimo wszystko.
[demot] niekoniecznie... moje wypłaty wahają się w zależności od wyrobionych godzin w miesiącu. Oscylują pomiędzy 2300 - 3100 ( 200 - 250 h ) w SEZONIE czyli od wiosny do jesieni. W zimie jestem w dupę kopany...
[demot] Późno to znaczy o której ? Ja po pewnym czasie doszedłem do ideału jeśli chodzi o dzień/noc czyli aktywność/sen. Najważniejsza jest regularność Codziennie o 23 kładę się spać i wstaje o 5:15. Z obliczeń wynika że nie śpię za długo ale za to "twardo " bo problemów z zasypianiem nie mam. A i bardzo rzadko zdarza się abym czuł niedosyt snu. Pozdrawiam