sprin

[demot] @Pasqdnik82 już sam fakt, że potrafiłeś ustawić timer video powoduje, że nikt Ciebie nie zrozumie w dzisiejszych czasach ;)

[demot] @Cospowiem to za naszych czasów. Teraz dzieci ze względów zdrowotnych poszły w mleko ;)

[demot] A wiesz, że swoje żale możesz wypłakać w poduszkę, a nie wrzucać je do internetu? ;P

[demot] @Marin230 ha-ha-ha...zacznij występować w stand-upie...

[demot] kochankowie.

[demot] Pamiętajcie, że ginekolog to osoba, która szuka problemu tam, gdzie inni znajdują przyjemność.

[demot] Dla panów za to rozmiarówka "w pasie": 105-115cm - bursztynowe dzieło, 116-125cm - Adonis golonki, 126-135cm - Majestatyczny Everest, 136+ - piękno Ziemii.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2017 o 15:55

[demot] Już bez przesady. Popyt na młode lachociągi przy drogach krajowych jest nieograniczony :)

[demot] Panowie w fabryce wibratorów podobno się z tego cieszą ;P

[demot] @costamzczymstam Faktycznie...wystarczyło w images,google wpisać "captain planet porn parody"...

[demot] Przynajmniej jeden związek nie powstałby na fundamencie kłamstw sklejonym z błyszczyków, pudrów, maseczek, poprawiaczy, żelaczy, pieprzaczy, czy co tam jeszcze wykorzystujecie ;P.

[demot] Nie powiedziała nigdy żadna kobieta...

[demot] Że też nie powstał żaden pornos na tej podstawie, gdzie Gi ze swoją mocą wody pomaga dojść do celu Lence... ;P

[demot] Z*bać budyń i mieć żal do całego świata, że w Polsce nie ma komuny? Margaryna była, ba! Częściej niż masło, bo to był tanim zamiennikiem, dobre pieczywo, pachnące pomidory, czy dobry sok można kupić bez większego problemu. No, ale jak maksimum na jakie stać autora, to pójść do sklepu na rogu, czy do biedronki, to nie może mieć żalu, że dostaje jedzenie przemysłowe. A jeżeli chodzi o kisiel- człowieku, jeżeli dziwi Cię jak można pić kisiel to oznacza tylko jedno- nigdy nie chodziłeś w PRLu na szkolną stołówkę.

[demot] Zastanawiam się, kiedy mi w Olsztynie metro wybudowali.

[demot] Zdjęcie zrobione, jak mniemam, książką albo wspaniałą rodzinną konwersacją. Bo przecież wytykając dzieciom siedzenie w telefonach sam by swojego nie wyciągnął ;P

[demot] @rafik54321 Tu się zgodzę. Choć jedyna zmiana na jaką możemy liczyć w najbliższym czasie, to zmiana programu w kierunku nauczania nowej wersji historii...

[demot] @BorekLR A na ostatniej karteczce będzie "it's a prank, dude!"

[demot] @rafik54321 Nauka, przede wszystkim, ma dać nam fundament intelektualny do pracy, a nie przyzwyczajać nas, że należy przyjść do pracy na 8 godzin, odwalić swoje i zapomnieć. Zgodzić się mogę, że czasami dzieci dostają za dużo pracy domowej. Ale z drugiej strony, jeżeli dziecko nie miałoby żadnego "przymusu" nauki w domu, to by tego nie robiło. A wszystko kończyłoby się płaczem i żalem do nauczycieli po klasówkach i sprawdzianach.

[demot] Albo autor dawno nie był w szkole, albo moje dzieci chodzą do jakiejś dziwnej. Podręczniki dla 2 klasy (darmowe) podzielone są na 20 pozycji, by dzieci nosiły jak najmniej (po dwie, trzy małe książki/ćwiczenia na dany okres nauki). Klasa pierwsza to podział na 4 części. Stroje na WF, niepotrzebne książki, materiały plastyczne itp- wszystko jest w szafkach w szkole. A w odpowiedzi na komentarz @rafik54321 - niestety, nauka to nie praca. W 45 minut można wytłumaczyć uczniowi zasadę, ale przećwiczyć musi ją w domu z rodzicami lub samemu. Tak jest w podstawówce i trwa to do końca studiów. Takie podejście wytworzyło nam pokolenie półanalfabetów, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, nie mają na koncie żadnej przeczytanej książki.

[demot] Fascynujące. Pod jednym demotem tyle różnych zachowań i podejść do komentowania. Z jednej strony @raven000 i @Melodia96 którzy pomimo różnicy zdań potrafią pisać kulturalnie i przedstawiać swoje racje z poszanowaniem zdania innych, a z drugiej strony mamy @abrams8xx który jedyne co potrafił napisać w komentarzu, to swoje utajnione marzenia erotyczne...

[demot] @Kalart Tak bywa. Mamy pokolenie, które nie tylko już nie potrafi czytać ze zrozumieniem, ale nawet słuchają bez zrozumienia.

[demot] @jak_Polak_Polakowi Nie, nie ból dupy o 500+, tylko o konsekwencje jakie ciągnie za sobą ten program. I nie mówię tu już o zadłużaniu państwa, ale o zepsuciu rynku pracy, powiększaniu liczebności najniższych klas społecznych o najniższym poziomie wykształcenia i najwyższym wskaźnikiem zachowań patologicznych. Jednym słowem, ból głowy o przyszłość kraju.

[demot] Nie przemyślał tego...jak z nim zerwie po 120 dniach, to nadal zostanie jej około 40 karteczek z serii "za co Cię kocham" a on nie będzie miał możliwości wymiany ich na serię "Jak mocno mnie zraniłaś, s u k o" :(

[demot] Znaleźli by się idioci, którzy zrobiliby sobie z tego stałe źródło zatrudnienia. Tak jak dziś z 500+ :)