Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sparkling_elf

-1 / 1
sparkling_elf

[demot] @kojot_pedziwiatr W nauce nie ma czegoś takiego jak dowodzenie nieistnienia. Póki nie ma dowodu na istnienie, to coś po prostu nie istnieje. W innym przypadku: jak udowodnisz mi, że obok ciebie nie stoi właśnie międzywymiarowy, niewidzialny jednorożec o strukturze powietrza?

-1 / 3
sparkling_elf

[demot] @w0lnosc "nie potrafi udowodnić, że Bóg nie istnieje" Są ludzie, którzy wierzą, że po drugiej stronie Słońca, na orbicie Ziemi znajduje się czajniczek, czy to oznacza, że tak nie jest, bo nie pokazano im, że go nie ma? Istnienie świata równie dobrze może dowodzić istnienia Latającego Potwora Spaghetti. Udowodnisz mi, że tak nie jest?

-1 / 1
sparkling_elf

[demot] @Szukajtoznajdziesz Fajnie, że ten Bóg odpowiedział ludziom w Oświęcimiu. Pewnie teraz też płaczą ze szczęścia mogąc się z Nim spotkać.

1 / 9
sparkling_elf

[demot] @mooz Jeju, sorry, że ludzie wolą mieć specjalizację. Nauka się trochę zmieniła przez 40 lat, nie sadzisz? Profesorowi języka polskiego też wyśmiejesz za brak wiedzy z zakresu medycyny czy iberystyki bo przecież jest profesorem i powinien być osobą inteligentną o szerokich horyzontach?

0 / 0
sparkling_elf

[demot] @tdobe Ze służby zdrowia korzystają wszyscy, z religii nie, a jednak środki z podatków wszystkich na to idą. Poszanowanie praw mniejszości to właśnie to usunięcie religii ze szkół publicznych opłacanych przez publiczne pieniądze - także mniejszości, którym często nie gwarantuje się lekcji w środku zajęć - i przeniesienie jej do szkółek przykościelnych. Ludzie mają wybór, czy chodzić do kościoła w niedzielę, a jednak jest to jakieś 35%, obawiacie się, że na religii frekwencja będzie taka sama, jeśli nie będzie w szkole?

0 / 0
sparkling_elf

[demot] Połowa komentarzy to "oddaje obraz współczesnego świata". Nie wiem, w jakim świecie żyjecie, ale nigdy zarówno w Polsce jak i poza jej granicami nigdy nie miałem sytuacji, gdzie kobiety, osoby niebiałe, wyznawcy innych religii niż katolicka czy LGBT+ wymagali ode mnie, abym zrobił coś inaczej niż robię, a tak się składa, że mam znajomych w każdej z tych grup. Wiecie natomiast, co robią? Pokazują mi swoją kulturę, częstują swoim jedzeniem (takie dziwne jest czasami, ale smaczne), rozmawiają o swoich rodzinach, o swoim dniu, o kulturze krajów, w których żyją, które odwiedzali... Ergo: zdejmij czapkę KKK i wyjdź do ludzi, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej niż ta na ekranie.

0 / 0
sparkling_elf

[demot] @TomaszPiatek Popełniłeś tu jednak kilka błędów: 1. Skąd dane, że wszyscy ci uczniowie chodzą na religię? 2. 8 godzin lekcyjnych to 6 godzin zegarowych 3. Nie odliczyłeś dni wolnych - święta czy ferie - przez które przepadają czasem całe tygodnie zajęć 4. Każdy nauczyciel chciałby chyba zarabiać 50 zł za godzinę, co nie?

1 / 1
sparkling_elf

[demot] Lekarze, niektórzy sprzedawcy, kierowcy i przedstawiciele wielu innych zawodów - pracują w te dni niezależnie od wyznawanej religii. Święta Bożego Narodzenia są dniami ustawowo wolnymi od pracy. Proponuję także do powyższych twoich postulatów dodać: zaprzestanie finansowania KK i wszelakich działalności związanych z KK z publicznych pieniędzy (wszak państwo świeckie, kto będzie chciał, ten będzie płacił, a przecież wierzących w tej Polsce w chu i w cholerę, więc nie ma się czym martwić), obciążenie duchownych takimi samymi podatkami jak osoby świeckie, wyrzucenie religii ze świeckich szkół (wtedy naprawdę mamy wybór: kto będzie chciał dziecko posyłać na religię, wyśle je do szkółki przy kościele, a inne dzieci nie będą tracić czasu na durne okienka w środku zajęć). To jak? Sztama?

1 / 1
sparkling_elf

[demot] Albo woli płacić na szpitale, drogi, rozwój sztuki, komunikacji i nauki i temu podobne rzeczy. Welp, ostatnie zdanie się zgadza, nie od dziś wiadomo, że nauka i KK nie idą w parze.

1 / 1
sparkling_elf

[demot] @Gratius Państwowe pieniądze, pieniądze OP, które mogłyby być wydawane na szpitale, drogi, lepsze warunki nauczania, dodatkowe pomoce naukowe, stadiony, baseny, rozwój nauki itd, itp, a które są wydawane na zajęcia, za które KK obiecał nie wziąć nic, uważasz za problem nadzwyczajny?

1 / 1
sparkling_elf

[demot] @tdobe Demokracja to też poszanowanie praw mniejszości, a mniejszość ateistyczna i wyznawcy innych religii niż katolicka nie chcą opłacać nauki tej właśnie religii w szkołach. Ty mówisz o narzuceniu mniejszościom woli większości, co z demokracją ma jednak niewiele wspólnego.

0 / 2
sparkling_elf

[demot] @mistrzgargamel123 Lol, ale głupie te lekcje LGBT o tolerancji i akceptacji, edukacja seksualna dla uczniów LGBT. Żadnej wartości przecież to to nie ma. Absolutnie. Jeszcze ludzie poczują, że są akceptowani i bezpieczni w najbliższym otoczeniu. Głupota jakaś i coś niepotrzebnego. I jeszcze jakaś organizacja przesyła sfinansowane przez siebie materiały dobrowolnie biorącym w tym udział szkołom. Nawet brak mi słów, jak to skomentować. Ej, a wiesz, co jeszcze zabrania kraść i zabijać? Kodeks karny.

1 / 1
sparkling_elf

[demot] @kayak123 Jednego dnia masz 3 bezdomne psy, następnego 12, a tu przychodzi mądrala i "niestosowne".

1 / 1
sparkling_elf

[demot] @Carmelot Niestety tak, a potem nawet, jak są jakieś akcje z tym związane, to taki sobie wejdzie i "patrzcie, a o tym nie krzyczą". Widziałem raz sesję z ofiarami molestowania. Na kartkach/tablicach miały wypisane, co im robiono, jak reagowali ludzie itp. Byli to przedstawiciele różnych płci.

1 2 3 4 5 6 następna »