Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

rewan

1 / 1
rewan

[demot] Akurat jestem z okolic i dobrze znam to miejsce, bo ostatnio dość często tam przejeżdżam. Nie dość, że poprzeczny uskok i przejechać tam więcej jak 20 strach żeby czegoś nie rozwalić to jeszcze las. Ogólnie kierowca debil i tak to się kończy jak ma się zero oleju w głowie, a bierze się ktoś za jazdę. Można jeździć szybko (lincz od kierowców jeżdżących co do km/h), dynamicznie i bezpiecznie. Szkoda ludzi, którzy zginęli przez debila chyba, że dobrze wiedzieli, że nie ma prawka, a mimo to wsiedli. Dobry kierowca, który zna swoją wartość nie musi nikomu nic pokazywać, bo sam wie ile może pojechać na danym odcinku i w danych warunkach, a gadanie pasażerów wystarczy olać/zagrozić powrotem na nogach i od razu cisza. 'tak zabija nas alkohol i kluczyki do auta' ; >

0 / 0
rewan

[demot] Bardzo dobrze, że przegrali. Przynajmniej mniej roboty dla mnie. Ogólnie pracuję w tej śmiesznej firmie, bo musiałem złapać pracę na już no i na początku zarabiało się OK (praca na gminie, własnym samochodem). Czasami wystarczyły 3-4h aby zakończyć pracę. Za paliwo oddawali nawet z nawiązką (zależy ile komu auto spali). Tyle, że wprowadzili jakieś dziwne normy i inne rzeczy tak, że czasami ma się dzień wolny którego się nie chce (wolałbym zarobić niż siedzieć w domu - umowa zlecenie). Do tego gdy mnie nie ma to zwykle nikt mojego terenu nie obsłuży (cholernie dużo listów, a jeden teren, który ja robię robi 4-5 listonoszy), więc są opóźnienia za które ja nie odpowiadam. Wszystko zależy od tego jak kto pracuje. Niektórzy mają kompletnie wywalone, a niektórzy próbują pracować byle tylko zakończyć swoją pracę. Co do zatrudnienia to też śmieszna rzecz. Przeszkolenie 1h, jeden dzień jazdy z innym doręczycielem i jazda na teren. Listy trzeba rozwieść, a terenu się nie zna. I trafi się jaki jeden z drugim, który przyszedł do pracy dla jaj i odwalają się dziwne rzeczy. Nie bronię tej firmy, bo to jeden wielki żart. Płacić nie chcą, a robić trzeba. Po prostu nie ma co uogólniać. Jeżeli trafisz na jakiegoś przypała co roznosi byle jak to masz problem. Duża cześć pracowników jest jednak rzetelna i mimo takich płac stara się dostarczać listy tak jak się powinno. Niestety to głównie szefowie danych placówek są tymi złymi, a nie my pracownicy. PS. Do tych co marudzą o skrzynkach. Co mam zrobić jak po podwórku lata pies, skrzynki nie ma, a list trzeba dostarczyć (cud jak jest numerek na domu. Rotacja jest tak duża, że nie znam 3/4 ludzi po nazwiskach). Przypina się do płotu, a to, że pada to nie mój problem. Ja muszę dostarczyć, a skrzynka to nie jest wielki wydatek (już nie mówię, że można zamontować rurkę PCV/butelkę, która uchroni listy przed deszczem/śniegiem).

0 / 0
rewan

[demot] A co tam ^.^. Tomasz 21 lat z Bełchatowa. Zainteresowania? Dobra książka, film, muzyka i koszykówka. Jak chcesz to pisz może się dogadamy ^.^.

1