[demot]
@nike79 Ciekawe gdzie ja coś pisałem o "twardej zasadzie"??? Napisałem wyraźnie, że w tym przepadku ma być tak i tak!!! Podpis demota nie jest dialogiem - nie można stosować zasad dla niego obowiązujących...
[demot]
@Rozenkranz Jeśli człowiek zabija słonia, żeby zaspokoić głód to jest to zgodne z naturą i jej prawami (ktoś musi być jedzeniem - pech słonia, że na niego padło), ale jeśli człowiek zabija słonia tylko dla jego kłów i chęci wzbogacenia się na nich to nie ma to nic wspólnego z naturą...
[demot]
@leopard2 Nie chodzi mi o prawa natury... Chodzi o ludzkie działania... Jeżeli wymiera jakiś gatunek zwierząt, bo ludzie go wybijają z powodu fajnego futerka, czy fajnych kłów to nie ma to nic wspólnego z prawami natury. Ciężko też wyjaśnić prawami natury smog w miastach czy dziurę ozonową - to zjawiska wywołane ręką człowieka i t człowiekowi też zagrażające. I tego typu sprawy kwalifikują się grupy tych, które robimy mimo, że możemy tego kiedyś pożałować.
[demot]
@leopard2 Zasadniczo komentarz Rossellinique stanowi idealną odpowiedz... Dodam tylko, że oprócz rzeczy, które wymieniasz mamy jeszcze globalne ocieplenie, dziurę ozonową, zagrożone wyginięciem (bądź już nie istniejące) gatunki roślin i zwierząt, smog... Żałujesz?
[demot]
@nike79 link który podałeś dotyczy stosowania wielokropków w dialogach, a tu z dialogiem do czynienia nie mamy. Zastosować trzeba raczej to: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=11214
Wydaje mi się, że popełniasz ten sam błąd co pani Bożenka ze stronki (co zauważa także redakcja) P.S. Nie wiem czy zauważyłeś, ale już poprawiono podpis demota, co chyba definitywnie przesądza kto tu ma rację.
[demot]
nike79 Interesowałoby mnie źródło, z którego korzystasz... bo w moim słowniku PWN piszą, że spacja ma być (no ale może się pozmieniało, a ja mam jakieś stare wydanie)
[demot]
@leopard Jedno zdanie a tyle problemów ze zrozumieniem... napisałem MY będziemy żałować, tego co MY zrobiliśmy... historyjka o dzieciach i średniowieczu fajna, ale nie dostrzegam powiązania z tym co napisałem... a świat się oczywiście zmienia i to w zastraszającym tempie - dlatego myślę, że już mamy czego żałować...
[demot]
Widzę, że nie rozumiesz... Stereotyp jest np taki, że dziewczynki marzą o kucyku (pewnie ma to powiązanie
z księciem i jego białym rumakiem)... Dziewcze na fotkach łamie ten stereotyp i frajdę ma z jazdy na
krowie... Ogólnie chodzi o to, aby wyrwać się fałszywym przekonaniom i stworzyc siebie wg własnych zasad
i potrzeb...
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 2:11
[demot]
[-] Niezależnie od zasad pisowni, napisanie czegoś nie oznacza, że jest to mądre np. podpis
tego demota to szczyt głupoty, ale nie dlatego, że został napisany niezgodnie z zasadami pisowni i interpunkcji (bo poprawnie jest ze spacją dopiero po wielokropku, a nie przed nim: To, że piszesz coś bez błędów ortograficznych... nie znaczy, że jest to coś mądrego), tylko dlatego, że jego treść jest jaka jest.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 0:54
[demot]
Ciekawe jest też, że za identycznie napisane słówko "zaj**iście" mój demot trafił prosto do archiwum z powodu wulgarności... ale na głównej już tak wulgarnie to nie wygląda...
[demot]
Miałkie to jest! MINUS... Autor to qrdebije więc główna przy ocenie 15/19 i naturalnie to nie ma nic wspólnego z nickiem tylko spowodowane jest "cudownym" demotem
[demot]
Oprócz filmiku dałeś jeszcze tytuł i podpis: "Nokia- oficjalny sponsor zaprasza na koncert" - a to też ma jakieś znaczenie... widocznie mój podpis był bardziej "chwytliwy". Widać sam filmik to tylko połowa sukcesu.
[demot]
Zasadniczo niezły demot. Gdyby nie to, że autorem jest kyd, lubiący czepiać się każdego szczególiku, to bym o tym nie wspominał. Brafitting nie jest zawodem... jest to sztuka indywidualnego dobierania biustonosza. Ktoś zarabiający na życie brafttingiem nazywa się: brafitterka (jeśli to kobieta) lub brafitter (mężczyzna). Reasumując, zgodnie z zasadami, tytuł demota miałby mieć postać "Brafitter...", bo to jest właśnie nazwa zawodu. Taki mały szczegół, które kyd tak często zauważa, nie zawsze jednak u siebie ...
[demot]
@zlosnica999
W dziwnym miejscu mi odpowiedziałaś ale przypadkiem przeczytałem... Tak masz rację pierwszej pracy szukałem już kilkanaście lat temu, ale wtedy byłem jeszcze w szkole średniej... a pierwszej "dorosłej" pracy szukałem dopiero po studiach, czyli jakieś pięć lat temu. Wierz mi, że wyglądało to identycznie jak dziś. Kiedy usłyszałem ile mój pierwszy szef proponuje mi w okresie próbnym to parsknąłem śmiechem i powiedziałem, że za takie pieniądze może małpę zatrudnić a nie mgr ing. i wyszedłem... Kolejne oferty niestety nie były wyższe, więc się przeprowadziłem do większego miasta - było trochę lepiej, bo popracowałem tam pół roku, jednak dalej nie byłem całkowicie usatysfakcjonowany i przeprowadziłem się do innego kraju - początki nie były łatwe ale po tym jak zrozumiałem, że nie muszę koniecznie pracować w wyuczonym zawodzie, zrobiłem odpowiednie kursy i rozpocząłem karierę... Takie czasy - dobra praca sama Cię nie znajdzie, Ty musisz jej szukać. Często konieczne są zmiany adresów czy kwalifikacji, ale dla chcącego nic trudnego... A jeżeli nie znasz swojej wartości i możliwości to zadowala Cię min. krajowa, ale nie licz wtedy na dobre auto, mieszkanie i że starczy Ci na każdą zachciankę... Irytuje mnie po prostu ciągłe wołanie o więcej i więcej przy jednoczesnym dawaniu ze swojej strony absolutnego minimum... Takie czasy, że jeżeli nie umiesz o siebie zadbać sama, to nie licz, że ktoś zrobi to za Ciebie.
[demot]
@brencik
"Abonamentem nazywa się też zryczałtowaną formę opłaty podatkowej związanej z korzystaniem z określonego dobra publicznego. Przykładem takiego abonamentu jest podatek od posiadania odbiorników radiowych i telewizyjnych" [http://pl.wikipedia.org/wiki/Abonament]
[demot]
Tak, abonament płacisz musisz - takie jest prawo. Spłodzić możesz i osiem, ale potem nie marudź, że nie masz za co ich utrzymać. Jeśli biedactwa mają głodować to lepiej nie miej ani jednego.
[demot]
@ zlosnica999
Min. krajowej nie dają za darmo, dają za pracę - jaka praca taka płaca. Jak Ci się nie podoba ta co masz, to znajdź inną lepiej płatną i nie będzie Cię interesowało ile wynosi minimalna krajowa. Jeżeli było Cię stać na kupno samochodu za min. krajową, a teraz nie masz na paliwo, to pamiętaj istnieje jeszcze komunikacja miejska. Jeśli i ta jest za droga, to może rower Cię usatysfakcjonuje? A przy okazji będziesz zdrowsza i zaoszczędzisz na leczeniu (jak byłem ostatnim razem w Polsce to było jeszcze bezpłatne - chyba się zmieniło) A rozrywki - rozrywaj się jak chcesz, jeśli na coś nie starcza to wróć na początek - zmień pracę na lepiej płatną...
[demot]
@Malva1987
Tak zostań politykiem i będziesz miała równe szanse jak oni. Nikt Ci tego nie zabrania... Ale wygodniej jest nic nie robić, tylko narzekać jak to inni mają lepiej.
[demot] Rzecz gustu... Nie kazdemu musi podobac sie to co Tobie... Wedlug mnie smieszne a nie kazdy demot musi byc podstawa do dyskusji - daje plus.
[demot] @sadasda - typowy polski minimalizm, niektorym wystarczy ze ktos se ma gorzej...
[demot] @nike79 Ciekawe gdzie ja coś pisałem o "twardej zasadzie"??? Napisałem wyraźnie, że w tym przepadku ma być tak i tak!!! Podpis demota nie jest dialogiem - nie można stosować zasad dla niego obowiązujących...
[demot] @Rozenkranz Jeśli człowiek zabija słonia, żeby zaspokoić głód to jest to zgodne z naturą i jej prawami (ktoś musi być jedzeniem - pech słonia, że na niego padło), ale jeśli człowiek zabija słonia tylko dla jego kłów i chęci wzbogacenia się na nich to nie ma to nic wspólnego z naturą...
[demot] @leopard2 Nie chodzi mi o prawa natury... Chodzi o ludzkie działania... Jeżeli wymiera jakiś gatunek zwierząt, bo ludzie go wybijają z powodu fajnego futerka, czy fajnych kłów to nie ma to nic wspólnego z prawami natury. Ciężko też wyjaśnić prawami natury smog w miastach czy dziurę ozonową - to zjawiska wywołane ręką człowieka i t człowiekowi też zagrażające. I tego typu sprawy kwalifikują się grupy tych, które robimy mimo, że możemy tego kiedyś pożałować.
[demot] http://st.free-lance.ru/users/lonesomeplanet/upload/f_4bfa9cd404004.jpg
[demot] @leopard2 Zasadniczo komentarz Rossellinique stanowi idealną odpowiedz... Dodam tylko, że oprócz rzeczy, które wymieniasz mamy jeszcze globalne ocieplenie, dziurę ozonową, zagrożone wyginięciem (bądź już nie istniejące) gatunki roślin i zwierząt, smog... Żałujesz?
[demot] @nike79 link który podałeś dotyczy stosowania wielokropków w dialogach, a tu z dialogiem do czynienia nie mamy. Zastosować trzeba raczej to: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=11214 Wydaje mi się, że popełniasz ten sam błąd co pani Bożenka ze stronki (co zauważa także redakcja) P.S. Nie wiem czy zauważyłeś, ale już poprawiono podpis demota, co chyba definitywnie przesądza kto tu ma rację.
[demot] nike79 Interesowałoby mnie źródło, z którego korzystasz... bo w moim słowniku PWN piszą, że spacja ma być (no ale może się pozmieniało, a ja mam jakieś stare wydanie)
[demot] @leopard Jedno zdanie a tyle problemów ze zrozumieniem... napisałem MY będziemy żałować, tego co MY zrobiliśmy... historyjka o dzieciach i średniowieczu fajna, ale nie dostrzegam powiązania z tym co napisałem... a świat się oczywiście zmienia i to w zastraszającym tempie - dlatego myślę, że już mamy czego żałować...
[demot] Widzę, że nie rozumiesz... Stereotyp jest np taki, że dziewczynki marzą o kucyku (pewnie ma to powiązanie z księciem i jego białym rumakiem)... Dziewcze na fotkach łamie ten stereotyp i frajdę ma z jazdy na krowie... Ogólnie chodzi o to, aby wyrwać się fałszywym przekonaniom i stworzyc siebie wg własnych zasad i potrzeb...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 2:11
[demot] [-] Niezależnie od zasad pisowni, napisanie czegoś nie oznacza, że jest to mądre np. podpis tego demota to szczyt głupoty, ale nie dlatego, że został napisany niezgodnie z zasadami pisowni i interpunkcji (bo poprawnie jest ze spacją dopiero po wielokropku, a nie przed nim: To, że piszesz coś bez błędów ortograficznych... nie znaczy, że jest to coś mądrego), tylko dlatego, że jego treść jest jaka jest.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 0:54
[demot] Ciekawe jest też, że za identycznie napisane słówko "zaj**iście" mój demot trafił prosto do archiwum z powodu wulgarności... ale na głównej już tak wulgarnie to nie wygląda...
[demot] Miałkie to jest! MINUS... Autor to qrdebije więc główna przy ocenie 15/19 i naturalnie to nie ma nic wspólnego z nickiem tylko spowodowane jest "cudownym" demotem
[demot] Oprócz filmiku dałeś jeszcze tytuł i podpis: "Nokia- oficjalny sponsor zaprasza na koncert" - a to też ma jakieś znaczenie... widocznie mój podpis był bardziej "chwytliwy". Widać sam filmik to tylko połowa sukcesu.
[demot] Zasadniczo niezły demot. Gdyby nie to, że autorem jest kyd, lubiący czepiać się każdego szczególiku, to bym o tym nie wspominał. Brafitting nie jest zawodem... jest to sztuka indywidualnego dobierania biustonosza. Ktoś zarabiający na życie brafttingiem nazywa się: brafitterka (jeśli to kobieta) lub brafitter (mężczyzna). Reasumując, zgodnie z zasadami, tytuł demota miałby mieć postać "Brafitter...", bo to jest właśnie nazwa zawodu. Taki mały szczegół, które kyd tak często zauważa, nie zawsze jednak u siebie ...
[demot] Nikt nie twierdzi, że jest...
[demot] A kto twierdzi, że na fotce jest szach? Normalna fotka pokazująca pionki...
[demot] No bez jaj, żaden premier - to ja qutazzz, nie wiem czy mam się czuć obrażony...
[demot] @zlosnica999 W dziwnym miejscu mi odpowiedziałaś ale przypadkiem przeczytałem... Tak masz rację pierwszej pracy szukałem już kilkanaście lat temu, ale wtedy byłem jeszcze w szkole średniej... a pierwszej "dorosłej" pracy szukałem dopiero po studiach, czyli jakieś pięć lat temu. Wierz mi, że wyglądało to identycznie jak dziś. Kiedy usłyszałem ile mój pierwszy szef proponuje mi w okresie próbnym to parsknąłem śmiechem i powiedziałem, że za takie pieniądze może małpę zatrudnić a nie mgr ing. i wyszedłem... Kolejne oferty niestety nie były wyższe, więc się przeprowadziłem do większego miasta - było trochę lepiej, bo popracowałem tam pół roku, jednak dalej nie byłem całkowicie usatysfakcjonowany i przeprowadziłem się do innego kraju - początki nie były łatwe ale po tym jak zrozumiałem, że nie muszę koniecznie pracować w wyuczonym zawodzie, zrobiłem odpowiednie kursy i rozpocząłem karierę... Takie czasy - dobra praca sama Cię nie znajdzie, Ty musisz jej szukać. Często konieczne są zmiany adresów czy kwalifikacji, ale dla chcącego nic trudnego... A jeżeli nie znasz swojej wartości i możliwości to zadowala Cię min. krajowa, ale nie licz wtedy na dobre auto, mieszkanie i że starczy Ci na każdą zachciankę... Irytuje mnie po prostu ciągłe wołanie o więcej i więcej przy jednoczesnym dawaniu ze swojej strony absolutnego minimum... Takie czasy, że jeżeli nie umiesz o siebie zadbać sama, to nie licz, że ktoś zrobi to za Ciebie.
[demot] @brencik "Abonamentem nazywa się też zryczałtowaną formę opłaty podatkowej związanej z korzystaniem z określonego dobra publicznego. Przykładem takiego abonamentu jest podatek od posiadania odbiorników radiowych i telewizyjnych" [http://pl.wikipedia.org/wiki/Abonament]
[demot] Tak, abonament płacisz musisz - takie jest prawo. Spłodzić możesz i osiem, ale potem nie marudź, że nie masz za co ich utrzymać. Jeśli biedactwa mają głodować to lepiej nie miej ani jednego.
[demot] Małe szanse dajesz koleżance. Głowna 100% gwarantowana... A na orędzie chętnie poczekam.
[demot] @ zlosnica999 Min. krajowej nie dają za darmo, dają za pracę - jaka praca taka płaca. Jak Ci się nie podoba ta co masz, to znajdź inną lepiej płatną i nie będzie Cię interesowało ile wynosi minimalna krajowa. Jeżeli było Cię stać na kupno samochodu za min. krajową, a teraz nie masz na paliwo, to pamiętaj istnieje jeszcze komunikacja miejska. Jeśli i ta jest za droga, to może rower Cię usatysfakcjonuje? A przy okazji będziesz zdrowsza i zaoszczędzisz na leczeniu (jak byłem ostatnim razem w Polsce to było jeszcze bezpłatne - chyba się zmieniło) A rozrywki - rozrywaj się jak chcesz, jeśli na coś nie starcza to wróć na początek - zmień pracę na lepiej płatną...
[demot] @Malva1987 Tak zostań politykiem i będziesz miała równe szanse jak oni. Nikt Ci tego nie zabrania... Ale wygodniej jest nic nie robić, tylko narzekać jak to inni mają lepiej.