[demot]
Kiedyś miałem taką sytuację, siedziałem na pojedynczym fotelu bokiem do kierunki jazdy(jelcz albo Ikarus), pod bazarami wsiada baba z torbą w kratę i pyta czy jej ustąpię, pół autobusu puste, wstałem, przesiadłem się, a ta stara rura postawiła sobie torbę na tym fotelu i stoi. Po czym mówię, że na fotelu to się dupę sądza a nie toboły! Dobrze, że wysiadałem na następnym, bo rozpętałem piekło w autobusie wśród emerytek. Od tej pory nigdy nie siadam nawet jak autobus jest pusty. Bo zawsze znajdzie jakaś, która chce pokazać wyższość, bo jej się należy.
[demot] Kiedyś miałem taką sytuację, siedziałem na pojedynczym fotelu bokiem do kierunki jazdy(jelcz albo Ikarus), pod bazarami wsiada baba z torbą w kratę i pyta czy jej ustąpię, pół autobusu puste, wstałem, przesiadłem się, a ta stara rura postawiła sobie torbę na tym fotelu i stoi. Po czym mówię, że na fotelu to się dupę sądza a nie toboły! Dobrze, że wysiadałem na następnym, bo rozpętałem piekło w autobusie wśród emerytek. Od tej pory nigdy nie siadam nawet jak autobus jest pusty. Bo zawsze znajdzie jakaś, która chce pokazać wyższość, bo jej się należy.
[demot] Gdybym jeździł Alfa Romeo, też nie było by mnie stać na mieszkanie.
[demot] Ze szczotką do kibla?
[demot] Trzeba jakoś urozmaicać... Miskę ryżu.