Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

olo555

Użytkownik otrzymał bana za: Kopia zbanowanego konta Shogun_Nakago. Do czasu wygaśnięcia bana pierwotnego wszystkie poprzednie i kolejne konta będą zablokowane
Ban wygasa: 2992-08-15 18:29:17
4 / 4
olo555

[demot] @daro97 to siega dalej, powiesz ze za hitlera byly nizsze podatki i mniej regulacji, choc nie zylo sie lepiej, to powiedza zes naziol

0 / 0
olo555

[demot] @Klindal we dont need no education Panstwowa edukacja nie stwarza, wrecz zabija wszelkie mozliwosci, umiejetnosci i zdolnosci, poziom kadry jest nedzny, bo dostosowywuje ona poziom do najgorszych ... bo "sa w tyle", w najlepszym wypadku do przecietnych, albo do zmieniajacego sie wraz z upodobaniami ministra programu.

1 / 1
olo555

[demot] @lowipe W 2RP syf byl rowny obecmemu, z tym ze bieda wieksza w koncu nie mielismy d.slaska pomorza i zachodniej wielkopolski, tylko podole, polesie czesc litwy itd, poza kawalkiem litwy i lwowa, reszta to wiocha, za rzeszowem i bialym stokiem, nic nie bylo, co gorsza panstwo bylo wieloetniczne Tak samo sanacja byla partia socjalistyczna, przeciez dzis pis czerpie od niej wzorce, Kara smierci za inne przestepstwa niz najciezsze jest watpliwa z tego powodu, ze ktos kto wykonuje np kradziez, zgwalcenie i grozi mu k.smierci, pozbedzie sie wszystkich dowodow, lacznie z osobowymi....

4 / 6
olo555

[demot] Moze jest jakas naturalna sklonnosc, ale jakbys chcial o tym prace pisac, pewnie bys musial miec zgode i koncesje wxzystkich komisji etyki lacznie z onz, ue, nato etcetc

0 / 0
olo555

[demot] @mawej Yyy porownanie czlowieka do zwierzat jest dziwne a co dopiero to... @shamcia Jeszcze raz to mowie, fikcyjnej dla prawa, bo badamy prawo, i stan prawny. Takie cos jak etyka, psychologia, medycyna to nauki pomocnicze, wzgledem ustawodawcy, doktryny i komentarzy Smierc mozgu? No problem w tym, ze jezeli przyjmiemy ze plod jest bytem niesamoistnym uzależnionym od matki (a chyba tak przyjmuja proaborcjonisci), to nie istnieje smierc mozgu, plod nie znajduje sie w niebycie, tylko w stanie ciaglego rozwoju. To co okreslilem jako wiek, mozna takze objac stopniem, etapem rozwoju i zapytac czy mozna kogos od-czlowieczyc ze wzgledu na stopien, etap rozwoju, etc etc? Etap, te 22 tyg, w ktorym ktos "nabywa czlowieczenstwo" zdaniem niektorych to po prostu kolejny etap rozwoju, a nie wyciagniecie kogos z niebytu, jak w przypadku smierci mozgu

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2018 o 22:13

-2 / 2
olo555

[demot] @vetulae No nie jest to takie proste. Teoretycznie wyobraźmy sobie jak chce od nich tego wymagać (niezależnie czy sądownie, pozasądownie). Jaka podstawa by wchodziła w rachubę? Owa osoba domaga się zwrotu wydatków, jakie poniosła na przyjęcie. Czy jest ku temu jakakolwiek podstawa prawna? Czy łączy owe "panie" stosunek zobowiązaniowy? Cóż, zdaje się że pani na własną rękę kupiła pewne rzeczy, które potem w częściach zostały zużyte przez owe panie. Nie jest to ani sprzedaż (czy coś im sprzedała), ani darowizna (nie jest darme), ani dostawa (nic nie wyprodukowała), ... ani zlecenie, ani dzieło (czy coś im zlecała?)... Mogę się mylić, ale wydaje się że to będzie bezpodstawne wzbogacenie (405 kodeksu cywilnego), ponieważ owe "wzbogacenie sie" jakie zaznały panie - nie ma żadnej podstawy w obowiązujących przepisach. Jednakże (409 kc) - owe panie zużyły te wzbogacenie - zjadły te wszystkie rzeczy. Zgodnie z tym przepisem - musiałyby się liczyć z obowiązkiem zwrotu, TYLKO wtedy muszą zwrócić... czy wiedziały? Nie wiem.

2 / 12
olo555

[demot] 1. Brak źródła na co ktoś tam zwrócił uwagę. 2. "Skazany". Dopiero prawomocność wyroku stwierdza winę. To formalność, ale jednak. 3. "Odprawiał mszę"... Mówiłem to. Sprawa pojawiła się po śmierci Chrystusa, w starożytności. Kapłani, którzy sprawowali sakramenty, ale byli agentami rzymskiej bezpieki. I co? Ważne są te sakramenty? Później w średniowieczu, św. Augustyn powiedział, że obrzędy wykonane przez każdego księdza są ważne, a za swoje czyny ksiądz odpowie przed Bogiem. NONSENS unieważniać ślub, bierzmowanie, chrzest, czy przyjęcie komunii, obecność na mszy, bo ksiądz obmacywał kogoś tam... JASNE? 4. Proboszcz: "[...]", a przepraszam, a kogo interesuje zdanie innego księdza? Czy ktoś ma na ten temat obsesję? Proboszcz nie ma władzy kościelnej nad tym księdzem, ma co najwyżej władzę nad parafią - to jest władza administracyjna dotycząca zarządzania kościołem (budynkiem i terenem), organizacją parafii etc. Władzę kościelną ma biskup (z tego co się orientuje), w końcu mamy "sąd biskupi", ale wszyscy ci "zwolennicy praworządności", "niezależności sądów", pewnie będą teraz postulować aby biskup wydał "wyrok" według swojego dobrowolnego uznania, tak samo jak zapadają wyroki i orzeczenia przed sądami państwowymi ? xDDD No na szczęście w Kościele, nie ma niezależności sądów, administracja i judykatura są powiązane

0 / 0
olo555

[demot] XXXXX Widzę, że nie masz nawet odwagi cywilnej, by dać mi powiadomienie o odpowiedzi...XXXXXX Dźiujniorku, moje Ty kochanie, ja po prostu wyczuwam Twój zapał do dyskusji, i intuicyjnie wiem, kiedy się pojawisz .... xD XXXXX Nic głębiej nie będę pisał, bo nie znam się na prawie w takim stopniu. W przeciwieństwie do podstaw prawnej ochrony zabytków, temat ten jest trudny, skomplikowany i tęższe głowy nad nim się rozwodziły już nieraz. XXXXXX 1. No to może trzeba było nie zaczynać w ogóle? Jakieś refleksje? XXXXXX Zdrowie psychiczne jest takim samym dobrem prawnym, jak zdrowie fizyczne, niezależnie od płci, czy też stanu ciąży. Zresztą, to był przykład śliskości tematu, którego najwyraźniej nie rozumiesz.XXXXX 2. Może się nie zbyt jaśnie wyraziłeś? Ja staram się z rozmówcą używać tych słów, które wskazywały by na rozumienie literalne, tłumacząc - najlepiej potocznie. Pytanie, gdyby się pojawiło, czy jakiś sąd - Okręgowy, Apelacyjny, Najwyższy - w ogóle przyjmie jakąś definicję zdrowia psychicznego? Czy medyczną, psychologiczną, socjologiczną, a może z ustawy o ochr. zdr. psych... A jaki zakres? A jaki byłby skutek? Czy kobieta powołująca się na "zdrowie psychiczne" po prostu podda się aborcji bo "ciąża" to nie na jej nerwy? Ciekawy CASUS. XXXXX Zmiana tematu na poziom kompetencji przeciętnego posła dzisiaj nic nie da. Ustawa aborcyjna istnieje nawet w Irlandii, która niby tak dobrze wypada na tym tle. Przeważnie posłowie posługują się ekspertyzą legislatorów sejmowych. To są ludzie, którzy bardzo dobrze znają się na prawie i takie proste rozwiązania zapewne też już analizowali. Zawsze możesz też wysłać zapytanie do sejmu w tej sprawie. Tylko poszukaj sobie adresu.XXXXX 3. "...irlandii" może to przykład na słabość tego systemu? W USA JEDEN wyrok Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych - USSC (a nie jakiegoś Sądu Najwyższego któregoś ze stanów) zalegalizował aborcję we wszystkich stanach. Nie twierdzę, że to dobre rozwiązanie. ALE o wiele prostsze, niż jakaś ustawa. Da się? Da. Bo tam wystarczy wyrok i interpretacja może "naciągana". Równie dobrze ta 9tka sędziów mogła 5:4 wymyślić, że aborcja jest niezgodna z konstytucją we wszystkich przypadkach, głos jednego zaważył... IDEA jest identyczna. To nie istotne, kto - doktryna (sądy), czy ustawodawca (sejm / parlament / izba czegośtam) ... chodzi o jedną prostą myśl, a nie tworzenie pierdziuuuu liard ustaw... Zaraz wymyślisz, że ordynacja podatkowa jest potrzebna bo "tożto istotny interes podatnika i jest pewnie w każdym kraju", a ja powiem, że przecież powiela ona większość przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Chodzi o prostotę. Człowiek musi wiedzieć co ma robić. 4. "Przeważnie" aha... no dobra... 5. To, że się mogą posługiwać "ekspertyzą" to nie znaczy że muszą mieć głęboko... w sercu... taką ekspertyzę.... 6. Gdyby tak łatwo było tworzyć prawo, ustawodawca nie mylił się w tak błahych rzeczach jak "lub", "albo", "oraz / i" (są to różnice) oraz tak istotnych powtarzając wiele zbędnych przepisów typu większość identycznych i powielających się procedur, luki prawne, vacatio legis, zaufanie obywatela do państwa, ciągłe wątpliwości na tle rozbudowanego prawa (zwłaszcza podatkowego), wiele niekonstytucyjnych norm etc.etc. XXXXXXX W języku polskim należy znać płeć osoby, której się odpowiada, by użyć właściwej wersji słów. Nie rozumiesz nawet tego? Czy może jednak masz aż tak bardzo głęboko podstawową kulturę osobistą i bawi Cię poprawiania rozmówców? Choć po punkcie siódmym wypowiedzi wnioskuję, że po prostu nie masz elementarnego szacunku do rozmówców. XXXXXX PS1. Skąd pomysł że nie rozumiem zasad języka polskiego, w oparciu o co konstruujesz to domniemanie? Nie wiem, może widziałeś moją maturę? Hehehe, w końcu teraz to nie wiedza, a papier zaświadcza o wszystkim. Tak samo prawo jazdy zaświadcza o umiejętności jazdy, a nie o jakości ^^ PS2. Oj dziuniorku, nie gniewaj się, nie chciałem Cię urazić. PS3. Wiem po prostu, że nikt nie wchodzi na mój profil ^^ Chyb

-3 / 3
olo555

[demot] @shamcia To nie jest kwestia natury tylko kwestia prawna, odpowiedz na pytanie, czemu nalezy odmowic ochrony, prawa do zycia osobie, ktora nie osiagnela pewnego wieku jest nieracjonalna, To kwestia zasadnicza, prawo powinno traktowac wszystkich rowno, jezeli traktujemy dziecko urodzone jako czlowieka, to czym sie rozni takie, ktore za 5 min ma sie urodzic... i tak mozemy sie cofac z dniem po dniu... dojdziesz do tej fikcyjnej granicy 22 tygodnia, ale ktos zapyta a czemu nie 21 tyg, 6 dni? Czym to sie rozni i jak prokurator ktory to bada ma wiedziec czy ktos zabil czlowieka, czy "jakis tam plod", ktory w czarodziejski sposob przeksztalci sie w czlowieka za 1 dzien, To takze kwestia moralna, czy mozna w ogole mowic o innym typie, o innej "kategorii" czlowieka tylko ze wzgledu na wiek tylko po to by odmawiac mu wlasciwosci czlowieka

1 / 1
olo555

[demot] nie wszstkiego mozna ogłosić "bojkot" są rzeczy zmonopolizowane [edukacja, lecznictwo], których nie da się bojkotować

1 / 1
olo555

[demot] Konsument to nie tylko w Sklepie, ale we wszystkich w/w usługach też...

-1 / 1
olo555

[demot] XXXXX Firma wcale nie musi dbać o klientów. Musi udawać, że dba 1. Nie udaje. To właśnie się nazywa rynek. To, czy działa to automatycznie, bo kupujesz świeże bułki, mleko o wysokiej zdatności po otwarciu to jest TWOJA decyzja, tak psychologia, to czy Tobie się spodoba, to decyduje o tym, czy kapitalista przetrwa. WYRÓŻNIJMY kilka RZECZY. a) Subiektywną relację prawno-gospodarczą. Obydwu się podoba? Fajnie. b) OBIEKTYWNĄ sytuację indywidualną. To, czy ten przedmiot był wart, czy nie, to czy kapitalista dba o taki czy inny interes. MOŻE DBA O SWÓJ. Ale to jego sprawa. c) WYNIK OPERACJI RYNKOWEJ a+b Skoro przedsiębiorca "udaje" że dba (B), ale udało mu się sprzedać (A) - bo klientowi się subiektywnie podobało, to zadbał o konsumenta. To, czy "dba" o konsumenta, nie można powiedzieć że to jest subiektywne ani obiektywne. Jednemu się tak podoba (np. konsumentowi, co bierze świeże bułki) innemu nie (temu, co bierze twardsze, ale te co zostały). -To, czy klient jest zadowolony. Zależy wyłącznie od niego. To jest jak domino. Zadowolony konsument > Przedsiebiorca > Pracownicy > Urząd Skarbowy xD XXXXX Tak naprawdę, nie widzę celu tej dyskusji. Widzę, że jesteś teoretykiem, idealistą i utopistą, który zapewne nigdy nie przeczytał ze zrozumieniem choćby książki do historii. Kapitalizm nigdy nie działał. Zawsze kończy się albo rewolucją, albo niewolnictwem/pańszczyzną najbiedniejszych. XXXXX 2. To Ty tak twierdzisz A skoro tak twierdzisz, podaj przykład choć jednej wojny (najlepiej kilku...) spowodowanej WYŁĄCZNIE ustrojem gospodarczym. XXXXX Co zrobiłby przeciwnik uczestniczenia państwa w gospodarce? Sprzedałby warte miliardy firmy państwowe, by obcokrajowcy zarobili na nich dziesiątki miliardów! Nie ma nic głupszego od idealistów, którzy nie mają kontaktu z rzeczywistością. XXXXX 3. Inna jest wartość mienia, a inny jest obrót. Chyba widzisz różnicę?

-3 / 3
olo555

[demot] Ehh... dziuniorku XXXX Bawisz się w śliskiego prawnika. Żeby w to się bawić, trzeba mieć naprawdę dobrą znajomość przepisów i umieć odnieść się do podwalin systemu prawnego, czego jak widzę nie robisz.XXXX 1. Może coś głębiej ? XXXX Zresztą, jeśli ustanowi się, że dobro kobiety jest wyższe, niż płodu, to wtedy powstaje furtka na aborcje z zalecenia psychiatry, bo przecież zdrowie psychiczne jest równie ważne, co fizyczne... Śliska kombinacja.XXXX 2. Mówimy o konkretnych dobrach, zdrowie, życie, mienie, a nie ogólnie rzecz biorąc "dobro kobiety", ja mowiłem w uproszczeniu, gdyż na samym początku (23,10 - 12:22 pkt 2) wymieniłem o które mi chodzi. XXXX Do tego, myślę, że w sejmie by na to dawno wpadli, więc raczej tak się tego nie da interpretować. Stąd i jest konieczność ustawy o aborcji/zabijaniu nienarodzonych. Ustanawia ramy, przypadki. Wystarczy jej przestrzegać. XXXX 3. "W sejmie" siedzą osoby, które powtarzają w każdej osobnej ustawie to samo. Tak samo jak UE w każdej dyrektywie / rozporządzeniu musi napisać o kobietach, gejach, arabach, murzynach i zwierzętach, tak samo sejm musi tworzyć nadmiar papierologii... https://4.bp.blogspot.com/-Pl3z0qYzkZQ/V-OLuwFXRDI/AAAAAAAADKA/1cK3zNSaRAclxAWxPPN0nyk39WgWD5XYQCLcB/s1600/Inflacja-prawa-w-Polsce.jpg https://www.obserwatorfinansowy.pl/wp-content/uploads/2016/03/TABELA-4-Wska%C5%BAnik-zmienno%C5%9Bci-prawa-740.jpg XXXX P.S. Masz w profilu płeć kobieta, piszesz o sobie w męskim rodzaju. Jakaś dychotomia? XXXX 4. Nie sądziłem, że ktoś w ogóle wchodzi na mój profil 5. A co lepsze - interesuje się tak bardzo moją prywatnością ^^. 6. Cóż ja nie manifestuje swojej prywatności jak niektórzy - na ulicach. 7. Kiedyś po prostu się pomyliłem przy rejestracji a teraz nie chce mi się zmieniać...

-4 / 6
olo555

[demot] Drogi "Dżunjorze" @j_r XXXXXX Przy takiej interpretacji art.26KK jaką proponujesz, odpada ratowanie zdrowia kobiety, bo życie płodu zawsze będzie wyższym dobrem, niż zdrowie kobiety w ciąży z tymże płodem. XXXXXX 1. Otóż nie, może nie doprecyzowałem, ale zastanawiać się można, czy te dobra są równe, czy też dobro kobiety jest wyższe - tą drugą koncepcję zapewne przyjęły by niektóre środowiska. Natomiast nikt raczej nie przyjął by koncepcji trzeciej, iżby dobro dziecka byłoby ważniejsze, chociaż... według Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego "dobro dziecka jest najważniejsze" XD Więc zastanówmy się czego chcemy, a raczej niech ustawodawca się zastanowi ^^ XXXXXX Poza tym, masz paragraf 4. Zawsze może on spowodować ustanowienie praktyki przymusowego zamykania kobiet w szpitalach i podpinania pod maszyny podtrzymujące funkcje życiowe do porodu. Ostatecznie przy równoważności życia zdrowego płodu z życiem matki, możliwościach technicznych podtrzymywania konającego organizmu matki, bardziej właściwe będzie podpięcie pod rurki i liczenie, że uda się oboje przeprowadzić przez ciążę i poród, a utrata wolności do decydowania o sobie w takiej sytuacji jest dobrem wręcz pomijalnie małym. XXXXXX 2. Otóż obowiązek "ochrony" dobra najczęściej wynika z przepisów prawa. Jest wręcz wprost wskazany przepis prawa ujmujący takie dobro. Przykładem może być Art. 1 ustęp 2 pkt 1 ustawy o Policji, który stanowi o tym, że Policja ma obowiązek chronić życie, zdrowie i mienie. 3. Ale zastanówmy się czy na rodzicach spoczywają pewne obowiązki. Niestety w katalogu obowiązków rodzica (Art. 96 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) nie ma obowiązku "poświęcania życia" dla dziecka w znaczeniu literalnym. Można się zastanowić, czy przepisy karne (Art. 160 Kodeksu karnego - "narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia" w szczególności paragraf 2 "osoby podobiecznej") nie wprowadzają tych obowiązków, ale skoro sprawca nie odpowiedziałby nawet za zabójstwo, to tym bardziej za inną typizację. 4. Gdyby życie / zdrowie matki byłoby ważniejsze to nie masz chyba wątpliwości ? Dodam nadto, że Art. 26 wprowadza w tym wypadku wyłączenie bezprawności i winy. 5. Skoro dobra te, gdyby były (bo obecnie nie są) równorzędne.... Pojawia się pytanie któremu nadać pierwszeństwo. W tym wypadku Art. 26 wyłącza jedynie winę a nie bezprawność, a więc nie jest to kontratyp, a jedynie okoliczność ekskulpacyjna. a) To jest istotne, bo Kontratyp (okoliczność wyłączająca bezprawność i winę) powoduje zachowanie prawnie dozwolone! Natomiast okoliczność ekskulpacyjna wyłącza jedynie zawinienie, natomiast zachowanie nadal jest niedozwolone. b) Czy oznaczałby to PAT sytuacyjny? No nie... przecież są sytuacje, w których trzeba działać, a mimo to jest to bezprawne i nikt nie poniesie odpowiedzialności a nawet winy... Błąd - wyobrażasz sobie, że ktoś cie atakuje, no i co? Czekasz zeby sprawdzić czy wolisz być pierwszy... no czasem lepsza nadgorliwość, żeby łba nie stracić. Jest to bezprawne jeżeli idziesz "ciemną doliną" i ktoś zbyt szybko do ciebie podchodzi, dajesz mu w łeb, bo myślisz że to atakinier, a to tylko "podniosłem twój portfel, bo ci wypadł"... trudno... c) Tak samo i tutaj. Dopóki ktoś nie podejmie "jakichś działań", tak długo nikt nie działa bezprawnie... Wprawdzie stan wyższej konieczności, gdzie jest równorzędność dóbr, jest bezprawny, to nikt nie ponosi winy. d) Pytanie jak daleko sięga owy stan wyższej konieczności, aby rozciągał swoją "ekskulpację" (wyłączał winę), no nie sądzę żeby tak daleko, żeby kogoś więzić, bo czy jest związek między pozbawieniem wolności a ratowaniem cudzego życia (a czy to nie jest przypadkiem popełnianie dalszych przestępstw to już inna sprawa)... Jest coś takiego jak "eksces ekstensywny" to znaczy, że trzeba działać tu i teraz a nie przed czy po... Jak daleko można rozciągać "działanie" owego Stanu Wyższej Konieczności? 9 miesięcy? Prawo nie musi nikogo więzić pod przymusem żeby ktoś urodził, po to jest karalność aborcji w bezsensownych przypadka

Komentarz poniżej poziomu pokaż
1 / 1
olo555

[demot] nie wiem, nie jadłem niestety w mięsnym jest tylko wieprzowina i drób, czasami wołowina i jagnięcina

Komentarz poniżej poziomu pokaż
0 / 0
olo555

[demot] Dzunior Kazdy system europejski ma inna historie i tradycje. Owszem, niektore ujednolicaja sie pod wplywem ue, sasiedztwa etc, ale z gory nie mozna zalozyc ze cos wszedzie jest identico "Podobne rzeczy" ciekawe o co znowu chodzi Ps. Jezeli nie masz czasu na dyskurs, nie przystepuj do niego, jak juz przystepujesz do pisz rozsadnie a nie byle co, pytania zadane przeze mnie mialy na celu weryfikacje stanu rzeczywistego, w celu rozwiania watpliwosci, ... Z gory przyjmujesz zalozenie nie poparte niczym, to tak jakby kot codziennie przechodzil przez droge i zalozyc ze jutro tej przejdzie, ... to jest blad logiczny

1 / 3
olo555

[demot] @Happymaniack 1. "Prawo rościć" -co rościć? mógłbyś szczegółowo wyliczyć, jakie roszczenia mają prawo rościć (a nie ogólnie mówiąc "kase" $$$) 2. "nie są przestrzegane" -które dokładnie masz na myśli,

3 / 3
olo555

[demot] @j_r ad1. Raczej tak, wszędzie się to rozpleniło w co bogatszych krajach "raczej" ad2. W przypadku co starszych budynków to się chyba dzieje z automatu u nas, a jak jest w Czechach, to czeska sprawa. "chyba" / "czeska sprawa" ad3. W pełni nie, ale pewne zmiany wymagają zgody konserwatora, tak jak i zmiana elewacji wymaga zgody architekta miejskiego, "pewne zmiany" Ad 4. Tego nikt tutaj nie wie. W Polsce na taką przeróbkę nie byłoby zgody. "w Polsce" To jest banalnie proste. - przeanalizuj swój tok rozumowania

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14175 176 następna »