Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

maxiking20

0 / 0
maxiking20

[demot] No tak. Na pewno poruszyłoby to fale oburzenia i fale poparcia. Świat zawsze był podzielony na dwie strony: przeciwników i zwolenników. I tak jest i będzie. Nikt tego nie zmieni.

1 / 1
maxiking20

[demot] Nikt nie powiedział, że powinno się tłuc psa kijem, bo ktoś dokonał aborcji. Aborcja to urywanie nóżek, rączek, główki i rozrywanie reszty ciałka małemu człowiekowi. I to boli. Nieważne, że nie pamiętasz, kiedy sam byłeś w macicy swojej matki i powiesz, że to dziecko nawet nie wie, że istnieje. I pewnie powiesz też, że nikt z nas nie może powiedzieć, czy to boli, bo tego nie można się dowiedzieć, no bo nie spytamy tego małego zabitego człowieka, a on nam nie odpowie. Ale każdy człowiek w momencie zapłodnienia dostaje duszę lub jak kto woli świadomość (żeby zaraz tu nie wybuchła dyskusja na temat religii i wiary, bo nie o to tu chodzi), a każdy kto ma świadomość odczuwa ból i inne emocje. Aborcję można wykonać do 12. tygodnia życia, a to jest +/- 3. miesiąc życia. Wtedy dziecko zaciska już piąstki, marszczy brwi, odczuwa emocje matki, więc jak najbardziej już samo czuje. Wie kiedy matki jest zła, smutna, kiedy jest szczęśliwa. A co do tego, że to ciało matki i może z nim zrobić, co chce to zgoda. Niech będzie. Ze swoim ciałem niech robi, co chce. Ale ma w sobie też maleńkie ciało dziecka. One już nie jest jej. Więc niech jego nie rusza. Można też powiedzieć, że to dziecko jest małe, dlatego można je zabić, bo ma 4-5 cm. No i co z tego? Tak jakby powiedzieć, że penis to nie penis, bo ma 10 cm.

0 / 0
maxiking20

[demot] Spokojnie. To jest zwyczajna prowokacja. Po to hoduje się zwierzęta, żeby potem je zjeść. To jest normalne i chyba nic tego nie ukrywa. Żywych ich chyba jeść nie będziemy, więc trzeba je zabić. W jakikolwiek sposób by to nie było to i tak będzie boleć. Nie ma sposobu śmierci, który nie boli (nie jestem pewna, co do tabletek przeciwbólowych, ale kto je będzie podawał zwierzętom, bez przesady). Zwierzę może chwilę pocierpi, a potem i tak już mu wszystko jedno. Zamiast rozmyślać nad losem kurczaków, których zabija się codziennie w ogromnych ilościach (nie wiem jak dużych, ale przypuszczam, że bardzo), miłośnicy i obrońcy zwierząt powinni zająć się istotniejszymi sprawami. Wieszanie plakatów i promowanie ochrony kurczaków jest raczej mniej pożyteczne niż czyny, jak np.: pomoc w schroniskach zwierząt. Jeżeli ktoś naprawdę kocha zwierzęta, będzie oferował bardziej praktyczną niż teoretyczną pomoc. To jest jasne :) Zgadzam się też, co do traktowania zwierząt lepiej niż ludzi. Toż to obłęd! Oczywiście, należy traktować zwierzęta dobrze i należycie, ale wszystko ma swoje ustalone miejsce na ziemi. Mniemam, że nikt z obrońców kurczaków raczej nie zastanawiał się nad rakiem kości. Więc polecam :) To jest prawdziwy ból. A szanse na wyleczenie niezwykle nikłe. I z takim bólem ludzie zmagają się nie raz przez długi okres. Popieram jednak obrońców zwierząt, bo nikt nie zasłużył na to, aby się nad nim znęcano. Ale ubój zwierząt to jest rzecz naturalna. Czas uporządkować swą hierarchię wartości :) Pozdrawiam.

2 / 6
maxiking20

[demot] Pamiętaj, przeznaczenia oszukać się nie da. A tak naprawdę to przeznaczenie nie istnieje, spokojnie ;)

0 / 4
maxiking20

[demot] Szkoda, że ten demot nie powstał wcześniej. Bo 'Napisz własną definicje patriotyzmu lokalnego' miałam na egzaminie gimnazjalnym :D

-1 / 1
maxiking20

[demot] "Tylko mnie kochaj" jest dobrym filmem. A że nie oryginalne plakaty? Porównaj z nimi jeszcze plakat promujący film "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi". (-)

0 / 4
maxiking20

[demot] A co do demotywatora to wolę usłyszeć tą pierwszą - dobrą wiadomość - i płacić kasę niż usłyszeć ostatnią - złą.

0 / 0
maxiking20

[demot] Bo 12-latkom rodzice pozwolą wyjść na spotkanie zorganizowane np.: w Krakowie czy Wrocławiu :D Tak tak^^

1 / 1
maxiking20

[demot] No ewentualnie jeszcze babka zaszła po 3 miesiącach w ciąże pozamaciczną, wtedy mogliby mieć 2 tatów. Ale nie polecam.

1 / 1
maxiking20

[demot] 'Dwóch starych' to chyba nie. Do 2 dzieci wystarczy jeden. Chyba raczej mają wspólnego ojca, ale każde dziecko ma inną matkę. Co ty masz z biologii i matematyki?

0 / 0
maxiking20

[demot] Gdzieś to już czytałam i to chyba nawet na Demotywatorach. BYŁO!

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2011 o 21:31

-1 / 1
maxiking20

[demot] Drogi Lubiezozole, gdzie się uczyłam pisać? W gimnazjum! ;) Jak pójdę do liceum to może nauczę się pisać równie poprawnie jak Ty ;)

1 2 następna »