[demot]
nie potrafię, nie umiem żałować tego, że cię poznałam. i choć boli, choć tęsknię i choć martwię się częściej niż oddycham - nie umiem. średnio co pięć minut moje serce przeszywa taki ból, iż tracę grunt pod nogami i upadam. przymykam oczy i widzę cię. widzę jak jednym machnięciem ręki skreślasz mnie ze swojego życia. wbijam sobie nóż prosto w tą małą kruszynkę w lewej piersi, ale nie ma innego sposobu, ja przecież muszę kiedyś zrozumieć, że właśnie tego pragniesz. że nie chcesz mnie, moich niebieskich oczu, moich ust, moich wiecznie zmarzniętych dłoni. moich perfum na pościeli i mojego uśmiechu na dzień dobry. muszę kiedyś do cholery pojąć, że nie dorastam ci do pięt i nie zasługuję na kogoś takiego jak ty
[demot]
mój syn jak był małym chłopcem i zaczął sie interesować w kościele "przekażcie sobie znak pokoju" to podawał rękę wszystkim wokół tylko nie mnie. i kiedyś sie go pytam" Michał a dlaczego mi nie podajesz ręki?" a on mi odpowiedział "Bo przecież my w jednym pokoju mieszkamy" :-D
[demot]
to samo sobie wczoraj pomyślałam. Nie można czekać w nieskończoność,łudzć się i ciąle wierzyć w to samo. Po pewnym czasie uświadamiamy sobie że to nie ma sensu. Do tanga trzeba dwojga a jeśli ktos z Tobą nie chce tańczyć niech wypieprza z parkietu życia:-) plusik:-)
[demot]
coś w tym jest...i chociaż dłużej jest z obecną dziewczyną niż był kiedykolwiek ze mną,chociaż nie zdaje sobie tak naprawde sprawy z tego ile dla mnie znaczy i jak wielką pustkę po sobie zostawił,chociaż mineło już sporo czasu...to wiem że gdyby tylko stanął w moich drzwiach wpuściłabym go bez wahania do środka..
[demot]
był blisko, a zarazem daleko. przytulał, jednoznacznie odpychając. pragnął, jednocześnie nienawidząc. kłamał,ale był szczery. kochał, mimo to zostawił.
[demot]
so fucking true... jeszcze powinno być coś w stylu"nigdy nikogo nie pokocham tak jak Ciebie,beze mnie bedzie Ci lepiej,bla,bla,bla a po niecałym roku ma nową dziewczyne i jest najszczęśliwszy na świecie.. +
[demot]
mocne :-) i prawdziwe:-) po czym wszyscy pomyśleli "jak dzisiaj jest tyle ludzi że nie ma gdzie zaparkować to jutro musimy wyjechać wcześniej:-) +
[demot] Chyba na pewno...+
[demot] Ciągle o nim myślisz a on sypia już z inną..
[demot] nie potrafię, nie umiem żałować tego, że cię poznałam. i choć boli, choć tęsknię i choć martwię się częściej niż oddycham - nie umiem. średnio co pięć minut moje serce przeszywa taki ból, iż tracę grunt pod nogami i upadam. przymykam oczy i widzę cię. widzę jak jednym machnięciem ręki skreślasz mnie ze swojego życia. wbijam sobie nóż prosto w tą małą kruszynkę w lewej piersi, ale nie ma innego sposobu, ja przecież muszę kiedyś zrozumieć, że właśnie tego pragniesz. że nie chcesz mnie, moich niebieskich oczu, moich ust, moich wiecznie zmarzniętych dłoni. moich perfum na pościeli i mojego uśmiechu na dzień dobry. muszę kiedyś do cholery pojąć, że nie dorastam ci do pięt i nie zasługuję na kogoś takiego jak ty
[demot] mój syn jak był małym chłopcem i zaczął sie interesować w kościele "przekażcie sobie znak pokoju" to podawał rękę wszystkim wokół tylko nie mnie. i kiedyś sie go pytam" Michał a dlaczego mi nie podajesz ręki?" a on mi odpowiedział "Bo przecież my w jednym pokoju mieszkamy" :-D
[demot] mocne...i zarazem prawdziwe..Uwielbiam Twoje demoty:-) +
[demot] to samo sobie wczoraj pomyślałam. Nie można czekać w nieskończoność,łudzć się i ciąle wierzyć w to samo. Po pewnym czasie uświadamiamy sobie że to nie ma sensu. Do tanga trzeba dwojga a jeśli ktos z Tobą nie chce tańczyć niech wypieprza z parkietu życia:-) plusik:-)
[demot] ja też...zawsze jest tak że to jest dla dobra osoby która zostawia a nie zostaje porzucona..
[demot] a chcesz pogadac?
[demot] Najwyraźniej nic dla niego nie znaczyłam skoro zostawił bez słowa.I jemu wcale nie jest źle żyć z takim wyborem jaki podjął..
[demot] coś w tym jest...i chociaż dłużej jest z obecną dziewczyną niż był kiedykolwiek ze mną,chociaż nie zdaje sobie tak naprawde sprawy z tego ile dla mnie znaczy i jak wielką pustkę po sobie zostawił,chociaż mineło już sporo czasu...to wiem że gdyby tylko stanął w moich drzwiach wpuściłabym go bez wahania do środka..
[demot] mega...+
[demot] był blisko, a zarazem daleko. przytulał, jednoznacznie odpychając. pragnął, jednocześnie nienawidząc. kłamał,ale był szczery. kochał, mimo to zostawił.
[demot] so fucking true... jeszcze powinno być coś w stylu"nigdy nikogo nie pokocham tak jak Ciebie,beze mnie bedzie Ci lepiej,bla,bla,bla a po niecałym roku ma nową dziewczyne i jest najszczęśliwszy na świecie.. +
[demot] hehe dla mnie to czary-mary:-)
[demot] coś w tym jest...+
[demot] mocne :-) i prawdziwe:-) po czym wszyscy pomyśleli "jak dzisiaj jest tyle ludzi że nie ma gdzie zaparkować to jutro musimy wyjechać wcześniej:-) +
[demot] +
[demot] święta racja:-) dlatego nie chodze na wesela bo idąc tam sama będę "starą panną" :-) plusik:-)
[demot] albo żeby czekać aż ten właściwy powróci...+
[demot] mega...+
[demot] +
[demot] smutek i rozczarowanie+
[demot] dokładnie....jak już znikie ból to już nic nie bedzie...
[demot] +
[demot] i redsa nie ma...ale napewno brakuje pełnego:-)