[demot]
Jak byłam w 2015 w szpitalu powiatowym to lekarze też zastanawiali się czy opłaca im się mnie leczyć, w 27 tygodniu ciąży. Ordynator powiedział mi nawet, że no najwyżej poronię. Bo nie dałam nic w łapę. Ale to na pewno było dlatego, że on nie wiedział czy prawo mu pozwala leczyć czy nie
[demot]
A czemu to zaszczepieni mają nie płacić? Przecież też chorują. Powiem więcej. Przez to, że wydaje im się, że są bezpieczni i że nie zarażają (co jak wiadomo jest nieprawdą, ale na kwarantannę nikt ich nie wyśle) narażają na chorobę małe dzieci i inne osoby, które z różnych przyczyn nie mogą być zaszczepione. Szczepienie to nie cudowny lek..
[demot]
Idąc tym tokiem myślenia pasowałoby obciążyć kosztami leczenia, osoby, które przez złe odżywianie chorują na miażdżycę, cukrzycę czy udar. Czemu podatnik ma ponosić koszty tego, że ktoś głupio żre? A tych pacjentów w skali roku jest więcej niż covidowych..
[demot]
Katecheta jest traktowany jak normalny nauczyciel, a oprócz tego czego się wymaga od nauczyciela musi mieć jeszcze misję kanonicza od biskupa i skierowanie od proboszcza.
Jakim cudem ten katecheta uczył legalnie to nie wiem. Może miał lewe zaświadczenie z policji, a może zaświadczenie było stare i na jego podstawie uczył? Nie wiem. W każdym razie jeśli ktoś opowiada bajki, że katecheta nie musi mieć zaświadczenia o niekaralności to opowiada faktycznie bajki.
[demot]
Hm.. ja byłam co prawda nie wychowana za PRL ale w latach 90. Naprawdę chcesz wiedzieć jak było?
-lanie za byle co, kablem, patykiem, paskiem, jak się trafiło
- chodziłam w starych ubraniach, albo najtańszych kupionych na targu
- obiad był.. rzadko
- matka pomimo 6 dzieci, niespecjalnie się nimi przejmowała - trzeba było zapieprzac na gospodarstwie i przy zwierzętach, żeby było za co żyć..
Chcesz wiedzieć więcej? Cieszę się, że mogę oszczędzić takiego życia moim dzieciom. I że mogą mieć nową kurtkę i buty, jeśli tylko ich potrzebują plus różne inne rzeczy, o których ja jako dziecko nawet nie marzyłam, czyli wakacje z rodzicami, wyjazdy weekendowe w różne miejsca, basen, codziennie dwudaniowy obiad itp..
Nie popieram socjalizmu żeby nie było. PiSu też nie. Ale porównywanie czasów to ci wyszło jak kulą w płot. Trzeba być antropologiem żeby się faktycznie wypowiadać, a nie dzieckiem, któremu się wydaje że wie wszystko. Spoko. To przeświadczenie czasem z wiekiem mija. Też przechodzilam przez przekonanie o własnej wszechwiedzy ;)
[demot]
@dddcsvdsewr Dzieciaczku. Bez zdalnego nauczania nie ma co robić? Rodzice i koledzy olali? A bycie prawiczkiem w wieku 13 lat tak bardzo doskwiera? Współczuję.
Może lepiej wyładuj swoją frustrację biegając czy jeżdżąc na rowerze? I dla ciebie będzie zdrowiej i dla ludzi w necie też. Trzymaj się. Zobaczysz za parę lat że stracenie dziewictwa wcale nie jest najważniejsze w życiu.
[demot]
@raven000 czytam teraz konstytucję i nie ma możliwości wprowadzenia zakazu, nawet w stanach wyjątkowych. Możliwe jest jedynie ograniczenie, nie całkowity zakaz
[demot]
Hm.. może dlatego, że nie ma takiego aktu prawnego na mocy, którego mogłoby być to możliwe? Nawet Konstytucja w określonych stanach (klęski żywiołowej, epidemii - nawet teraz nie jest ogłoszony konstytucyjnie) nikt nie może zdrowemu obywatelowi zakazać wyjścia z domu. Ograniczyć przemieszczanie się lub określić sposób przemieszczania się jak najbardziej. Zakazać nie mogą.
[demot] Taa jasne :D
[demot] Jak byłam w 2015 w szpitalu powiatowym to lekarze też zastanawiali się czy opłaca im się mnie leczyć, w 27 tygodniu ciąży. Ordynator powiedział mi nawet, że no najwyżej poronię. Bo nie dałam nic w łapę. Ale to na pewno było dlatego, że on nie wiedział czy prawo mu pozwala leczyć czy nie
[demot] A czemu to zaszczepieni mają nie płacić? Przecież też chorują. Powiem więcej. Przez to, że wydaje im się, że są bezpieczni i że nie zarażają (co jak wiadomo jest nieprawdą, ale na kwarantannę nikt ich nie wyśle) narażają na chorobę małe dzieci i inne osoby, które z różnych przyczyn nie mogą być zaszczepione. Szczepienie to nie cudowny lek..
[demot] Idąc tym tokiem myślenia pasowałoby obciążyć kosztami leczenia, osoby, które przez złe odżywianie chorują na miażdżycę, cukrzycę czy udar. Czemu podatnik ma ponosić koszty tego, że ktoś głupio żre? A tych pacjentów w skali roku jest więcej niż covidowych..
[demot] Każdy powinien umieć gotować bez względu na płeć.
[demot] Bo jest niemożliwe. Prawnie katecheta jest traktowany jak każdy inny nauczyciel
[demot] Katecheta jest traktowany jak normalny nauczyciel, a oprócz tego czego się wymaga od nauczyciela musi mieć jeszcze misję kanonicza od biskupa i skierowanie od proboszcza. Jakim cudem ten katecheta uczył legalnie to nie wiem. Może miał lewe zaświadczenie z policji, a może zaświadczenie było stare i na jego podstawie uczył? Nie wiem. W każdym razie jeśli ktoś opowiada bajki, że katecheta nie musi mieć zaświadczenia o niekaralności to opowiada faktycznie bajki.
[demot] Dowód na płaską ziemię!
[demot] Hm.. ja byłam co prawda nie wychowana za PRL ale w latach 90. Naprawdę chcesz wiedzieć jak było? -lanie za byle co, kablem, patykiem, paskiem, jak się trafiło - chodziłam w starych ubraniach, albo najtańszych kupionych na targu - obiad był.. rzadko - matka pomimo 6 dzieci, niespecjalnie się nimi przejmowała - trzeba było zapieprzac na gospodarstwie i przy zwierzętach, żeby było za co żyć.. Chcesz wiedzieć więcej? Cieszę się, że mogę oszczędzić takiego życia moim dzieciom. I że mogą mieć nową kurtkę i buty, jeśli tylko ich potrzebują plus różne inne rzeczy, o których ja jako dziecko nawet nie marzyłam, czyli wakacje z rodzicami, wyjazdy weekendowe w różne miejsca, basen, codziennie dwudaniowy obiad itp.. Nie popieram socjalizmu żeby nie było. PiSu też nie. Ale porównywanie czasów to ci wyszło jak kulą w płot. Trzeba być antropologiem żeby się faktycznie wypowiadać, a nie dzieckiem, któremu się wydaje że wie wszystko. Spoko. To przeświadczenie czasem z wiekiem mija. Też przechodzilam przez przekonanie o własnej wszechwiedzy ;)
[demot] @dddcsvdsewr Dzieciaczku. Bez zdalnego nauczania nie ma co robić? Rodzice i koledzy olali? A bycie prawiczkiem w wieku 13 lat tak bardzo doskwiera? Współczuję. Może lepiej wyładuj swoją frustrację biegając czy jeżdżąc na rowerze? I dla ciebie będzie zdrowiej i dla ludzi w necie też. Trzymaj się. Zobaczysz za parę lat że stracenie dziewictwa wcale nie jest najważniejsze w życiu.
[demot] @raven000 czytam teraz konstytucję i nie ma możliwości wprowadzenia zakazu, nawet w stanach wyjątkowych. Możliwe jest jedynie ograniczenie, nie całkowity zakaz
[demot] Też nie. Mogą ograniczyć, ale nie zakazać. Tylko wygląda na to, że przedsiębiorcy nie znają swoich praw.. albo nie chcą chodzić do sądów..
[demot] Hm.. może dlatego, że nie ma takiego aktu prawnego na mocy, którego mogłoby być to możliwe? Nawet Konstytucja w określonych stanach (klęski żywiołowej, epidemii - nawet teraz nie jest ogłoszony konstytucyjnie) nikt nie może zdrowemu obywatelowi zakazać wyjścia z domu. Ograniczyć przemieszczanie się lub określić sposób przemieszczania się jak najbardziej. Zakazać nie mogą.