[demot]
środek talerza jest głębszy więc i zupa wolniej tam się schładza :) jak rozlejesz szklanke wrzącej wody na podłoge to ostygnie w chwile, bo maksymalnie zwiększy sie jej powierzchnia, natomiast w szkalnce będzie stygła wolno bo i jej górna warstwa powierzchniowa będzie mocno ograniczona :)
[demot]
taaaa... dokładne dane? dziwna sprawa że wszystko do 5 zaokrąglone, a poza tym to ile miała wnuków/prawnuków nie całkiem świadczy o jej wieku...
PS, zakładając, że kiedyś kobiety rodziły już w wieku 15 lat, to w wieku 90 lat może mieć już praprapraprawnuka, a ich ilośc zalezy tylko i wyłacznie od tego ile dzieci narodziła...
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2010 o 19:01
[demot]
Ale to jej ciało i ona decyduje o tym, może niema ochoty na to aby 9 miesięcy chodzić z niechcianym dzieckiem, a skutki aborcji, owszem są ale kobieta jest o tym informowana i ma wybór: skutki uboczne czy niechciana ciąża i dziecko. Ona powinna mieć wybór !!!
[demot]
Niech mi ktoś odpowie na bardzo łatwe pytanie, mianowicie- co zrobić jeśli wiadomo, że dziecko urodzi się z jakąś wadą i wiadomo, że i tak jakiś czas po narodzinach umrze? nie łatwiej dla matki jest to załatwić aborcja? Taki zarodek jak na zdjęciu nie kocha, i nic nie czuje, poczytajcie trochę na ten temat. co jeśli matka nie kocha swojego dziecka i i tak je zostawi na śmietniku? Właśnie nie humanitarne jest pozwalanie na narodzenie się dziecka które będzie skazane na męki.
[demot] środek talerza jest głębszy więc i zupa wolniej tam się schładza :) jak rozlejesz szklanke wrzącej wody na podłoge to ostygnie w chwile, bo maksymalnie zwiększy sie jej powierzchnia, natomiast w szkalnce będzie stygła wolno bo i jej górna warstwa powierzchniowa będzie mocno ograniczona :)
[demot] 30 marca 1994 - data moich urodzin ^^
[demot] taaaa... dokładne dane? dziwna sprawa że wszystko do 5 zaokrąglone, a poza tym to ile miała wnuków/prawnuków nie całkiem świadczy o jej wieku... PS, zakładając, że kiedyś kobiety rodziły już w wieku 15 lat, to w wieku 90 lat może mieć już praprapraprawnuka, a ich ilośc zalezy tylko i wyłacznie od tego ile dzieci narodziła...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2010 o 19:01
[demot] uu mocne ;/ życzę głównej i aby nikomu się taka sytuacja nie przydarzyła...
[demot] Ale to jej ciało i ona decyduje o tym, może niema ochoty na to aby 9 miesięcy chodzić z niechcianym dzieckiem, a skutki aborcji, owszem są ale kobieta jest o tym informowana i ma wybór: skutki uboczne czy niechciana ciąża i dziecko. Ona powinna mieć wybór !!!
[demot] Niech mi ktoś odpowie na bardzo łatwe pytanie, mianowicie- co zrobić jeśli wiadomo, że dziecko urodzi się z jakąś wadą i wiadomo, że i tak jakiś czas po narodzinach umrze? nie łatwiej dla matki jest to załatwić aborcja? Taki zarodek jak na zdjęciu nie kocha, i nic nie czuje, poczytajcie trochę na ten temat. co jeśli matka nie kocha swojego dziecka i i tak je zostawi na śmietniku? Właśnie nie humanitarne jest pozwalanie na narodzenie się dziecka które będzie skazane na męki.
[demot] Kaczka po smoleńsku- taka potrawa :)
[demot] Świetne :D na główną !!!
[demot] Piękny demot !! oby znalazł się na głównej :)