[demot]
No widzisz, a ja uważam że jest odwrotnie. Według mnie przewinienia księży są wyolbrzymiane i każde pojedyncze jest ubierane do rangi skandalu. Jak ksiądz zrobi stłuczkę po pijaku to jest o tym w wiadomościach, a czasem nawet specjalny odcinek programu interwencyjnego w tej sprawie się odbędzie. Jakby zrobił to nauczyciel albo murarz to co najwyżej wzmianka w lokalnej prasie. Nie jest tak?
[demot]
@rafik54321 płaskoziemcy to akurat ateiści. Oni wymyślali takie cuda jak ziemia na dyskach, żółwiach, drzewach itd. A co do sedna rozmowy, niepotrzebnie aż tak się tym ekscytujesz. Ani ja, ani nikt nie każe ci wierzyć. Gromadź pieniądze jeśli to jest dla Ciebie najważniejsze i życzę powodzenia w tym, tylko nie oglądaj się przy tym na innych bo w ten sposób nic nie zgromadzisz.
[demot]
@rafik54321 hmm nie wiem, może jednak już nas nie testuje. Może wszystko co najważniejsze już i tak się wydarzyło i dał sobie spokój skoro takie różne sytuacje z tego wynikają i my nie chcemy, Może teraz już możemy sobie żyć w wymyślonym przez siebie świecie takim jaki chcemy żeby był, w którym wszystko zależy od nas ludzi, a Bóg nie ingeruje. W każdym razie ja mimo wszystko na wszelki wypadek wole nadal wierzyć i przestrzegać pewnych podstaw :)
[demot]
Różnica jest taka, że jak wierzysz (w pełnym tego słowa znaczeniu) to ten krótki epizod na Ziemi jaki by nie był jest tylko czymś w rodzaju próby. A jak nie wierzysz no to masz te chwile beztroski bo bogato się urodziłeś, albo chwile chwały bo udało ci się wyjść z patologicznej rodziny, albo po prostu całodobową beznadzieje bo tak wyszło. W każdym razie masz tylko to i nic więcej.
[demot]
@rafik54321 jest dobro, zło, wybór, błędy i tak dalej. Nie wszystko jest winą Boga. Było by tak gdyby zaplanował ci całe życie, chciałbyś tak? Zresztą, myśl sobie co chcesz, niech każdy robi co chce tak będzie najlepiej, i tak praktycznie nic to nie zmienia.
[demot]
@Rhanai a byłaś kiedyś w kościele? Idź spróbuj, nikt tam cię nie zaatakuje, nie odbierze ci pieniędzy ani nic z tych rzeczy. Ludzie w spokoju się modlą.
[demot]
Bóg kazał zakładać wspólnoty, samo "kościół" to tylko słowo, nazwa, ale oznacza coś ważnego. Ten kto odwraca się od woli Boga i neguje tą wspólnotę od tego Bóg się odwróci.
[demot]
Jest kilka opcji do wyboru. Jest PO itp wiadomo że dziadostwo, patrzą tylko jak zaszkodzić. Potem walą ścieme że nie wiedzieli a następnym razem i tak zachowają się podobnie. Są też marzyciele typu wyborcy Korwina którzy myślą że jedną decyzja da się zmienić świat żeby stał sie wolny i przekonac zatwardziałych oponentów, powodzenia. No i jest chyba najrozsądniejsza opcja, przede wszystkim nie szkodzić czyli nie wprowadzać takich regulacji jak ta, i małymi krokami próbować przebrnąc przez zasieki budowane od lat i powoli iść w stronę normalności. Tak ja to widzę, ale oczywiście jak się chce to ponarzekać można na kazdego, nawet na tą 3 wydawałoby się najrozsądniejszą opcję.
[demot]
Większośc z was wypowiadających się tu na demotywatorach zachowuje sie niekonsekwentnie. Przejmujecie sie różnymi wypadkami, nieszczęściami, chorobami, a jednocześnie wyznajecie teorię darwina według której jesteśmy tylko kolejnym etapem zlepku tkanek. Zgodnie z waszym podejściem do świata nieznajomy człowiek niczym nie różni się od kurczaka zjadanego w kfc i w końcu nic po nas nie zostaje. Wiec czym tu sie przejmować z waszego punktu widzenia?
[demot] Krzyż jest symbolem zwycięstwa nad złem.
[demot] No widzisz, a ja uważam że jest odwrotnie. Według mnie przewinienia księży są wyolbrzymiane i każde pojedyncze jest ubierane do rangi skandalu. Jak ksiądz zrobi stłuczkę po pijaku to jest o tym w wiadomościach, a czasem nawet specjalny odcinek programu interwencyjnego w tej sprawie się odbędzie. Jakby zrobił to nauczyciel albo murarz to co najwyżej wzmianka w lokalnej prasie. Nie jest tak?
[demot] @rafik54321 płaskoziemcy to akurat ateiści. Oni wymyślali takie cuda jak ziemia na dyskach, żółwiach, drzewach itd. A co do sedna rozmowy, niepotrzebnie aż tak się tym ekscytujesz. Ani ja, ani nikt nie każe ci wierzyć. Gromadź pieniądze jeśli to jest dla Ciebie najważniejsze i życzę powodzenia w tym, tylko nie oglądaj się przy tym na innych bo w ten sposób nic nie zgromadzisz.
[demot] @rafik54321 hmm nie wiem, może jednak już nas nie testuje. Może wszystko co najważniejsze już i tak się wydarzyło i dał sobie spokój skoro takie różne sytuacje z tego wynikają i my nie chcemy, Może teraz już możemy sobie żyć w wymyślonym przez siebie świecie takim jaki chcemy żeby był, w którym wszystko zależy od nas ludzi, a Bóg nie ingeruje. W każdym razie ja mimo wszystko na wszelki wypadek wole nadal wierzyć i przestrzegać pewnych podstaw :)
[demot] To ludzie z własnej woli stworzyli sobie bożka o nazwie pieniądz. Może gdyby nie to nie byłoby wielu z tych problemów o których piszesz.
[demot] Różnica jest taka, że jak wierzysz (w pełnym tego słowa znaczeniu) to ten krótki epizod na Ziemi jaki by nie był jest tylko czymś w rodzaju próby. A jak nie wierzysz no to masz te chwile beztroski bo bogato się urodziłeś, albo chwile chwały bo udało ci się wyjść z patologicznej rodziny, albo po prostu całodobową beznadzieje bo tak wyszło. W każdym razie masz tylko to i nic więcej.
[demot] @rafik54321 jest dobro, zło, wybór, błędy i tak dalej. Nie wszystko jest winą Boga. Było by tak gdyby zaplanował ci całe życie, chciałbyś tak? Zresztą, myśl sobie co chcesz, niech każdy robi co chce tak będzie najlepiej, i tak praktycznie nic to nie zmienia.
[demot] @Rhanai a byłaś kiedyś w kościele? Idź spróbuj, nikt tam cię nie zaatakuje, nie odbierze ci pieniędzy ani nic z tych rzeczy. Ludzie w spokoju się modlą.
[demot] Bóg kazał zakładać wspólnoty, samo "kościół" to tylko słowo, nazwa, ale oznacza coś ważnego. Ten kto odwraca się od woli Boga i neguje tą wspólnotę od tego Bóg się odwróci.
[demot] Jest kilka opcji do wyboru. Jest PO itp wiadomo że dziadostwo, patrzą tylko jak zaszkodzić. Potem walą ścieme że nie wiedzieli a następnym razem i tak zachowają się podobnie. Są też marzyciele typu wyborcy Korwina którzy myślą że jedną decyzja da się zmienić świat żeby stał sie wolny i przekonac zatwardziałych oponentów, powodzenia. No i jest chyba najrozsądniejsza opcja, przede wszystkim nie szkodzić czyli nie wprowadzać takich regulacji jak ta, i małymi krokami próbować przebrnąc przez zasieki budowane od lat i powoli iść w stronę normalności. Tak ja to widzę, ale oczywiście jak się chce to ponarzekać można na kazdego, nawet na tą 3 wydawałoby się najrozsądniejszą opcję.
[demot] Większośc z was wypowiadających się tu na demotywatorach zachowuje sie niekonsekwentnie. Przejmujecie sie różnymi wypadkami, nieszczęściami, chorobami, a jednocześnie wyznajecie teorię darwina według której jesteśmy tylko kolejnym etapem zlepku tkanek. Zgodnie z waszym podejściem do świata nieznajomy człowiek niczym nie różni się od kurczaka zjadanego w kfc i w końcu nic po nas nie zostaje. Wiec czym tu sie przejmować z waszego punktu widzenia?