[demot]
Zaryzykuję i śmiem stwierdzić, że wiem co autor miał na myśli. A stwierdził jedynie jakie są obecnie realia - bo dziś niestety wygrywa konsumpcjonizm, wygoda i takie właśnie podejście. Tak to już jest, że im komu lepiej tym bardziej boi się, że będzie choć trochę gorzej.
[demot]
mylisz się, ze religie nie przyłożyły do tego ręki. podam ci najprostszy przykład: w koranie nakaz rytualnego mycia przed każdą modlitwą - czyli przynajmniej trzy razy dziennie. Podstawa higieny - podstawa zdrowia. :) Nowoczesna medycyna - gdzieś ma swoje korzenie. Pozdrawiam
[demot]
Ja już się wypowiadałam w podobnej dyskusji i nadal twierdzę to co twierdziłam. Przytoczę jeszcze tylko przykład rodziny z 21 dzieci - bohaterów reportażu prezentowanego w Magazynie Ekspresu Reporterów. Idealny przykład na to, że duża liczba dzieciaków nie prowadzi do degeneracji (chyba nie muszę wskazywać co prowadzi). A podstawa to WYCHOWANIE. Krótki materiał o nich z PnŚ: http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/rodzina-221/4520275
[demot]
Posyp głowę popiołem, załóż włosienicę i biczuj się publicznie, ale przy okazji nie zapominaj o wielu Sprawiedliwych pochodzących z naszego kraju.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2013 o 13:55
[demot]
Przede wszystkim: nie "odkrycie" tylko INTERPRETACJA. O odkryciach może byc mowa w kategoriach naukowych, w przypadku historii i literatury mamy do czynienia z faktami, ale one mogą być różnie interpretowane. I każdy może się NIE ZGADZAĆ z takimi (NAD)interpretacjami. Inna rzecz: w dzisiejszych czasach trudno pojąć kategorie w jakich myśleli ludzie tego pokolenia czy wartości jakimi się kierowali - np. braterską miłość towarzyszy broni. skoro trudno w nią uwierzyć - pojawia się interpretacja tego rodzaju więzi uszyta na miarę współczesnych czasów, kategorii i wartości.
[demot]
@pamela - "żadnego zysku z nich nie ma" o_O ?! i mówisz, że nie traktujesz przedmiotowo? tylko jako inwestycję - szkoda, że tylko finansową... finansowo - bezzwrotną i nieopłacalną, a pozamaterialnie? inna sprawa - znam "skrajnie głupich" ludzi, którzy wychowali na ludzi siedmioro dzieci. I innych, którym to wychowanie nie wyszło przy szóstce - ale tu winna nie bieda, ale alkohol.
[demot]
@ChaserJohnDoe - jeszcze raz: tak, wiem - ciężko i coraz ciężej im więcej gąb do wykarmienia. wiem, że to ma znaczenie, ale nie przeogromne, napewno nie w przypadku trójki dzieci - jak to się uczepiłeś. Biedni ludzie są w stanie wychować taką trójkę - i siódemkę, i kilkanaścioro nawet, odmawiając sobie wielu rzeczy (dzieciom również), żyjąc czasem na naprawdę niskim poziomie. A dzieciaki - tak, są zabierane z biednych, bardzo biednych, skrajnie biednych rodzin - dysfunkcyjnych rodzin.
[demot]
przeksiędza coś ksiądz wyczulony - ja sama chociaż się nie zgadzam z komentarzem Freski to nie zauważyłam tam żadnego chamstwa. ------------------------------------------------ @Freska: za telefon zapłacę raz - co ile lat? a samochód? - samochód też trzeba utrzymywać, ubrania - od dziesięciu lat chodzisz w tych samych? I jeszcze jedna uwaga zasadnicza: jasne - wychowanie i utrzymanie dzieci kosztuje, nie przeczę, ale co? to ma być argument za tym, że "Nie mogę sobie 'pozwolić' na dziecko" - bo? będziesz musiał zrezygnować z nowego samochodu, nieco skromniej żyć? I naprawdę - dzieci nie są wyznacznikiem statusu materialnego, jeszcze raz się uprę: są nimi przedmioty, wysokość zarobków/emerytury, to co wkładasz do koszyka w supermarkecie... NIE DZIECI!
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2013 o 17:41
[demot]
co masz na myśli? pozwolę sobie zgadnąć (jeśli nie trafię to mnie oświeć): 1. są strasznie nieodpowiedzialni, że "pozwolili" sobie na troje dzieci CZY 2. trójka dzieci to niezwykła rozrzutność CZY 3. skoro mają troje dzieci to pewnie nie tacy biedni.
[p]twój komentarz pasowałby gdyby odnosił się do samochodu, telewizora, modnych ubrań z galerii handlowej, pięknego, ocieplonego, kolorowego domu z ogrodem, nowego modelu telefonu itp. [/p]
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2013 o 16:58
[demot]
taka osobista refleksja: nigdy nasza rodzina nie była na tyle biedna, żeby Caritas fundował nam (dzieciakom) wakacje, ale i nie na tyle bogata, żeby było nas stać ;/ (żeby nie było: nie odnoszę się do zdjęcia - widać, że nie jest wesoło, ale taka refleksja tylko)
[demot]
@mrija12 dla wierzącego to żadna strata - tylko zysk. używając Twojej retoryki po co wchodzić na demotywatory - strata godziny z życia, w której można zrobić dla siebie coś lepszego
[demot]
K4amil - odniosę się tylko do twoich zastrzeżeń co do mojego porównania. Otóż nie było to porównanie na poziomie metod i środków, ale na poziomie celu. Przecież wiem (nie obrażaj mojej inteligencji), że dziś nie buduje się komór gazowych. Zmieniły środki - cel pozostaje ten sam.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2013 o 0:44
[demot]
jakby zapominacie ludzie, że klimat nie kształtuje się z roku na rok czy nawet z dziesieciolecia na dziesięciolecie... to jest proces długotrwały, a zanim zmiany się utrwalą, to sam proces zachodzenia tych zmian oznacza możliwość występowania pewnych anomalii
[demot] @Slonx - bo użyłeś więcej niż jednego zdania ;p
[demot] Zaryzykuję i śmiem stwierdzić, że wiem co autor miał na myśli. A stwierdził jedynie jakie są obecnie realia - bo dziś niestety wygrywa konsumpcjonizm, wygoda i takie właśnie podejście. Tak to już jest, że im komu lepiej tym bardziej boi się, że będzie choć trochę gorzej.
[demot] Powtarzalność
[demot] Tak dokładnie: Piotr Banach i chwała mu za to :) BTW jeden z moich ulubionych tekstów :)
[demot] mylisz się, ze religie nie przyłożyły do tego ręki. podam ci najprostszy przykład: w koranie nakaz rytualnego mycia przed każdą modlitwą - czyli przynajmniej trzy razy dziennie. Podstawa higieny - podstawa zdrowia. :) Nowoczesna medycyna - gdzieś ma swoje korzenie. Pozdrawiam
[demot] twierdzisz, że ci, którzy ratowali sami sobie pomniki mieli wystawiać? z du*y wzięty argument
[demot] Ja już się wypowiadałam w podobnej dyskusji i nadal twierdzę to co twierdziłam. Przytoczę jeszcze tylko przykład rodziny z 21 dzieci - bohaterów reportażu prezentowanego w Magazynie Ekspresu Reporterów. Idealny przykład na to, że duża liczba dzieciaków nie prowadzi do degeneracji (chyba nie muszę wskazywać co prowadzi). A podstawa to WYCHOWANIE. Krótki materiał o nich z PnŚ: http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/rodzina-221/4520275
[demot] Posyp głowę popiołem, załóż włosienicę i biczuj się publicznie, ale przy okazji nie zapominaj o wielu Sprawiedliwych pochodzących z naszego kraju.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2013 o 13:55
[demot] Przede wszystkim: nie "odkrycie" tylko INTERPRETACJA. O odkryciach może byc mowa w kategoriach naukowych, w przypadku historii i literatury mamy do czynienia z faktami, ale one mogą być różnie interpretowane. I każdy może się NIE ZGADZAĆ z takimi (NAD)interpretacjami. Inna rzecz: w dzisiejszych czasach trudno pojąć kategorie w jakich myśleli ludzie tego pokolenia czy wartości jakimi się kierowali - np. braterską miłość towarzyszy broni. skoro trudno w nią uwierzyć - pojawia się interpretacja tego rodzaju więzi uszyta na miarę współczesnych czasów, kategorii i wartości.
[demot] full dzieciaków = 3...
[demot] no i zminusowali, a ja mówię tylko jak było
[demot] @pamela - "żadnego zysku z nich nie ma" o_O ?! i mówisz, że nie traktujesz przedmiotowo? tylko jako inwestycję - szkoda, że tylko finansową... finansowo - bezzwrotną i nieopłacalną, a pozamaterialnie? inna sprawa - znam "skrajnie głupich" ludzi, którzy wychowali na ludzi siedmioro dzieci. I innych, którym to wychowanie nie wyszło przy szóstce - ale tu winna nie bieda, ale alkohol.
[demot] @ChaserJohnDoe - jeszcze raz: tak, wiem - ciężko i coraz ciężej im więcej gąb do wykarmienia. wiem, że to ma znaczenie, ale nie przeogromne, napewno nie w przypadku trójki dzieci - jak to się uczepiłeś. Biedni ludzie są w stanie wychować taką trójkę - i siódemkę, i kilkanaścioro nawet, odmawiając sobie wielu rzeczy (dzieciom również), żyjąc czasem na naprawdę niskim poziomie. A dzieciaki - tak, są zabierane z biednych, bardzo biednych, skrajnie biednych rodzin - dysfunkcyjnych rodzin.
[demot] przeksiędza coś ksiądz wyczulony - ja sama chociaż się nie zgadzam z komentarzem Freski to nie zauważyłam tam żadnego chamstwa. ------------------------------------------------ @Freska: za telefon zapłacę raz - co ile lat? a samochód? - samochód też trzeba utrzymywać, ubrania - od dziesięciu lat chodzisz w tych samych? I jeszcze jedna uwaga zasadnicza: jasne - wychowanie i utrzymanie dzieci kosztuje, nie przeczę, ale co? to ma być argument za tym, że "Nie mogę sobie 'pozwolić' na dziecko" - bo? będziesz musiał zrezygnować z nowego samochodu, nieco skromniej żyć? I naprawdę - dzieci nie są wyznacznikiem statusu materialnego, jeszcze raz się uprę: są nimi przedmioty, wysokość zarobków/emerytury, to co wkładasz do koszyka w supermarkecie... NIE DZIECI!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2013 o 17:41
[demot] co masz na myśli? pozwolę sobie zgadnąć (jeśli nie trafię to mnie oświeć): 1. są strasznie nieodpowiedzialni, że "pozwolili" sobie na troje dzieci CZY 2. trójka dzieci to niezwykła rozrzutność CZY 3. skoro mają troje dzieci to pewnie nie tacy biedni. [p]twój komentarz pasowałby gdyby odnosił się do samochodu, telewizora, modnych ubrań z galerii handlowej, pięknego, ocieplonego, kolorowego domu z ogrodem, nowego modelu telefonu itp. [/p]
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2013 o 16:58
[demot] taka osobista refleksja: nigdy nasza rodzina nie była na tyle biedna, żeby Caritas fundował nam (dzieciakom) wakacje, ale i nie na tyle bogata, żeby było nas stać ;/ (żeby nie było: nie odnoszę się do zdjęcia - widać, że nie jest wesoło, ale taka refleksja tylko)
[demot] I siedzi sobie Brejvik w takim i jeszcze narzeka, że mu prawa człowieka łamią... do kolonii karnej go!
[demot] @mrija12 dla wierzącego to żadna strata - tylko zysk. używając Twojej retoryki po co wchodzić na demotywatory - strata godziny z życia, w której można zrobić dla siebie coś lepszego
[demot] Zado: język polski też nie gryzie
[demot] ja to już gdzieś widziałam....
[demot] @Screenshot - no dokładnie :)
[demot] K4amil - odniosę się tylko do twoich zastrzeżeń co do mojego porównania. Otóż nie było to porównanie na poziomie metod i środków, ale na poziomie celu. Przecież wiem (nie obrażaj mojej inteligencji), że dziś nie buduje się komór gazowych. Zmieniły środki - cel pozostaje ten sam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2013 o 0:44
[demot] to chociażby, że cała Europa, a w tym i my, chwalilibyśmy dziś Allacha i jego proroka Mahometa
[demot] jakby zapominacie ludzie, że klimat nie kształtuje się z roku na rok czy nawet z dziesieciolecia na dziesięciolecie... to jest proces długotrwały, a zanim zmiany się utrwalą, to sam proces zachodzenia tych zmian oznacza możliwość występowania pewnych anomalii
[demot] kanibalizm tez w przyrodzie występuje - czy to jest jakikolwiek argument?