Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

jmcharakterek

jmcharakterek

[demot] @Dark_Irony Pod marketem. Nic nie mogli zrobić, niestety... Dopóki przepisy się nie zmienią, że te miejsca będą traktowane na równi z tymi publicznymi, to pod marketami wolna amerykanka. Chyba, że zarządca terenu zgłosi nieprawidłowość, to wtedy coś tam mogą...

jmcharakterek

[demot] @Anyway123 Człowieku. Przestań pisać. Miejsce dla ON zajmuje 1,5 zwyczajnego miejsca parkingowego. Dwa takie miejsca to 3 zwyczajne miejsca parkingowe. Tak Cię boli strata tego jednego miejsca? Serio?

jmcharakterek

[demot] @Jimmy_Waldemar_Resiak Wyjęcie takiego dziecka trochę trwa. Zajmuje to około 5 minut. Jak będą to robić na ulicy, to potem powiesz, że przez nich korki się potworzyły, bo mają miejsce, a tamują ruch? Po to właśnie zrobili te miejsca.

jmcharakterek

[demot] @ajfhdhjsd jesteś głupszy, niż ustawa przewiduje. Życzę Ci z całego serca, byś wsiadł na wózek inwalidzki jak ja, musiał parkować na takich miejscach i by Cię taki debil na ponad 2 godziny przyparkował tak, byś nie mógł odjechać autem. No jak nikomu, tak tobie Tego serdecznie życzę... Wtedy może zmienisz światopogląd.

jmcharakterek

[demot] @yankeers Wjeżdżanie na kawałek koperty to jeszcze nic. Obczaj to na zdjęciu. Jestem kierowcą niepełnosprawnym. Zaparkowałem na kopercie bliżej jej prawej strony (srebrny Passerati), by móc wysiąść. Po prawej było jeszcze 40 cm do końca koperty, więc luz. I tak dalej stanąłem też celowo, bo widziałem jak z Forda wyjmują dziecko z tetraplegią i widziałem ile im miejsca potrzeba. By ludziom życia nie utrudniać zrobiłem im miejsce. Tak sobie staliśmy grzecznie, wychodzę i widzę to. Centralnie między nas wpakował się Uno parkując na linii dzielącej dwie koperty. Musiałem czekać aż jełop skończy zakupy (trwało to ponad 2 godziny), bo nikt nie chciał się podjąć wyjazdu autem przystosowanym do sterowania ręcznego. Już myślałem o wezwaniu kumpla z lawetą, by zrobił porządek z tym autem, ale wyszedł rumiany brzuchaty Janusz z równie rumianą Grażyną. Zwróciłem mu uwagę, że stanął jak debil blokując mnie na 2 godziny i odpowiedział: No co - wolne było. Bez komentarza. http://img.joemonster.org/i/2015/05/kierowca05.jpg

jmcharakterek

[demot] Plus jest jeszcze lepszy. Płatność do 25 każdego miesiąca. Zatem włażę na ichni icok 25 i co widzę? Muszę płacić podwójnie. Za ten i następny miesiąc. Dzwonię do konsultanta i pytam co jest grane, skoro mam termin do 25 i 25 chcę opłacić, to muszę płacić podwójną stawkę. Dowiaduję się uwaga(!!!) że to kara (!!!) za nieopłacenie usług w terminie. Bo powinienem wczoraj opłacić i sam jestem sobie winien. Pytam jakie wczoraj, skoro termin jest do 25, to na całym świecie opłacenie usługi z datą 25 jest terminowe. A gość odpyskuje - co na całym świecie to gówno mnie obchodzi a u nas jest u nas i płać podwójnie. Tak, nawrzeszczał na mnie koleś. Plusie i Cyfrowy Polsacie. Tak się z klientami nie postępuje, a to złodziejskie podwójne naliczanie stawek mając jeszcze terminową zapłatę skieruję do UOKiK, by się temu przyjrzeli, bo ustalacie sobie własne dziwne zasady. Może już 23 wystawicie podwójne faktury, bo może 24 nie zapłacę?

jmcharakterek

[demot] Chciałem kupować polskie produkty. Polski samochód kupić chciałem. Nawet dwa, bo mi są potrzebne. No i sobie zacząłem dumać nad polskim autem osobowym. I wyszło mi, że albo Syrena (zrobiona od podstaw w Polsce), albo Mikrus (też od podstaw). Bo Warszawa to Radziecka, a ich nie lubimy, Fiaty to włoskie, (a Włochy to jedno z państw osi, więc ich też nie wolno lubić), Polonez też w zasadzie na Fiatowskiej technologii oparty, we Włoszech zaprojektowany, więc też jest passe. Dlatego też pozostaje mi poszukać Syreny dla siebie i Mikrusa dla żony. OK zatem. Warunek jeden - muszą mieć automatyczne skrzynie biegów ze względu na moje ograniczenia. Oh wait - Otomoto znalazło zero takich pojazdów. W 38 milionowym kraju. To aż niemożliwe. No i co ja mam zrobić? Amerykańskich nie kupię, bo tam Żydzi rządzą. Włoskich, Japońskich, Niemieckich nie, bo to wróg. Francuskich nie, bo nam w pakiecie Caracale i imigrantów wcisną. A Brytyjskich też nie, bo gadają tym samym językiem co Amerykanie, czyli Żydzi. Czeskie i Hiszpańskie też sprzedały się śmiertelnemu wrogowi. Wiecie co? Nie dajmy się zwariować. I mówi to posiadacz Audi i VW. W VW na silniku i tapicerce mam wybite Made in Poland, a w Audi cała tapicerka też Made in Poland. Pewnie tysiąc innych pierdół w tych autach jest w Polsce zrobiona. Kupując te auta dałem jakiemuś Polakowi pracę i godziwe zarobki. Być może komuś z rodziny autora tego bzdurnego wpisu. I co teraz autorze demotywatora?

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2018 o 10:46

jmcharakterek

[demot] To prawda. Ale tekst Kaczmarski napisał.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2018 o 0:09

jmcharakterek

[demot] @yankeers - niezbyt dokładna skala TT skończyła się w roki 1991 wraz z definitywnym upadkiem BTTB. Od tego momentu wchodzi Tillig i zaczyna się robić bardzo ciekawie. Dołączają Piko, Roco, Kuehn, Brava i TT powoli odzyskuje blask. Obecne modele naprawdę nie mają się czego wstydzić, zobacz sam: https://postimg.org/image/52lxa21tn/

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2018 o 15:37

jmcharakterek

[demot] @Fragglesik, medo123, @yankeers. A jednak TT. Skąd wiem? Bo oryginały tych zdjęć mam gdzieś na kompie, sprzedałem te tory lata temu jakiemuś kolesiowi ze Zgierza. Przyjechał po odbiór osobiście, bo było tego na dziesiątki kilogramów (w planach była mega makieta, przez 20 lat uzbierało się prawie 2 kilometry torów. I widzę, że wyprzedaje co gorsze rzeczy jeszcze z moimi zdjęciami. https://sprzedajemy.pl/tory-zwrotnice-do-kolejki-tt-zgierz-7897fb-nr37440872 Kanalizację TT to ja poznam z zamkniętymi oczami przez to. No i łączki pomiędzy fragmentami szyn. Ja zawsze wyginałem na zewnątrz, by łączyły. A H0 miała łączki z podwójnej blachy fikuśnie zakrzywione. http://allegro.pl/tory-stare-piko-krzyzowka-proste-i7137928594.html o takie właśnie.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2018 o 5:29

jmcharakterek

[demot] To wyprowadzajcie psy na spacer. Jak pies widzi co się dzieje, to nie ma żadnej traumy. Miałem 3 różne psy i z każdym to działało tak samo. W domu zamknięty trząsł się ze strachu. A tylko jak wyszedł na spacer wisiało mu co strzela. Cieszył się widokiem iskierek na niebie. Z każdym moim psem to działało identycznie. Z obecnym też tak działa. Już strzelają dookoła, a my na spacerze, a piesek czerpie radość z fajerwerków. Cieszy się nimi autentycznie. Biega za nimi, próbuje do nich doskoczyć, piszczy z radości, majta ogonem. Zachowuje się identycznie jak wita nas po powrocie z zakupów czy z pracy. Ogromna psia radość. Więc zamiast narzekać i zamykać psa dając mu jakieś piguły - idź z nim na spacer. Niech się oswaja ze strzelaniem. Bo wiadomo, że o północy będzie ostro czy tego chcesz, czy nie. Nie powstrzymasz strzelających i koniec i kropka.

jmcharakterek

[demot] Osobiście według mnie rocznik 1969 nie był najładniejszy. Był taki za bardzo przerysowany. Za brutalny. Znikła lekkość Mustanga. Najlepsze dla tego modelu są roczniki 67 i 68. Kwintesencja bycia Mustangiem.

jmcharakterek

[demot] @y0u Mój pies właśnie zgubił mleczne kły. I śmiesznie jest, bo zawsze kije nosił, a teraz mi z pyska kijek wypada i się wścieka na to. Szczeka na kijek, który mu wypadł. Ale niebawem urosną mu nowe kły, to będzie spokój i znów będzie mógł kijasy w pysku taszczyć.

jmcharakterek

[demot] @camsey Tu pewnie chodziło o to, że wyjeżdżając z tej drogi musisz ustąpić nawet tym ze ślepej uliczki. Pewnie właśnie tam dochodziło do spięć. Ludzie wyjeżdżając z takiej drogi pamiętają, by ustąpić tym na drodze głównej, ale zapominają o zasadzie prawej ręki. Dokładnie ta sama sytuacja, a ile tam stłuczek jest, to szok. I właśnie głównie przez tych, co wyjeżdżają jak ta Skoda i nie ustępują tym po prawej. A z drugiej strony też jak jadą prost o i nie ustąpią tym z prawej też do spięć dochodzi. https://www.google.pl/maps/@51.4199649,21.1653914,3a,75y,246.7h,85.77t/data=!3m6!1e1!3m4!1sIMv2L8t_MeLFfyKIPBC1Gg!2e0!7i13312!8i6656

jmcharakterek

[demot] @Chung a czy ja powiedziałem gdzieś, że zarabiam niegodziwie? Kazali napisać wesołe opowiadanie, to napisałem. A opowiadania mają to do siebie, że są opowiadaniami. Tak zwaną fikcją literacką.

jmcharakterek

[demot] W VAG z lat 1997-2003 prawe lusterka rzeczywiście były mniejsze. Wiem, bo miałem Passata B5 z roku 2001 i mniejsze lusterko tam było. Nie ma to nic wspólnego z kątem pod którym jest lusterko. Wystarczy spojrzeć choćby na to zdjęcie, gdzie widać wkłady lusterek prawe i lewe. https://9.allegroimg.com/original/03e729/39626b0f4d11afc9d77ac3eee399 Ponieważ byłem dociekliwy dlaczego tak i nawet pisałem w tym celu do VW Polska odpisali mi, że przez takie działania lusterka prawe mniej się niszczą, gdyż są mniejsze i kierowcy nie tłuką ich wjeżdżając do ciasnych miejsc lub wyjeżdżając z nich. Dziwne to było tłumaczenie, bo we wcześniejszych modelach to nie przeszkadzało VW, a i w późniejszych też nie. Jak dla mnie to było zrobione w celach oszczędności. No bo niby oszczędność na plastiku i szkle wyszła powiedzmy 2 złote. W cenie samego samochodu dla klienta to niewiele. Ale jak wyprodukowano powiedzmy 5 000 000 aut z takimi lusterkami (bo takie lustra miały Skody, Seaty, Audi i VW), to firma zaoszczędziła w ten sposób 10 000 000 złotych. I tego się należy upatrywać w mniejszym lusterku prawym. I co najlepsze - mi nie przeszkadzało to, ze ono jest mniejsze.

jmcharakterek

[demot] No ja dziś rano zatrąbiłem. Nic nie uciekło. Zatrąbiłem jeszcze raz dłużej. Znów nic. No to zatrąbiłem jeszcze do pewności bardzo długo. Wyszła wściekła żona, że ją obudziłem. Powiedziałem, że mógł kotek do komory silnikowej wejść, po czym otworzyłem bramę wjazdową i wyjechałem z garażu. PS. Nie mamy kota.

jmcharakterek

[demot] Ta - najpierw klauzula sumienia, a potem pomyślał, że w sumie sumienie sumieniem, a kasa kasą. I oddzwonił, bo hajs musi się zgadzać. I się rozczarował.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »