[demot]
@Amerie22:masz sporo racji, ale w jednej sprawie się nie zgodzę. Piszesz: "To Ty mnie zabijasz, bo Ty wykonałeś
manewr. To w Twoim obowiązku leży przed wykonaniem manewru upewnienie się 100% (...)". To nie do końca tak. Są we wstępie do kodeksu ruchu drogowego takie ważne słowa, że każdy uczestnik ruchu _ma_prawo_oczekiwać_, że pozostali uczestnicy będą jeździli rozsądnie i zgodnie z przepisami. Jeśli ja skręcam w lewo jak dureń, nie patrząc w lusterka etc. - to jest oczywiście moja wina. Ale jeśli ja zachowuję wszelkie zasady, to _nie_jest_ moja wina, że jakiś przygłup (no sorry, to najłagodniejsze słowo jakie mi się nasuwa) traktuje osiedlową uliczkę jako tor wyścigowy. Nie zrozum mnie źle - znam akurat sporo motocyklistów i większość z nich to ludzie normalni, rozsądni i nie ryzykujący życiem innych ludzi. Że kierowcy potrafią być chamscy - to też wiem, jako że sporo jeżdżę na rowerze. Ale parę razy w życiu byłem świadkiem zachowania motocyklistów, za które miałbym ochotę nakłaść im po gębie. A jednak zawsze, ZAWSZE motocykliści dowodzą, że to ktoś inny jest winien...
[demot]
No tak, bo to wszystko wina kierowców samochodów, którzy nie patrzą w lusterka. To ja Ci dam przykład: chcę skręcić w lewo. Patrzę w lusterko boczne, rzucam okiem we wsteczne na wszelki wypadek. Potem patrzę jeszcze na drogę, czy nic nie jedzie z przeciwka. Powiedzmy, że wszystko razem zajmuje mi 3 sekundy. A Ty jadąc 180 km/h w siągu tych 3 sekund przejeżdżasz 150 metrów. Sorry, ale zwłaszcza na słabo oświetlonej drodze czy o zmierzchu _nie_mam_szans_ zauważyć motocykla zapieprzającego jak mały zajączek 150 m za mną. Więc skręcam. A Ty wbijasz mi się w drzwi. I się zabijasz. I Twoi kumple po raz kolejny ze złością wzdychają, że to wina "kierowcy puszki",który _nie_spojrzał_w_lusterko_.
[demot]
@SkaveN: Connery żyje i ma się dobrze... A poza tym przesadzacie. W młodym pokoleniu jest trochę świetnych aktorów. McGregor, Damon... Jasne, jeszcze trochę im brakuje - ale ci wielcy ze zdjęć tez nie od razu byli wielcy.
[demot]
G... a nie prawdziwe. Ludzie, przestańcie powtarzać te durne frazesy o ropie. Policzcie sobie (wszystkie dane są w sieci, wystarczy poszukać) ile ropy mogą USA _rocznie_ mieć z Iraku, a ile kosztuje _miesięcznie_ utrzymywanie tam amerykańskiej operacji. Można się długo spierać o Irak, o przyczyny interwencji i jej słuszność, ale do licha matematyka jest apolityczna... Kurczę, jakby w czasie II wojny światowej był Internet, to też pewnie byśmy się dowiedzieli, że lądowanie w Normandii i wyzwalania Europy było tylko po to, żeby ropę przywieźć... Dzieci, pouczcie się troszkę, świat jest bardziej skomplikowany niż Wam sugeruje lewacka propaganda i teoryjki spiskowe...
[demot]
To nie jest Twoje zdanie o religii, ale o ojcu Rydzyku. To trochę tak, jakbyś pokazał zdjęcie Stalina i napisał "tacy są Gruzini". A ja znam fantastycznych Gruzinów...
[demot]
Dziecko, jakie najwięcej?... Można dyskutować o tym, czy premier za dużo zarabia, ale akurat to co państwo zdziera z nas w formie podatków do jego pensji ma się nijak. Może warto poczytać trochę o tym, czym jest budżet państwa, jak jest skonstruowany i na co ida wpływy z podatków...
[demot]
Czy mam rozumieć, że w krajach w których stosuje się karę śmierci morderstwa się nie zdarzają? Albo zdarzają się rzadziej? Guzik prawda. Wołanie o karę śmierci to tylko ubrana w ładne słowa prymitywna chęć prostego odwetu. Nie mówię, że tego nie rozumiem - ale gadanie o "skuteczności" i "odstraszającym działaniu" to brednie, niestety.
[demot] @Amerie22:masz sporo racji, ale w jednej sprawie się nie zgodzę. Piszesz: "To Ty mnie zabijasz, bo Ty wykonałeś manewr. To w Twoim obowiązku leży przed wykonaniem manewru upewnienie się 100% (...)". To nie do końca tak. Są we wstępie do kodeksu ruchu drogowego takie ważne słowa, że każdy uczestnik ruchu _ma_prawo_oczekiwać_, że pozostali uczestnicy będą jeździli rozsądnie i zgodnie z przepisami. Jeśli ja skręcam w lewo jak dureń, nie patrząc w lusterka etc. - to jest oczywiście moja wina. Ale jeśli ja zachowuję wszelkie zasady, to _nie_jest_ moja wina, że jakiś przygłup (no sorry, to najłagodniejsze słowo jakie mi się nasuwa) traktuje osiedlową uliczkę jako tor wyścigowy. Nie zrozum mnie źle - znam akurat sporo motocyklistów i większość z nich to ludzie normalni, rozsądni i nie ryzykujący życiem innych ludzi. Że kierowcy potrafią być chamscy - to też wiem, jako że sporo jeżdżę na rowerze. Ale parę razy w życiu byłem świadkiem zachowania motocyklistów, za które miałbym ochotę nakłaść im po gębie. A jednak zawsze, ZAWSZE motocykliści dowodzą, że to ktoś inny jest winien...
[demot] No tak, bo to wszystko wina kierowców samochodów, którzy nie patrzą w lusterka. To ja Ci dam przykład: chcę skręcić w lewo. Patrzę w lusterko boczne, rzucam okiem we wsteczne na wszelki wypadek. Potem patrzę jeszcze na drogę, czy nic nie jedzie z przeciwka. Powiedzmy, że wszystko razem zajmuje mi 3 sekundy. A Ty jadąc 180 km/h w siągu tych 3 sekund przejeżdżasz 150 metrów. Sorry, ale zwłaszcza na słabo oświetlonej drodze czy o zmierzchu _nie_mam_szans_ zauważyć motocykla zapieprzającego jak mały zajączek 150 m za mną. Więc skręcam. A Ty wbijasz mi się w drzwi. I się zabijasz. I Twoi kumple po raz kolejny ze złością wzdychają, że to wina "kierowcy puszki",który _nie_spojrzał_w_lusterko_.
[demot] Znalazła się księżniczka ;-)
[demot] Baaardzo dobre! :-D Duży plus. Nie każdy chwyta taki surrealistyczny humor...
[demot] Won z tym spamem!
[demot] Andrzej Mleczko. Nie Twój pomysł, nie Twój podpis. Ordynarnie zerżnięte. Minus.
[demot] Gary Larson wymiata! :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2010 o 19:28
[demot] @SkaveN: Connery żyje i ma się dobrze... A poza tym przesadzacie. W młodym pokoleniu jest trochę świetnych aktorów. McGregor, Damon... Jasne, jeszcze trochę im brakuje - ale ci wielcy ze zdjęć tez nie od razu byli wielcy.
[demot] I już się sypią minusy od miłośników rapu :-D
[demot] "NA WSPÓLNEJ"???? To jest tekst z Woody'ego Allena...
[demot] @urocza: jesteś uroczo bezmyślna :-)
[demot] G... a nie prawdziwe. Ludzie, przestańcie powtarzać te durne frazesy o ropie. Policzcie sobie (wszystkie dane są w sieci, wystarczy poszukać) ile ropy mogą USA _rocznie_ mieć z Iraku, a ile kosztuje _miesięcznie_ utrzymywanie tam amerykańskiej operacji. Można się długo spierać o Irak, o przyczyny interwencji i jej słuszność, ale do licha matematyka jest apolityczna... Kurczę, jakby w czasie II wojny światowej był Internet, to też pewnie byśmy się dowiedzieli, że lądowanie w Normandii i wyzwalania Europy było tylko po to, żeby ropę przywieźć... Dzieci, pouczcie się troszkę, świat jest bardziej skomplikowany niż Wam sugeruje lewacka propaganda i teoryjki spiskowe...
[demot] Właśnie przeciwnie. Dla mnie to świetny piosenkarz - i tylko tyle. I naprawdę nie rozumiem konieczności informowania mnie z kim sypia....
[demot] To nie jest Twoje zdanie o religii, ale o ojcu Rydzyku. To trochę tak, jakbyś pokazał zdjęcie Stalina i napisał "tacy są Gruzini". A ja znam fantastycznych Gruzinów...
[demot] @po1son1986: Yeah, right. Ale jak piszemy po polsku, to piszmy po polsku. A minusować możecie ad mortem defecatum. Mało mnie to wzrusza :-)
[demot] Dziecko, jakie najwięcej?... Można dyskutować o tym, czy premier za dużo zarabia, ale akurat to co państwo zdziera z nas w formie podatków do jego pensji ma się nijak. Może warto poczytać trochę o tym, czym jest budżet państwa, jak jest skonstruowany i na co ida wpływy z podatków...
[demot] To nie wp.pl tylko jedno ze zwycięskich zdjęć z tegorocznego World Press Photo.
[demot] No, nie wiem. Ronaldo przebiega długość boiska w pół minuty (?), a Tsubasie zajmowało to średnio 6 odcinków....
[demot] Spam, spam, spam...
[demot] I mamy rozumieć, że to powód do chwały?... :-/
[demot] A kto Ci takich bzdur naopowiadał? Czytałeś CA, czy tylko powtarzasz brednie z sieci?
[demot] Do znudzenia: tłumaczenie - zwłaszcza tytułu - naprawdę nie musi być dosłowne...
[demot] I słusznie.
[demot] ...a potem się budzisz?
[demot] Czy mam rozumieć, że w krajach w których stosuje się karę śmierci morderstwa się nie zdarzają? Albo zdarzają się rzadziej? Guzik prawda. Wołanie o karę śmierci to tylko ubrana w ładne słowa prymitywna chęć prostego odwetu. Nie mówię, że tego nie rozumiem - ale gadanie o "skuteczności" i "odstraszającym działaniu" to brednie, niestety.