[demot]
@marconiqwer A gdzie ja napisałem, że tego nie rozumiem?
Nie rozumiem po co wydawać 200 tys NASZYCH pieniędzy na pielęgnację kwiatów w sejmie.
P.S. Remont audi podobno ma kosztować 300 tys.
[demot]
A te 5% to co? Zjeby, których nie szkoda? 95% ludzi pewnie nigdy nie zachoruje na aids. To co, może nie warto walczyć z tą chorobą? O kant dupy ta twoja statystyka.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 marca 2017 o 16:37
[demot]
Bardzo łatwo jest podnieść płacę minimalną. Ludzie dzięki temu zarabiają więcej, Państwo ma większe wpływy ze składek. Tylko pracodawcę przestaje być stać na te wypłaty, więc musi kogoś zwolnić.
[demot]
@ Prawda_w_oczy To jak leczenie raka witaminą C. Osoby z niepełnosprawnością intelektualną potrzebują bliskości kobiety a nie mechanicznie wywołanego wytrysku.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2016 o 13:14
[demot]
Z tego co widzę gość nie ma hamulców (co w rowerach z ostrym kołem jest dość częste). Awaryjna sytuacja przy takim wyprzedzaniu i gość jest trup!
[demot]
Prostytucja to bardzo potrzebny zawód. Przeciwnicy niech się zastanowią ile więcej by było gwałtów i przypadków molestowania gdyby prostytucja była zakazana i karalna. Nie każdy panuje nad swoim popędem z powodu różnych zaburzeń. Jeśli ktoś taki nie potrafi sobie znaleźć kobiety i nie może sobie ulżyć z prostytutką, to wybierze inną metodę - gwałt.
[demot]
@~Obywatel_PL Nie powinien, ale popełnił. Tak to już jest, że ludzie błędy popełniają - świadomie lub nie. Gdyby ich nie popełniali to w mieście można by było cały czas 100km/h jeździć.
Przy 50km/h i czyimś błędzie skończy się na pogiętej blasze, złamaniach, a być może tylko siniakach. Przy 100km/h już tak wesoło nie będzie. Poza tym weź pod uwagę, że błąd może też popełnić ten, który się spieszy bo mu 3 sekundy zostały. Przypuśćmy, że ma zielone do lewoskrętu. Trochę deszczu, śniegu, przymrozek i gościa wyrzuca z zakrętu na chodnik, być może przystanek. A nawet jeśli jedzie prosto, to inny uczestnik ruchu ma prawo zakładać, że jedzie on z rozsądną prędkością a nie 100km/h. Założył że zdąży się bezpiecznie włączyć do ruchu np spod warunkowej strzałki - a tu zong, bo mistrz prostej setką wali!
Sekundniki mają swoje plusy, ale zdania nie zmienię. Za ile będzie zielone - tak. Za ile zielone się skończy - NIE!
[demot]
A ja jestem przeciw! Kierowca widząc zielone światło zdejmuje nogę z gazu (a przynajmniej powinien), bo nie wie za ile zapali się żółte. Jak będą liczniki i mistrz prostej zobaczy, że zostały 3 mu sekundy, to będzie cisnął gaz i na krzyżówkę wpadnie z prędkością 80-100km/h. Przy takiej prędkości jeden mały błąd któregokolwiek uczestnika ruchu (kierowcy, rowerzysty, pieszego) oznacza śmierć!
Ewentualnie można wprowadzić liczniki pokazujące za ile zapali się zielone światło, żeby gapowicze wiedzieli kiedy jedynkę wrzucić.
[demot]
roszakm_7 Poczytaj wyroki sądów, obejrzyj program "Turbo kamera". Sądy "bezwypadkowe" rozumieją tak, że auto nie miało większych napraw blacharsko-lakierniczych. Oczywiście za parkingową rysę zamalowaną u Mietka w garażu nikt nikogo do pierdla nie wsadzi, ale jeśli auto po poważnym dzwonie (np szkoda całkowita) ktoś sprzedaje jako bezwypadkowe "bo kierowca wyszedł bez szwanku", to popełnia przestępstwo. Mimo iż auto wg definicji było bezwypadkowe, to jednak "sprzedający zataił historię pojazdu w celu zawyżenia wartości pojazdu". NATOMIAST - jeśli ktoś napisze "bezwypadkowe, ale po kolizji" i doda zdjęcia po kolizji, sprzed naprawy - wtedy wszystko jest ok, bo klient widzi co kupuje.
[demot]
@roszakm_7 Definicje to ja znam i wiem że jest różnica między kolizją a wypadkiem. Ale kupując auto "bezwypadkowe" oczekuje się, że żaden element nie był wymieniany ani lakierowany. Na szczęście sądy w Polsce prawidłowo w tym zakresie działają i jeśli sprzedasz mi auto jako "bezwypadkowe", które w wyniku kolizji miało np wymieniane błotniki, pas przedni, chłodnicę - odpowiesz za celowe wprowadzenie w błąd w celu zawyżenia wartości pojazdu.
[demot]
SPRZECIW! Ja na schabowego muszę zarobić a oni w pierdlu dostaną go za darmo. Powinni być skierowani do ciężkich robót i 3/4 wypłaty oddawać potrzebującym. Wtedy byłby z nich jakiś pożytek.
[demot] @marconiqwer A gdzie ja napisałem, że tego nie rozumiem? Nie rozumiem po co wydawać 200 tys NASZYCH pieniędzy na pielęgnację kwiatów w sejmie. P.S. Remont audi podobno ma kosztować 300 tys.
[demot] A te 5% to co? Zjeby, których nie szkoda? 95% ludzi pewnie nigdy nie zachoruje na aids. To co, może nie warto walczyć z tą chorobą? O kant dupy ta twoja statystyka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2017 o 16:37
[demot] Bardzo łatwo jest podnieść płacę minimalną. Ludzie dzięki temu zarabiają więcej, Państwo ma większe wpływy ze składek. Tylko pracodawcę przestaje być stać na te wypłaty, więc musi kogoś zwolnić.
[demot] 1. Rodzi się zdrowe dziecko 2. Mama nie zabiera go do lekarza 3. Dziecko choruje na Polio Łapiesz już?
[demot] Autor demota zrobił zdjęcie niedokończonego remontu i chce być fajny.
[demot] @Toto227 Dzizus! I ci ludzie nierzadko mogą już głosować, decydować o kraju.
[demot] @ Prawda_w_oczy To jak leczenie raka witaminą C. Osoby z niepełnosprawnością intelektualną potrzebują bliskości kobiety a nie mechanicznie wywołanego wytrysku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2016 o 13:14
[demot] @~mm Doczytałem i okazuje się, że trzeba to rozłożyć w czasie. Zaprzestanie dojenia z dnia na dzień może powodować stany chorobowe.
[demot] I teraz jeśli faktycznie w łeb sobie strzeli to będziesz ścigana za namawianie do popełnienia samobójstwa.
[demot] Może się mylę, ale czy przypadkiem krowa, która nie karmi cielaka i nie zostanie wydojona, nie zachoruje?
[demot] Z tego co widzę gość nie ma hamulców (co w rowerach z ostrym kołem jest dość częste). Awaryjna sytuacja przy takim wyprzedzaniu i gość jest trup!
[demot] W Polsce zabronione jest odbieranie dzieci tylko z powodu biedy. Pojedyncze przypadki nagłaśniane przez media to błędy urzędników bez mózgu.
[demot] To żart. Ktoś z tak bardzo ujemnym IQ nie byłby w stanie się rozmnożyć, zapisać dziecko do szkoły, założyć konto na FB.
[demot] Prostytucja to bardzo potrzebny zawód. Przeciwnicy niech się zastanowią ile więcej by było gwałtów i przypadków molestowania gdyby prostytucja była zakazana i karalna. Nie każdy panuje nad swoim popędem z powodu różnych zaburzeń. Jeśli ktoś taki nie potrafi sobie znaleźć kobiety i nie może sobie ulżyć z prostytutką, to wybierze inną metodę - gwałt.
[demot] Trzech debili i żaden chodnika nie pilnuje? Cała trójka do zwolnienia!
[demot] Akurat wklejenie kadru z filmu nie pasuje do tego demota, bo aktorzy w filmach są stylizowani, malowani, czesani i to bardzo.
[demot] @~Obywatel_PL Nie powinien, ale popełnił. Tak to już jest, że ludzie błędy popełniają - świadomie lub nie. Gdyby ich nie popełniali to w mieście można by było cały czas 100km/h jeździć. Przy 50km/h i czyimś błędzie skończy się na pogiętej blasze, złamaniach, a być może tylko siniakach. Przy 100km/h już tak wesoło nie będzie. Poza tym weź pod uwagę, że błąd może też popełnić ten, który się spieszy bo mu 3 sekundy zostały. Przypuśćmy, że ma zielone do lewoskrętu. Trochę deszczu, śniegu, przymrozek i gościa wyrzuca z zakrętu na chodnik, być może przystanek. A nawet jeśli jedzie prosto, to inny uczestnik ruchu ma prawo zakładać, że jedzie on z rozsądną prędkością a nie 100km/h. Założył że zdąży się bezpiecznie włączyć do ruchu np spod warunkowej strzałki - a tu zong, bo mistrz prostej setką wali! Sekundniki mają swoje plusy, ale zdania nie zmienię. Za ile będzie zielone - tak. Za ile zielone się skończy - NIE!
[demot] A ja jestem przeciw! Kierowca widząc zielone światło zdejmuje nogę z gazu (a przynajmniej powinien), bo nie wie za ile zapali się żółte. Jak będą liczniki i mistrz prostej zobaczy, że zostały 3 mu sekundy, to będzie cisnął gaz i na krzyżówkę wpadnie z prędkością 80-100km/h. Przy takiej prędkości jeden mały błąd któregokolwiek uczestnika ruchu (kierowcy, rowerzysty, pieszego) oznacza śmierć! Ewentualnie można wprowadzić liczniki pokazujące za ile zapali się zielone światło, żeby gapowicze wiedzieli kiedy jedynkę wrzucić.
[demot] roszakm_7 Poczytaj wyroki sądów, obejrzyj program "Turbo kamera". Sądy "bezwypadkowe" rozumieją tak, że auto nie miało większych napraw blacharsko-lakierniczych. Oczywiście za parkingową rysę zamalowaną u Mietka w garażu nikt nikogo do pierdla nie wsadzi, ale jeśli auto po poważnym dzwonie (np szkoda całkowita) ktoś sprzedaje jako bezwypadkowe "bo kierowca wyszedł bez szwanku", to popełnia przestępstwo. Mimo iż auto wg definicji było bezwypadkowe, to jednak "sprzedający zataił historię pojazdu w celu zawyżenia wartości pojazdu". NATOMIAST - jeśli ktoś napisze "bezwypadkowe, ale po kolizji" i doda zdjęcia po kolizji, sprzed naprawy - wtedy wszystko jest ok, bo klient widzi co kupuje.
[demot] @roszakm_7 Definicje to ja znam i wiem że jest różnica między kolizją a wypadkiem. Ale kupując auto "bezwypadkowe" oczekuje się, że żaden element nie był wymieniany ani lakierowany. Na szczęście sądy w Polsce prawidłowo w tym zakresie działają i jeśli sprzedasz mi auto jako "bezwypadkowe", które w wyniku kolizji miało np wymieniane błotniki, pas przedni, chłodnicę - odpowiesz za celowe wprowadzenie w błąd w celu zawyżenia wartości pojazdu.
[demot] Dlatego jeśli ktoś się na grzybach nie zna, musi unikać grzybów blaszkowych. Wśród tych z gąbką nie ma grzybów śmiertelnie trujących.
[demot] A jak wiadomo cena złota jest umowna. Jeśli się teoretycznie umówimy, że złoto jest warte tyle co np. woda, to te kraje bankrutują.
[demot] Za tydzień na Allegro jako "bezwypadkowe".
[demot] Ciekawe. Czyli przeszczepiamy ludziom serca, płuca, nerki, wątroby bez sensu?
[demot] SPRZECIW! Ja na schabowego muszę zarobić a oni w pierdlu dostaną go za darmo. Powinni być skierowani do ciężkich robót i 3/4 wypłaty oddawać potrzebującym. Wtedy byłby z nich jakiś pożytek.