[demot]
Wszędzie ciągle się słyszy ten stereotyp o "typowym kierowcy BMW" i powoli staje się to już nudne. Media kiedyś chwyciły temat i teraz w każdym internetowym nagłówku dotyczącym wypadku umieszczają te trzy litery, żeby zwrócić uwagę na to, że to przecież kierowca tej marki się rozbił, czy zabił kilka osób. Wszyscy kojarzą to z typowym dresem, karkiem, idiotą (nie obrażając), wiochą i całą resztą nie wiedząc nawet, skąd to się wzięło. Wiadomo, niemiecki samochód cieszy się trwałością, kiedyś były tanie, miały napęd na tylną oś, a że inne ople, czy fordy trafiały na złom "beemki" przeżywały kolejne życie mając po 4, czy 5 właścicieli i coraz częściej samochody trafiały w niższych cenach do tej młodej, lekkomyślnej społeczności. W Niemczech jeździli nimi biznesmeni, lekarze, prawnicy a do nas trafiały wysłużone po śmiesznej cenie. Co dalej to chyba nie muszę pisać, ale ta ciągła nagonka straciła już sens. Nie mówię, że takie przypadki już zniknęły z naszych dróg, ale nie ma co pakować wszystkich do jednego worka. Mam w rodzinie samochód tej marki, który wozi dzieci do szkoły.
[demot]
Nawet jeśli ktoś potrafi dobrze pływać, to na nie wiele ułatwia mu to sprawę, bo osoba topiąca wpada w panikę, nie kontroluje swoich ruchów i za wszelką cenę próbuje utrzymać głowę nad powierzchnią wody szukając oparcia i przy okazji topiąc osobę, która próbuje go ratować. Trzeba myśleć co się robi i nie wypływać daleko. Osobiście dwukrotnie miałem sytuację, że złapał mnie skurcz w łydkę, do dna nie dostaje a do brzegu daleko i nie było nikogo w pobliżu, kto mógłby mnie wyciągnąć. Wtedy właśnie przydaje się zdrowy rozsądek i opanowanie, bo im gwałtowniejsze ruchy się robi, tym szybciej idzie się na dno.
[demot]
Nikt nie wpadł na pomysł, że to była zwykła literówka? Serio? Nie mam możliwości edycji demota, który trafi na główną. Zapomniałem, że to internet i tutaj wygodniej jest wyzwać kogoś od kretynów tworząc przy okazji gówno burzę komentarzy przechwalając się w swojej wiedzy i wyższości pisząc 10x razy to samo zdanie, jakbym telepatycznie mógł cokolwiek zmienić. Zrobisz literowy błąd - zrównują Cię z ziemią. Czasami się zastanawiam dlaczego ludzie są tak zawistni...
[demot] Wszędzie ciągle się słyszy ten stereotyp o "typowym kierowcy BMW" i powoli staje się to już nudne. Media kiedyś chwyciły temat i teraz w każdym internetowym nagłówku dotyczącym wypadku umieszczają te trzy litery, żeby zwrócić uwagę na to, że to przecież kierowca tej marki się rozbił, czy zabił kilka osób. Wszyscy kojarzą to z typowym dresem, karkiem, idiotą (nie obrażając), wiochą i całą resztą nie wiedząc nawet, skąd to się wzięło. Wiadomo, niemiecki samochód cieszy się trwałością, kiedyś były tanie, miały napęd na tylną oś, a że inne ople, czy fordy trafiały na złom "beemki" przeżywały kolejne życie mając po 4, czy 5 właścicieli i coraz częściej samochody trafiały w niższych cenach do tej młodej, lekkomyślnej społeczności. W Niemczech jeździli nimi biznesmeni, lekarze, prawnicy a do nas trafiały wysłużone po śmiesznej cenie. Co dalej to chyba nie muszę pisać, ale ta ciągła nagonka straciła już sens. Nie mówię, że takie przypadki już zniknęły z naszych dróg, ale nie ma co pakować wszystkich do jednego worka. Mam w rodzinie samochód tej marki, który wozi dzieci do szkoły.
[demot] Nawet jeśli ktoś potrafi dobrze pływać, to na nie wiele ułatwia mu to sprawę, bo osoba topiąca wpada w panikę, nie kontroluje swoich ruchów i za wszelką cenę próbuje utrzymać głowę nad powierzchnią wody szukając oparcia i przy okazji topiąc osobę, która próbuje go ratować. Trzeba myśleć co się robi i nie wypływać daleko. Osobiście dwukrotnie miałem sytuację, że złapał mnie skurcz w łydkę, do dna nie dostaje a do brzegu daleko i nie było nikogo w pobliżu, kto mógłby mnie wyciągnąć. Wtedy właśnie przydaje się zdrowy rozsądek i opanowanie, bo im gwałtowniejsze ruchy się robi, tym szybciej idzie się na dno.
[demot] Nikt nie wpadł na pomysł, że to była zwykła literówka? Serio? Nie mam możliwości edycji demota, który trafi na główną. Zapomniałem, że to internet i tutaj wygodniej jest wyzwać kogoś od kretynów tworząc przy okazji gówno burzę komentarzy przechwalając się w swojej wiedzy i wyższości pisząc 10x razy to samo zdanie, jakbym telepatycznie mógł cokolwiek zmienić. Zrobisz literowy błąd - zrównują Cię z ziemią. Czasami się zastanawiam dlaczego ludzie są tak zawistni...