Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

buthros

0 / 0
buthros

[demot] Sranie w banie dzikie węże, ten glikozyd cyjanogenny w pestce jabłka to nic innego jak witamina B17, która jest jedną z naturalnych metod walki z nowotworami. Od jakiś 5 lat jem 2-3 jabłka dziennie i zawsze wszystkie pestki wyjadam i jakoś nie widzę ujemnych rezultatów. A od roku wcinam jądra pestek moreli, które zawierają o wiele więcej tej substancji i jakoś też nie zauważyłem nic złego. Poczytajcie jeszcze sobie o kurkuminie, oraz kapsaicynie, wszystko naturalne, ale oczywiście trzeba kłamliwie zgnoić, żeby czasem się świat o tym nie dowiedział... Polecam dokument: "Świat bez raka" na youtubie.

-1 / 7
buthros

[demot] Super, wszystko ładnie, pięknie... Na pewno coś z tego wyniknie, jakiś koncern farmaceutyczny położy na tym swoje łapy, i albo to będzie takie drogie, że umierający na raka sobie na to nie pozwoli, albo nikt o tym więcej nie usłyszy przez parę lat, bo np chemioterapia przynosi zyski w kwotach miliardów dolarów... Poczytajcie sobie o witaminie B17, kapsaicynie, kurkuminie, czosnku, zastrzykach z czystej wit C, itp itd. Jest też ciekawy dokument na youtubie "Świat bez raka"... Chociaż wiecie co... nie czytajcie, bo przecież naturalne metody raka nie wyleczą...?! Nie to co chemioterapia, która daje 2,2% szans przeżywalności po 5 latach po leczeniu... Ale przecież co kosztuje i jest reklamowane to musi leczyć, prawda?! A co jest naturalne, tanie i nikt tego nie reklamuje w TV to nie zadziała...

8 / 8
buthros

[demot] A to tylko pomijając fakt, że wędzenie jest najbardziej naturalnym konserwowaniem mięsa. To teraz będziemy tylko i wyłącznie truć się toksycznymi konserwantami...

0 / 2
buthros

[demot] Dziwne jest to, że jak jest dyskusja o katastrofach atomowych to zawsze są komentarze, że promieniowanie nie jest złe, wcale a wcale... I że przeprowadzone badania wykazały wręcz nieszkodliwość tego na ludzki organizm... Ale jak się piszę o nowych technologiach, które uwolniły by monopol wytwarzania energii z rąk wielkich korporacji w ręce każdego z nas, to niech tam się pojawi stwierdzenie "znikome promieniowanie" to słowa "znikome" nikt nie zauważy, a samo "promieniowanie" będzie tak rozdmuchane i uwidocznione by każdy się bał czegoś takiego dotknąć. To niech mi ktoś wytłumaczy czemu po Czarnobylu tak wzrosła ilość zachorowań na tarczycę?! Ja wiem, że zaraz ktoś wysnuje, że wcześniej to nikt tego nie badał i nagle wrosła liczba chorych bo zaczęto badania robić. Tylko czemu 30 i więcej lat temu nie mieliśmy tylu endokrynologów, a teraz mamy w każdej przychodni i kolejki kilometrowe do nich? Wiem to z własnych spostrzeżeń, jako dziecko wychowane na wsi w momencie skażenia wypiłem świeże mleko (jedno z głównych źródeł przedostania się radioaktywnego jodu do organizmu - czas rozkładu ok 24 godziny) i od około 13 lat mam problem z tarczycą. Moi rodzice to samo. Mój brat nie lubił nigdy mleka, z tarczycą problemu nie ma.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2013 o 13:51

0 / 0
buthros

[demot] Jestem z tym na bieżąco, jeszcze w żadnym tokamaku nie uzyskano nadwyżki energii dlatego budują ITER. Jeszcze nie jest przesądzone, że ileś tam milionów euro jakie zostało tam zainwestowane się kiedyś zwróci. Więc LENR jako tańsze rozwiązanie powinno być zbadane pierwsze, zanim się zainwestuje takie ogromne pieniądze w ITER,

0 / 0
buthros

[demot] No właśnie nie, na początku jest wymagana spora dawka mocy by ogrzać reaktor, potem minimalna by podtrzymywać reakcje. Tajemnicą jest jak to działa, ale na Open Source Energy Project pokazują podobną reakcję na podstawie elektrolizy roztworu wody i soli oraz odpowiednich elektrod. Do pewnego napięcia zachodzi elektroliza, powyżej zaczyna się pojawiać plazma, lecz mimo tego cały czas jest dawka prądu potrzebna do utrzymania reakcji. Może eCat działa podobnie.

2 / 4
buthros

[demot] Po pierwsze poczytaj ile promieniowania gamma dociera z kosmosu, a ile wydziela ten reaktor... Poza tym 3mm osłona ołowiana w zupełności będzie zatrzymywać to promieniowanie i będzie ona uwzględniona przy budowie reaktora. A po ostatnie primo powdychaj sobie w zimie w jakimkolwiek mieście dymku z tego czyściutkiego węgla, w którym to "nie ma w ogóle" szkodliwych związków. Ba nawet i uran się znajdzie...

5 / 7
buthros

[demot] Już komuś to pisałem, porównaj nietoksyczny wodór w ilości kilku gram do efektu rozczepienia uranu, plutonu itp. w elektrowniach atomowych... Może ja Tobie już podziękuje..?!

-1 / 1
buthros

[demot] TomX reaktor wytwarza 11-krotność energii wejściowej... Tą nadwyżkę użyjesz do produkcji prądu, do uzyskania wodoru, ogrzania domu... Elektrownie węglowe i inne pójdą w zapomnienie...

4 / 4
buthros

[demot] Fleischmann i Ponds mieli już pierwsze urządzenie ("zalążek") zimnej fuzji, lecz kiedy inny zespół naukowców chciał powielić ich badania, nie udało im się i ogłosili, że to jest oszustwo. Po latach wyszło że użyli zanieczyszczonej płytki palladowej. Gdzieś na youtubie widziałem dokument na ten temat, poszukaj sobie. Ich prace kontynuuje projekt Martin Fleischmann Memorial Project - http://www.quantumheat.org Lobby naftowe będzie walczyć, więc może dajcie najpierw się wykazać ludziom pracującym nad tą technologią, na krytykę jeszcze za wcześnie.

6 / 6
buthros

[demot] W tym reaktorze będzie kilka gram (ok 10g) wodoru pod ciśnieniem... Zero tlenu przy tym... więc o czym wy w ogóle piszecie?!

1 / 1
buthros

[demot] Nie możemy dać sobie tego zablokować... Gdyby coś się działo w tym kierunku jeszcze mamy taka opcje... zrobić go sobie samemu. Open Source Energy Project (http://www.hydrobetatron.org/) ma na celu opracowanie w końcowej fazie projektu dokładnych planów i instrukcji takiego urządzenia, które byśmy mogli zrobić samemu na własny użytek. Są głosy, że sam pomysł jest dość prosty, oprócz paliwa w reaktorze znajduje się "powszechny metal szlachetny" jako katalizator (od tego jest nazwa eCat- energy catalizator).

1 / 1
buthros

[demot] Jak to odmawia? Testy były, publicznie przeprowadzone, raport z tych testów też jest upubliczniony. http://www.e-catworld.com/may-2013-3rd-party-test/ A bez zasilania zewnętrznego by nie działało. Podtrzymanie reakcji wymaga dostarczenie prądu. Sęk w tym, że np moc wejściowa to 200W(nie pamiętam dokładnych wartości), a otrzymujesz na wyjściu 11000W.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2013 o 13:02

4 / 6
buthros

[demot] Nie będzie żadnego skażenia, paliwem jest nikiel i wodór, a w wyniku reakcji nie powstaje promieniowanie jonizacyjne, więc jest całkowicie bezpieczne. Ponadto wodoru jest tam kilka gram, więc nic nie wybuchnie... :P

5 / 5
buthros

[demot] Nie będziemy tego mieli... nałożą podatki... nie pozwolą... bla bla bla... Czy my zawsze musimy brzmieć jakbyśmy mieli smycz założona na nasze karki przez "władzę"... I nic nie robimy w kierunku tego by nasz głos był poważany, no bo się przecież nie da... 1 człowiek nic nie zmieni, 5.. 10.. 100 też nie... To większość wygrywa, pamiętajcie o tym.

10 / 18
buthros

[demot] Wodór nie brzmi jak bezpieczna substancja?! To najprostszy pierwiastek, nietoksyczny, jedynie palny, a jak się spali to wytworzy się woda... porównaj to uranem, plutonem itp i efektami ich rozszczepienia... :-P

13 / 17
buthros

[demot] Powiem tak... bla bla... nie da się wprowadzić... bla bla... nie dadzą temu wejść na rynek... bla bla... no szkoda, że szybko nie wjedzie... bla bla... A może do jasnej anielki myślmy w drugą stronę?! Chciejmy tej technologii u nas, pokażmy tym producentom, że chętnie to od nich kupimy, róbmy pre-ordery na ich stronach, piszmy maile do nich, że chcemy to od nich kupić... Jak zobaczą ile osób chce to w Polsce to na pewno pokuszą się, żeby u nas fabrykę zbudować. Jakoś Szwedzi nie mają tego problemu, że "się nie da", dawno już postawili sprawę jasno, że są bardzo zainteresowani: http://www.e-catworld.com/2012/12/andrea-rossi-featured-in-swedish-tv-show/ Więc może zróbmy to samo...

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2013 o 8:19

0 / 0
buthros

[demot] Dla zainteresowanych: jeśli 100 podzielimy na 0,5 to wynik będzie równy 200 :-)

1 2 następna »