Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

artvonc

0 / 0
artvonc

[demot] W związku z wieloma pytaniami jakie dostaję, o co w tym chodzi, wyjaśniam... W dniu dzisiejszym polskie media informowały o gwałcie, jakim dokonał taksówkarz w Indiach. Polska depesza PAP i IAR w pierwotnej formie: "Kierowca taksówki oskarżony o gwałt 2014-12-08 13:08 Przed sądem w Indiach stanie kierowca taksówki, oskarżony o zgwałcenie pasażerki w New Delhi. Popularna amerykańska sieć przewoźników Uber jest krytykowana za to, ze zatrudniła mężczyznę, mimo że trzy lata temu był zatrzymany pod zarzutem napaści na tle seksualnym. Policja w Indiach rozważa podjęcie działań prawnych przeciwko Uber za to, że firma nie przeprowadziła koniecznej kontroli prawcowników. Zamierza między innymi skierować do władz przedsiębiorstwa pytania, dotyczącego tego, na jakich zasadach przeprowadza rekrutację kierowców. Władze New Delhi zakazały też firmie aktywności na terenia miasta. Uber zapewnia, że będzie w pełni współpracować ze służbami w celu wyjaśnienia całej sprawy. Według relacji indyjskiej policji, 32 – letni taksówkarz zgwałcił pasażerkę, po czym odwiózł ja do domu i groził, by nie informowała o napaści policji. Kobieta zrobiła zdjęcie samochodu i spisała jego numery rejestracyjne. To pomogło zatrzymać napastnika, Shiva Kumara Jadava, w odległości około 160 kilometrów od New Delhi." Dotarłem do źródła, więc oryginalnej wiadomości podanej przez REUTERA: http://www.reuters.com/article/2014/12/08/us-india-rape-uber-idUSKBN0JM0CE20141208 Różnica jest znaczna, gdyż UBER nie ma nic wspólnego z taksówkami i taksówkarzami. Komu w Polsce zależy na atakowaniu taksówkarzy w Polsce? Bo nie wierzę, że osoba przygotowująca depeszę nie zna angielskiego... no chyba, że jest idiotą... :) Ciekawe kiedy się dowiemy, iż na polski rynek wchodzą zagraniczne firmy...

1