[demot]
bylam tydzien temu w Mielnie. takich cen na oczy nad morzem nie widzialam nigdy: obiad np filet z kurczaka w panierce, z frytami i dwoma rodzajami surowek 15zl, sniadanie 3 jajka smazone z pieczywem 4.90zl, zestaw miruna z frytkami i surowkami (dostalam 2 kawalki ryby, jeden mniejszy drugi ogromny) za 26zl, pizza 30cm 15zl, i to wszystko w centrum! nie wiem co tam sie odwalilo :) bylismy w pozytywnym szoku ze znajomymi.
[demot]
dwkrotnie walczylam z nim w sadzie; raz skazali go na leczenie stacjonarne u nas w miescie, gdy to nic nie dalo i po roku zaczal pic znow, znowu walczylam z nim w sadzie, gdzie skazali go na leczenie w osrodku po tym jak przyszedl pijany na rozprawe.
w tym temacie jesli chodzi o to czy mu pomoglam czy nie, nie mam sobie niz do zarzucenia, poniewaz zrobilam doslownie wszystko zeby mu pomoc, niestety ta pomoc trzeba chciec.
chodziłam z nim na spotkania, zawsze mogl ze mna porzmawiac i na mnie liczyc.
wrocil po 3 miesiacach z leczenia, po miesiacu znow wrocil do picia, i juz pil do smierci, znalazlam go w domu, umarl we snie.
nie moge sobie zarzucic, ze zrobilam za malo - bo zrobiłam tyle ile mogłam, szkoda tylko, ze nie przyjal mojej pomocy.
[demot]
@Antymonachomachia masz ogromną rację. czasami wystarczyłoby jedno spotkanie, jedna kawa, jedno zdanie.. ale człowiek czasami boi się, że straci wspaniałą osobę, i że ta osoba nic do niej nie czuje. smutne, ale często brakuje nam odwagi, i boimy się stawiać wszystko na jedną kartę.
[demot]
@meatgun przeciez to bylo 10 lat temu, a on teraz wyszedl na wolnosc! to był ksiadz z mojego miasta, znałam go i lubiłam.. niewiarogydne jak czlowiek potrafi miec druga twarz.. szok. wtedy nikt nie wierzyl w te zarzuty, bo wydawalo sie nam, ze byl super czlowiekiem, z kazdym mial dobry kontakt, kazdy go lubił, ale potem sie okazaly prawdziwe. mozna duzo poszukac w necie, wystarczy wpisać: pedofil ksiadz stargard 2007, i wysjkoczy Ci mnostwo artykułów z tamtych lat.
[demot]
@DJozor przeciez to bylo 10 lat temu, a on teraz wyszedl na wolnosc! to był ksiadz z mojego miasta, znałam go i lubiłam.. niewiarogydne jak czlowiek potrafi miec druga twarz.. szok. wtedy nikt nie wierzyl w te zarzuty, bo wydawalo sie nam, ze byl super czlowiekiem, z kazdym mial dobry kontakt, kazdy go lubił, ale potem sie okazaly prawdziwe. mozna duzo poszukac w necie, wystarczy wpisać: pedofil ksiadz stargard 2007, i wysjkoczy Ci mnostwo artykułów z tamtych lat.
[demot]
w telewizji mówili, że to nie był pierwszy raz!! czyli takie sytuacje miały miejsce wcześniej. ja to bym matke jesczze pociagnęła do odpowiedzialności!
[demot]
@spiritss88 to powiem tak: w styczniu tego roku skończyłam technika elektroradiologa. chciałam iść na staż, żeby później bez problemu przyjęli mnie do pracy i nie marudzili, że nie mam żadnego doświadczenia.znalazłam już przychodnię, w której zgodzili się mnie wszyjąć, wszystko ok - idę do PUP, a tam mi oznajmiają, że warunkiem pójścia na staż, jest to, że pracodawca (czyli ta przychodnia, która zgodziła się mnie przyjąć) ma mi zapewnić po odbytym stażu umowę o pracę/zlecenie na 3 mc. oczywiście jak się domyślasz przychodnia nie zgodziła się na to, ze względu na brak finansów, i wolnych etatów. chodziłam w moim mieście po wszystkich przychodniach i szpitalach - nie ma takiej możliwości. nikt nie chce zatrudnić człowieka na głupie 3 miesiące! W TAKI KRAJU ŻYJEMY! moja znajoma była w PUP to zaproponowali jej staż we FRESHU. to jest śmieszne co sie tutaj dzieje.
[demot]
@Wookie1 w jakim sensie moga zrobic durnia z pozytywnego czlowieka? owszem, jesli ktos jest naiwny, to wtedy jego dobroc ludzie beda chcieli wykorzystywac, ale jesli ktos jest szczesliwy, spelnia swoje marzenia, zyje pelnia zycia, to zle? czy o zle, ze z kazdego niepowodzenia probuje wyciagnac dobre wnioski, i calkiem dobrze mi to wychodzi?
[demot]
nikt nie ma lekko w zyciu, a jesli mowi ze tak jest, to klamie. kazdy ma jakies problemy, tylko nie kazdy o tym mowi. ludzie nie wiedza jak piekne bylony zycie przy odrobinie ryzyka. nie wiem dokladnie o jakich problemach mowisz, ale uwierz mi, wiem po sobie, ze na wszystko jest lekarstwo. pozdrawiam
[demot]
jeżeli nawet i jest się starszym, a ma się warunki, żeby trochę 'nadrobić' straconych lat młodości, to warto to wykorzystać! zabrać żonę/męża na spontaniczny wypad, dzieci na wesołe miasteczko (tylko pod warunkiem korzystania z atrakcji razem z nimi!), a jeśli jest się samym, zrobić cos dla siebie, coś czego nigdy nie robiliśmy. życie jest piękne! bez względu na to jak nas potraktowało, warto się śmiać i ŻYĆ.
[demot] Ania, 27 lat, okolice Szczecina. kocham ksiazki, seriale, jestem szczera do bolu, kocham podrozowac :) zapraszam: ania92-1992@o2.pl
[demot] matko bosko, ja sie pytam: co sie stalo?!
[demot] Ania, 27 lat, okolice Szczecina. kocham ksiazki, seriale, jestem szczera do bolu, kocham podrozowac :) ania92-1992@o2.pl
[demot] bylam tydzien temu w Mielnie. takich cen na oczy nad morzem nie widzialam nigdy: obiad np filet z kurczaka w panierce, z frytami i dwoma rodzajami surowek 15zl, sniadanie 3 jajka smazone z pieczywem 4.90zl, zestaw miruna z frytkami i surowkami (dostalam 2 kawalki ryby, jeden mniejszy drugi ogromny) za 26zl, pizza 30cm 15zl, i to wszystko w centrum! nie wiem co tam sie odwalilo :) bylismy w pozytywnym szoku ze znajomymi.
[demot] o to to to.
[demot] ja bym zrobila tak samo, mam w swoim zyciu ludzi, dzieki ktorym moje zycie stalo sie piekniejsze i bez ktorych bym sobie nie poradzila :)
[demot] dwkrotnie walczylam z nim w sadzie; raz skazali go na leczenie stacjonarne u nas w miescie, gdy to nic nie dalo i po roku zaczal pic znow, znowu walczylam z nim w sadzie, gdzie skazali go na leczenie w osrodku po tym jak przyszedl pijany na rozprawe. w tym temacie jesli chodzi o to czy mu pomoglam czy nie, nie mam sobie niz do zarzucenia, poniewaz zrobilam doslownie wszystko zeby mu pomoc, niestety ta pomoc trzeba chciec. chodziłam z nim na spotkania, zawsze mogl ze mna porzmawiac i na mnie liczyc. wrocil po 3 miesiacach z leczenia, po miesiacu znow wrocil do picia, i juz pil do smierci, znalazlam go w domu, umarl we snie. nie moge sobie zarzucic, ze zrobilam za malo - bo zrobiłam tyle ile mogłam, szkoda tylko, ze nie przyjal mojej pomocy.
[demot] BOZE CZY TY TO WIDZISZ?
[demot] @Antymonachomachia masz ogromną rację. czasami wystarczyłoby jedno spotkanie, jedna kawa, jedno zdanie.. ale człowiek czasami boi się, że straci wspaniałą osobę, i że ta osoba nic do niej nie czuje. smutne, ale często brakuje nam odwagi, i boimy się stawiać wszystko na jedną kartę.
[demot] kiedyś śmiałam się z tego cytatu, a dzisiaj... dzisiaj rozumiem go doskonale.
[demot] @meatgun przeciez to bylo 10 lat temu, a on teraz wyszedl na wolnosc! to był ksiadz z mojego miasta, znałam go i lubiłam.. niewiarogydne jak czlowiek potrafi miec druga twarz.. szok. wtedy nikt nie wierzyl w te zarzuty, bo wydawalo sie nam, ze byl super czlowiekiem, z kazdym mial dobry kontakt, kazdy go lubił, ale potem sie okazaly prawdziwe. mozna duzo poszukac w necie, wystarczy wpisać: pedofil ksiadz stargard 2007, i wysjkoczy Ci mnostwo artykułów z tamtych lat.
[demot] @DJozor przeciez to bylo 10 lat temu, a on teraz wyszedl na wolnosc! to był ksiadz z mojego miasta, znałam go i lubiłam.. niewiarogydne jak czlowiek potrafi miec druga twarz.. szok. wtedy nikt nie wierzyl w te zarzuty, bo wydawalo sie nam, ze byl super czlowiekiem, z kazdym mial dobry kontakt, kazdy go lubił, ale potem sie okazaly prawdziwe. mozna duzo poszukac w necie, wystarczy wpisać: pedofil ksiadz stargard 2007, i wysjkoczy Ci mnostwo artykułów z tamtych lat.
[demot] nie zawód, a raczej praca. nie ma chyba zawodu o takim charakterze ;)
[demot] w telewizji mówili, że to nie był pierwszy raz!! czyli takie sytuacje miały miejsce wcześniej. ja to bym matke jesczze pociagnęła do odpowiedzialności!
[demot] @spiritss88 to powiem tak: w styczniu tego roku skończyłam technika elektroradiologa. chciałam iść na staż, żeby później bez problemu przyjęli mnie do pracy i nie marudzili, że nie mam żadnego doświadczenia.znalazłam już przychodnię, w której zgodzili się mnie wszyjąć, wszystko ok - idę do PUP, a tam mi oznajmiają, że warunkiem pójścia na staż, jest to, że pracodawca (czyli ta przychodnia, która zgodziła się mnie przyjąć) ma mi zapewnić po odbytym stażu umowę o pracę/zlecenie na 3 mc. oczywiście jak się domyślasz przychodnia nie zgodziła się na to, ze względu na brak finansów, i wolnych etatów. chodziłam w moim mieście po wszystkich przychodniach i szpitalach - nie ma takiej możliwości. nikt nie chce zatrudnić człowieka na głupie 3 miesiące! W TAKI KRAJU ŻYJEMY! moja znajoma była w PUP to zaproponowali jej staż we FRESHU. to jest śmieszne co sie tutaj dzieje.
[demot] przeczytaj książkę 'sekret', łatwo można ją ściągnąć z internetu - może Ci pomoże, :)
[demot] @xtreme2007 to niestety jest temat rzeka :)
[demot] @Wookie1 w jakim sensie moga zrobic durnia z pozytywnego czlowieka? owszem, jesli ktos jest naiwny, to wtedy jego dobroc ludzie beda chcieli wykorzystywac, ale jesli ktos jest szczesliwy, spelnia swoje marzenia, zyje pelnia zycia, to zle? czy o zle, ze z kazdego niepowodzenia probuje wyciagnac dobre wnioski, i calkiem dobrze mi to wychodzi?
[demot] nikt nie ma lekko w zyciu, a jesli mowi ze tak jest, to klamie. kazdy ma jakies problemy, tylko nie kazdy o tym mowi. ludzie nie wiedza jak piekne bylony zycie przy odrobinie ryzyka. nie wiem dokladnie o jakich problemach mowisz, ale uwierz mi, wiem po sobie, ze na wszystko jest lekarstwo. pozdrawiam
[demot] @lori05 nigdy nie jest się za starym na spełnianie marzeń :) pozdrawiam, i dziękuję za komentarz.
[demot] @xtreme2007 dziękuję! pozdrawiam :)
[demot] jeżeli nawet i jest się starszym, a ma się warunki, żeby trochę 'nadrobić' straconych lat młodości, to warto to wykorzystać! zabrać żonę/męża na spontaniczny wypad, dzieci na wesołe miasteczko (tylko pod warunkiem korzystania z atrakcji razem z nimi!), a jeśli jest się samym, zrobić cos dla siebie, coś czego nigdy nie robiliśmy. życie jest piękne! bez względu na to jak nas potraktowało, warto się śmiać i ŻYĆ.
[demot] Ania, 22 lata. Mieszkam w Szczecinie. Kocham filmy, książki, spędzać czas z przyjaciółmi. Nienawidzę nieszczerości. :)
[demot] podobno przeznaczenie nie rozwiązuje całej sprawy za nas, bo trzeba przeznaczeniu pomóc, więc.. Ania, 19 lat, okolice Szczecina. 38081557
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2011 o 19:05
[demot] hmm, ja zawsze przed imprezą proponuję pomoc w sprzątaniu, z czystej grzeczności ;-)