[demot]
Skąd w ogóle przekonanie, że w ogóle istnieje jakiś sens i cel? Że życie ma mieć sens a cały wszechświat ma być owinięty w piękny papierek celowości?
To mrzonki i pragnienia przerażonego dziecka, co tęskni za maminą spódnicą.
Życie nie ma sensu ani celu. Ono po prostu jest. Albo nie ma. Szukanie sensów to strata czasu.
[demot] Okres ma?
[demot] A nawet gdyby i z polskich. Co to kogo obchodzi? Każdy ubiera się jak lubi i jak mu odpowiada. Żyj i daj żyć innym.
[demot] Oby trafiła. Nie mogę się kuź*a doczekać.
[demot] Obejrzałem. Wstrząsające.
[demot] Ja tak mam z czajnikiem. Stawiam go na gaz i mówię, by gwizdnął, jak się zagotuję woda. Ani razu jeszcze nie zawiódł.
[demot] Interstellar
[demot] Zakład Pogrzebowy Bytom lubi to
[demot] Z tą pizzą to przesada, nie wiem jak można się pozbierać po takiej tragedii.
[demot] Krużganek, ku***, oświaty :)))))
[demot] Scena z Trumpem w drugim filmie: Kevin w Nowym Jorku.
[demot] Genialne! Uśmiałem się.
[demot] Super. Będzie w nocy dawał po gałach wszystkim okolicznym mieszkańcom :(
[demot] @przemkoO Może ty się skonsultuj ze specjalistą: lęki które opisujesz mogą być objawami poważnych zaburzeń.
[demot] 1000000 punktów dla Gryffindoru!
[demot] Skąd w ogóle przekonanie, że w ogóle istnieje jakiś sens i cel? Że życie ma mieć sens a cały wszechświat ma być owinięty w piękny papierek celowości? To mrzonki i pragnienia przerażonego dziecka, co tęskni za maminą spódnicą. Życie nie ma sensu ani celu. Ono po prostu jest. Albo nie ma. Szukanie sensów to strata czasu.
[demot] Ja to bym ze Sliko na browca się wyrwał. Podobnie myślimy, mielibyśmy o czym pogadać.
[demot] Co za brednie
[demot] Co masz na myśli, mówiąc "rozwinięty"?
[demot] A g*** cię to obchodzi.
[demot] Witamy w Gilead
[demot] Dzięki "idiocie" straciłem najlepszego przyjaciela. Też mam podziękować?
[demot] Świetny komentarz. W pełni się zgadzam że sceptykiem_sie_urodzic
[demot] Ja w tym roku mam dwa, w tym najbliższego przyjaciela. Wciąż nie ogarniam, że go nie ma.
[demot] Normalny świat to taki, gdzie ludzie nie czepiają się o wygląd, tylko żyją sami i dają żyć innym.
[demot] Dorośli wiedzą ile żarcie kosztuje i nie mogą sobie pozwolić na grymaszenie.