[demot]
Polska jest przygotowana na dowolną liczbę zakażeń, ale to przecież nie znaczy,ze jest przygotowana na leczenie dowolnej liczby zakażeń. Leków na koronawirusa nie ma, więc nie ma zagrożenia, że ich zabraknie. Po prostu nie ma, nie było i nieprędko będą. Są natomiast wyrobiska kopalń odkrywkowych i wykopany dół na Mierzei Wiślanej, więc rząd jest spokojny, że miejsca wystarczy dla wszystkich, którzy sobie z infekcją nie poradzą.
[demot]
@ZONTAR Podobnie obarierkowaną drogą jedzie się z przejścia granicznego w Lubieszynie. Chciałem ją pokazać w pierwszej kolejnościa, lecz w Niemczech jest bardzo małe pokrycie dróg przez Streetview. Owszem, niedaleko jest przejście w Kołbaskowie, przez które prowadzi autostrada, więc spieszący się mają wybór. Ale jest też inna kwestia. Wydaje mi się, że Niemieckie służby bardziej dbają o bezpieczeństwo kierowców, którzy są bardziej zdyscyplinowani.
[demot]
Z drzewami, ale przede wszystkim z mózgiem. Drzewa nie wskakują na drogę. Nie są niczemu winne. A wystarczy przekroczyć zachodnią granicę i nagle okazuje się, że przydrożne drzewa mogą nie być niebezpieczne. Tam ktoś umiał zainstalować bariery energochłonne chroniąc i drzewa i kierowców. Da się. Tylko trzeba pomyśleć.
[demot]
Co za kretyńska teza! Bo Niemcom się by się nie podobało się! To mógł wymyślić tylko ktoś niespełna rozumu.
Taka na przykład Skoda. Przeszkadza Niemcom? Nie!. Świetnie na niej zarabiają, jest własnością VW. Dacia? Kolejny przykład marki z bloku wschodniego. Na niej zarabiają Francuzi. Tak, ci sami, których uczyliśmy jeść widelce.
Widelce zaś przywędrowały do nas z Włoch. A jakiś czas temu, po nich, przywędrowały fiaty. Z produkcji Polskich Fiatów musieliśmy zrezygnować, bo ich jakość nawet Włochów przyprawiała o rozstrój żołądka. Tak dosżło do produkowania 125p i 126p, już nie fiatów. A było to w czasach, kiedy Niemcy mieli swojego trabanta i ruskich żołnierzy w Berlinie wschodnim.
Mieliśmy Warszawę i mieliśmy Syrenę. Jak mogli Niemcy zlikwidować nasza markę, skoro rozkazy płynęły z Moskwy???
Jednak Skoda, Dacia, Zastava działały w najlepsze (jak na blok wschodni). W tamtych czasach powstał też FSO 1500. Polonez był całkiem całkiem, ale... ile można produkować ten sam model, gdy świat idzie naprzód? Kilka fejsliftów mogło przedłużyć agonię, ale technologia motoryzacyjna zastój karze surowo. Rynek, nie Niemcy.
Oczywiście, można bredzić, że polska marka nie pasuje Niemcom, bo o modne. Niemcy zaś o przegraną wojnę światową oskarżyli Żydów i komunistów. Ciemny lud to, jak zwykle, kupił. Co było potem,wiemy. Zacznijmy więc myśleć.
Ten demotywator jest kretyński, ale naprawdę przerażające jest, że 96% ludzi głosuje na "tak". Wydawałoby się, że Polacy są mądrzy... Ale w sumie... Jak mogą być mądrzy, skoro nie mają nawet swojej marki samochodu?
(Mają. Arrinera. Mogliby się wziąć i pomóc rozpocząć produkcję, ale wolą siedzieć na demotach i promować byle gówno, jakie się tam pojawi: wystarczy, żeby pozwoliło zwalić winę za niepowodzenia na kogoś innego.)
[demot]
Papierowe książki są do dupy. Dosłownie. Bardzo przydają się w toalecie. Papierowe książki żółkną i rozsypują się. Prawdziwie trendy są stare, sprawdzone, gliniane tabliczki!
[demot]
Matematyka jest narzędziem, jak młotek. Kto nie umie go używać, może zrobić sobie krzywdę, zwykły użytkownik będzie nim wbijać gwoździe lub burzyć ściany. Blacharz wyklepie BMW, a rzeźbiarz stworzy arcydzieło. Ale tylko Miley wpadnie na pomysł, żeby go lizać. Podobnie z matematyką. Liczba pomysłów jak obniżyć podatki zwiększając wydatki jest dużo dłuższa, niż lista rozwiązań tego równania. A każdy z tych pomysłów ludzie kupują jak ciepłe rękawiczki na promocji w Lidlu.
[demot]
Jeżeli dziś na uczelnię przychodzą RODZICE zapisać DZIECKO ("dziecko", po "egzaminie dojrzałości"?) na studia, to można się tylko dziwić, że nie bronił tej swojej wypoconej w znoju pracy razem z mamą, którą trzymał za spódnicę.
[demot]
Kobieta widoczna na monitoringu goniła Meksykanina i... dała mu butelkę. Nikt nie widział biednej ofiary meksykańskich zaczepek, za to szarża kiboli nie pozostawia złudzeń, że chodziło po prostu o zadymę.
[demot]
Och, przecież to tak oczywiste... Ona dobrze wie, że nie ma racji. Przyznałeś się do błędu, którego nie popełniłeś? Jesteś cipą. Brawo! To naprawdę wspaniałe osiągnięcie! Rzecz w tym, że cipę ona już ma, od urodzenia. Drugiej nie potrzebuje. Więc nie pisz do niej więcej. NIGDY.
[demot]
Jeśli chodzi o opiekę medyczną, to warto pamiętać, że prywatne firmy owszem, sprzedają abonament na ochronę zdrowia, ale tylko osobom do 65 roku życia na przykład. Koszt leczenia osób starszych bowiem gwałtownie rośnie. Należy też dostrzec fakt, że pakiet świadczeń tych firm nie obejmuje wcale wszystkich zabiegów, jakie finansuje NFZ, szczególnie tych najbardziej kosztownych.
Prawda, podatki są wysokie, ale spróbujmy obciąć kasę komukolwiek, np. górnikom. Zaraz się dowiemy, że jesteśmy złodziejami. Miejmy to na uwadze, zanim przyjdzie nam do głowy brać się za politykę i naprawiać świat.
[demot]
Murzynek Ahmed w Londynie mieszka
Głowę ci uciąć chce ten koleżka.
Ostrzy maczetę przez całe ranki
Czyta z Koranu co lepsze wzmianki
O tym, co zrobić ma z niewiernymi
Gdy na ulicy spotka jakąś bond w mini.
Dobrze, że Ahmed z islamistami
Nie chodzi tutaj do szkoły z nami.
[demot] Polska jest przygotowana na dowolną liczbę zakażeń, ale to przecież nie znaczy,ze jest przygotowana na leczenie dowolnej liczby zakażeń. Leków na koronawirusa nie ma, więc nie ma zagrożenia, że ich zabraknie. Po prostu nie ma, nie było i nieprędko będą. Są natomiast wyrobiska kopalń odkrywkowych i wykopany dół na Mierzei Wiślanej, więc rząd jest spokojny, że miejsca wystarczy dla wszystkich, którzy sobie z infekcją nie poradzą.
[demot] @ZONTAR Podobnie obarierkowaną drogą jedzie się z przejścia granicznego w Lubieszynie. Chciałem ją pokazać w pierwszej kolejnościa, lecz w Niemczech jest bardzo małe pokrycie dróg przez Streetview. Owszem, niedaleko jest przejście w Kołbaskowie, przez które prowadzi autostrada, więc spieszący się mają wybór. Ale jest też inna kwestia. Wydaje mi się, że Niemieckie służby bardziej dbają o bezpieczeństwo kierowców, którzy są bardziej zdyscyplinowani.
[demot] @Kriss666 Projektowanie to jedno, a niszczenie stanu zastanego to osobna historia. Są narody, które szanują drzewa nie narażając kierowców. Trzeba tylko zacząć myśleć logicznie, ale to może być już poza zasięgiem. https://www.google.pl/maps/@53.466821,12.6082921,3a,75y,213.15h,84.19t/data=!3m7!1e1!3m5!1sAF1QipM8OjPHmTRmYlJxQ8ORvBE5cotNMDLB3vfgjTPp!2e10!3e11!7i5376!8i2688
[demot] Z drzewami, ale przede wszystkim z mózgiem. Drzewa nie wskakują na drogę. Nie są niczemu winne. A wystarczy przekroczyć zachodnią granicę i nagle okazuje się, że przydrożne drzewa mogą nie być niebezpieczne. Tam ktoś umiał zainstalować bariery energochłonne chroniąc i drzewa i kierowców. Da się. Tylko trzeba pomyśleć.
[demot] Mówią, ze trening czyni mistrza. A oni czym więcej piszą, tym trudniej ich rozczytać.
[demot] Co za kretyńska teza! Bo Niemcom się by się nie podobało się! To mógł wymyślić tylko ktoś niespełna rozumu. Taka na przykład Skoda. Przeszkadza Niemcom? Nie!. Świetnie na niej zarabiają, jest własnością VW. Dacia? Kolejny przykład marki z bloku wschodniego. Na niej zarabiają Francuzi. Tak, ci sami, których uczyliśmy jeść widelce. Widelce zaś przywędrowały do nas z Włoch. A jakiś czas temu, po nich, przywędrowały fiaty. Z produkcji Polskich Fiatów musieliśmy zrezygnować, bo ich jakość nawet Włochów przyprawiała o rozstrój żołądka. Tak dosżło do produkowania 125p i 126p, już nie fiatów. A było to w czasach, kiedy Niemcy mieli swojego trabanta i ruskich żołnierzy w Berlinie wschodnim. Mieliśmy Warszawę i mieliśmy Syrenę. Jak mogli Niemcy zlikwidować nasza markę, skoro rozkazy płynęły z Moskwy??? Jednak Skoda, Dacia, Zastava działały w najlepsze (jak na blok wschodni). W tamtych czasach powstał też FSO 1500. Polonez był całkiem całkiem, ale... ile można produkować ten sam model, gdy świat idzie naprzód? Kilka fejsliftów mogło przedłużyć agonię, ale technologia motoryzacyjna zastój karze surowo. Rynek, nie Niemcy. Oczywiście, można bredzić, że polska marka nie pasuje Niemcom, bo o modne. Niemcy zaś o przegraną wojnę światową oskarżyli Żydów i komunistów. Ciemny lud to, jak zwykle, kupił. Co było potem,wiemy. Zacznijmy więc myśleć. Ten demotywator jest kretyński, ale naprawdę przerażające jest, że 96% ludzi głosuje na "tak". Wydawałoby się, że Polacy są mądrzy... Ale w sumie... Jak mogą być mądrzy, skoro nie mają nawet swojej marki samochodu? (Mają. Arrinera. Mogliby się wziąć i pomóc rozpocząć produkcję, ale wolą siedzieć na demotach i promować byle gówno, jakie się tam pojawi: wystarczy, żeby pozwoliło zwalić winę za niepowodzenia na kogoś innego.)
[demot] Można ludiom dać wszystko czego chcą i zapewnić, że będzie dobrze, tylko co zrobić, jeśli wiadomo, że nie będzie?
[demot] Papierowe książki są do dupy. Dosłownie. Bardzo przydają się w toalecie. Papierowe książki żółkną i rozsypują się. Prawdziwie trendy są stare, sprawdzone, gliniane tabliczki!
[demot] Raczej wybierają słabsze osobniki, jako łatwiejsze do pozyskania źródło pożywienia.
[demot] Autobus to pikuś. Zrób taki dym w "programie graficznym".
[demot] Myślał pięć lat, aż w końcu zadziałał mu ten jego NeuroN.
[demot] Podatki oznaczające, że masz dochody? Acha, czyli podziękuj, że nie prowadzisz firmy!
[demot] Matematyka jest narzędziem, jak młotek. Kto nie umie go używać, może zrobić sobie krzywdę, zwykły użytkownik będzie nim wbijać gwoździe lub burzyć ściany. Blacharz wyklepie BMW, a rzeźbiarz stworzy arcydzieło. Ale tylko Miley wpadnie na pomysł, żeby go lizać. Podobnie z matematyką. Liczba pomysłów jak obniżyć podatki zwiększając wydatki jest dużo dłuższa, niż lista rozwiązań tego równania. A każdy z tych pomysłów ludzie kupują jak ciepłe rękawiczki na promocji w Lidlu.
[demot] I tak, któregoś dnia, nasra mu do butów.
[demot] Cóż, to rzeczywiście była słaba piosenka.
[demot] Ależ oczywiście, że prawo ma na celu dobro obywateli! Do dóbr obywateli prawo zalicza nieruchomości, dzieła sztuki i - naturalnie - pieniądze.
[demot] 66 milionów złotych w czasach, gdy brakuje pieniedzy na rzeczy naprawde potrzebne, jest marnotrawstwem.
[demot] Jeżeli dziś na uczelnię przychodzą RODZICE zapisać DZIECKO ("dziecko", po "egzaminie dojrzałości"?) na studia, to można się tylko dziwić, że nie bronił tej swojej wypoconej w znoju pracy razem z mamą, którą trzymał za spódnicę.
[demot] Kobieta widoczna na monitoringu goniła Meksykanina i... dała mu butelkę. Nikt nie widział biednej ofiary meksykańskich zaczepek, za to szarża kiboli nie pozostawia złudzeń, że chodziło po prostu o zadymę.
[demot] Och, przecież to tak oczywiste... Ona dobrze wie, że nie ma racji. Przyznałeś się do błędu, którego nie popełniłeś? Jesteś cipą. Brawo! To naprawdę wspaniałe osiągnięcie! Rzecz w tym, że cipę ona już ma, od urodzenia. Drugiej nie potrzebuje. Więc nie pisz do niej więcej. NIGDY.
[demot] Moje koty nie są z Azji, a wierzą w karmę. Zawsze miauczą, kiedy się kończy.
[demot] Jeśli chodzi o opiekę medyczną, to warto pamiętać, że prywatne firmy owszem, sprzedają abonament na ochronę zdrowia, ale tylko osobom do 65 roku życia na przykład. Koszt leczenia osób starszych bowiem gwałtownie rośnie. Należy też dostrzec fakt, że pakiet świadczeń tych firm nie obejmuje wcale wszystkich zabiegów, jakie finansuje NFZ, szczególnie tych najbardziej kosztownych. Prawda, podatki są wysokie, ale spróbujmy obciąć kasę komukolwiek, np. górnikom. Zaraz się dowiemy, że jesteśmy złodziejami. Miejmy to na uwadze, zanim przyjdzie nam do głowy brać się za politykę i naprawiać świat.
[demot] Jeśli dasz jej buty, odejdzie. Z uśmiechem na ustach, zabierając dom, dziecko i samochód.
[demot] Murzynek Ahmed w Londynie mieszka Głowę ci uciąć chce ten koleżka. Ostrzy maczetę przez całe ranki Czyta z Koranu co lepsze wzmianki O tym, co zrobić ma z niewiernymi Gdy na ulicy spotka jakąś bond w mini. Dobrze, że Ahmed z islamistami Nie chodzi tutaj do szkoły z nami.
[demot] Pojechali, bo skończył im się pavulon.