Sauronus

[demot] Jeśli wszystko jest idealne, to nic nie jest.

[demot] FOLIA! Przeklęta technologia. Za moich czasów brało się kamień i było dobrze, a nie to co wy, zepsute przez technologię bachory.

[demot] Poprawka: rzeczy, których nie nauczyli cię rodzice.

[demot] To nie szkoła zawiodła, tylko twoi rodzice.

[demot] "Przeciętny Polak" bierze odpowiedzialność generalnie za siebie i swoją rodzinę. Nauczyciel dodatkowo za swoich uczniów. Polityk (teoretycznie) za cały kraj. Jedynie górnicy tutaj odstają. Skończcie proszę z tą socjalistyczną propagandą "sprawiedliwości społecznej" i cenienia wyżej ciężkiej pracy, którą może wykonywać każdy niż "lekkiej", do której trzeba mieć wykształcenie.

[demot] "Eksperyment" nigdy nie miał miejsca, jest to zmyślona historia.

[demot] O tempora, o mores.

[demot] Nie "jesteś otoczony", tylko takimi się otoczyłeś.

[demot] Teraz jak na końcu zdania postawisz kropkę, to znaczy, że wściekasz się na rozmówcę.

[demot] Tak, jestem już w doskonałej formie na wakacje. I byłem na koncercie w czerwcu. Pojechałem też na Woodstock. I udało mi się nie pokłócić z rodziną tuż przed świętami. Co ja teraz zrobię z resztą roku?

[demot] Poniekąd powodują okresy 9 miesięcy tycia. Czasem nawet dłużej.

[demot] Zimą Twój. Latem będzie państwowy.

[demot] Przecież one mają odkryte kostki! To już prostytutki mają więcej wstydu od tych rozpustnic.

[demot] A czy nie lepiej po prostu zdelegalizować terroryzm? Przecież jedna, może dwie ustawy (bo jeszcze trzeba zakazać strzelanin na koncertach, które niekoniecznie muszą być atakami terrorystycznymi) i po sprawie.

[demot] Zastanawiam się jak wielkim ignorantem trzeba być, żeby nie wiedzieć co oznacza słowo "ignorant".

[demot] Nadal zwiastuje kłopoty, tylko teraz raczej z prawem, a nie rodzicami.

[demot] Wyobraź sobie, że kupujesz składniki na cukierki, maszyny do robienia cukierków, miejsce w którym cukierki będą robione i szkolisz ludzi, którzy będą z tych rzeczy robić cukierki. Potem zajmujesz się tym, żeby cukierki nie leżały w fabryce cukierków tylko pojechały do sklepu, gdzie ktoś może je kupi, dzięki czemu będziesz mieć pieniążki, żeby móc dalej kupować składniki na cukierki i ludzie, których wyszkoliłeś mogli dalej je dla ciebie robić...

[demot] "Nawet Austriacy"? "Nawet"? Szok i niedowierzanie - jakiś naród ma własne tradycje! Hej, a słyszeliście o sianku pod obrusem na Wigilię? Nawet Polacy mają własne tradycje! Obrazek spoko, ale były 10 razy lepszy bez podpisu.

[demot] A teraz zastanów się co w ten sposób udowadniasz. Jeśli "każdy" może zostać premierem, to znaczy "każdy w ogóle", a nie "każdy, poza synem byłego premiera". To tak jakbym wyrzucił trzy razy pod rząd reszkę i "udowodnił" w ten sposób, że nie istnieje losowość.

[demot] powiedziało 90% społeczeństwa.

[demot] I każda śmierdzi.

[demot] Te prawdziwe, to w większości ludzie tacy jak autor, którzy nie mają własnego życia i muszą się przejmować czyimś. Bez obrazy oczywiście :^)

[demot] @~żal_mi_cie Co to znaczy "Głód jest uwarunkowany. Choroba nie."? Uwarunkowanie «okoliczność mająca wpływ na coś». Czyli w pewnych okolicznościach nie ma głodu, ale choroba jest zawsze? Chciałeś zabłysnąć, a narobiłeś sobie obciachu.

[demot] @kiepura A wszyscy księża to pedofile. Nie wiem do jakiej grupy społecznej należysz, ale jestem pewien, że przynajmniej jeden jej przedstawiciel kiedyś ukradł batonik ze sklepu, a może nawet kogoś zabił. Więc lepiej się nie odzywaj kryminalisto.

[demot] "Przemysł piekarniczy ze swej istoty jest przemysłem inwestycji. Ze swej istoty nie może produkować jedzenia, które zapobiegnie głodowi lub go usunie. Ponieważ działanie takie wyeliminowałoby ten stan jako rynek dla dalszego spożywania chleba. Ten fakt jest trudny do zrozumienia i jeszcze trudniejszy do zaakceptowania. Ale taka jest prawda i każdy powinien ją znać." Tak, bo kiedyś ludzie nie zapadali na choroby i żyli dużo dłużej niż my teraz, regularnie podtruwani przez koncerny farmaceutyczne.