Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Ringgurthiel

1 / 1
Ringgurthiel

[demot] No i super! Niech rośnie i będzie za duże na pieluchy, siadanie na kolanach, wstawanie do szkoły etc. W końcu po to je wychowujemy, żeby było duże, niezależne, samodzielne. Jego niezależność będzie - a przynajmniej powinna być - spełnieniem rodzicielskich marzeń. Ja zamiast smęcić, że córka już nigdy nie będzie malutka, cieszę się tym, że jest duża, zdobywa dla siebie nowy kawałek świata i uczy się nowych rzeczy. Czas kiedy była ode mnie całkowicie zależna minął, i bardzo dobrze, że minął! To się należało i jej i mnie.

-1 / 31
Ringgurthiel

[demot] Bzdura. Wolno Terminować ciążę jeśli zagraża życiu matki - i zdrowego bliźniaka też. Niedługo zaczniecie ludziom wciskać, że zakaz zabijania dzieci dotyczy tez muszek owocówek.

10 / 10
Ringgurthiel

[demot] Po pierwsze, bajka. Po drugie, jakby mi kto latał po piętrach i na siłę próbował się zaprzyjaźniać, też bym spuściła po brzytwie. A już zaproszenie na parapetówkę... sorry. Normalną rzeczą jest, że "się pomaga". Że jak był początek pandemii i wszyscy starsi ludzie przerażeni siedzieli w domach, to się im robiło zakupy. Że jak wprowadzili obowiązkowe maseczki, to codziennie szyłam jedną i wieszałam na tablicy ogłoszeń - kto chce, niech weźmie. Że nam sąsiad pożyczył prostownika a sąsiadka odkurzacza. Ale żeby się odwiedzać, zapraszać, umawiać? Nie, jak się z kimś bliżej zaprzyjaźnię, to może, ale z samego powodu, że jest sąsiadem? Eee. Życzliwość i pomoc - tak. Skracanie dystansu - niekoniecznie.

-1 / 1
Ringgurthiel

[demot] @feroxa Zarodek z olbrzymim wodogłowiem? Nie wiem, co bierzesz, że masz takie wizje, ale to musi być mocne... Poza tym nie pier..., bo ratowanie życia matki jest dozwolone nawet gdyby miało to kosztować życie dziecka.

-1 / 1
Ringgurthiel

[demot] A co ma do tego "zejście w czasie porodu"? Wbrew temu, co opowiadają zwolennicy zarzynania dzieci, ratowanie życia matki kosztem życia dziecka jest jak najbardziej dopuszczalne.

3 / 3
Ringgurthiel

[demot] @koszmarek66 E tam. Pamiętam doskonale, jak chemia jeszcze nie była odrębnym wydziałem, podlegała pod BINoZ (Biologii i Nauk o Ziemi) , miała zaledwie instytut i wszystko, co do niej należało było opisane I. Ch.U.J.. I co, lepiej?

3 / 3
Ringgurthiel

[demot] @Plaskaflaszka Znajdą włamywacza martwego pod bramą i wpiszą w kartę zgonu śmierć przez zalizanie,.

1 / 1
Ringgurthiel

[demot] Zaprzyjaźni się ze złodziejem i jeszcze mu herbatę zrobi :) A potem powie: "musisz poznać mojego pana, jest super. Zaraz tu przyjdzie, posiedź jeszcze i poczekaj".

-5 / 7
Ringgurthiel

[demot] A czy ktoś kogoś do czegoś przymuszał? Mam wrażenie, że wszyscy, którzy znaleźli się w kościele na tym nabożeństwie, znaleźli się tam dobrowolnie?

2 / 2
Ringgurthiel

[demot] @swedol To samo miałam napisać, jak na czwartym zdjęciu jest rewolwer, to ja jestem patriarcha Konstantynopola!

2 / 4
Ringgurthiel

[demot] @awator W Narodowym Programie Szczepień było cokolwiek o aktorach, którzy mogą się zaszczepić bez kolejki? Naprawdę było?

-1 / 1
Ringgurthiel

[demot] I po cholerę ona mu była, i rycerz i król był z niego raczej do luftu. Za to k...arz - pierwsza klasa.

2 / 4
Ringgurthiel

[demot] Przepraszam, ale jeżeli twoje dzieci w wieku 10, 12 i 13 lat tego nie wiedzą, to dramatycznie sp... liłeś sprawę jako rodzic i TVP nie ma nic do tego.

0 / 0
Ringgurthiel

[demot] Facet, jak nie masz roboty, to na co liczyłeś? Że ci święty Mikołaj zasiłek przyniesie? Za niepracowanie nie płacą nawet w największych cudach gospodarczych świata. Robota jest - tylko chętnych do niej nie ma.

1 / 9
Ringgurthiel

[demot] Jest także jedna zasada - jeszcze prostsza: najwięcej do powiedzenia o religii mają ludzie, którzy nie mają o niej zielonego pojęcia.

0 / 0
Ringgurthiel

[demot] Zaś nie fanzol, synek, we Warszawie przajom ślonskiyj godce i ze Ślonzakami gorzołke pijom. Jo sama żech jest potka jednego małego Ślonzoczka :)

5 / 5
Ringgurthiel

[demot] Na złość babie będzie żarł kluchy. Sam się ukarał. :) Btw, ciekawe, jaki sam ma ryj. Albo będzie miał, będąc w wieku baby. I jakim będzie wówczas wrednym, upierdliwym dziadem - bo zadatki są, oj, są :)

0 / 0
Ringgurthiel

[demot] Ale to nie jest dorosła małpka. Dorosła pigmejka jest wielkości mniej więcej dwóch pięści. Ten zwierzuś na zdjęciu jest ewidentnie dzieckiem, Patrzyłam w zoo na taką małpią mamę z małpeczką wielkości orzecha uczepioną jej na plecach i myślałam sobie "łomatko, a to też są naczelne!" :)

1 2 3 4 następna »