[demot]
@ShadowUser pie*dolenie. Nie interesują mnie Twoje potencjalne geny. Podobnie mogę twierdzić, że wcale nie interesuje Cię moja osoba, interesują Cię moje cycki i biodra, bo podświadomie chcesz jak najlepiej wybrać kobietę, której przekażesz geny, przy czym podświadomie dążysz do przekazania ich jak najszerzej, stąd to zainteresowanie sprowadza się do zaliczenia.
Cóż, w świetle obecnej sytuacji w PL, matka wybierając siebie skaże się na problemy z prawem i ostracyzm społeczny xD
Jeśli o mnie chodzi, dzieci nie chcę, jestem wręcz antynatalistką, choć nikomu nie zamierzam niczego zabraniać.
[demot]
@michalSFS Też mnie bawi, jeśli masz wymyślonego przyjaciela, kwalifikujesz się do leczenia, chyba, że masz wymyślonego przyjaciela takiego samego, jak tłum, to wtedy jest wszystko okay. Jeśli postępujesz nie wchodząc w konflikt z prawem (wiesz, nie zabijasz, nie kradniesz, nie oszukujesz itp) to jesteś amoralnym gnojem godnym najwyższej kary, choćbyś zajmował się w życiu ratowaniem szczeniaczków, ale jeśli nie wchodzisz w konflikt z prawem, bo Twój wymyślony przyjaciel straszy Cię mękami wiekuistymi, to już jesteś dobrym chłopcem i pac pac po główce. Pomijam już milczeniem instytucję kościoła, która weszła w drogę każdemu pisanemu lub niepisanemu paragrafowi i bardzo starannie unika kary.
[demot]
Akurat z Ralpha żadne objawienie, co nie zmienia faktu że owszem, są dobrzy artyści, tylko teraz, skoro śpiewać każdy może, nie są tak wypromowani, giną w tłoku.
[demot]
I dzieci przede wszystkim nie targałyby tych okropnych kilogramów do szkoły, choćby tuzin ebooków jest leciutki. Sama pamiętam swój tornister, przecież to kuźwa była cegła przyginająca do ziemi. O szafkach nikt nie słyszał, za to o nieprzygotowaniach wpływających na ocenę jak najbardziej ;/
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2022 o 8:18
[demot]
Wrak mi na broszkę, wszyscy już wszystko wiedzą, a kolejna relikwia kaczce nie jest potrzebna, ale ścierwo mogę oddać choćby darmo. Może być na Sybir, nie jestem drobiazgowa.
[demot]
@Albandur spłodzenie dziecka dla splendoru, a potem olanie tematu, to skrajnie nieodpowiedzialne i okrutne postępowanie, a ja nie chcę być odpowiedzialna za taką krzywdę. Nawet licząc ojca, któremu nie przypływa tyle splendoru, bo to nie on poświęcił swoje ciało, życie obojga rodziców skrajnie się zmienia i taka zmiana nie jest moim marzeniem ani szczęśliwie obowiązkiem.
[demot]
owszem, bo służą i są posłuszni miłościwie panującym i nie mają za zadanie utrzymania porządku, tylko wyrobienie norm mandatowych i bycie na skinienie rządzących, a to skrajnie różne zadania...
[demot]
pierwsze spotkanie mojego psa, kiedy był jeszcze szczeniakiem, z koniem, skończyło się też szczekaniem, tyle że na rękach mojej matki i obsikaniem jej kurtki z wrażenia, taki to był wojownik xD
[demot]
Klechy nigdy na to nie pozwolą, bo jeśli nie indoktrynowaliby od kołyski, zmuszając rodziców do przysięgi wychowywania w wierze, to w życiu by się nie utrzymali jako dominująca religia tej części świata.
[demot]
Porównanie do ławeczki nietrafione. Ławeczka była jawnym praniem pieniędzy, taka tablica jest niestety potrzebna, bo ludzie to idioci, wzdłuż każdej ścieżki leży masa papierzaków ;/
[demot]
@Albandur spłodzenie dziecka nie jest trudne, ale wychowanie to quest na wiele lat. Nie wszyscy życzą sobie właśnie takiej przyszłości i szczęśliwie mają do tego prawo.
@Siemanoooo jeśli nie rozumiesz, czym jest wolność wyboru, to szkoda mojego komentarza na Twój komentarz... Mam inne cele w życiu niż zapewnienie przetrwania gatunku, który i bez tego nadto się rozpanoszył.
[demot]
@agronomista Dla ludzi taki styl życia jest szkodliwy. Cóż, za młodu też dostawałam tran i tyle. Jak pierwszy raz przebadałam poziom witaminy D, to lekarz się za głowę złapał, że chyba z jaskini jakiejś wyszłam. Nigdy nie jest za późno na uzupełnienie.
[demot]
nie zapomnisz, bo będzie dokładnie to samo, jak zaczniesz pracować, tylko kiedy będziesz wracał też znów będzie ciemno. Reglamentacja światła słonecznego i pamiętaj o suplementacji witaminy D.
[demot]
niewiele. Jeśli poczytasz portale nurkowe, co chwilę coś znajdują. Za jakiś czas nie będzie już niezbadanych kawałków dna, czasy odkrywców się kończą.
[demot]
nie. Bardzo starannie ubiłam wszystkie takie pętle. Do złych wspomnień wracać nie warto, dobre przy ciągłym mieleniu zamieniają się w koszmary, szkoda ich na to, a i koszmarów starczy mi bez tego.
[demot]
Rzygam tym. Bo najwyższym celem dziewczyny musi być wydanie się za mąż i powicie potomstwa, bez tego jest niepełnowartościową i stanowczo niewystarczającą osobą, więc oczywiście nie zasługuje, żeby cieszyć się dla niej samej.
[demot]
Poszukaj zainteresowań, które pozwolą Ci wyjść z domu. Byłeś kiedyś na warsztatach bębniarstwa? A może wyrób mydła? Sport? Lista "top 10 rzeczy które brzmią epicko" i "top 10 rzeczy do których nie mam predyspozycji" i jazda, czasem okazuje się zadziwiająco zabawnie, a pozwala wyjść z domu, pogadać z ludźmi. Wbrew pozorom rozmawiać też się trzeba nauczyć. Ja nauczyłam się już sporo, ale nadal mam braki. Jeśli nie wyjdziesz do ludzi, to nie będziesz miał ich wokół siebie.
[demot] Nigdy więcej młodości!
[demot] @ShadowUser pie*dolenie. Nie interesują mnie Twoje potencjalne geny. Podobnie mogę twierdzić, że wcale nie interesuje Cię moja osoba, interesują Cię moje cycki i biodra, bo podświadomie chcesz jak najlepiej wybrać kobietę, której przekażesz geny, przy czym podświadomie dążysz do przekazania ich jak najszerzej, stąd to zainteresowanie sprowadza się do zaliczenia. Cóż, w świetle obecnej sytuacji w PL, matka wybierając siebie skaże się na problemy z prawem i ostracyzm społeczny xD Jeśli o mnie chodzi, dzieci nie chcę, jestem wręcz antynatalistką, choć nikomu nie zamierzam niczego zabraniać.
[demot] @michalSFS Też mnie bawi, jeśli masz wymyślonego przyjaciela, kwalifikujesz się do leczenia, chyba, że masz wymyślonego przyjaciela takiego samego, jak tłum, to wtedy jest wszystko okay. Jeśli postępujesz nie wchodząc w konflikt z prawem (wiesz, nie zabijasz, nie kradniesz, nie oszukujesz itp) to jesteś amoralnym gnojem godnym najwyższej kary, choćbyś zajmował się w życiu ratowaniem szczeniaczków, ale jeśli nie wchodzisz w konflikt z prawem, bo Twój wymyślony przyjaciel straszy Cię mękami wiekuistymi, to już jesteś dobrym chłopcem i pac pac po główce. Pomijam już milczeniem instytucję kościoła, która weszła w drogę każdemu pisanemu lub niepisanemu paragrafowi i bardzo starannie unika kary.
[demot] Po cichu, po kątach, pewnie bez offsetu
[demot] Są inne miejsca do oglądania lasek, idź być fajny gdzie indziej.
[demot] Akurat z Ralpha żadne objawienie, co nie zmienia faktu że owszem, są dobrzy artyści, tylko teraz, skoro śpiewać każdy może, nie są tak wypromowani, giną w tłoku.
[demot] I dzieci przede wszystkim nie targałyby tych okropnych kilogramów do szkoły, choćby tuzin ebooków jest leciutki. Sama pamiętam swój tornister, przecież to kuźwa była cegła przyginająca do ziemi. O szafkach nikt nie słyszał, za to o nieprzygotowaniach wpływających na ocenę jak najbardziej ;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2022 o 8:18
[demot] Eksperyment dla eksperymentu fajny, ale pewnie z ulgą wróciła do swojego wydziaranego ciała ^^
[demot] Wrak mi na broszkę, wszyscy już wszystko wiedzą, a kolejna relikwia kaczce nie jest potrzebna, ale ścierwo mogę oddać choćby darmo. Może być na Sybir, nie jestem drobiazgowa.
[demot] @Albandur spłodzenie dziecka dla splendoru, a potem olanie tematu, to skrajnie nieodpowiedzialne i okrutne postępowanie, a ja nie chcę być odpowiedzialna za taką krzywdę. Nawet licząc ojca, któremu nie przypływa tyle splendoru, bo to nie on poświęcił swoje ciało, życie obojga rodziców skrajnie się zmienia i taka zmiana nie jest moim marzeniem ani szczęśliwie obowiązkiem.
[demot] Zarówno moja wyobraźnia jak i wiedza sięga dużo dalej niż to, sweet summer child
[demot] owszem, bo służą i są posłuszni miłościwie panującym i nie mają za zadanie utrzymania porządku, tylko wyrobienie norm mandatowych i bycie na skinienie rządzących, a to skrajnie różne zadania...
[demot] pierwsze spotkanie mojego psa, kiedy był jeszcze szczeniakiem, z koniem, skończyło się też szczekaniem, tyle że na rękach mojej matki i obsikaniem jej kurtki z wrażenia, taki to był wojownik xD
[demot] Klechy nigdy na to nie pozwolą, bo jeśli nie indoktrynowaliby od kołyski, zmuszając rodziców do przysięgi wychowywania w wierze, to w życiu by się nie utrzymali jako dominująca religia tej części świata.
[demot] Porównanie do ławeczki nietrafione. Ławeczka była jawnym praniem pieniędzy, taka tablica jest niestety potrzebna, bo ludzie to idioci, wzdłuż każdej ścieżki leży masa papierzaków ;/
[demot] @AnonPrzegryw skoro powołujesz się na tomka, to już wiem, jakim typem jesteś i nie mamy o czym rozmawiać.
[demot] @Albandur spłodzenie dziecka nie jest trudne, ale wychowanie to quest na wiele lat. Nie wszyscy życzą sobie właśnie takiej przyszłości i szczęśliwie mają do tego prawo. @Siemanoooo jeśli nie rozumiesz, czym jest wolność wyboru, to szkoda mojego komentarza na Twój komentarz... Mam inne cele w życiu niż zapewnienie przetrwania gatunku, który i bez tego nadto się rozpanoszył.
[demot] @agronomista Dla ludzi taki styl życia jest szkodliwy. Cóż, za młodu też dostawałam tran i tyle. Jak pierwszy raz przebadałam poziom witaminy D, to lekarz się za głowę złapał, że chyba z jaskini jakiejś wyszłam. Nigdy nie jest za późno na uzupełnienie.
[demot] nie zapomnisz, bo będzie dokładnie to samo, jak zaczniesz pracować, tylko kiedy będziesz wracał też znów będzie ciemno. Reglamentacja światła słonecznego i pamiętaj o suplementacji witaminy D.
[demot] weź cokolwiek znajdź xD
[demot] niewiele. Jeśli poczytasz portale nurkowe, co chwilę coś znajdują. Za jakiś czas nie będzie już niezbadanych kawałków dna, czasy odkrywców się kończą.
[demot] nie. Bardzo starannie ubiłam wszystkie takie pętle. Do złych wspomnień wracać nie warto, dobre przy ciągłym mieleniu zamieniają się w koszmary, szkoda ich na to, a i koszmarów starczy mi bez tego.
[demot] Rzygam tym. Bo najwyższym celem dziewczyny musi być wydanie się za mąż i powicie potomstwa, bez tego jest niepełnowartościową i stanowczo niewystarczającą osobą, więc oczywiście nie zasługuje, żeby cieszyć się dla niej samej.
[demot] Za mało strażników i za ładne wdzianko
[demot] Poszukaj zainteresowań, które pozwolą Ci wyjść z domu. Byłeś kiedyś na warsztatach bębniarstwa? A może wyrób mydła? Sport? Lista "top 10 rzeczy które brzmią epicko" i "top 10 rzeczy do których nie mam predyspozycji" i jazda, czasem okazuje się zadziwiająco zabawnie, a pozwala wyjść z domu, pogadać z ludźmi. Wbrew pozorom rozmawiać też się trzeba nauczyć. Ja nauczyłam się już sporo, ale nadal mam braki. Jeśli nie wyjdziesz do ludzi, to nie będziesz miał ich wokół siebie.