[demot]
Polecam zobaczyć tego pana: https://www.facebook.com/mgrmors/photos_stream .
Polska wcale nie jest gorsza, a nawet powiedziałbym, że prace Mgr Mors-a zdecydowanie przewyższają poziomem niektóre z powyższych (wykonaniem i przekazem). :)
Polecam przeglądnąć wszystkie! :)
Pozdrawiam. :)
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2016 o 20:19
[demot]
Nie pracuje w Google, ale zadają trudniejsze pytania :D
CCNC zakladajac ze pierwszy jest pierwszym od lewej to:
1) pierwszy widzi parzysta liczbe czerwonych i mowi czerwona, akurat trafia.
2) drugi wie ze poprzedni widzial parzysta ilosc, on widzi nieparzysta, mowi czerwona, trafia (na 100%)
3) trzeci wie ze łacznie z jego czapka w puli jest nieparzysta ilosc czerownych; widzi nieparzysta przed soba, mowi niebieska, trafia (na 100%)
4) czwarty wie, ze w puli dalej jest nieparzysta liczba czapek czerwonych, a ze jest ostatni a jakas czapka czerwona jest wiec mowi czerwona i trafia (na 100%)
Wiec tak jak pisalem, pierwszy 50%, reszta 100%.
Czytanie ze zrozumieniem :)
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2015 o 13:27
[demot]
Jeśli pierwszy przed sobą widzi parzystą ilość czapek czerwonych mówi, że ma czerwoną, w przeciwnym przypadku niebieską. I tak ma 50% szans. Drugi już wie, jaką ma bo jeśli pierwszy widział parzystą ilość, a drugi widzi nieparzystą, to znaczy, że to na jego głowie jest ta uzupełniająca do parzystych :) A jeśli pierwszy widział parzystą ilość czerwonych i drugi też widzi parzystą ilość czerwonych to ma niebieską. I tak dalej... Każdy następny sobie liczy w ten sam sposób, bo wie ile czapek czerwonych widział pierwszy i ile już ubyło.
Przeżywają na 100% wszyscy, oprócz pierwszego który ma 50% szans.
Jak myślisz, że to nie działa, to przeczytaj jeszcze raz ;)
A w Google zadają trudniejsze pytania,
Pozdrawiam :D
[demot]
Nie patrz na świat przez pryzmat siebie :) Czasem warto wyjść myślami ze swojego małego ogródka samouwielbienia i przekonania, że "ojej, świat mnie nie lubi, świat taki zły, niedobry świat, pohejtuję sobie na demotach" ;)
[demot]
Myślę, że Pendolino to nie jest nawet czubek góry lodowej jaką jest ignorancja polskiej władzy. Masakra, jak to ogólnie brzmi, ale taka prawda - nawet nie wiemy jak duże przekręty są robione i nigdy się nie dowiemy, chyba, że po jakiejś rewolucji, gdzie nowa władza wyjawi grzechy starej (a i tak wyda na to masę pieniędzy, które niczego nie zmienią może poza jakimś złudzeniem wyzwolenia się z bycia oszukiwanym). Zresztą nie oszukujmy się, media zbyt skutecznie nami manipulują, propaganda sukcesu i postępu, a tak na prawdę istnieje tylko nieudolność w gonitwie za poziomem wielkich mocarstw, którego nigdy nie dogonimy (wątpię, że jest na to chociaż 1% szans). Skoro jeszcze jakimś cudem czytasz tego posta to znaczy, że ktoś go "polajkował" i jest gdzieś u góry, a to oznacza, że może by tak przeczytać go jeszcze raz? Przemyśleć?
Dobra, nieważne, scrolluj dalej.
[demot]
Ludzie... Na prawdę to jest dla Was takie drastyczne? Rodzice patrzą na dziecko i są zaraz obok niego... Nie wiem jak silny musiałby byc podmuch zeby czujna matka nie zdązyłą zareagowac i nie wiem jakim sprinterem musiałby byc maluch zeby matce spie**olic akurat prosto w przepasc :D
Nie wydaje Wam się przypadkiem, że 100 x gorszymi rodzicami są chociażby Ci, którzy pozwalają sie dzieciom (w wieku gimnazjalnym?) szlajać po jakiś osiedlach nie wiadomo z kim, nie wiadomo po co, nie wiadomo pod wpływem czego?
Poza tym może jestem dziwny ale chciałbym mieć takie zdjęcie z dzieciństwa jak raczkuję sam gdzieś po twardych skałach, nad wielkim kanionem i dzielnie poznaje świat :D
Chilloucik napinacze! :)
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2014 o 18:30
[demot]
Emerytka - "ukradla" sałatke za 3zł - dochodzenie, problemy, stres starszej kobiety.
Tusk - ukradł Polakom miliony i niszczy Polskę caly czas - eeee, znaczy, no, pewnie jest smutny.
Poza tym: >Problem: 3zł. >Koszt rozprawy: pewnie kilkaset złotych.
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 marca 2014 o 22:01
[demot]
duzy + dla demota :) bo tak właśnie jest najczęściej, że szukasz jakiegoś ideału (o którym sam nie wiesz do końca jaki jest) a potem przychodzi ktoś i obala ideał ale sprawia że nie potrafisz juz myślec o kims innym...
[demot] Polecam zobaczyć tego pana: https://www.facebook.com/mgrmors/photos_stream . Polska wcale nie jest gorsza, a nawet powiedziałbym, że prace Mgr Mors-a zdecydowanie przewyższają poziomem niektóre z powyższych (wykonaniem i przekazem). :) Polecam przeglądnąć wszystkie! :) Pozdrawiam. :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2016 o 20:19
[demot] Znajdź różnicę: http://im.rediff.com/movies/2011/jul/12slide10.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2015 o 16:45
[demot] Nie pracuje w Google, ale zadają trudniejsze pytania :D CCNC zakladajac ze pierwszy jest pierwszym od lewej to: 1) pierwszy widzi parzysta liczbe czerwonych i mowi czerwona, akurat trafia. 2) drugi wie ze poprzedni widzial parzysta ilosc, on widzi nieparzysta, mowi czerwona, trafia (na 100%) 3) trzeci wie ze łacznie z jego czapka w puli jest nieparzysta ilosc czerownych; widzi nieparzysta przed soba, mowi niebieska, trafia (na 100%) 4) czwarty wie, ze w puli dalej jest nieparzysta liczba czapek czerwonych, a ze jest ostatni a jakas czapka czerwona jest wiec mowi czerwona i trafia (na 100%) Wiec tak jak pisalem, pierwszy 50%, reszta 100%. Czytanie ze zrozumieniem :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2015 o 13:27
[demot] Jeśli pierwszy przed sobą widzi parzystą ilość czapek czerwonych mówi, że ma czerwoną, w przeciwnym przypadku niebieską. I tak ma 50% szans. Drugi już wie, jaką ma bo jeśli pierwszy widział parzystą ilość, a drugi widzi nieparzystą, to znaczy, że to na jego głowie jest ta uzupełniająca do parzystych :) A jeśli pierwszy widział parzystą ilość czerwonych i drugi też widzi parzystą ilość czerwonych to ma niebieską. I tak dalej... Każdy następny sobie liczy w ten sam sposób, bo wie ile czapek czerwonych widział pierwszy i ile już ubyło. Przeżywają na 100% wszyscy, oprócz pierwszego który ma 50% szans. Jak myślisz, że to nie działa, to przeczytaj jeszcze raz ;) A w Google zadają trudniejsze pytania, Pozdrawiam :D
[demot] Jaja w rurki się nie mieszczą. Tyle w temacie. Dziękuję. Do widzenia.
[demot] Nie patrz na świat przez pryzmat siebie :) Czasem warto wyjść myślami ze swojego małego ogródka samouwielbienia i przekonania, że "ojej, świat mnie nie lubi, świat taki zły, niedobry świat, pohejtuję sobie na demotach" ;)
[demot] Myślę, że Pendolino to nie jest nawet czubek góry lodowej jaką jest ignorancja polskiej władzy. Masakra, jak to ogólnie brzmi, ale taka prawda - nawet nie wiemy jak duże przekręty są robione i nigdy się nie dowiemy, chyba, że po jakiejś rewolucji, gdzie nowa władza wyjawi grzechy starej (a i tak wyda na to masę pieniędzy, które niczego nie zmienią może poza jakimś złudzeniem wyzwolenia się z bycia oszukiwanym). Zresztą nie oszukujmy się, media zbyt skutecznie nami manipulują, propaganda sukcesu i postępu, a tak na prawdę istnieje tylko nieudolność w gonitwie za poziomem wielkich mocarstw, którego nigdy nie dogonimy (wątpię, że jest na to chociaż 1% szans). Skoro jeszcze jakimś cudem czytasz tego posta to znaczy, że ktoś go "polajkował" i jest gdzieś u góry, a to oznacza, że może by tak przeczytać go jeszcze raz? Przemyśleć? Dobra, nieważne, scrolluj dalej.
[demot] Ludzie... Na prawdę to jest dla Was takie drastyczne? Rodzice patrzą na dziecko i są zaraz obok niego... Nie wiem jak silny musiałby byc podmuch zeby czujna matka nie zdązyłą zareagowac i nie wiem jakim sprinterem musiałby byc maluch zeby matce spie**olic akurat prosto w przepasc :D Nie wydaje Wam się przypadkiem, że 100 x gorszymi rodzicami są chociażby Ci, którzy pozwalają sie dzieciom (w wieku gimnazjalnym?) szlajać po jakiś osiedlach nie wiadomo z kim, nie wiadomo po co, nie wiadomo pod wpływem czego? Poza tym może jestem dziwny ale chciałbym mieć takie zdjęcie z dzieciństwa jak raczkuję sam gdzieś po twardych skałach, nad wielkim kanionem i dzielnie poznaje świat :D Chilloucik napinacze! :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2014 o 18:30
[demot] Taaa... Mam tak codziennie.
[demot] Spokojnie, przyjedzie jak autobus kiedy będziesz się tego najmniej spodziewał.
[demot] Emerytka - "ukradla" sałatke za 3zł - dochodzenie, problemy, stres starszej kobiety. Tusk - ukradł Polakom miliony i niszczy Polskę caly czas - eeee, znaczy, no, pewnie jest smutny. Poza tym: >Problem: 3zł. >Koszt rozprawy: pewnie kilkaset złotych.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2014 o 22:01
[demot] Obejdzione :)
[demot] Uczysz się w Hogwarcie? Przecież od razu widac, ze koles wlasnie tam jechal tylko sobie sciane pomylil.
[demot] duzy + dla demota :) bo tak właśnie jest najczęściej, że szukasz jakiegoś ideału (o którym sam nie wiesz do końca jaki jest) a potem przychodzi ktoś i obala ideał ale sprawia że nie potrafisz juz myślec o kims innym...