[demot]
Hahahahaha, nawet gdyby przychodziły się pomodlić to po co? I tak każdy wie, że to nic nie da ;D lepiej kupić sobie balonik, przynajmniej coś z tego będzie, a nie żyć w zakłamaniu bo ci rodzice powiedziely zeby chodzic do kosciulka. Trzeba w koncu przełamać to wszystko i nie słuchać się tych wszelkich dogmatów itp. Dzieci od małego są wpajane żeby chodzić do kościoła i wogóle bo inaczej sie nie da. Nie dajcie sie zaslepic ludzie i tyle w temacie
[demot]
Az sie zalogowalem, zeby dodac komentarz. Nie krzyczcie, ze koles to na demoty dodal. Zgaduje, ze wiele osob(tak jak ja) chcialo dodac komentarz, ale nie moglo, bo foto bylo na kwejku ;p TO NIE JEST SMIESZNE, angielski powinien znac kazdy, to jest, ze tak powiem "swiatowy" jezyk i nie znajac jego jestes imo w czarnej dupie. Pomijajac fakt, ze nie rozumiesz 70% Internetowych rzeczy, piosenek etc. to nie poradzisz sobie za granica...
[demot]
Nie podam wam definicji trzeźwości, ale możecie poszukać w każdym słowniku i gwarantuję, że trzeźwość jest stanem wolnym od substancji wpływających na nasz umysł(wiem, że źle skonstruowane i niedokładne, ale chodzi o to, że po zielsku też jest się nietrzeźwym. Trzeźwość nie tyczy się tylko stanu wolnego od alkoholu). Co do szkodliwości, jestem zwolennikiem teorii "od czasu do czasu można", czyli jesteśmy człowiekiem i możemy sobie czasem pozwolić na skręta albo na piwo. Palenie, picie i każda używka nadużywana z czasem przynosi swoje konsekwencje niestety, nie ma tak, że alkohol jest lepszy od zioła albo odwrotnie. Do wszystkiego trzeba mieć dobrą głowę.
[demot]
Muflonie, mówisz tu o "narkotyku" jako o substancji zakazanej przez prawo, a nie takiej, która uzależnia, bo na takie grupy się dzielą. Zakazane przez prawo: te, które mogą zagrozić władzy, wiec są delegalizowane i druga grupa: uzależniające i wyniszczające człowieka. Btw. nie nazywałbym w ogóle nieszkodliwego i nieuzależniającego psychodeliku jakimś "narkotykiem". I tak, otwiera on umysł, pokazuje nam inną drogę rozumowania, której byśmy nie osiągnęli bez niego.
[demot]
Ciekawe, kiedy ludzie przejrzą na oczy... Pewnie jak cała ropa się skończy, bo Arabowie, którzy mają po 500 zamków i haremów są naj bogatsi, a jak wiemy, w tym świecie rządzi pieniądz.
Życzę głównej.
[demot]
Jednak ma. Dostarczając cennych składników organizmowi poprawia się jego system immunologiczny, więc jest on bardziej przygotowany i czujny na komórki nowotworowe wdzierające się do organizmu. Ale dziękuję bardzo...
[demot]
No nie. Bycie grubym i złe odżywianie się i porażki w życiu osłabiają BARDZO naszą odporność. Można nie palić, nie pić, zdrowo się odżywiać, być full szczęśliwym etc. i jak mówili już, zachorować... I to jest najgorsze.
[demot] Hahahahaha, nawet gdyby przychodziły się pomodlić to po co? I tak każdy wie, że to nic nie da ;D lepiej kupić sobie balonik, przynajmniej coś z tego będzie, a nie żyć w zakłamaniu bo ci rodzice powiedziely zeby chodzic do kosciulka. Trzeba w koncu przełamać to wszystko i nie słuchać się tych wszelkich dogmatów itp. Dzieci od małego są wpajane żeby chodzić do kościoła i wogóle bo inaczej sie nie da. Nie dajcie sie zaslepic ludzie i tyle w temacie
[demot] Az sie zalogowalem, zeby dodac komentarz. Nie krzyczcie, ze koles to na demoty dodal. Zgaduje, ze wiele osob(tak jak ja) chcialo dodac komentarz, ale nie moglo, bo foto bylo na kwejku ;p TO NIE JEST SMIESZNE, angielski powinien znac kazdy, to jest, ze tak powiem "swiatowy" jezyk i nie znajac jego jestes imo w czarnej dupie. Pomijajac fakt, ze nie rozumiesz 70% Internetowych rzeczy, piosenek etc. to nie poradzisz sobie za granica...
[demot] Nie podam wam definicji trzeźwości, ale możecie poszukać w każdym słowniku i gwarantuję, że trzeźwość jest stanem wolnym od substancji wpływających na nasz umysł(wiem, że źle skonstruowane i niedokładne, ale chodzi o to, że po zielsku też jest się nietrzeźwym. Trzeźwość nie tyczy się tylko stanu wolnego od alkoholu). Co do szkodliwości, jestem zwolennikiem teorii "od czasu do czasu można", czyli jesteśmy człowiekiem i możemy sobie czasem pozwolić na skręta albo na piwo. Palenie, picie i każda używka nadużywana z czasem przynosi swoje konsekwencje niestety, nie ma tak, że alkohol jest lepszy od zioła albo odwrotnie. Do wszystkiego trzeba mieć dobrą głowę.
[demot] Lukasz0194 i zanetka993 - jestescie sztywni jak maslo z lodowki.
[demot] http://www.speedyshare.com/files/29174206/Niemalipy.docx
[demot] http://www.speedyshare.com/files/29169888/_wiczeniaW.docx
[demot] http://www.speedyshare.com/files/29079044/Dietawatrobowa.docx
[demot] Świetny film (polecam), a demot bardzo trafny!
[demot] Tę*
[demot] Alkoholizm to uzależnienie od alkoholu, nałóg, więc nie może być czegoś takiego jak nałogowy alkoholizm. Demot dobry.
[demot] http://www.speedyshare.com/files/28810074/Nowy_Dokument_programu_Microsoft_Office_Word.docx
[demot] http://www.speedyshare.com/files/28755696/Nowy_Dokument_programu_Microsoft_Office_Word.docx
[demot] Przekrzepko, nazbyt mocarnie, arcyhardo, ponad przewybitnie!
[demot] Nazbyt mocarne :D
[demot] Jezu Chryste :O
[demot] Jak to ktoś ładnie ujął na jednym z for(forum, forów? Nie wiem jak się pisze): "Jesteśmy przesłonieni oparami alkoholu i tytoniu."
[demot] Brawler: właśnie rzeczy typu DMT uniemożliwiają wprowadzanie takich rzeczy, lub chociaż utrudniają.
[demot] Muflonie, mówisz tu o "narkotyku" jako o substancji zakazanej przez prawo, a nie takiej, która uzależnia, bo na takie grupy się dzielą. Zakazane przez prawo: te, które mogą zagrozić władzy, wiec są delegalizowane i druga grupa: uzależniające i wyniszczające człowieka. Btw. nie nazywałbym w ogóle nieszkodliwego i nieuzależniającego psychodeliku jakimś "narkotykiem". I tak, otwiera on umysł, pokazuje nam inną drogę rozumowania, której byśmy nie osiągnęli bez niego.
[demot] Ciekawe, kiedy ludzie przejrzą na oczy... Pewnie jak cała ropa się skończy, bo Arabowie, którzy mają po 500 zamków i haremów są naj bogatsi, a jak wiemy, w tym świecie rządzi pieniądz. Życzę głównej.
[demot] Normalnie jestem tak zdemotywowany, że chyba zeskoczę z bloku. Gratulacje dla autora! [-]
[demot] Śmieszne, ale i prawdziwe!
[demot] To prawda niestety. Ale nie napisałem, że nie będziemy mieli nowotworu na 100% wtedy.
[demot] Jednak ma. Dostarczając cennych składników organizmowi poprawia się jego system immunologiczny, więc jest on bardziej przygotowany i czujny na komórki nowotworowe wdzierające się do organizmu. Ale dziękuję bardzo...
[demot] Ostatnio mam rozkminy o "tym i tamtym", czyli o sensie życia i też do tego doszedłem.
[demot] No nie. Bycie grubym i złe odżywianie się i porażki w życiu osłabiają BARDZO naszą odporność. Można nie palić, nie pić, zdrowo się odżywiać, być full szczęśliwym etc. i jak mówili już, zachorować... I to jest najgorsze.