Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Nostro26

1 / 1
Nostro26

[demot] @koszmarek66 Myślę, że na dana chwilę , gdy robimy jakiś życiowy błąd, mamy całkowitą rację i pewność , że to co robimy jest dobre. Chwila mija , wyciągamy wnioski, liczymy straty i robimy bilans, który przeważnie wychodzi na minus dla nas. Czasem zastanawiam się i wracam aż do samego początku , żeby znaleźć przyczynę rozterki i nie powielać rozterek w przyszłości. Czasem, działamy wg schematów wyniesionych z domu np. nikt nas nie nauczył jak budować cokolwiek, czasem i dla niektórych są to czasy szkolne i traumy z tym związane lub czasy dorosłe i związki , które nas niszczyły po cichu zabierając radość. to może być wszystko. Każda z takich "przygód" wpływa na to jak się czujesz obecnie i jakie błędy popełnisz poszukując tego , czego brakowało Ci na jakimś etapie życia. Jeżeli całe życie kierujemy się schematami bo np. ojciec nie szanował matki lub matka dziecka, to wybierając partnera będziesz wiedział tyle co nic o miłości do niego. To co nazwiesz miłością, może być wyłącznie zapewnieniem sobie poczucia bezpieczeństwa , bo ktoś bliski jest przy tobie , a kiedyś było ci tego brak. Druga osoba z którą coś tworzysz, też ma swój bagaż ,czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Stereotypy nałożone przez społeczeństwo względem jaki ma być mężczyzna , a jaka musi być kobieta, też są schematem przejmowanym w czasie życia. Po pewnym czasie ludzie przestają się rozumieć, nie rozmawiają ze sobą, następuje koniec naiwności. Gdy rozszarpiesz się na części i odpowiesz sobie na pytania, o ile umiesz już sobie je zadać, zrozumiesz , może co się wydarzyło i dlaczego .Z braku zrozumienia powstaje strach, a nic tak nie wyzwala chęci niszczenia, jak on.

1 / 3
Nostro26

[demot] @Bunt Jeżeli zerkniesz powyżej, zobaczysz ,tekst w którym jest napisane- nie wyciągaj pochopnych wniosków. Nie piszę o związkach, nie piszę kierując się nienawiścią. Jesteś już drugą osobą, która sugeruje mi takie odczucia. Ciekawe dlaczego? Możliwe, że każdy odbiera słowa napisane przesiewając je przez własne doświadczenia i odczucia ?Czasem to co boli , widziane jest wszędzie. Nie wierze w dobro i nie wierze w zło. Nie ma też czegoś takiego jak czysty altruizm, więc podziękuję za radę. Walka nie jest dla mnie konieczna ,dawno już opanowałam chaos i sama sobie jestem sędzią.

2 / 4
Nostro26

[demot] @koszmarek66 Koszmarny koszmarku, wszystko jest potrzebne, nawet te złe odczucia, pomagają nam zrozumieć samych siebie. Najgorzej jest pokonywać swoja złość przecząc samemu sobie , bo tak wypada. Nikt zły, kto przychodzi do ciebie nie mówi Ci, jestem zły i jestem by zrobić Ci krzywdę, prawda? Każdy z nas jest kiedyś ślepcem, każdy mścicielem, ofiarą i czasem katem. No...chyba , że osiągasz już wyżyny mistycznego uniesienia dobroci kwiatu lotosu i po ciosie wmawiasz sobie , ze wina jest po obu stronach, zasłużyłem zatem na ten cios, pewnie sprowokowałem osobnika .Nie przesadzaj z wyciąganiem wniosków z którymi rady sobie potem nie dasz sam. Tak naprawdę, przychodzimy na świat ślepi, by potem zobaczyć prawdę. Nigdy byś nie zobaczył tej prawdy , gdybyś wcześniej nie był ślepcem.

« poprzednia 1 2