[demot]
Źle zrozumiałeś. To znaczy, że nie powinieneś tego szacunku szukać w internecie i się nie oburzać na jego brak. I nie, wbrew temu co chciałeś osiągnąć - nie obraziłeś mnie.
Pozdro ;)
[demot]
gówno prawda, musiałeś także wykazać się odwagą, aby być grubasem i wyjść na boisko bawić się z dzieciakami. Sama cierpliwość na nic się nie zda. (-)
[demot]
ujemujedzikiewenrze, poszukiwanie szacunku w internecie jest jak jeszcze bardziej chore, niż dyskutowanie i przedstawianie swoich racji. Choć w obu przypadkach, nawet jeśli się wygra, to pozostaje się opóźnionym niedorozwojem.
[demot]
w sumie całkowicie nie pasuje. Ten film mi się nie podobał, przekolorowany do przesady. A jeśli się co do tego mylę, to biada ludziom pokroju głównego bohatera i niech żyje selekcja naturalna!
[demot]
Też nie miałem warunków. Jestem alergikiem, moją mamę też przez dłuższy czas łapały duszności, lecz pies został, bo nie chcemy go oddać do schroniska, albo wyrzucić. Daliśmy radę, więc przy odrobinie chęci inni też mogą. Nie mam szacunku do morderców, ale nie lubię także pochopnych wniosków i wyroków śmierci wydawanych pod wpływem emocji.
[demot]
Dlatego go oddałem. To że uciekł i po nocy szukał mnie po mieście, to był jego osobisty wybór. Żyje mu się dobrze, widać że kiedyś też był trzymany w bloku. A co do wyboru - właśnie tu chodzi mi o to, aby ci ludzie, którzy tak bardzo kochają zwierzęta w internecie, zdobyli się na tą miłość poza nim.
[demot]
i tak nie miała prawa Cię zatrzymać, jeśli nie miała pod ręką straży miejskiej bądź policji. We Wro byłem świadkiem jak facet na widok kanara chcącego sprawdzić bilet, po prostu się uśmiechnął, poczekał do przystanku i wyszedł.
[demot]
Ja podałem nazwiska, adresy, nr. tel, nawet zdjęcia (nasza klasa to świetny system szpiegowski). Ale świadkowie bali się zeznawać, bo sprawcy to wielokrotna recydywa. I oczywiście sprawców nie znaleziono.
[demot] Czekam aż swymi mądrościami dostaniesz się na główną. P.S. Gówno mnie obchodzi Twoje zdanie ;)
[demot] Źle zrozumiałeś. To znaczy, że nie powinieneś tego szacunku szukać w internecie i się nie oburzać na jego brak. I nie, wbrew temu co chciałeś osiągnąć - nie obraziłeś mnie. Pozdro ;)
[demot] wierny, szczęściarz (tu jest błąd ortograficzny, bo jest "szczęściaż", LOL), odważny. Jestem synonimem do słowa "zajebisty".
[demot] gówno prawda, musiałeś także wykazać się odwagą, aby być grubasem i wyjść na boisko bawić się z dzieciakami. Sama cierpliwość na nic się nie zda. (-)
[demot] masz jakąś receptę na jedyne w swoim rodzaju, uberzajefuckingbiaszcze, właściwe poruszanie się po wirtualnym świecie?
[demot] ujemujedzikiewenrze, poszukiwanie szacunku w internecie jest jak jeszcze bardziej chore, niż dyskutowanie i przedstawianie swoich racji. Choć w obu przypadkach, nawet jeśli się wygra, to pozostaje się opóźnionym niedorozwojem.
[demot] w sumie całkowicie nie pasuje. Ten film mi się nie podobał, przekolorowany do przesady. A jeśli się co do tego mylę, to biada ludziom pokroju głównego bohatera i niech żyje selekcja naturalna!
[demot] ktoś kto szuka go w sieci jest chory.
[demot] BULLSHIT. http://demotywatory.pl/2920414/Za-nickiem-moze-kryc-sie-bot moja odpowiedź :P
[demot] dobra, zaręczyny zaręczynami, ale ślub już zabookowany w Holandii?
[demot] Może moderatorzy w końcu zwrócą uwagę. To od nich głównie zależy, co będzie, a co nie.
[demot] Też miałem traumę i zawsze się bałem. Ale była tak przyjaźnie nastawiony, że go wziąłem ;)
[demot] Repostuję ;)
[demot] TESCO 24h/7 ;)
[demot] @fruzka - napisałem "większość", a nie "wszyscy się tam wypowiadający".
[demot] Link chyba zepsuty, więc podam tutaj, bo za cholerę nie chce go system poprawić. http://www.facebook.com/event.php?eid=158382310877586
[demot] Też nie miałem warunków. Jestem alergikiem, moją mamę też przez dłuższy czas łapały duszności, lecz pies został, bo nie chcemy go oddać do schroniska, albo wyrzucić. Daliśmy radę, więc przy odrobinie chęci inni też mogą. Nie mam szacunku do morderców, ale nie lubię także pochopnych wniosków i wyroków śmierci wydawanych pod wpływem emocji.
[demot] Ja teraz mam i psa i kotkę ;)
[demot] Dlatego go oddałem. To że uciekł i po nocy szukał mnie po mieście, to był jego osobisty wybór. Żyje mu się dobrze, widać że kiedyś też był trzymany w bloku. A co do wyboru - właśnie tu chodzi mi o to, aby ci ludzie, którzy tak bardzo kochają zwierzęta w internecie, zdobyli się na tą miłość poza nim.
[demot] Smutne jest to, że ludzie minusują za własne lenistwo.
[demot] i wtedy zakładasz mu sprawę w sądzie o naruszenie nietykalności cielesnej i wygrywasz.
[demot] i tak nie miała prawa Cię zatrzymać, jeśli nie miała pod ręką straży miejskiej bądź policji. We Wro byłem świadkiem jak facet na widok kanara chcącego sprawdzić bilet, po prostu się uśmiechnął, poczekał do przystanku i wyszedł.
[demot] idealnie tym się wplotłeś w mój dzisiejszy nastrój, daję plusa.
[demot] Ja podałem nazwiska, adresy, nr. tel, nawet zdjęcia (nasza klasa to świetny system szpiegowski). Ale świadkowie bali się zeznawać, bo sprawcy to wielokrotna recydywa. I oczywiście sprawców nie znaleziono.
[demot] jeśli jeszcze tego nie wiesz, to bardzo wiele demotów na głównej to wersje przetłumaczone na j. polski.