[demot]
Moment, w którym przeczytałem, że wszyscy uważają ją/jego za dziewczyną był jednym z dziwniejszych momentów mojego życia. Ja i tak nadal widzę w niej(?) chłopaka i tyle :(
[demot]
Mam nadzieję (nie wiem jak Ty), że za 30 lat będę zajęty całkiem innymi sprawami, niż siedzenie na demotach :) Cóż, każdy ma inne cele w życiu.
[demot]
I właśnie takie spojrzenie zostaje w człowieku chyba do końca życia :) Po trzech latach, nadal widzę i czuję to samo, jakby to się działo w tej właśnie chwili :)
[demot]
Jeżeli słowo jest adekwatne di sytuacji, to czemu miałoby się go nie używać? Gdy uderzysz się młotkiem w palec to co powiesz? "Ała, jakże nieszczęśliwie trafiłam!" ? :)
[demot]
Jakbym był dobry to zobaczył bym pewnie jakieś ładne stworzonko. W przeciwnym przypadku pewnie jakiegoś ciekawego sku*wiela-potwora. Obie opcje mi odpowiadają :D
[demot]
E tam, "Do 40/Do pełnoletności...", czcze gadanie! Do poznania osoby, która naprawdę kochają, wtedy to zawsze będzie piękne! Nie decydujmy za innych jeśli nie jesteśmy w ich skórze :)
[demot]
Ja natomiast odwrotnie - miałem trampki z 30 zł to przeżyły z 3 miechy i koniec. Conversy mam już ponad rok, a są bardzo eksploatowane. Hmm... :)
[demot]
Postarajcie się faceta jakoś zainteresować, i nie latać za nim bo to jakoś zawsze odpycha chłopaka,
nawet gdy wyglądacie niczego sobie :) Z drugiej strony musicie zdać sobie sprawę, że generalnie jesteśmy
niedomyślni, więc dajcie jakiś komunikat w stylu (już kultoweg) "jesteś brany/a pod uwagę, nie s*ierdol
tego" :D Reszta zależy już od osobowości, wyglądu (tak, nie jestem hipokrytą typu "liczy się tylko
wnętrze), chemii itp. I odzywajcie się czasem pierwsze, to naprawdę glupie uczucie być cały czas
inicjatorem, i potrafi zespuć nawet naprawdę fajnie zapowiadającą się znajomość :) Powodzenia!
PS. A jeżeli się nie znacie wogóle i Wam zależy, to choćby najgłupsze zagadanie nie będzie wyśmiane przez WARTOŚCIOWEGO chłopaka. To, że się do niego uśmiechniecie lekko z drugiego konca korytarza może oznaczać wiele rzeczy i niekoncznie zauważymy przez to, że Was interesujemy :)
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 sierpnia 2011 o 18:14
[demot]
"Nie mówię nie" (bez żadnych znaków interpunkcyjnych), oznaczałoby, że chcesz się napić. A swoją drogą według mnie demot przedstawia sytuacje, w której dziewczyna zrobiła coś dlatego, że chłopak tego oczekiwał i nie chciała go stracić, a nie miała tak naprawdę na to ochoty :)
[demot]
Próbowałem parę razy - sama rozmowa rzadko kiedy
coś zmienia, nie wywołasz u nikogo uczucia samym faktem, że powiesz mu, że go kochasz (czy cokolwiek innego masz na myśli).
[demot] Susan Coffey.
[demot] Moment, w którym przeczytałem, że wszyscy uważają ją/jego za dziewczyną był jednym z dziwniejszych momentów mojego życia. Ja i tak nadal widzę w niej(?) chłopaka i tyle :(
[demot] A morał z tego krótki, i niektórym znany - butelkowa wydaje się być niedowartościowaną feministką :)
[demot] Tak. To jara.
[demot] Mam nadzieję (nie wiem jak Ty), że za 30 lat będę zajęty całkiem innymi sprawami, niż siedzenie na demotach :) Cóż, każdy ma inne cele w życiu.
[demot] I właśnie takie spojrzenie zostaje w człowieku chyba do końca życia :) Po trzech latach, nadal widzę i czuję to samo, jakby to się działo w tej właśnie chwili :)
[demot] Tylko jedno sprostowanie - kocha się nie "za coś", tylko "pomimo czegoś" :)
[demot] Czerwony samochód jest czerwony.
[demot] Jeżeli słowo jest adekwatne di sytuacji, to czemu miałoby się go nie używać? Gdy uderzysz się młotkiem w palec to co powiesz? "Ała, jakże nieszczęśliwie trafiłam!" ? :)
[demot] Jakbym był dobry to zobaczył bym pewnie jakieś ładne stworzonko. W przeciwnym przypadku pewnie jakiegoś ciekawego sku*wiela-potwora. Obie opcje mi odpowiadają :D
[demot] E tam, "Do 40/Do pełnoletności...", czcze gadanie! Do poznania osoby, która naprawdę kochają, wtedy to zawsze będzie piękne! Nie decydujmy za innych jeśli nie jesteśmy w ich skórze :)
[demot] Może i też byli zniewieściali, ale ich muzyka z pewnością nie była zniewieściała, wręcz przeciwnie :)
[demot] Mądry demot, zmusza do zastanowienia :)
[demot] Żeby coś oceniać, nie trzeba być w tym mistrzem :)
[demot] Człowiek, którego ktoś silniejszy (lub co najmniej podobny pod tym względem) chce pobić i nie czuje strachu jest chory, a nie odważny.
[demot] Ja natomiast odwrotnie - miałem trampki z 30 zł to przeżyły z 3 miechy i koniec. Conversy mam już ponad rok, a są bardzo eksploatowane. Hmm... :)
[demot] Postarajcie się faceta jakoś zainteresować, i nie latać za nim bo to jakoś zawsze odpycha chłopaka, nawet gdy wyglądacie niczego sobie :) Z drugiej strony musicie zdać sobie sprawę, że generalnie jesteśmy niedomyślni, więc dajcie jakiś komunikat w stylu (już kultoweg) "jesteś brany/a pod uwagę, nie s*ierdol tego" :D Reszta zależy już od osobowości, wyglądu (tak, nie jestem hipokrytą typu "liczy się tylko wnętrze), chemii itp. I odzywajcie się czasem pierwsze, to naprawdę glupie uczucie być cały czas inicjatorem, i potrafi zespuć nawet naprawdę fajnie zapowiadającą się znajomość :) Powodzenia! PS. A jeżeli się nie znacie wogóle i Wam zależy, to choćby najgłupsze zagadanie nie będzie wyśmiane przez WARTOŚCIOWEGO chłopaka. To, że się do niego uśmiechniecie lekko z drugiego konca korytarza może oznaczać wiele rzeczy i niekoncznie zauważymy przez to, że Was interesujemy :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2011 o 18:14
[demot] Poważnie? U nas w liceum każdy może przyjść właściwie jak chce ubrany, a glany to buty jak każde inne. Jakiś reżim cz co? :D
[demot] "Nie mówię nie" (bez żadnych znaków interpunkcyjnych), oznaczałoby, że chcesz się napić. A swoją drogą według mnie demot przedstawia sytuacje, w której dziewczyna zrobiła coś dlatego, że chłopak tego oczekiwał i nie chciała go stracić, a nie miała tak naprawdę na to ochoty :)
[demot] To znak, że trzeba coś w swoim życiu zmienić: bluzę, dietę lub w ostateczności dziewczynę :D
[demot] Jeżeli tak, to znaczy, że jestem już całkiem stary. I jest mi z tym bardzo dobrze :)
[demot] I tacy właśnie ludzie są nazywani szczęśliwymi :)
[demot] Próbowałem parę razy - sama rozmowa rzadko kiedy coś zmienia, nie wywołasz u nikogo uczucia samym faktem, że powiesz mu, że go kochasz (czy cokolwiek innego masz na myśli).
[demot] A dziewczyny lubią fajnych dupków :)
[demot] Teraz wyobraźcie sobie taki znak np. w Brazylii :)