[demot]
Hah. Moja koleżanka zamówiła w Halloween pizzę. Zapewne w tym fakcie nie byłoby nic zabawnego, gdyby nie otworzyła kolesiowi drzwi wyglądając nieco jak natapirowany, pomalowany na czarno dookoła oczu i z czerwonymi ustami utytłanymi w sztucznej krwi demon o pudrowobiałej twarzy ;D. Facet dostał kasę i zwiał, prawie spadając ze schodów ]:->
[demot]
A teraz niech mi ktoś powie, że nie można kogoś kochać w wieku osiemnastu lat; że wyjście wówczas za mąż było, jest i będzie największym błędem w życiu młodego człowieka, to bardzo chętnie przemówię mu do słuchu. Pięścią.
[demot]
Producenci WC. WC to ogólnie przyjęty skrót pochodzący z języka angielskiego od słów "water closet"(muszla klozetowa). Autor demotywatora miał więc w tym względzie rację.
[demot]
Przepraszam, nie zrobiłam tego specjalnie. Zapomniałam dopisać zwyczajnie. Już poprawiam ;)
EDIT: Hmmm... Czy ktoś mi może podpowiedzieć, jak to poprawić? Bo nigdzie nie widzę linku "[Edytuj]". A patrzyłam chyba wszędzie... ;(
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 października 2011 o 20:58
[demot]
Oh, Kamil, nawet nie wiesz jak bardzo ;). Autor(ka) trafił(a) idealnie ;). A raczej układ demotywatorów, bo akurat sobie o kimś pomyślałam, gdy ukazało mi się to oto dzieło :)
[demot]
Nie rozumiem ludzi, którzy wystawiają te wszystkie niepochlebne komentarze na Twój temat. Moim zdaniem Twoje demotywatory są bardzo inteligentne i przemyślane, a przynajmniej te, które ja widziałam. Pozdrawiam, dając ci kolejnego plusa, za kolejnego demota, trafiającego w samo sedno.
[demot]
Ha! Ostatnio siedzę z koleżanką na historii i tak patrzę, co ona wyciąga z plecaka. A tu taki zonk i pisk: GAMEBOY!. Ciekawe, że nauczycielka nawet tego nie zauważyła ;D
[demot]
O dziwo, dnia dzisiejszego nie zmarnowałam. W przeciwieństwie do starszej, socjalniejszej siostry, spędziłam dzień z przyjaciółmi, ciesząc sie ich obecnością. ;)
[demot]
Aż się uśmiechnęłam, czytając komentarz @Warciarza. Taaak... Jeszcze kilka lat temu sama z koleżankami zbierałam 'dziewczyńskie' karteczki. I piekielnie miło mi się zrobiło, kiedy ostatnio przyszły do mnie i mojej siostry-drużynowej dziesięcio-jedenasto letnie harcerki i spytały, czy przypadkiem nie mamy, bo zbierają.
Nadzieja narodu i ogólnie ludzkości, moim zdaniem. Gdzieś jeszcze ktoś dba o to, by prawdziwe dzieciństwo nie zginęło. A przez prawdziwe dzieciństwo rozumiem tu wspomniane już kolekcjonowanie(również znaczków, tymbarkowych kapsli i wszystkiego, na co macie ochotę. nawet guzików!), bycie harcerzem, gry i zabawy na świeżym powietrzu oraz - co najważniejsze - nie zmienianie siebie w komputerowego niewolnika, z komputerowymi przyjaciółmi.
[demot] od razu widziałam ;D jasna bluzka rzuca sie w oczy, tym bardziej kiedy prawie lewituje... ;D
[demot] Hah. Moja koleżanka zamówiła w Halloween pizzę. Zapewne w tym fakcie nie byłoby nic zabawnego, gdyby nie otworzyła kolesiowi drzwi wyglądając nieco jak natapirowany, pomalowany na czarno dookoła oczu i z czerwonymi ustami utytłanymi w sztucznej krwi demon o pudrowobiałej twarzy ;D. Facet dostał kasę i zwiał, prawie spadając ze schodów ]:->
[demot] A teraz niech mi ktoś powie, że nie można kogoś kochać w wieku osiemnastu lat; że wyjście wówczas za mąż było, jest i będzie największym błędem w życiu młodego człowieka, to bardzo chętnie przemówię mu do słuchu. Pięścią.
[demot] tak. chciałabym. bo wiedziałabym kim się stanę i jak mogę sprawić, żeby nie zmienić się w taką siebie, której nie lubię!
[demot] Producenci WC. WC to ogólnie przyjęty skrót pochodzący z języka angielskiego od słów "water closet"(muszla klozetowa). Autor demotywatora miał więc w tym względzie rację.
[demot] Prezykro mi, ale daję minus. Demot byłby fajny, ale jak wspomniał @tetlian ukazani na obrazku bliźniacy są bliźniakami syjamskimi. Bliżniaki jednojajowe? Odsyłam do Wikipedii! http://pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C4%85%C5%BCa_bli%C5%BAniacza#Bli.C5.BAni.C4.99ta_jednojajowe
[demot] Przepraszam, nie zrobiłam tego specjalnie. Zapomniałam dopisać zwyczajnie. Już poprawiam ;) EDIT: Hmmm... Czy ktoś mi może podpowiedzieć, jak to poprawić? Bo nigdzie nie widzę linku "[Edytuj]". A patrzyłam chyba wszędzie... ;(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2011 o 20:58
[demot] A bo to raz się tak wyrobiło w łeb... ;D Najlepiej było, jak chłopak, który mi się podoba tak mi przywalił, że mnie z podłogi zbierał ;)
[demot] Miłość to wszystko, Religia to iluzja, Pieniądz to nic, Władza to kłamstwo.
[demot] @aniam981 Tobie się to przydarzyło? c:
[demot] Oh, Kamil, nawet nie wiesz jak bardzo ;). Autor(ka) trafił(a) idealnie ;). A raczej układ demotywatorów, bo akurat sobie o kimś pomyślałam, gdy ukazało mi się to oto dzieło :)
[demot] demot:My, drogi autorze:wciąż nie wyszliśmy z domu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2011 o 22:36
[demot] @AtomowyKot - mam bardzo podobne zdanie. Z tym, że ja bym chciała móc to stwierdzić już za 20-30 lat, nie 55. ;)
[demot] Nie rozumiem ludzi, którzy wystawiają te wszystkie niepochlebne komentarze na Twój temat. Moim zdaniem Twoje demotywatory są bardzo inteligentne i przemyślane, a przynajmniej te, które ja widziałam. Pozdrawiam, dając ci kolejnego plusa, za kolejnego demota, trafiającego w samo sedno.
[demot] Ha! Ostatnio siedzę z koleżanką na historii i tak patrzę, co ona wyciąga z plecaka. A tu taki zonk i pisk: GAMEBOY!. Ciekawe, że nauczycielka nawet tego nie zauważyła ;D
[demot] A komuś się udało kiedyś nadziać wszystkie kółka na to coś? ;D Uwielbiałam to! ;))
[demot] A to cwaniak ;> + za pomysłowość, skoro już wcisnęłam ;D
[demot] O dziwo, dnia dzisiejszego nie zmarnowałam. W przeciwieństwie do starszej, socjalniejszej siostry, spędziłam dzień z przyjaciółmi, ciesząc sie ich obecnością. ;)
[demot] Aż się uśmiechnęłam, czytając komentarz @Warciarza. Taaak... Jeszcze kilka lat temu sama z koleżankami zbierałam 'dziewczyńskie' karteczki. I piekielnie miło mi się zrobiło, kiedy ostatnio przyszły do mnie i mojej siostry-drużynowej dziesięcio-jedenasto letnie harcerki i spytały, czy przypadkiem nie mamy, bo zbierają. Nadzieja narodu i ogólnie ludzkości, moim zdaniem. Gdzieś jeszcze ktoś dba o to, by prawdziwe dzieciństwo nie zginęło. A przez prawdziwe dzieciństwo rozumiem tu wspomniane już kolekcjonowanie(również znaczków, tymbarkowych kapsli i wszystkiego, na co macie ochotę. nawet guzików!), bycie harcerzem, gry i zabawy na świeżym powietrzu oraz - co najważniejsze - nie zmienianie siebie w komputerowego niewolnika, z komputerowymi przyjaciółmi.
[demot] Odnoszę wrażenie, że tylko - z góry przepraszam za kolokwializm! - dupek, może się zapytać swojej byłej dziewczyny, 'jak tam po rozstaniu'.
[demot] Może nie wszystko stracone?
[demot] Prawda, a zarazem wierutne kłamstwo.
[demot] True. Ja mam jakąś tam wadę, że nie mogę mieć fotochromów. A na soczewki mnie nie stać zbytnio... [+]
[demot] Amexo, nie masz się czym chwalić. Jakkolwiek, demot TRUE.
[demot] Heh, fakt. Ale brzuch to mu nieco urósł...