Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Myslaca_istota

0 / 0
Myslaca_istota

[demot] @Ochrety Miałam, nazywało się to depresja i trwało 2 lata. Mam 77-letnią Mamę - jeszcze chce jej się żyć, bo czuje się potrzeba, kochana i szanowana. Całym życiem na to zapracowała. Z chorób się śmieje, choć parę razy otarła się o śmierć z rakiem i sepsą włącznie. Zdaje sobie sprawę, że już nie jest taka sprawna, jak kiedyś. I, że musi liczyć na pomoc dzieci w dotarciu do lekarza, czy zakupach. Starość nie jest fajna - nikt tak nie mówi. Ale nie jest też jednym pasmem udręki. Może być udręką - jeśli się swoją postawą podsuwa od siebie bliskich i przyjmie postawę cierpiętnika. Sama ma 53 lata, więc starość tuż -tuż. Mam nadzieję, że będę umiała być taka pogodna, jak moja Mama.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 20:50

0 / 0
Myslaca_istota

[demot] @Ochrety Cały problem polega w podejściu do procesu starzenia. Jeżeli w odpowiednim wieku zaczniesz traktować swoje ciało z szacunkiem - będziesz rozumiał zmiany w nim zachodzące, a jeśli nauczysz się je akceptować - to masz gotowy przepis na pogodę ducha. Możesz rozpaczać, że większość życia za Tobą, albo cieszyć się z każdego dnia, jaki ci został. Miałam sąsiada chorego na raka - czerniaka. I widziałam, że każdy dzień dla niego był cenny. A mógł siedzieć i płakać, że już musi umierać. Wybór należy do Ciebie, możesz być zgorzkniały i płakać za utraconą młodością albo cieszyć się tym, co masz - doświadczeniem i mądrością...

3 / 7
Myslaca_istota

[demot] @Skurek123 Zwłaszcza, jak w toalecie siedzą palacze, a ty się dusisz dymem papierosowym... Mój syn ma kilka spóźnień na lekcjach w środku dnia. Bo idzie do toalety, jak z dzwonkiem wychodzą z niej palacze, a nauczyciel nie chce wypuścić z lekcji do łazienki.

13 / 15
Myslaca_istota

[demot] @kul159 Nie, starość jest naturalna. To nasze wyobrażenia czynią ją straszną. Po prostu trzeba umieć pogodzić się z upływem czasu. Ciało z wiekiem brzydnie, więc należy pracować nad pięknem umysłu.

0 / 0
Myslaca_istota

[demot] @Dragoo Bardzo dobrze pamiętam tamte czasy. Mam wiele zastrzeżeń do Tuska i jego ekipy. Pamiętam także czasy PiS w latach 2005-2007. Pamiętam laptop zniszczony przez Ziobrę. Znam osobę, która studiowała na jednym roku z Ziobrą. Aplikację musiał robić w Katowicach, bo w Krakowie nikt go nie chciał. Pamiętam wybory, po których miała być koalicja PO-PiS. PiS dostał 27%, PO 24%. Jarosław zagarnął wszystkie najważniejsze resorty, zostawiając ochłapy, więc nic dziwnego, że PO się wycofało. Pamiętam, co się stało z koalicjantami PiS: Lepperem, Giertychem, czy Gowinem. Dlatego nie dziwi mnie, że Kosiniak-Kamysz ze śmiechem zareagował na propozycję premierostwa w PiS-owskim rządzie. Jakoś mi się nie wydaje, żeby zdrowomyślący ludzie kiedykolwiek mieli stwierdzić, że "klika pisowska nie była taka zła". Za kilka lat ich najwierniejszy elektorat wymrze. A młodzi ludzie będą głosować na nowych polityków, bo tacy się prędzej, czy później znajdą. Czasy PiS-u odchodzą w niesławie. Pogódź się. Będziemy je wspominać jako "ciemne wieki", kiedy chciano nam zabrać demokrację wywalczoną po 1989 roku.

8 / 10
Myslaca_istota

[demot] Nikt nie hejtuje niepracujących matek, dopóty dopóki nie żądają od reszty społeczeństwa utrzymania ich i ich dzieci. Człowiek jest istotą rozumną i decydując się na potomstwo powinien brać pod uwagę, czy będzie w stanie to potomstwo wyżywić (już nie piszę: wykształcić, czy wychować - chodzi po prostu o fizyczne przetrwanie). Moja Mama wychowała trójkę dzieci, cały czas pracując, sama mam na utrzymaniu dwójkę dzieci (studia i technikum), pracuję, od kiedy skończyłam studia. Mam koleżankę z trójką dzieci, która pracuje i spokojnie daje radę. Niedawno zmarła moja ciotka, która wychowała PIĄTKĘ dzieci, a przy tym pracowała. Mam za to także dwie niepracujące sąsiadki: starsza wychowała dwójkę dzieci, teraz żyją z jednej emerytury z mężem i płaczą, że są biedni. Druga - młodsza, ma dwójkę dzieci, w podobnym wieku, jak moje. Starszy syn skończył branżówkę - nie pracuje, młodszy nawet nie poszedł do branżówki - siedzi w domu i nic nie robi. RODZICE DAJĄ PRZYKŁAD DZIECIOM SWOIM ZACHOWANIEM. Jak można liczyć na to, że bezrobotna samotna matka dzieci z różnymi partnerami, która nie garnie się do pracy, a jej jedyną umiejętnością jest wyszukiwanie nowych zasiłków, wychowa dzieci tak, że będą w przyszłości pracowały i płaciły podatki??? To nie jest hejt na matki w ogóle. To jest wytykanie uchylającym się od pracy kobietom ich roszczeniowości.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2023 o 12:00

1 / 5
Myslaca_istota

[demot] Akurat. Moja Mama sama słyszała na zebraniu w Kole Seniora, że teraz emeryci będą cierpieć, że będą te aborcje... Jakby ktoś nie pamiętał - aborcja w latach 90-tych, czyli wtedy kiedy dzisiejsze emerytki były w wieku rozrodczym, była dozwolona do 12 tygodnia ciąży. Ciekawe ile z tych pań, które tak ubolewają nad obecnym stanem kraju, same miały aborcje? Mam sąsiadkę, której synowa miała co najmniej jedną aborcję, a córka przeszła procedurę in vitro. Jak jest ciepło i sąsiadka otwiera okna - muszę słuchać codziennych Mszy i programów Telewizji Trwam, bo niedosłyszy i ma telewizor na pełny regulator.

6 / 8
Myslaca_istota

[demot] @wwl545a Mt 6, 1: " Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."

0 / 0
Myslaca_istota

[demot] @seybr Odpowiedz mi na jedno pytanie: Jarosław Kaczyński sam napisał w książce "Porozumienie przeciw monowładzy", że od wiosny 1989 do jesieni 1990 spotykał się z oficerem KGB Anatolijem Wasinem w jego mieszkaniu, Kaczyński zarzuca Wałęsie współpracę z SB (współpracował w latach 70-tych, potem się "urwał"). Po co Kaczyńśki w okresie przemian ustrojowych spotykał się z rosyjskim szpiegiem?

4 / 16
Myslaca_istota

[demot] @CiroAndretti Nie bronię Bolka - donosił. Tyle, że potem pomógł obalić komunę. Upił Jelcyna i namówił go do wyprowadzenia wojsk rosyjskich z Polski. Za to trzeba mu dziękować. Potem się wygłupiał jako prezydent, bo zupełnie się do tego nie nadawał. TO jest taki "chłopek-roztropek". Kaczyński jest niebezpieczny, bo ma jasny cel - władza, władza, władza. Autorytarna władza bez poszanowania zdania Polaków, którzy myślą inaczej. Jako psycholog-amator pokuszę się o stwierdzenie, że Kaczyński nie kocha siebie, bo nie dba o siebie, ciągle ma łupież na marynarce, brudne buty albo powyciąganą koszulę, nie dba też o swoje otoczenie, jego willa na Żoliborzu wygląda, jak rudera. On chce władzy, bo mu się wydaje, że dzięki temu zyskuje szacunek. I tu się myli, zyskuje, ale strach ii koniunkturalizm. Mamusia uczyniła mu straszną krzywdę. Lech był inny, bo trafił na mądrą żonę. Jak można wierzyć politykowi, który sam przyznał się, że okłamywał własną matkę - kazał drukować fałszywe gazety po śmierci brata, bo bał się matce powiedzieć prawdy.

4 / 20
Myslaca_istota

[demot] @CiroAndretti Wałęsa donosił do SB a latach 70-tych, a potem im się urwał. Jeden z założycieli Solidarności powiedział, że byli pewni Wałęsy, bo zerwał współpracę z SB. Nie byliby go pewni, gdyby wcześniej nie współpracował, bo to by znaczyło, że mogą go złamać. Jarosław Kaczyński sam w swojej książce "Porozumienie przecie monowładzy" przyznał, że w latach 1989-1990 spotykał się z oficerem KGB Anatolijem Wasinem. Kojarzysz różnicę - polskie służby SB, rosyjskie służby - KGB?

1 / 5
Myslaca_istota

[demot] @777pawel Reformę, czy raport o możliwych zmianach? Od takiego raportu do zmian traktatu droga jeszcze daleka. I potrzebna jest jednomyślność wszystkich państw do przegłosowania zmian traktatów. Tego w TVP nie powiedzieli?

3 / 3
Myslaca_istota

[demot] @Amera Przy pierwszym dziecku nie było problemów, bo łożysko było szczelne, a po porodzie dostałam immunoglobulinę. Drugą ciążę poroniłam - dostałam immunoglobulinę. Trzecią - o mało co nie poroniłam - krew dziecka dostała się do mojego krwioobiegu, a mój organizm zaczął zwalczać czynnik Rh+, więc mieliśmy czynny konflikt serologiczny. Jak już napisałam - syn ma się dobrze, ma 17 lat :-)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 13:09

4 / 4
Myslaca_istota

[demot] Super. Tylko, jeśli jesteś kobieta i chcesz mieć dzieci z mężczyzną o innej grupie krwi może cię czekać konflikt serologiczny. Ja to przeszłam, syn przeżył i ma się dobrze.

4 / 6
Myslaca_istota

[demot] W moim, już całkiem długim życiu (53 lata) zauważyłam pewną zależność: im więcej Boga, ojczyzny i honoru na ustach - tym mniej w sercu.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1059 60 następna »