[demot]
Oczywiście, ze wrócę do dawnego życia. Podejmowanie ryzyka każdego dnia skróci mi przyjemność cieszenia się drobnymi rzeczami szarej codzienności. Szaleństwo szaleństwem. Ale wszystko na dłuższą metę może obrzydnąć.
[demot]
Podobno na świecie jest około 2000 osób, które sa do nas na tyle podobne, że moglibyśmy z nimi być... Grunt, to odnaleźć taką osobę gdzieś blisko :)
[demot]
Czy mi się wydaje, że to troszkę, troszeczkę nielogiczne? :)
Zakładając, że ona go nie kocha...nie pytając nie zniszczy się miłości. Dalej przecież będzie ją kochał- w sumie to nawet wtedy, jeśli jej o tym powie i zostanie odrzucony.
prawdziwe uczucie nie umiera razem z odtrąceniem. To boli, ale to prawda.
[demot]
Nie, oczywiście- kreatywności nie mozna nauczyć się kierując sie schematami. jednak nie mozna ich mylic z ogolnymi zasadami, dzięki którym jestesmy w stanie poukladac sobie całą nasza wybraźnię, w sposób który umozliwi jej owocne funkcjonowanie, a nie tylko chwilowe pzebłyski. Niektórzy sądzą, że reguly których uczymy sie na studiach czy w szkole do niczego sie nie przydaja, tylko nas ograniczaja... A z tych rzeczy trzeba po prostu cierpliwie wyluskiwac to, co moze nam pomoc.
[demot]
Z tego co wiem, imiona rodzicow Maryi to Anna i Teofil. Wg tzw. "zlotej legendy", czyli nieoficjalnego przekazu biblijnego, takze sama Maryja nie zostala poczeta "tradycyjny", tylko przez zwyczajny uścisk.
[demot]
Owszem- to dotkliwa porażka...Jednak dając z siebie wszystko przynajmniej mozemy byc swiadomi faktu, że jestesmy odwazni, bo nie kazdy jest sklonny zaryzykowac starcie z 'przeciwnikiem' (czymkolwiek/kimkolwiek on jest).
[demot]
Nie, właściwie to nie brakuje mi go. Po prostu czasami jadąc przez miasto i mijając jego dom zastanawiam się gdzie w tej chwili jest, co robi... i mogę miec jedynie nadzieję, że jest szczęśliwy i że w przeciwieństwie do mnie nie będzie nigdy musiał leczyc się z syndromu "Muszę zapomnieć i nie robic sobie bezpodstawnych nadziei".
Mam ogromna prosbę- jesli ktoś jest zakochany, i sądzi ze nieszczesliwie- to jak najszybciej zweryfikujcie, jak jest naprawde. Później mozna żałowac, że nie zrobiło sie tego, gdy jeszcze byl czas...!
[demot]
Marzenia sa dobre, ale tylko wtedy kiedy nie przesłaniaja nam swiata. o wiele zdrowiej jest spełniać prawdopodobne marzenia w rzeczywistości, niz snuć nierealne fantazje, które tylko ranią, bo sa nie do spełnienia.
[demot]
dokładnie :) To może brzmieć szokująco, ale wierzę, że wszystko ma swoje dobre strony- dzięki takim doświadczeniom jesteśmy silniejsi. A kiedyś ta nasza siła może sie komus przydać.
[demot]
Ja nie mogę się zebrać, żeby wysłac nawet te dwa nędzne słowa, "wszystkiego najlepszego", bo niestety, to byłoby nieszczere. Najchętniej zyczyłabym mu tylko tego, aby nikomu już nie niszczył życia...
[demot]
cofamy się, oj cofamy... ;)
Na marginesie, kilka lat temu czytałam artykuł, którego autor, historyk i psycholog, twierdził, że obecna cywilizacja chyli sie ku upadkowi, a można to stwierdzić porównując ja z cywilizacja starożytnej grecji czy Egiptu... Wtedy tez zaczął panowac upadek obyczajów i moralności, liczne wojny, orgie, niesprawiedliwość i nietolerancja.
[demot] Oczywiście, ze wrócę do dawnego życia. Podejmowanie ryzyka każdego dnia skróci mi przyjemność cieszenia się drobnymi rzeczami szarej codzienności. Szaleństwo szaleństwem. Ale wszystko na dłuższą metę może obrzydnąć.
[demot] Podobno na świecie jest około 2000 osób, które sa do nas na tyle podobne, że moglibyśmy z nimi być... Grunt, to odnaleźć taką osobę gdzieś blisko :)
[demot] No, co...Może w końcu znajdzie chłopaka :)
[demot] To bardzo stare zdjecie:). Było zrobione około 1900 roku, a widnieje na nim amerykańska aktorka teatralna, Maude Fealy...
[demot] Dziewczynka staje sie kobietą, kiedy stwierdza że musi zamalowac naturalność warstwą tapety. :p
[demot] Hm, tylko żeby "gówno" się nie wkurzyło ;)
[demot] trafne i sympatyczne. Chłopiec w pomarańczowym stroju jest wprost uroczy :)
[demot] Widząc ten błysk ząbków, myślałam, że bawią się w Edwarda i Bellę ;)
[demot] XXII wiek będzie...będzie...Hmm. Jeszcze "lepszy" :p
[demot] Podobno nikt nie potrafi zbadac "skąd" dokladnie bierze się kocie mruczenie :)...
[demot] Ciekawa jest ta zbita grupka na drugim planie :p
[demot] Sam Doctor Who by tego nie zrobił :D.
[demot] Miałam kiedyś tak piękny i prawdziwy sen, że po przebudzeniu płakałam przez kilka minut z żalu. ot, mózg zafundował mi taki melodramat :)
[demot] Czy mi się wydaje, że to troszkę, troszeczkę nielogiczne? :) Zakładając, że ona go nie kocha...nie pytając nie zniszczy się miłości. Dalej przecież będzie ją kochał- w sumie to nawet wtedy, jeśli jej o tym powie i zostanie odrzucony. prawdziwe uczucie nie umiera razem z odtrąceniem. To boli, ale to prawda.
[demot] Nie, oczywiście- kreatywności nie mozna nauczyć się kierując sie schematami. jednak nie mozna ich mylic z ogolnymi zasadami, dzięki którym jestesmy w stanie poukladac sobie całą nasza wybraźnię, w sposób który umozliwi jej owocne funkcjonowanie, a nie tylko chwilowe pzebłyski. Niektórzy sądzą, że reguly których uczymy sie na studiach czy w szkole do niczego sie nie przydaja, tylko nas ograniczaja... A z tych rzeczy trzeba po prostu cierpliwie wyluskiwac to, co moze nam pomoc.
[demot] Z tego co wiem, imiona rodzicow Maryi to Anna i Teofil. Wg tzw. "zlotej legendy", czyli nieoficjalnego przekazu biblijnego, takze sama Maryja nie zostala poczeta "tradycyjny", tylko przez zwyczajny uścisk.
[demot] Owszem- to dotkliwa porażka...Jednak dając z siebie wszystko przynajmniej mozemy byc swiadomi faktu, że jestesmy odwazni, bo nie kazdy jest sklonny zaryzykowac starcie z 'przeciwnikiem' (czymkolwiek/kimkolwiek on jest).
[demot] Nie, właściwie to nie brakuje mi go. Po prostu czasami jadąc przez miasto i mijając jego dom zastanawiam się gdzie w tej chwili jest, co robi... i mogę miec jedynie nadzieję, że jest szczęśliwy i że w przeciwieństwie do mnie nie będzie nigdy musiał leczyc się z syndromu "Muszę zapomnieć i nie robic sobie bezpodstawnych nadziei". Mam ogromna prosbę- jesli ktoś jest zakochany, i sądzi ze nieszczesliwie- to jak najszybciej zweryfikujcie, jak jest naprawde. Później mozna żałowac, że nie zrobiło sie tego, gdy jeszcze byl czas...!
[demot] swoja droga- wlasnie jestem w trakcie wymazywania swojego "celu" :) trzeba zaczac zyc szczesliwie, zapomniec o nierealnych marzeniach...
[demot] Marzenia sa dobre, ale tylko wtedy kiedy nie przesłaniaja nam swiata. o wiele zdrowiej jest spełniać prawdopodobne marzenia w rzeczywistości, niz snuć nierealne fantazje, które tylko ranią, bo sa nie do spełnienia.
[demot] Czasami dealer nie jest potrzebny- gdy ma się potencjał i wyobraźnię...
[demot] dokładnie :) To może brzmieć szokująco, ale wierzę, że wszystko ma swoje dobre strony- dzięki takim doświadczeniom jesteśmy silniejsi. A kiedyś ta nasza siła może sie komus przydać.
[demot] Sądzę, że ta ryba, gdyby mogła decydować, zrezygnowałaby z takiego 'spełnienia'...
[demot] Ja nie mogę się zebrać, żeby wysłac nawet te dwa nędzne słowa, "wszystkiego najlepszego", bo niestety, to byłoby nieszczere. Najchętniej zyczyłabym mu tylko tego, aby nikomu już nie niszczył życia...
[demot] cofamy się, oj cofamy... ;) Na marginesie, kilka lat temu czytałam artykuł, którego autor, historyk i psycholog, twierdził, że obecna cywilizacja chyli sie ku upadkowi, a można to stwierdzić porównując ja z cywilizacja starożytnej grecji czy Egiptu... Wtedy tez zaczął panowac upadek obyczajów i moralności, liczne wojny, orgie, niesprawiedliwość i nietolerancja.