Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Laviol

0 / 0
Laviol

[demot] @koszmarek66, a owszem, choć mamy ich dwa rodzaje: wrzucane po raz drugi z uzbieraną oceną oraz "nowości" bez ocen wrzucane przez boty.

9 / 13
Laviol

[demot] @Xar, bo to nieuczciwa konkurencja. Jej koszty życia, choćby ze względu na klimat, są dużo niższe, dlatego może pracować taniej. Jeśli ci, którzy przez takie działania tracą pracę, nie znajdą nowej, to przejdą na socjal. A to oznacza podwyższanie podatków, więc całe te oszczędności, które wyliczyłeś diabli wezmą. Choć podejrzewam, że oszczędności, to akurat przypisze sobie firma, a nie obniży ceny. A ludzie bez pracy cały szereg innych skutków społecznych, gospodarczych i politycznych. To dokładnie to samo jak firmy przeniosły produkcję do tanich krajów. Krajowe firmy poupadały na korzyść takich Chin, którym w ten sposób dały kasę i władzę. Bo takie działania przenoszą pieniądze w inne miejsce. Przypominam, że właśnie na tym przenoszeniu produkcji i jego skutkach gospodarczych m.in. wygrał Trump. Do tego, w dobie krzyku o ochronę środowiska, dyskusję o produkcji energii, zamienia się pracę człowieka na pracę, która generuje wzrost zużycia energii, a samego człowieka na maszynę. To również jest bardzo nieekologiczne. Przestań patrzeć na samą cenę, a rozważ wszystkie skutki we wszystkich dziedzinach naszego życia. W gospodarce najważniejszy jest człowiek, ale stał się przedmiotem, zamiast jej podmiotem. Produkować i konsumować powinniśmy jak najbardziej lokalnie. Globalna gospodarka odbija nam się czkawką w różny sposób, a w tym rujnowaniem środowiska, którego jesteśmy częścią i zmianami klimatu, którego skutki w pełni nie są jeszcze znane, ale już dają w kość. Cały aktualny system, w którym żyjemy jest chory i do wywalenia, bo generuje pierdylion problemów we wszystkich dziedzinach życia.

0 / 0
Laviol

[demot] @koszmarek66, a wydawałoby się, że net jest codziennie pełen nowości w każdej dziedzinie i jest w czym wybierać.

2 / 4
Laviol

[demot] @Sok__Jablkowy, dawniej takie zabiegi były wspólne dla całej społeczności i jak napisał @koszmarek66 wiązały się one z pewnymi cechami, których oznaką zewnętrzną były tatuaż, blizny czy dodane elementy. Dlatego były uznawane za ładne i podnosiły atrakcyjność takiej osoby. Natomiast nie były częścią kultury chrześcijańskiej, poza subkulturami jak tatuaże marynarzy czy przestępców. co nie kojarzy się pozytywnie. Obecne modyfikacje ciała, w czasach znieczulenia, wysokiej higieny, kiedy ich zrobienie nie grozi śmiertelną infekcją oraz nie wymagają owych specjalnych cech, są pozbawione poprzedniej treści i głębi, stały się atrapą, wydmuszką tamtych. To pozowanie na oryginalność, pokazywanie przełamania pewnych konwenansów związanych z tatuażami przypisanymi dawnej wymienionym subkulturom i próba zwrócenia na siebie uwagi.

16 / 20
Laviol

[demot] @Sok__Jablkowy, dawno temu piercing, tatuaż czy skaryfikacja pełniły ważną funkcję kulturową, tym szybkie odróżnienie swojego od obcego. Obecnie to takie pokazywanie jakim to nie jest się oryginalnym. Bardziej śmieszy niż bulwersuje, przynajmniej mnie.

19 / 19
Laviol

[demot] Pieskie życie - "opisuje bardzo trudną, nieszczęśliwą lub niewdzięczną sytuację życiową. Wyrażenie to ma negatywne konotacje i jest często używane do wyrażania uczucia cierpienia, nieszczęścia lub frustracji." https://www.korektortekstu.pl/definicja/pieskie-zycie Czy ktoś mógłby przypilnować, żeby boty nie niszczyły nam języka?

9 / 13
Laviol

[demot] @CzlowiekZkamienia, o nie, nie. Według takiej nawiedzonej jak ona, to będzie kara boska. Argumentu, że woja wybuchła z woli Putina (czy kogokolwiek innego) nie przyjmie i powie, że jest on narzędziem w rękach Boga.

1 / 1
Laviol

[demot] @yankers" " Co do tego że dzisiaj jesteśmy nastawieni na realizację marzeń i wszelkiego hobby, jak najbardziej się zgadzam. Ciekawi mnie tylko skąd się to wzięło? " Z wysokiego uprzemysłowienia. Wcześniej, jeszcze po II wojnie, ponad 50% zatrudnionych pracowało w rolnictwie. Obecnie to poniżej 10% w Polsce, a w Stanach ok. 4%. Przy niskim rozwoju technicznym wiele rzeczy robiło się ręczne, więc wszyscy byli zajęci i tym samym miało mało czasu. Obecnie, dzięki technologiom, mamy mnóstwo wolnego czasu, a większość jest zatrudniona w przemyśle lub usługach, które napędzają przemysł. Jest to istotne, ponieważ jedyny rodzaj produktów, które możemy wytwarzać w nieskończoność z niewielką szkodą dla środowiska, to żywność. Czego nie zjemy, możemy użyć jako nawozy naturalne. Robota zapewniona w nieskończoność. W przypadku produktów przemysłowych jest inaczej dobrą pralkę/lodówkę/samochód/ buty/ubrania możesz używać latami czy dekadami, co zmniejsza zapotrzebowanie. Trzeba zatem wymyślać nowe dziedziny i produkty, żeby zapewnić produkcję i tym samym pracę dla ludzi, bo z czegoś muszą żyć. No i muszą jakoś zapełnić wolny czas, który pojawił się w związku z rozwojem technologii. Z tego samego powodu spada jakość produkcji, aż do planowego postarzania produktów. No i jeszcze fakt, że produkcja przemysłowa jest coraz bardziej skoncentrowana w wielkich firmach, co prowadzi do coraz większego zróżnicowania ekonomicznego. To prowadzi do wymyślania i produkcji różnych, tak naprawdę nikomu niepotrzebnych gadżetów. A to, że to wszystko prowadzi do coraz większego zanieczyszczenia środowiska, zużycia zasobów i produkcji CO2, to kogo to obchodzi? Ogólnie kanał.

0 / 0
Laviol

[demot] @michalSFS, wiem, miałam na studiach dendrologię i rośliny zielne ;) Jeśli chodzi o problem z nazewnictwem, to mamy tu dwa powody. 1. stosowanie nazw potocznych, wynika przede wszystkim z braku odpowiedniej wiedzy. 2. od czasu do czasu botanicy zmieniają klasyfikację roślin, bo wynika to z nowej wiedzy i wtedy roślina dostaje nową nazwę. Problem w tym, że stara nadal obowiązuje. Kiedyś trafiłam na taką co miała ich 6.

3 / 3
Laviol

[demot] @AleksandraCz, ludzie potocznie lilaki nazywają bzem, jaśminowce jaśminem, a kasztanowce kasztanami, choć bez, jaśmin i kasztan, to inne rośliny. Dlatego w "zielonych" branżach używa się nazw łacińskich i w ten sposób eliminuje nieporozumienia. A jak ktoś pisze: " "Lilak pospolity (bez) to jedna z najpiękniejszych wiosennych roślin...", to ten bez w nawiasie dodaje, żeby ci, którzy nie wiedzą czym jest lilak, wiedzieli o co chodzi. Choć lepiej by było, gdyby napisali: potocznie zwany bzem.

9 / 11
Laviol

[demot] @AleksandraCz, oba to lilaki - Syringa vulgaris. Czarny bez - Sambucus nigra, to zupełnie inna roślina.

5 / 9
Laviol

[demot] Mieli z nim do czynienia, to nic dziwnego. Wiedza z własnego doświadczenia.

6 / 6
Laviol

[demot] To teraz przypomnę, że Chiny są fabryką świata i produkcja prawie wszystkiego, a dokładnie zanieczyszczenia i CO2 z nią związane, co od nich kupuje Europa i Ameryka idzie na konto Chin. Gdybyśmy produkcję przywrócili tam, gdzie jest konsumpcja, to Europa nie byłaby taka czyściutka. A gdyby od nich wymagać tak czystej produkcji jak w Europie, to już nie byłoby tak tanio.

5 / 9
Laviol

[demot] Zmierzają? Raczysz żartować. Polacy byli w kryzysie już do jakiegoś czasu dzięki rozdawnictwu PiS-u. Gdyby PiS utrzymał władzę, to szybkim krokiem zmierzałby do państwowego długu publicznego do wysokości 67 proc. wartości rocznego produktu krajowego brutto. Nie tylko nie wprowadziłby wyższej kwoty wolnej od podatku, ale jeszcze podniósłby podatki, dla niepoznaki nazywane przez nich opłatami.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10332 333 następna »