[demot]
Rzeczywiście dzień wolny jak cholera, u mnie w Bytomiu była wczoraj taka akcja i przyjechał ten autobus - ok. 5 godzin czekania w kolejce żeby oddac krew.
[demot]
rok temu zacząłem sie tym interesowac, i po jakimś miesiącu udało mi się po raz pierwszy osiągnąc ten stan. Coś niesamowitego! Niestety od tgo czasu opuściłem się w systematyczności i LD zdarza mi się jakiś raz na 2 miechy. I mam też taki problem, że trwa max 3 minuty, bo potem albo się budzę albo tracę świadomośc i wraca "zwykły' sen.
[demot]
Ten podpis mi tu nie pasuje. No bo przedstawione tu są ładne wspomnienia (lub marzenia, whatever). Wiec dlaczego piekne wspomnienia miałyby człowieka załamywac? Trzeba dostrzegac jasne strony życia. "Ciesz się, że coś cię spotkało, a nie rozpaczaj, że już się skończyło."
[demot]
Skoro uważasz, że to tylko w Polsce, to proponuję przejrzec na oczy i pojechac np. za nasaą wschodnią granicę. Kolejny badziewny demot o polskich drogach.
[demot]
To dlatego, że on ma po prostu w sobie to niezidentyfikowane "coś", którego tak bardzo brakuje tym, którzy są tu oskarżani o siedzenie przed kompem i użalanie się nad sobą. Próbowałem dociec natury tego "czegoś", ale jeszcze nie bardzo mi się udało.
[demot] Rzeczywiście dzień wolny jak cholera, u mnie w Bytomiu była wczoraj taka akcja i przyjechał ten autobus - ok. 5 godzin czekania w kolejce żeby oddac krew.
[demot] Ale to H z pochyłą kreskąto w ukraińskim 'Y'
[demot] W ruskiej cyrylicy nie na 'I', ale już np. w ukraińskiej jest.
[demot] Było. Jakiś rok temu na głównej - ten sam obrazek, podpis też o dobijaniu. Teraz możecie zminusowac mój komentarz.
[demot] Z tego co pamiętam, to wytrwaliśmy parę tygodni :D
[demot] Pamietanie snów to nie LD, ale jeden z podstawowych kroków do osiągnięcia LD.
[demot] rok temu zacząłem sie tym interesowac, i po jakimś miesiącu udało mi się po raz pierwszy osiągnąc ten stan. Coś niesamowitego! Niestety od tgo czasu opuściłem się w systematyczności i LD zdarza mi się jakiś raz na 2 miechy. I mam też taki problem, że trwa max 3 minuty, bo potem albo się budzę albo tracę świadomośc i wraca "zwykły' sen.
[demot] Albo już zajął
[demot] A to dziwne, bo my mamy już autostrady, a amerykańcom do Marsa daleko.
[demot] A niefajny, taki jakiś płaski.
[demot] Ten podpis mi tu nie pasuje. No bo przedstawione tu są ładne wspomnienia (lub marzenia, whatever). Wiec dlaczego piekne wspomnienia miałyby człowieka załamywac? Trzeba dostrzegac jasne strony życia. "Ciesz się, że coś cię spotkało, a nie rozpaczaj, że już się skończyło."
[demot] Właśnie, czasem tak niewiele wystarczy, aby się obudzic.
[demot] Najsłabsze ogniwo tego, bądź co bądź, ciekawego programu.
[demot] To sie nazywa fail.
[demot] Tak! Świetny motywator i na główną z nim, ale... tutaj raczej nie pasuje żaden obrazek.
[demot] I tem wyraz twarzy miażdży.
[demot] Skoro uważasz, że to tylko w Polsce, to proponuję przejrzec na oczy i pojechac np. za nasaą wschodnią granicę. Kolejny badziewny demot o polskich drogach.
[demot] To właśnie niefajnie, bo oznacza, że na daremno traciłem czas ucząc sie do tej kartkówki.
[demot] Sorry... ale wrzucając zdjecie cycków nie stworzysz dobtego demota.
[demot] Może ktoś wytłumaczy na czym polegają błędy? Bo wiekszośc tych zdań wygląda dobrze.
[demot] Demot dobry, ale tego obrazka to nie rozkminiam.
[demot] No fajne to jest, ale przykro mi, to nie jest demotywator. (ale przynajmniej przypomniał mi, że chciałem obejrzec teledysk tej piosenki)
[demot] Ż E N A D A
[demot] Ale mam pecha... jakiś miesiąc temu wrzuciłem coś podobnego http://demotywatory.pl/203951/Graffiti---Bazgroly i zasłużyłem na archiwum... K U R W A
[demot] To dlatego, że on ma po prostu w sobie to niezidentyfikowane "coś", którego tak bardzo brakuje tym, którzy są tu oskarżani o siedzenie przed kompem i użalanie się nad sobą. Próbowałem dociec natury tego "czegoś", ale jeszcze nie bardzo mi się udało.