[demot]
Dla celów zgłoszenia sprawy przez formularz można było podać jakiekolwiek dane. Jeżeli ktoś zechce skorzystać z gratisowej paczki, to zapewne wyślą ją na taki adres, jaki podano w danych osobowych. Wychodzi więc na to, że paczka jest za to, że podamy prawdziwe dane do celów marketingowych.
[demot]
Kobiety widzą tyle samo kolorów, co mężczyźni. Różnica polega jedynie na nazywaniu tych kolorów. Może facet nie nazywa koloru np. "malinowy" tylko czerwony, ale na pewno widzi on, że jest to inny odcień czerwonego...
[demot]
> DwaiD ---- Czy Ty naprawdę sądzisz, że wrzucenie demota jest próbą zbawienia świata? Nie traktuj tego tak serio. Jeżeli nie podoba się Tobie przesłanie demota, to możesz go po prostu zignorować. Demotywator nie jest aktem prawnym, nikt nie ma obowiązku stosować się do jego treści.
[demot]
Sądzę, że lepiej było zamiast "zły" napisać "wkurzony". Tak jak jest teraz, można to odczytać, że ten ktoś jest złym człowiekiem, a chyba nie o to chodziło.
[demot]
> Iskierka ---- Do tego, co już napisał piotk, dodałbym jeszze, że papierosy są chyba jedyną używką, która oddziałuje bezpośrednio nie tylko na samego palacza, ale też na inne osoby będące w pobliżu. Zapewne dlatego doczekały sie one większych sprzeciwów, niż inne używki, które oddziałują bezpośrednio tylko na samego "używającego".
[demot]
Nie zaspokajasz nałogu, kiedy Ty chcesz, lecz, kiedy nałóg da o sobie znać i zacznie się domgać zaspokojenia go. ----- Porównanie do dziwki faktycznie nie do końca trafne, bo nałogowiec oprócz tego, że musi zaspokoić swój nałóg, to jeszcze sam za to płaci. Dziwka raczej nie płaci klientowi.
[demot]
To najlepszy jest rower. W korkach nie stoi. W ruchu miejskim czas przejazdu rowerem jest niewiele dłuższy, niż samochodem, a czasem (licząc samochód w korkach) nawet krótszy. W stosunku do autobusu (w tym dojście do i od przystanku oraz oczekiwanie na przystanku plus sama jazda autobusem) czas przejazdu rowerem (od drzwi do drzwi) jest krótszy, niż autobusem. Pedałując organizm ogrzewa się więcej, niż potrzeba, więc się nie marznie. Koszt jazdy rowerem jest bliski zera. Jedyne problemy, to padający deszcz i w zimie leżący głęboki śnieg. Te ostatnie bywają jednak na tyle dokuczliwe, że samochód jest mimo wszystko konkurencyjnym środkiem transportu.
[demot]
Demot z pewnością jest przenośnią, a w takim razie, aby jego znaczenie przenośne miało sens, to również musi mieć sens jego znaczenie dosłowne. A w znaczeniu dosłownym demot nie ma sensu, bo... jeżeli ktoś zadał sobie trud usunięcia przeszkód z jakiejś ścieżki, to z pewnością nie robiłby tego na ścieżce, która do nikąd nie prowadzi. Zwłaszcza zdjęcie pokazuje, że to nie mna sensu. Czy ktoś budowałby taką drogę, jeżeli na jej końcu niczego nie ma?
[demot]
> Killaz ---- 1. Znam kilka osób, które rzuciły palenie nie ze względów zdrowotnych, lecz właśnie z materialnych. ---- 2. Jeżeli chodzi o wydatki 300zł miesięcznie, to jest to kwestia materialna. Cóż więc dziwnego, że w tej sprawie może być również podejście materialne. ---- 3. W democie na końcu jest przedstawiona również kwestia zdrowotna, więc nie jest to tylko materialne podejście. ---- 4. Jeżeli ktoś rzuci palenie, to może nie każdy zaoszczędzi tę kasę. Oczywiście, że wyda na coś innego! Kwestia tylko, na co innego. Może to nie będzie samochód, może coś mniejszego, może ktoś przestanie się przejmować abonamentem za telefon, czy telewizję. Gdzieś to się "ulokuje". Kilka tysięcy złotych rocznie przecież chyba nie rozpłynie się w powietrzu.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2011 o 7:56
[demot]
> Centi ---- Do kogo to pytanie?? Jeżeli do mnie, to owszem, coś mi to mówi. I WŁAŚNIE DLATEGO (!!) zapytałem, czy monia sprawdzała więcej przerw reklamowych, bo jeżeli jedną przypadkową, to mogła trafić akurat na tę krótką lub właśnie na tę długą...
[demot]
> heruka ---- Wszystko się zgadza. Jest tak, jak piszesz. Ja jednak sądzę, że nieprzypadkowo zostały tu użyte słowa "praca" i "zatrudnienie" - dwa różne słowa, które w pierwszym momencie traktujemy jak to samo, a które jednak mają pewne różnice znaczeniowe. I chodzi tu zapewne o to, że tak naprawdę, ktoś szukał zatrudnienia, a nie pracy. I kiedy już znalazł zatrudnienie, to sama praca niezbyt go interesuje.
[demot]
> nikax90 ---- "będę" - często ostatnimi czasy pisane skrótowo, jako "bd" (bo bardzo podobnie się czyta), to nie to samo, co "będzie". ---- Napisałaś: ... będę wyglądać... ---- Oprócz tego to, o czym już napisał Alvares1.
[demot]
Od dłuższego czasu dostrzegam też inną kwestię... Internet - miejsce, gdzie prędzej znajdziesz kilkanaście-kilkadziesiąt różnych sklepów sprzedających jakiś sprzęt, niż jego opis techniczny. Chciałem znaleźć informacje techniczne o pewnym sprzęcie, więc wpisałem w wyszukiwarce nazwę sprzętu i słowa: parametry techniczne. W pierwszej kolejności otworzyły się strony z cenami tego sprzętu, a jeżeli już pojawiły się słowa "parametry techniczne", to tylko w zdaniu stwierdzającym, że sprzęt posiada bardzo dobre parametry... /// Pamiętam jeszcze czasy, kiedy po wpisaniu nazwy sprzętu, pierwszą stroną pojawiającą się w wynikach wyszukiwania była strona producenta. /// Mój wpis nie całkiem wiąże się z demotem, ale również wskazuje, że wyszukiwarki internetowe "chcą wiedzieć" lepiej, co chcemy znaleźć, niż my sami.
[demot] > TurnMeOn ---- Cegła wcale nie jest pusta. Jest 100% pełna.
[demot] Jeżeli trwa 20 minut, to 3 razy - to jest godzina...
[demot] Przyjmij moje szczere wyrazy współczucia.
[demot] Dla celów zgłoszenia sprawy przez formularz można było podać jakiekolwiek dane. Jeżeli ktoś zechce skorzystać z gratisowej paczki, to zapewne wyślą ją na taki adres, jaki podano w danych osobowych. Wychodzi więc na to, że paczka jest za to, że podamy prawdziwe dane do celów marketingowych.
[demot] Kobiety widzą tyle samo kolorów, co mężczyźni. Różnica polega jedynie na nazywaniu tych kolorów. Może facet nie nazywa koloru np. "malinowy" tylko czerwony, ale na pewno widzi on, że jest to inny odcień czerwonego...
[demot] > DwaiD ---- Czy Ty naprawdę sądzisz, że wrzucenie demota jest próbą zbawienia świata? Nie traktuj tego tak serio. Jeżeli nie podoba się Tobie przesłanie demota, to możesz go po prostu zignorować. Demotywator nie jest aktem prawnym, nikt nie ma obowiązku stosować się do jego treści.
[demot] Nie czekaj. Jeżeli uważasz, że to ma sens, to sam/sama wrzuć takiego demota. Jeżeli zdobędzie poparcie, to może trafi na główną.
[demot] Nie tylko obejrzeć się, ale całkiem się odwrócić ;-)
[demot] Sądzę, że lepiej było zamiast "zły" napisać "wkurzony". Tak jak jest teraz, można to odczytać, że ten ktoś jest złym człowiekiem, a chyba nie o to chodziło.
[demot] > Iskierka ---- Do tego, co już napisał piotk, dodałbym jeszze, że papierosy są chyba jedyną używką, która oddziałuje bezpośrednio nie tylko na samego palacza, ale też na inne osoby będące w pobliżu. Zapewne dlatego doczekały sie one większych sprzeciwów, niż inne używki, które oddziałują bezpośrednio tylko na samego "używającego".
[demot] Nie zaspokajasz nałogu, kiedy Ty chcesz, lecz, kiedy nałóg da o sobie znać i zacznie się domgać zaspokojenia go. ----- Porównanie do dziwki faktycznie nie do końca trafne, bo nałogowiec oprócz tego, że musi zaspokoić swój nałóg, to jeszcze sam za to płaci. Dziwka raczej nie płaci klientowi.
[demot] > Alatreon ---- Ty szukasz zdjęcia do tekstu, a autor szukał tekstu do zdjęcia. W tym cała różnica
[demot] To najlepszy jest rower. W korkach nie stoi. W ruchu miejskim czas przejazdu rowerem jest niewiele dłuższy, niż samochodem, a czasem (licząc samochód w korkach) nawet krótszy. W stosunku do autobusu (w tym dojście do i od przystanku oraz oczekiwanie na przystanku plus sama jazda autobusem) czas przejazdu rowerem (od drzwi do drzwi) jest krótszy, niż autobusem. Pedałując organizm ogrzewa się więcej, niż potrzeba, więc się nie marznie. Koszt jazdy rowerem jest bliski zera. Jedyne problemy, to padający deszcz i w zimie leżący głęboki śnieg. Te ostatnie bywają jednak na tyle dokuczliwe, że samochód jest mimo wszystko konkurencyjnym środkiem transportu.
[demot] Demot z pewnością jest przenośnią, a w takim razie, aby jego znaczenie przenośne miało sens, to również musi mieć sens jego znaczenie dosłowne. A w znaczeniu dosłownym demot nie ma sensu, bo... jeżeli ktoś zadał sobie trud usunięcia przeszkód z jakiejś ścieżki, to z pewnością nie robiłby tego na ścieżce, która do nikąd nie prowadzi. Zwłaszcza zdjęcie pokazuje, że to nie mna sensu. Czy ktoś budowałby taką drogę, jeżeli na jej końcu niczego nie ma?
[demot] Jak wygrasz, to będzie Cię stać też na prywatne lekcje języka polskiego. Przydadzą Ci się.
[demot] > Killaz ---- 1. Znam kilka osób, które rzuciły palenie nie ze względów zdrowotnych, lecz właśnie z materialnych. ---- 2. Jeżeli chodzi o wydatki 300zł miesięcznie, to jest to kwestia materialna. Cóż więc dziwnego, że w tej sprawie może być również podejście materialne. ---- 3. W democie na końcu jest przedstawiona również kwestia zdrowotna, więc nie jest to tylko materialne podejście. ---- 4. Jeżeli ktoś rzuci palenie, to może nie każdy zaoszczędzi tę kasę. Oczywiście, że wyda na coś innego! Kwestia tylko, na co innego. Może to nie będzie samochód, może coś mniejszego, może ktoś przestanie się przejmować abonamentem za telefon, czy telewizję. Gdzieś to się "ulokuje". Kilka tysięcy złotych rocznie przecież chyba nie rozpłynie się w powietrzu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2011 o 7:56
[demot] > Centi ---- Do kogo to pytanie?? Jeżeli do mnie, to owszem, coś mi to mówi. I WŁAŚNIE DLATEGO (!!) zapytałem, czy monia sprawdzała więcej przerw reklamowych, bo jeżeli jedną przypadkową, to mogła trafić akurat na tę krótką lub właśnie na tę długą...
[demot] > Colin666 ---- Opcja: "codziennie" nie określa, ile razy dziennie, więc obejmuje również "kilka razy dziennie".
[demot] > heruka ---- Wszystko się zgadza. Jest tak, jak piszesz. Ja jednak sądzę, że nieprzypadkowo zostały tu użyte słowa "praca" i "zatrudnienie" - dwa różne słowa, które w pierwszym momencie traktujemy jak to samo, a które jednak mają pewne różnice znaczeniowe. I chodzi tu zapewne o to, że tak naprawdę, ktoś szukał zatrudnienia, a nie pracy. I kiedy już znalazł zatrudnienie, to sama praca niezbyt go interesuje.
[demot] Nie piję żadnego alkoholu i sam wiem, kim jestem - abstynentem.
[demot] Sprawdzałaś wielokrotnie? Przerwy reklamowe mają bardzo różny czas trwania nawet na tym samym kanale.
[demot] > nikax90 ---- "będę" - często ostatnimi czasy pisane skrótowo, jako "bd" (bo bardzo podobnie się czyta), to nie to samo, co "będzie". ---- Napisałaś: ... będę wyglądać... ---- Oprócz tego to, o czym już napisał Alvares1.
[demot] A co łączy tych ludzi?? /// Za 100 lat? Już teraz można by umieścić innych ludzi.
[demot] Dzień dobry, poproszę jeden argument średniej wielkości.
[demot] Od dłuższego czasu dostrzegam też inną kwestię... Internet - miejsce, gdzie prędzej znajdziesz kilkanaście-kilkadziesiąt różnych sklepów sprzedających jakiś sprzęt, niż jego opis techniczny. Chciałem znaleźć informacje techniczne o pewnym sprzęcie, więc wpisałem w wyszukiwarce nazwę sprzętu i słowa: parametry techniczne. W pierwszej kolejności otworzyły się strony z cenami tego sprzętu, a jeżeli już pojawiły się słowa "parametry techniczne", to tylko w zdaniu stwierdzającym, że sprzęt posiada bardzo dobre parametry... /// Pamiętam jeszcze czasy, kiedy po wpisaniu nazwy sprzętu, pierwszą stroną pojawiającą się w wynikach wyszukiwania była strona producenta. /// Mój wpis nie całkiem wiąże się z demotem, ale również wskazuje, że wyszukiwarki internetowe "chcą wiedzieć" lepiej, co chcemy znaleźć, niż my sami.