[demot]
Jakim trzeba być debilem, żeby oskarżać ją o zniszczenie opon... Gdyby "przyozdobiła" ich posesje lub drogę publiczną, to oczywiście - tak. Ale jeżeli zrobiła to na swoim terenie, to jej prywatna sprawa, ich tam w ogóle nie powinno być. ---- Chociaż... znając polskie realia, nie zdziwiłbym się, gdyby jakiś sędzia kretyn, przyznał rację sąsiadom.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 lipca 2013 o 9:26
[demot]
> majorek88 ---- To, że prowadziłeś samochód, to nie jest dowód na to, że byłeś całkiem trzeźwy. Być może byłeś, ale nie wynika to z tego, że rano prowadziłeś samochód.
[demot]
> maverick3001 ---- Samo słowo "profesjonalny" nie jest równoznaczne z posiadaniem odpowiednich atestów. ---- Firma sprzedająca taki alkomat może ewentualnie być winna poddania fałszywej informacji na temat towaru. Jednak nie może być współwinna popełnionego wykroczenia drogowego.
[demot]
Jak to dobrze być abstynentem. Takie problemy są mi całkowicie obce. nie wydaję kasy na alkohol, nie wydaję na alkomat, ani na mandaty. Nie zabiorą mi prawa jazdy. Same korzyści i jeszcze w promocji bardzo cenna rzecz - święty spokój.
[demot]
Na demotywatorach "CO RAZ" trudniej znaleźć demota bez błędu. Za to jest CORAZ więcej idiotów, którzy z uporem godnym lepszej sprawy stają w obronie błędów. ---- Popełnić błąd może każdy, ale uparcie bronić błędów może tylko idiota.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2013 o 13:32
[demot]
Właśnie takie przekonanie, że WSZYSTKIE pieniądze trzeba na bieżąco wydać, świadczy o braku wyobraźni. Na tym bazuje kreowanie potrzeb - wyszukiwanie coraz to nowszych pierdół, a następnie tworzenie przekonania, że te pierdoły są nam potrzebne.
[demot]
Dzieciątko w łóżku może dać sporo radości. Jednak kiedyś stwierdzisz, że już wystarczy, że już powinno spać u siebie. A wtedy będzie bardzo trudno zmienić to, do czego dziecko się przyzwyczaiło.
[demot]
No to teraz masz lepiej - możesz rzucić telefonem w ścianę, podłogę czy cokolwiek (kogokolwiek) innego. I możesz to zrobić będąc w dowolnym miejscu. Takiej możliwości nie dawał telefon stacjonarny, uwiązany do jednego miejsca. Możliwości są. Trzeba tylko je dostrzec.
[demot]
Tak, na pewno rząd przegląda wszystkie Twoje statusy na facebooku. Dla rządu są to niezwykle ważne informacje. Jest to tak ważne, że zapewne premier osobiście ogląda statusy wszystkich użytkowników facebooka. I codziennie sprawdza, kto zmienił status...
[demot]
> KotJarka --- 1 --- Ja nie daję kasy "dla Watykanu". Jednak jeżeli ktoś daje i sobie to skrupulatnie zapisze, to nie sądzę, żeby to były kwoty, które mogłyby rodzinie odmienić życie. --- 2 --- Kasa, którą się daje na tacę, to nie jest opłata za wejście do Nieba.Tego się nie kupuje za pieniądze.
[demot]
Czy to aby na pewno prawdziwa informacja? Może ja się nie znam, ale mam duże wątpliwości, czy organizm ludzki może przeżyć CODZIENNE przebiegnięcie maratonu. Jest to bardzo wyczerpujący bieg i po czymś takim potrzeba trochę czasu na regenerację...
[demot]
W każdej grupie wiekowej znajdą się mądrzy i głupi, kulturalni i niekulturalni, ... itd... Z tego względu należy uważać, aby nie wpadać w uogólnienie i na podstawie takiego zdarzenia, jak opisane w demotywatorze, nie przelewać swojego wkur**enia na KAŻDĄ osobę ok. 50-tki.
[demot]
>KotJarka ---- Wierni dający na tacę raczej nie dają takich kwot, z powodu których wpadliby w nędzę, a tym bardziej nie wejdą z tego powodu w konflikt z prawem.
[demot]
> pilshack ---- No tak, pewnie powinienem sprecyzować, że jakichkolwiek CZTERECH liczb. ---- A tak przy okazji... Pewnie nikt z grających nie wybrałby kombinacji na przykład 1, 2, 3, 4, 5 ,6, bo przecież taka kombinacja jest nierealna. Tylko, że jest ona tak samo realna, jak każda inna.
[demot]
Prawdopodobieństwo trafienia jest tak małe, że nie potrzebują z niczym kombinować. I tak określona część przychodów jest przeznaczana na wygrane. Gdyby kasa, której nikt nie wygrał, przepadała na rzecz totalizatora, to nie byłoby kumulacji. ---- Prawdopodobieństwo wystąpienia 4 kolejnych liczb jest identyczne, jak wystąpienia jakichkolwiek innych liczb.
[demot] Jakim trzeba być debilem, żeby oskarżać ją o zniszczenie opon... Gdyby "przyozdobiła" ich posesje lub drogę publiczną, to oczywiście - tak. Ale jeżeli zrobiła to na swoim terenie, to jej prywatna sprawa, ich tam w ogóle nie powinno być. ---- Chociaż... znając polskie realia, nie zdziwiłbym się, gdyby jakiś sędzia kretyn, przyznał rację sąsiadom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2013 o 9:26
[demot] Jeżeli jesteś w swojej pracy jednym z najlepszych na świecie, to być może dostaniesz medal.
[demot] > majorek88 ---- To, że prowadziłeś samochód, to nie jest dowód na to, że byłeś całkiem trzeźwy. Być może byłeś, ale nie wynika to z tego, że rano prowadziłeś samochód.
[demot] > maverick3001 ---- Samo słowo "profesjonalny" nie jest równoznaczne z posiadaniem odpowiednich atestów. ---- Firma sprzedająca taki alkomat może ewentualnie być winna poddania fałszywej informacji na temat towaru. Jednak nie może być współwinna popełnionego wykroczenia drogowego.
[demot] Jak to dobrze być abstynentem. Takie problemy są mi całkowicie obce. nie wydaję kasy na alkohol, nie wydaję na alkomat, ani na mandaty. Nie zabiorą mi prawa jazdy. Same korzyści i jeszcze w promocji bardzo cenna rzecz - święty spokój.
[demot] Na demotywatorach "CO RAZ" trudniej znaleźć demota bez błędu. Za to jest CORAZ więcej idiotów, którzy z uporem godnym lepszej sprawy stają w obronie błędów. ---- Popełnić błąd może każdy, ale uparcie bronić błędów może tylko idiota.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2013 o 13:32
[demot] Właśnie takie przekonanie, że WSZYSTKIE pieniądze trzeba na bieżąco wydać, świadczy o braku wyobraźni. Na tym bazuje kreowanie potrzeb - wyszukiwanie coraz to nowszych pierdół, a następnie tworzenie przekonania, że te pierdoły są nam potrzebne.
[demot] Usiadłem wygodnie w fotelu, ale nie wiruję z prędkością 460 m/s, bo nie siedzę na równiku.
[demot] "To jest zwykły kot. Jemu jest wszystko jedno." ---- Co innego, gdyby to był pies. Psu nie jest wszystko jedno.
[demot] Dzieciątko w łóżku może dać sporo radości. Jednak kiedyś stwierdzisz, że już wystarczy, że już powinno spać u siebie. A wtedy będzie bardzo trudno zmienić to, do czego dziecko się przyzwyczaiło.
[demot] No to teraz masz lepiej - możesz rzucić telefonem w ścianę, podłogę czy cokolwiek (kogokolwiek) innego. I możesz to zrobić będąc w dowolnym miejscu. Takiej możliwości nie dawał telefon stacjonarny, uwiązany do jednego miejsca. Możliwości są. Trzeba tylko je dostrzec.
[demot] Mam dziecko. Śpi ono w swoim łóżku, od samego początku.
[demot] Taaak... Klej trwale połączy Ciebie i Twoją... obrączkę.
[demot] Tak, na pewno rząd przegląda wszystkie Twoje statusy na facebooku. Dla rządu są to niezwykle ważne informacje. Jest to tak ważne, że zapewne premier osobiście ogląda statusy wszystkich użytkowników facebooka. I codziennie sprawdza, kto zmienił status...
[demot] > KotJarka --- 1 --- Ja nie daję kasy "dla Watykanu". Jednak jeżeli ktoś daje i sobie to skrupulatnie zapisze, to nie sądzę, żeby to były kwoty, które mogłyby rodzinie odmienić życie. --- 2 --- Kasa, którą się daje na tacę, to nie jest opłata za wejście do Nieba.Tego się nie kupuje za pieniądze.
[demot] A za tydzień już tam nie będzie "innych"??
[demot] Czy to aby na pewno prawdziwa informacja? Może ja się nie znam, ale mam duże wątpliwości, czy organizm ludzki może przeżyć CODZIENNE przebiegnięcie maratonu. Jest to bardzo wyczerpujący bieg i po czymś takim potrzeba trochę czasu na regenerację...
[demot] W każdej grupie wiekowej znajdą się mądrzy i głupi, kulturalni i niekulturalni, ... itd... Z tego względu należy uważać, aby nie wpadać w uogólnienie i na podstawie takiego zdarzenia, jak opisane w demotywatorze, nie przelewać swojego wkur**enia na KAŻDĄ osobę ok. 50-tki.
[demot] >KotJarka ---- Wierni dający na tacę raczej nie dają takich kwot, z powodu których wpadliby w nędzę, a tym bardziej nie wejdą z tego powodu w konflikt z prawem.
[demot] > jeykey1543 ---- Moje pytanie nie dotyczyło tego, CZY kot myśli, lecz CO myśli.
[demot] Skąd wiesz, co kot myśli? Powiedział Ci to?
[demot] > pilshack ---- No tak, pewnie powinienem sprecyzować, że jakichkolwiek CZTERECH liczb. ---- A tak przy okazji... Pewnie nikt z grających nie wybrałby kombinacji na przykład 1, 2, 3, 4, 5 ,6, bo przecież taka kombinacja jest nierealna. Tylko, że jest ona tak samo realna, jak każda inna.
[demot] > Wotann ---- Hehehe, ale śmieszne :-/
[demot] Prawdopodobieństwo trafienia jest tak małe, że nie potrzebują z niczym kombinować. I tak określona część przychodów jest przeznaczana na wygrane. Gdyby kasa, której nikt nie wygrał, przepadała na rzecz totalizatora, to nie byłoby kumulacji. ---- Prawdopodobieństwo wystąpienia 4 kolejnych liczb jest identyczne, jak wystąpienia jakichkolwiek innych liczb.
[demot] Pewnie jest zakaz fotografowania. Albo bilet na fotografowanie za 15zł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2013 o 11:30