[demot]
Specjalnie wyprowadziłem się spod mostu, umyłem i ogoliłem, znalazłem mieszkanie komunalne, poszedłem do pracy,
kupiłem komputer, założyłem internet i zarejestrowałem się na serwisie, żeby dać Twojemu komentarzowi plusa!
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 maja 2011 o 19:23
[demot]
Już po raz setny proszę, by wierzący nie wypowiadali się w imieniu ateistów. Nie, JP II nie jest respektowany przez
ateistów, a przynajmniej nie tak, jak się wydaje ludziom zachłyśniętym majestatem tego "bożka". JP II
centralizował władzę w Kościele, za co narobił sobie nieprzyjaciół wśród europejskich teologów i zyskał cichy
przydomek "Breżniewa Watykanu". Jego pielgrzymki zaś nie zmieniły na świecie niczego. To naród polski robi z niego
"pasterza świata" i ostatni bastion swojej dumy narodowej, bo niczym innym nie możemy się w świecie pochwalić. Ale
tak jest tylko w Polsce. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który zachwyca się Wojtyłą. Wystarczy wyjechać za tą prowincję, by zobaczyć wyważony stosunek do tej postaci. Walcie sobie minusy, dla mnie jest ważne tylko, żeście przeczytali.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2011 o 19:57
[demot]
Pierwsze słyszę tą historyjkę. Ponadto, obniżenie stroju nawet o cały ton (dwa progi) robi tak małą różnicę przy pracy strun, że jeśli boli cię przed przestrojeniem, to po też będzie. Jak dla mnie, bzdura
[demot] Dwie lewe ręce... to szczęściarz z Ciebie. Ja studiuję na ASP i jestem leworęczny, niestety lewą mam tylko jedną.
[demot] Specjalnie wyprowadziłem się spod mostu, umyłem i ogoliłem, znalazłem mieszkanie komunalne, poszedłem do pracy, kupiłem komputer, założyłem internet i zarejestrowałem się na serwisie, żeby dać Twojemu komentarzowi plusa!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2011 o 19:23
[demot] Krystyna, co tak śmierdzi?
[demot] On kopnął puszkę
[demot] Już po raz setny proszę, by wierzący nie wypowiadali się w imieniu ateistów. Nie, JP II nie jest respektowany przez ateistów, a przynajmniej nie tak, jak się wydaje ludziom zachłyśniętym majestatem tego "bożka". JP II centralizował władzę w Kościele, za co narobił sobie nieprzyjaciół wśród europejskich teologów i zyskał cichy przydomek "Breżniewa Watykanu". Jego pielgrzymki zaś nie zmieniły na świecie niczego. To naród polski robi z niego "pasterza świata" i ostatni bastion swojej dumy narodowej, bo niczym innym nie możemy się w świecie pochwalić. Ale tak jest tylko w Polsce. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który zachwyca się Wojtyłą. Wystarczy wyjechać za tą prowincję, by zobaczyć wyważony stosunek do tej postaci. Walcie sobie minusy, dla mnie jest ważne tylko, żeście przeczytali.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2011 o 19:57
[demot] Ta "znieczulica" nazywa się "rusz dupę i zbieraj puszki". Za darmo by się chciało.... ja nigdy nic za darmo nie dostałem.
[demot] Co tu tak ciemno? Aaargh... ale mnie nerka napier*ala!
[demot] Ten horror nazywa się "Małżeństwo".
[demot] Tata nie miał pieniędzy na prezent, to musiał zap*erdalać...
[demot] A ja myślałem, że to demot o Kinder Pingui
[demot] Bestrick boys lol... ja mam pytanie: co ten demot robi k*rwa na głównej ??
[demot] Nawet sam bohater zrobił facepalm na widok tego demota.
[demot] Hmmm... z Zaolzia też jesteś dumny? Z resztą zaś się zgadzam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 21:51
[demot] Pierwsze słyszę tą historyjkę. Ponadto, obniżenie stroju nawet o cały ton (dwa progi) robi tak małą różnicę przy pracy strun, że jeśli boli cię przed przestrojeniem, to po też będzie. Jak dla mnie, bzdura
[demot] A co z tym Polakiem, w kiblu się zatrzasnął? P.S. "niemcy" małą literą, "Polskiego" dużą... Błond na błendzie, patryjoty wszendzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2011 o 23:05
[demot] Ja dziadka sprzedałem.
[demot] Im dłużej ją trzymasz, tym większa przesłanka, żeś pasztet.
[demot] Demot bardzo prawdziwy, niestety nie obyło się bez błędu ortograficznego (mieszkaniec miejscowości pisze się małą literą).
[demot] Właśnie mam przez nią wiatry...
[demot] Nie ironia, tylko obłuda.
[demot] Jest przykładem.... że święty umie skasować Parkinsona zakonnicy, a samemu sobie nie umie.
[demot] Ja w swojej rodzinie jestem za duży, by rozmawiać z dorosłymi.
[demot] Nic szczególnego, bo na dużym formacie.
[demot] Ale jak to!? Przecież mamy dopiero 2011 rok!
[demot] Ponad miliard kilometrów!? Sory, ale nawet gadka o kierowcy autobusu brzmi wiarygodniej.