DwaiD

[demot] @monisiaczek91 jak czytam takie posty to przestaje sie dziwić, że w tym kraju jest syf i ubustwo i cieszę się, że osoby takie jak Ty wyjeżdżają. Więc... dwa lata po maturze, prace zdobyłem sam(!) bez znajomości(!) i teraz... umowa o prace (po 3 miesięcznej próbnej kierownictwo latało za mną bym podpisał na rok, zgodnie z procedurami następna na czas nieokreślony), płaca? W zależności od miesiąca i od ilości godzin, ale między 2-3 tyś. A wszystko dlatego, że pewnego dnia powiedziałem dość w jednym zakładzie, że nie będę dłużej zapieprzać za te niecałe 1,5 tyś zł, zacząłem szukać, kombinować, ciężkiej pracy się nie boję... i ot, udało się. Ale po co się przemęczać? Po co poświęcić czas na szukanie itp? Lepiej tłumaczyć swoje lenistwo brakiem możliwości. Strach pomyśleć, że większość moich znajomych tak właśnie robi, narzeka że zarabia mało, a ma lekką i niewymagającą pracę. No cóż, od siedzenia i narzekania nic się nie zmieni. Mnie minimalna krajowa nie rajcuje, potrafię się zmobilizować do działania, potrafię dać z siebie wiele jeśli trzeba i mam tak jak mam, a mam dobrze. I robię wszystko by mieć jeszcze lepiej:]

[demot] nie śpie, trzymam szafe.

[demot] w dalszym ciągu bardziej mnie przeraża transwestyta w rządzie niż palacz minister.

[demot] Jedyna różnica jest taka, że na marszałka sejmu wolał bym tą z lewej, zamiast tego gościa z prawej.

[demot] my jesteśmy niestety pomiędzy, zawsze byliśmy;)

[demot] widziałem ostatnio taką zabawę na drodze :) I to tuż przede mną. Teraz wyobraźcie sobie, że tracę kontrolę nad tymi kikoma tonami, które prowadzę i wjeżdżam w te kilka ton przede mną :) A między nami? No tak, panowie z komunalki.

[demot] nie.... dobrze z pół roku nie wchodziłem na ten portal i widzę, że dobrze robiłem. Jutro zgłaszam mojego psa na wicemarszałka.... "Republiko, gdzie się zataczasz...?" Eh, ku@wa, ma być dobrze w tym kraju...? zaczynam wątpić;/

[demot] nie oceniaj, bo może właśnie ona miała pierwszeństwo. Wiele jest skrzyżowań, że gdy na pasach idących w jednym kierunku jest zielone, to na pasach idących w drugim jest czerwone.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2012 o 20:13

[demot] istnieje pewna subtelna różnica między szantażem, a odpowiednią motywacją ;) Założę się, że kibice będą z chęcią oddawać krew i z uśmiechem patrzeć na meczach jak zmieniają się kolory koszulek :)

[demot] @JanuszTorun akurat żeby się nie zorientować, że ma się przepalony kierunkowskaz to trzeba być debilem:] Nie wiem czy wiesz, ale jak spali Ci się żarówka, to przerwy w miganiu są dużo krótsze, na tyle krótsze że nie można nie zauważyć. Ogólnie przyspiesza :]

[demot] podluka a od kiedy to można jeździć z przepaloną żarówką?;) po to są kierunkowskazy, najpierw wrzuca się kierunkowskaz, później zaczyna się hamować i dopiero skręcać, a nie najpierw hamowanie, kierunkowskaz i skręt.

[demot] kolejny demot z dupy. Nie wiem o co problem, przecież noszący zerówki nie noszą ich po to by przedrzeźniać, nabijać się czy robić na złość tym, którzy muszą. Po pierwsze niektórym ludziom jest do twarzy w okularach, po drugie to też już trochę moda. Nie popadajmy w skrajności. Równie dobrze Ci, którzy mają wrażliwe oczy na światło i muszą nosić specjalne przyciemnione okulary, mogli by mieć problem do tych, którzy noszą zwykłe przeciwsłoneczne. Sam żyję z świadomością, że okulary mnie nie miną, praca mi źle wpływa na wzrok, do tego lubię dużo czytać, rodzice mają nieznaczne problemy ze wzrokiem, ale wątpię, że gdy zacznę nosić okulary, to będę mieć problem do tych co noszą zerówki :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 19:56

[demot] a czym się różnią czasy dzisiejsze od wczorajszych?

[demot] "odkąd małpa zeszła z drzewa, uwierzyła że po jej stronie zawsze będzie Bóg, a we władzy jest demonów niemoralny, tępy wróg"

[demot] lepiej pozbierać niż np. puścić się za ten hajs;)

[demot] Dawno już nie widziałem tak durnej dyskusji. Demot tyczy się nazwiska, Freska napisała, że jest z pochodzenia Turkiem, a co za tym idzie nazwisko jest TURECKIE. Może sobie być na tyle zniemczony by nazwać go 100% niemcem, jednak nazwiska sobie nie zmienił, a co za tym idzie pozostało ono TURECKIE. Z metryki też sobie chyba nie usunął, że pochodzi z Turcji? Freska jeszcze się nie nauczyłaś, że z debilami się nie dyskutuje?:]

[demot] kuba mylisz się i to grubo ;) zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn zdarzają się ciołki, które nie umieją jeździć. Ostatnio w bytomiu zaskoczyła mnie kobieta - parkując tyłem, poskładała się dosłownie na żyletki. Jeżdżąc po miastach co rusz spotykam kobiety, które albo ustąpią miejsca na drodze, albo bardzo płynnie włączą się do ruchu, ewentualnie w różnych sytuacjach wykazują sporo refleksu. Co do posta kokosnh to ma w 100% rację. Nie każdy rodzi się z kierownicą w ręce, nie każdy jest w stanie rozgryźć ile mi zajdzie przód/tył przy parkowaniu, ile miejsca potrzeba by wykonać dany manewr etc.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2012 o 21:04

[demot] demot jak i inicjatywa na prawdę dobre :)

[demot] evviva l'arte, puste gadanie dla gadania. Tylko po to by gadać :) gimnazjalistą to ja byłem parę dobrych lat temu, ale wtedy w gimnazjum było jeszcze względnie "normalnie". Ogólnie miło wspominam tamten okres :)

[demot] czarny, Freska odpowiedziała na to pytanie :) Dziwne, że nie zareklamowałeś tutaj jakiegoś swojego durnego demota. Do wszystkich kobiet zwracasz się takim wulgarnym tonem? Chyba tak, bo w innym wypadku nie musiał byś leczyć kompleksów na demotach :)

[demot] przypuszczam, że właśnie z ciekawości, ewentualnie z przypadku każdy przynajmniej raz nacisnął:D

[demot] za 5,61 zł zatankowałem dziś 50 litrów, do pełna :) czyli zaoszczędziłem 16,5 zł :] Te ceny paliwa to i tak paranoja...

[demot] Nikt mi za nic nie dziękował. Staram się nie stwarzać niebezpiecznych sytuacji na drodze np. przepuszczając ludzi na pasach, zawsze lukam w lusterko co się dzieje za mną. Szczególnie na dwupasmówkach, zwalniam z lekkim wyprzedzeniem i patrzę co robi gość na sąsiednim pasie, jeśli widzę, że również zwalnia to się zatrzymuję, jeśli widzę, że jedzie dalej to przyspieszam nie dając możliwości pieszemu wejścia na pasy. Czasami jednak trafi się na debila, który wyrwie się bezmyślnie do wyprzedzania i wtedy ciężko jest w jakikolwiek sposób zareagować. A miałem akurat pecha dzisiaj trafić na dwóch takich. Irytują mnie tacy, don figo-fago, jacy to oni nie są kierowcy. Ludzie zrozumcie, że siadając za kierownicę bierzecie odpowiedzialność również za innych, za zdrowie i życie postronnych ludzi. Najbardziej przeraża mnie widok małych dzieci stojących przy przejściach, jeśli tylko mam możliwość bezpiecznie je przepuścić, to zawsze się zatrzymuję, bez względu na to jak mi się spieszy, choćby z tego powodu, że dziecko poczeka chwilę cierpliwie, a po chwili stwierdzi, że "pewnie zdąży" przebiec i niewiele trzeba... Sam nie uważam się za dobrego kierowcę, ale staram się używać mózgu.