[demot]
Do żadnego. Nigdy się nie upiłam i nie zamierzam nadrabiać zaległości. Zresztą, wszystkie z opisanych zachowań są żałosne - zwłaszcza w wykonaniu kobiety. Pijana kobieta to, w moich oczach, zaprzeczenie kobiecości - nie, żeby facet po alkoholu był bardziej męski niż zwykle, ale z dwojga złego wolę już widok pijanego mężczyzny niż pijanej kobiety :)
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2015 o 19:56
[demot]
Kurczę....to ja jestem stara jak świat:):):) Stoję już jedną nogą w grobie...:P:D:D Mam aż 20 lat:P
Pora umierać...:D:D Przede wszystkim jestem nieprzyzwoicie radosną śmiechoholiczką :))))) Jestem
strasznym,przekornym uparciuchem,wstrętną,nieznośną gadułą. Gdyby to kogoś nie zniechęciło,to jestem
zbyt spontaniczna,zbyt wrażliwa(potrafię się wzruszyć na reklamie:D:D) i w ogóle nie stąpam twardo po
ziemi. Skrajna, niepoprawna ze mnie romantyczka i marzycielka:):):) Czasem nie do wytrzymania:D No
dobra...nawet nie tylko czasem:) Zakochana w życiu..:) Zauroczona pięknem świata:) Zafascynowana
wszystkim,co mnie otacza:):):)
P.S. Ciekawy pomysl z tym demotem:):):) Miałam zamiar przeczytać wszystkie
komentarze,ale chyba wymiękłam:P Chcialam napisać tylko to,ale pomyślałam sobie,że głupio by to
wyglądalo:P :)
A! No i kilka dni temu dzień z nocą mi się pozamieniał:):):)(co chyba widać po godzinie
dodania komentarza:))
Jak ktoś to przeczytał,to gratuluję,współczuję i podziwiam:P:D A,no i jestem z Pomorza:)
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2011 o 3:34
[demot]
Wszystkie wyrazy,które napisałeś razem,piszemy oddzielnie - dzień dobry, dobry wieczór, do widzenia, do zobaczenia. No i stopniowanie przymiotników się kłania:) Widzę,że Ty upodobałeś je sobie tak bardzo,że jeden wyraz stopniujesz podwójnie:)
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2011 o 22:59
[demot]
" Po drugie, majac na uwadze dobro dziecka nigdy matka nie pozwolilaby aby sie urodzilo." To lepiej zabić,zamordować swoje dzieciątko?? Bo aborcja jest morderstwem. Aborcja to umieranie w matczynym łonie-miejsce na życie zmienia się w miejsce śmierci. Matka staje się dla dziecka grobem... Prawdziwa matka nigdy nie zabije swojego dziecka, prawdziwa matka zawsze urodzi. Poza tym chyba zapomnieliście,że my też kiedyś byliśmy malutkim,bezbronnym,nienarodzonym człowiekiem. Szkoda,że wtedy wasi rodzice nie myśleli w ten sam sposób. Możecie mnie teraz minusować do woli.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2011 o 3:07
[demot]
Urlopu macierzyńskiego-nie,ale tacierzyński-owszem,poza tym urlopy wychowawcze itd. "Ale ciekawe jakbyście się
czuły zwalając całą odpowiedzialność za wychowanie dziecka mężowi. Nikt nie pomyślał jak by się taki facet
czuł tracąc najbliższą osobę i dodatkowo musząc się zajmować wychowywanie dziecka." - są tysiące samotnych matek i jakoś sobie radzą. Więc nie rozumiem,dlaczego facet miałby sobie nie poradzić? Przecież nie jesteście chyba na jakimś niższym szczeblu ewolucji? Popraw mnie,jeśli się mylę.
[demot]
Nie jestem w ciąży,nie mam dziecka ani męża. Gdybym miała wybrać,bez wahania wybrałabym życie dziecka-to
oczywiste. Gdyby mój mąż wybrał moje życie,to-może zabrzmi to idiotycznie-ale nie wybaczyłabym mu tego do końca
życia. I sobie,i jemu. To może brzmi paradoksalnie,bo to,co on by zrobił z miłości,stałoby się powodem,dla
którego bym go znienawidziła. Bo jak matka mogłaby żyć z myślą,że jej dziecko,jej ukochane dzieciątko,które
nosiła pod sercem 9 miesięcy nie żyje,gdyż wybrano jej życie? I czy naprawdę myślicie,że po takim "incydencie"
matka chciałaby mieć inne dzieci? Wątpię. Dlatego,mój przyszły mężu:),jeśli to czytasz,to gdybyś był w takiej
sytuacji-wybierz dziecko,bez wahania,natychmiast:) A demot wzruszający,chwytający za serce:)
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2011 o 3:15
[demot]
24.07 wychodzi piesza pielgrzymka z Ustki na Jasną Górę,a 1.08 ze Słupska na Jasną Górę:) Obie do Częstochowy dochodzą 15.08 :)I z tego też nikt nie
robi sensacji:)
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2011 o 20:41
[demot] "Ludzie, którzy...." albo "osoby, które...". Zdecyduj się na jedną wersję. Chyba nie jest to zbyt trudne do zapamiętania? ;)
[demot] Do żadnego. Nigdy się nie upiłam i nie zamierzam nadrabiać zaległości. Zresztą, wszystkie z opisanych zachowań są żałosne - zwłaszcza w wykonaniu kobiety. Pijana kobieta to, w moich oczach, zaprzeczenie kobiecości - nie, żeby facet po alkoholu był bardziej męski niż zwykle, ale z dwojga złego wolę już widok pijanego mężczyzny niż pijanej kobiety :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2015 o 19:56
[demot] Autorką "Muminków" jest Tove Jansson:)
[demot] Poprawna forma wołacza, to "jeźdź" :)
[demot] W wieku czternastu lat to ja w klasy grałam i w sukienkach po drzewach skakałam :)
[demot] Niewiara w Boga nie sprawia, że Jego nie ma. To nie my tworzymy Boga, lecz On nas... :)
[demot] Ma dziury w skarpetkach ;)
[demot] A co to "budrzet"? ;)
[demot] Magiczne zdjęcie! :) Cudowne! :):):)
[demot] Ufff... :D Już myślałam,że oblałam jakiś test na inteligencję,a tu niespodzianka-nie mam mentalności psychopaty:D
[demot] brokenMan - Żadne bzdury:) Mam nadzieję,że kiedyś sam będziesz mógł się o tym przekonać:) I tego Ci życzę :)
[demot] Musisz być strasznie nieszczęśliwy,skoro nie wierzysz w prawdziwą miłość... :)
[demot] Piękne,urocze zdjęcie!:)
[demot] Imiesłowu używa się troszkę inaczej :):):)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2011 o 0:42
[demot] "Miłość swojego użycia". Ciekawe.... :) Chociaż jednego użycia czy kilku? :)
[demot] Kurczę....to ja jestem stara jak świat:):):) Stoję już jedną nogą w grobie...:P:D:D Mam aż 20 lat:P Pora umierać...:D:D Przede wszystkim jestem nieprzyzwoicie radosną śmiechoholiczką :))))) Jestem strasznym,przekornym uparciuchem,wstrętną,nieznośną gadułą. Gdyby to kogoś nie zniechęciło,to jestem zbyt spontaniczna,zbyt wrażliwa(potrafię się wzruszyć na reklamie:D:D) i w ogóle nie stąpam twardo po ziemi. Skrajna, niepoprawna ze mnie romantyczka i marzycielka:):):) Czasem nie do wytrzymania:D No dobra...nawet nie tylko czasem:) Zakochana w życiu..:) Zauroczona pięknem świata:) Zafascynowana wszystkim,co mnie otacza:):):) P.S. Ciekawy pomysl z tym demotem:):):) Miałam zamiar przeczytać wszystkie komentarze,ale chyba wymiękłam:P Chcialam napisać tylko to,ale pomyślałam sobie,że głupio by to wyglądalo:P :) A! No i kilka dni temu dzień z nocą mi się pozamieniał:):):)(co chyba widać po godzinie dodania komentarza:)) Jak ktoś to przeczytał,to gratuluję,współczuję i podziwiam:P:D A,no i jestem z Pomorza:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2011 o 3:34
[demot] Bo tak wielu nie mówi innym,że są dla nich całym światem... :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2011 o 12:15
[demot] Nie ma większej miłości niż ta,gdy ktoś życie oddaje,bym ja mógł żyć.
[demot] Będziesz miała nauczkę. Od teraz,zanim się puścisz,weźmiesz adres :)
[demot] Nie ma przypadków:) Nic nie zdarza się bez przyczyny:):):)
[demot] Wszystkie wyrazy,które napisałeś razem,piszemy oddzielnie - dzień dobry, dobry wieczór, do widzenia, do zobaczenia. No i stopniowanie przymiotników się kłania:) Widzę,że Ty upodobałeś je sobie tak bardzo,że jeden wyraz stopniujesz podwójnie:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2011 o 22:59
[demot] " Po drugie, majac na uwadze dobro dziecka nigdy matka nie pozwolilaby aby sie urodzilo." To lepiej zabić,zamordować swoje dzieciątko?? Bo aborcja jest morderstwem. Aborcja to umieranie w matczynym łonie-miejsce na życie zmienia się w miejsce śmierci. Matka staje się dla dziecka grobem... Prawdziwa matka nigdy nie zabije swojego dziecka, prawdziwa matka zawsze urodzi. Poza tym chyba zapomnieliście,że my też kiedyś byliśmy malutkim,bezbronnym,nienarodzonym człowiekiem. Szkoda,że wtedy wasi rodzice nie myśleli w ten sam sposób. Możecie mnie teraz minusować do woli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2011 o 3:07
[demot] Urlopu macierzyńskiego-nie,ale tacierzyński-owszem,poza tym urlopy wychowawcze itd. "Ale ciekawe jakbyście się czuły zwalając całą odpowiedzialność za wychowanie dziecka mężowi. Nikt nie pomyślał jak by się taki facet czuł tracąc najbliższą osobę i dodatkowo musząc się zajmować wychowywanie dziecka." - są tysiące samotnych matek i jakoś sobie radzą. Więc nie rozumiem,dlaczego facet miałby sobie nie poradzić? Przecież nie jesteście chyba na jakimś niższym szczeblu ewolucji? Popraw mnie,jeśli się mylę.
[demot] Nie jestem w ciąży,nie mam dziecka ani męża. Gdybym miała wybrać,bez wahania wybrałabym życie dziecka-to oczywiste. Gdyby mój mąż wybrał moje życie,to-może zabrzmi to idiotycznie-ale nie wybaczyłabym mu tego do końca życia. I sobie,i jemu. To może brzmi paradoksalnie,bo to,co on by zrobił z miłości,stałoby się powodem,dla którego bym go znienawidziła. Bo jak matka mogłaby żyć z myślą,że jej dziecko,jej ukochane dzieciątko,które nosiła pod sercem 9 miesięcy nie żyje,gdyż wybrano jej życie? I czy naprawdę myślicie,że po takim "incydencie" matka chciałaby mieć inne dzieci? Wątpię. Dlatego,mój przyszły mężu:),jeśli to czytasz,to gdybyś był w takiej sytuacji-wybierz dziecko,bez wahania,natychmiast:) A demot wzruszający,chwytający za serce:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2011 o 3:15
[demot] 24.07 wychodzi piesza pielgrzymka z Ustki na Jasną Górę,a 1.08 ze Słupska na Jasną Górę:) Obie do Częstochowy dochodzą 15.08 :)I z tego też nikt nie robi sensacji:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 20:41