Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

CichyTelewidz

0 / 0
CichyTelewidz

[demot] Sklep w wynajętym pokoju? Ciekawe jaki czynsz. I skąd klienci dowiadują się o jego istnieniu? Pewnie z jakiejś aplikacji.

4 / 6
CichyTelewidz

[demot] Ociekacz do sztućców to jak najbardziej gadżet - ładnie wygląda i całkiem niepraktyczny: ma wadę konstrukcyjną.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
2 / 2
CichyTelewidz

[demot] Kiedy udało Ci się przełamać lęk przed wężami i stanąć obok modelu Mini a jakiś idiota ustawia się tuż za Tobą z modelem Gigant

4 / 4
CichyTelewidz

[demot] Jak ktoś nie jest zaznajomiony w temacie podatków to może łatwo wydać osąd, że wiedziała, bo kwity podpisała. Urząd miasta miał obowiązek przesłać tej pani odpowiedni PIT informujący o wysokości osiągniętego przychodu, czy ile warte były prezenty, od których ma zapłacić podatek. W tekście nie napisali, czy obdarowana te PIT-y dostała. Do skarbówki na pewno urząd wysłał informacje-inaczej by tej Pani fiskus nie ścigał.

12 / 14
CichyTelewidz

[demot] Obsługa po prostu myślała o kolejnych klientach chcących skorzystać z tego samolotu. Cały pot z tej Pani wsiąkłby w oparcie. Jak myślicie, jak często linie lotnicze piorą fotele/pokrowce?

11 / 11
CichyTelewidz

[demot] Producenci wykorzystują fakt, że "kupujemy oczami". Gdyby klient chwilę się zastanowił nad relacją deklarowanej zawartości do wyglądu zorientowałby się, że wpuszczają go w maliny. W niektórych przypadkach, np flamastry towar można zareklamować jako wadliwy - z mało flamastrów.

-1 / 3
CichyTelewidz

[demot] Kiedy w latach 90-tych kler zaczął uświadamiać wiernych, że przy Wigilii wypadającej w piątek nie obowiązuje post adwentowy, to społeczeństwo oczy przecierało ze zdumienia. Jakże to? Mięso na kolację wigilijną podawać? A jakie zmiany zaszły w latach 90-tych? Mięso stało się łatwo dostępne. Nie trzeba było hamować popytu. Od stuleci kler wpływa na zwyczaje żywieniowe. W okresie średniowiecza, kiedy żywności często brakowało, post obowiązywał nawet 180 dni w roku. BTW bezmięsne piątki to dieta korzystna dla zdrowia.

2 / 2
CichyTelewidz

[demot] Stwierdzenie, że psy boją się fajerwerków to uproszczenie. Psy reagują na dźwięki, które dla człowieka są przyjemne, bądź niesłyszalne. Większość osób nie znosi tego straszliwego skrzypienia-zgrzytu paznokciami po tablicy. To reakcja narządu słuchu i czy chcesz czy nie wzdragasz się. A przykład z ignorowaniem kulam gwiżdżących nad uchem jest nietrafiony. Człowiek jest w stanie pojąć, co oznaczają dźwięki które słyszy i ignorować je. Psu nie wytłumaczysz, że się Pańcia bawi i nie ma czego się bać.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
2 / 2
CichyTelewidz

[demot] Pracuję w korpo. Ten wolny 12 potrzebny mi jak dziura w moście. 1 wolne, bo to Wszystkich Świętych. 2. wolne bo i tak nic nie zrobię, bo wszyscy biorą wolne. I 12 wolne, bo (ocenzurowano). Wypadły 3 dni robocze. Myślicie, że skarbówka nie będzie miła nic przeciwko jak firma zapłaci podatki 1-2 dni później? W końcu było wolne.

1 / 1
CichyTelewidz

[demot] Coraz częściej dochodzę do wniosku, że każdy Demotywator zanim trafi choćby do poczekalni, powinien wpierw trafić do czyśćca, gdzie przejdzie test na poprawność językową. Jeśli nie przejdzie, trafi do kosza. To nie kubek jest z laski - jak zostało napisane, tylko pani nalewa z laski do kubka.

0 / 0
CichyTelewidz

[demot] Niektóre z pomysłów przypominają mi "genialny" projekt kuchni u mnie w pracy - ładnie wygląda, koszmarnie się używa.

-4 / 4
CichyTelewidz

[demot] Chłopie, czym Ty jeździsz, jeśli od tego badziewia urywa Ci zawieszenie w samochodzie. U mnie pomontowali ten szmelc i kierowcy tylko sobie śmigają wziuuuut, wziuuuut. Długa prosta uliczka osiedlowa. Po wyjściu z bloku wpierw patrzymy w prawo, potem w lewo i znów wprawo. Jeśli nie słychać ryku silnika można ryzykować wejście na chodniko-jezdnię. :-/

2 / 2
CichyTelewidz

[demot] Co za genialny pomysł. Jaki odjazdowy. Na pewno trafi do internetów. I wszyscy będą dawać mocne. Za pół roku i tak nie będzie tej roboty, to nie będzie kogo wywalić na zbity pysk za zniszczenie łyżki wartej więcej niż zarobię przez całe życie. A teraz jestem cool-super-luzak i wszyscy mi zazdroszczą fantazji. ]:->

15 / 15
CichyTelewidz

[demot] Klasyczna próba wyłudzenia. Zostałem potrącony przez ten samochód; jestem ciężko ranny; tu mnie boli; należy mi się odszkodowanie. Zazwyczaj na ofiarę przestępcy wybierają sobie właścicieli droższych modeli samochodów. Ten widać początkujący.

1 / 1
CichyTelewidz

[demot] @Bart_Simpson Tak, w dzisiejszych czasach na Malucha wylewa się pomyje, traktuje się jako substytut samochodu. Tylko, że to pierdzikółko zmotoryzowało Polskę. Mały więc tani i szybki w produkcji. Do tego banalny w naprawie i obsłudze. Stąd ten sentyment.

0 / 0
CichyTelewidz

[demot] Gdzie ten prezent? Ja widzę obuwie, które pracodawca musi zapewnić pracownikom Tego wymagają przepisy BHP. I niech sknera nie pitoli, że to koszta. Zakup wynikający z BHP może wrzucić w koszty; nowego mercedesa niekoniecznie.

1 / 1
CichyTelewidz

[demot] Jako dziecko rodzice stale mnie upominali, aby nie brać jedzenia od obcych, ponieważ może być czymś nafaszerowane. Inna sprawa, że dzieciarnia łazi po obcych i żebrze o słodycze, a jak nie dostanie to wysmaruje czymś klamkę albo zrobi jakieś inne świństwo. Co to za szantaż: cukierek albo psikus. A może li won albo wzywam policję i opiekę społeczną?

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »