[demot]
@YouCantSaveMe . Spróbuję oszacować przebieg. Te wozy operują na terenie województwa, więc średnio na "miejsce akcji" przejadą 100 km. Droga powrotna to drugie 100. Niech taka impreza będzie w każdym tygodniu, to daje 50*200=10 000 km. Po 10 latach na liczniku będzie 100 000 - w przypadku ciężarówki to właściwie nówka. Nawet jeśli czegoś niedoszacowałem i dorzucimy drugie 100 000 to nadal jest wóz do dalszej eksploatacji przez kolejne 20 lat a nie do wymiany.
[demot]
@YouCantSaveMe . Zwłaszcza armatki wodne się wyeksploatowały, co? One były używane może parę razy. Stoją praktycznie nowe, a milicja po prostu potrzebuje ich więcej, bo władza przewiduje co ją czeka.
[demot]
@Ichna . To nie jest robota jak każda inna. To jest służba, służba obywatelom, państwo i prawu. A wystawianie mandatów na akord i bez podstawy prawnej jest totalnym zaprzeczeniem tego czym służba policji być powinna. Mam nadzieję że za to odpowiedzą i decydenci i szeregowi wykonawcy oczywistego bezprawia.
[demot]
Mnie nauczono, że jak się kicha, kaszle, ziewa to się twarz zasłania. Epidemia niczego tu nie zmieniła. Może tyle, że staram się kichać w łokieć a nie w dłoń, jak dotąd.
[demot]
@YouCantSaveMe . Jak kulsony będą zajęte gonieniem króliczka to np. nie będą miały czasu na sprawdzanie paragonów przy smażalni ryb. A "w losowych przypadkach" to szary obywatel już nie ma na co liczyć, bo zgłoszeń nie przyjmują, postępowań nie prowadzą. Całe siły zaangażowane w sianie terroru pod pretekstem wirusa.
[demot]
Kodeks wykroczeń, Art. 63a. § 1. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów służących lub przeznaczonych do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły własności sprawcy,
[demot]
To jest dokładnie to samo co robią nasi politycy. Wszystkim narzucają absurdalne rygory a sami wszystkie je hurtem łamią, bo wiedzą że to nie ma sensu. Ale zgroza ma paraliżować naród.
[demot]
Myślę, że najdokładniejsze informacje na temat epidemii mają osoby ze szczytów władzy. Z ich zachowania wnioskuję, że epidemia to lipa a wszystkie te "obostrzenia" są nieuzasadnione. Dowód: naczelnik, premier, marszałek i inne osoby w zwartej grupie bez jakichkolwiek środków ochrony paradują po placach i cmentarzach. Można? Widocznie można.
Tak więc porzuć swe lęki i obsesje, sąsiad wie co robi.
[demot]
Przypomina mi się końcówka Seksmisji. Zagrożenia nie było, ale Jej Ekscelencja utrzymywał/a poddane w przekonaniu że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo żeby trzymać je pod ziemią. A sam/a korzystał/a z uroków życia na powierzchni, bo wiedział/a że niebezpieczeństwa nie ma.
"Kaczka! Skoro ona żyje to i my możemy!"
[demot] @YouCantSaveMe . Spróbuję oszacować przebieg. Te wozy operują na terenie województwa, więc średnio na "miejsce akcji" przejadą 100 km. Droga powrotna to drugie 100. Niech taka impreza będzie w każdym tygodniu, to daje 50*200=10 000 km. Po 10 latach na liczniku będzie 100 000 - w przypadku ciężarówki to właściwie nówka. Nawet jeśli czegoś niedoszacowałem i dorzucimy drugie 100 000 to nadal jest wóz do dalszej eksploatacji przez kolejne 20 lat a nie do wymiany.
[demot] @BBKN . A w odwodzie ma WOT, zbrojne ramię partii.
[demot] @YouCantSaveMe . Zwłaszcza armatki wodne się wyeksploatowały, co? One były używane może parę razy. Stoją praktycznie nowe, a milicja po prostu potrzebuje ich więcej, bo władza przewiduje co ją czeka.
[demot] @Ichna . To nie jest robota jak każda inna. To jest służba, służba obywatelom, państwo i prawu. A wystawianie mandatów na akord i bez podstawy prawnej jest totalnym zaprzeczeniem tego czym służba policji być powinna. Mam nadzieję że za to odpowiedzą i decydenci i szeregowi wykonawcy oczywistego bezprawia.
[demot] @Kar4 . Bezprawne działanie milicji to JEST zagadnienie prawne.
[demot] Samobójstwo.
[demot] @lordmasakrator . Nie jesteś w temacie, tam nie chodziło o niewystawianie paragonów.
[demot] Mnie nauczono, że jak się kicha, kaszle, ziewa to się twarz zasłania. Epidemia niczego tu nie zmieniła. Może tyle, że staram się kichać w łokieć a nie w dłoń, jak dotąd.
[demot] Ten niżej potrafi samodzielnie zawiązać buty.
[demot] @YouCantSaveMe . Jak kulsony będą zajęte gonieniem króliczka to np. nie będą miały czasu na sprawdzanie paragonów przy smażalni ryb. A "w losowych przypadkach" to szary obywatel już nie ma na co liczyć, bo zgłoszeń nie przyjmują, postępowań nie prowadzą. Całe siły zaangażowane w sianie terroru pod pretekstem wirusa.
[demot] Kodeks wykroczeń, Art. 63a. § 1. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów służących lub przeznaczonych do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły własności sprawcy,
[demot] @YouCantSaveMe . Jak wandalowi zepsujesz młotek to mniej zniszczy.
[demot] To jest dokładnie to samo co robią nasi politycy. Wszystkim narzucają absurdalne rygory a sami wszystkie je hurtem łamią, bo wiedzą że to nie ma sensu. Ale zgroza ma paraliżować naród.
[demot] Nie rozumiem EDIT 3. Dlaczego pan prawnik nie chce odpowiedzieć na to pytanie?
[demot] Do tego potrzebne są tylko dwa kroki: 1. Koniec kaczyzmu. 3. 30 lat odbudowy reputacji i zaufania przez policję.
[demot] Myślę, że najdokładniejsze informacje na temat epidemii mają osoby ze szczytów władzy. Z ich zachowania wnioskuję, że epidemia to lipa a wszystkie te "obostrzenia" są nieuzasadnione. Dowód: naczelnik, premier, marszałek i inne osoby w zwartej grupie bez jakichkolwiek środków ochrony paradują po placach i cmentarzach. Można? Widocznie można. Tak więc porzuć swe lęki i obsesje, sąsiad wie co robi.
[demot] On jest tego samego zdania.
[demot] Przypomina mi się końcówka Seksmisji. Zagrożenia nie było, ale Jej Ekscelencja utrzymywał/a poddane w przekonaniu że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo żeby trzymać je pod ziemią. A sam/a korzystał/a z uroków życia na powierzchni, bo wiedział/a że niebezpieczeństwa nie ma. "Kaczka! Skoro ona żyje to i my możemy!"