[demot]
@koniku i wszyscy inni "miłośnicy kagańców" - jako panaceum na niedopilnowane dzieci.
Nie zdajecie sobie sprawy, co pies może zrobić kagańcem.
Gdyby ten pies miał metalowy kaganiec i tylko się energicznie odwrócił, to mógłby ciężko poturbować to dziecko. Ten pies waży (na oko) 35-40 kg. To dziecko waży może połowę...
Jako "młodzież" miałam dogo-boksera, ok 60 kg. Zawsze chodził na smyczy i w kagańcu, ale skórzanym. Miałam parę "akcji" z atakującymi nas psami luzem, czy pijakiem, który kopnął spokojnie siedzącego psa (no bo był w kagańcu = nic mu nie zrobi). No cóż... mieli szczęście, bo jak by był w metalowym, to by zabił, a tak tylko zdrowo sponiewierał, zanim właściciele wyłapali swoje pieski luzem.
A pijak miał pecha, bo akurat obok stał milicjant, który stwierdził, że widział, jak drań kopnął psa więc mu się łomot słusznie należy. Dlatego czułam się usprawiedliwiona udając, że nie bardzo mogę od razu odciągnąć psa.
Co do psów i dzieci...
Często widzę, w miejscach nie do końca bezpiecznych, psy na smyczach, a małe dzieci biegające luzem. I się zastanawiam, na kim tym ludziom bardziej zależy?
Na psach czy może jednak powinno na dzieciach?
Są takie fajne zabezpieczenia (np: https://bezpiecznydzieciak.pl/pl/products/szelki-bezpieczenstwa-dziecka-uprzaz-i-smycz-reer-737.html), dla dzieci które są "zbyt żywe" do upilnowania.
[demot]
Clarissa Pinkola Estés - Biegnąca z wilkami - inna, wg mnie jedyna słuszna interpretacja tej, jak i innych innych przypowieści. Zaczyna się w ten sposób:
"Bohaterka opowieści żyje pośród obojętnych, nieczułych ludzi. Jeśli
z tobą jest podobnie, to trzeba coś z tym zrobić. Dziewczynkę otacza
świat, w którym nikt nie ceni tego, co ona posiada — zapałek, małych
płomyczków na patyczkach, zaczątku twórczych możliwości. Jeśli je-
steś w podobnym położeniu, to odwróć się plecami i odejdź stamtąd.
Dziewczynka jest w sytuacji psychicznej, która daje bardzo niewiele
możliwości. Pogodziła się ze swoim „miejscem" w życiu. Jeśli coś
podobnego przydarzyło się tobie, to przestań się z tym godzić, podnieś
bunt. ..."
Polecam przeczytać książkę.
Wg mnie powinna być to lektura obowiązkowa. Inaczej by wyglądało moje życie, gdybym ją przeczytała mając naście lat...
Zgadzam się ze stwierdzeniem Autorki, że najeźdźcy (=nawracający na jedyną słuszną wiarę) zmienili baśnie i legendy "ludów pierwotnych", pod swoją ideologię, aby łatwiej było je spacyfikować.
[demot]
Z nauczeniem się jazdy konnej w dwa tygodnie to też przesada.
Aby nauczyć się jazdy konnej w dwa tygodnie, to trzeba być wysportowanym z doskonałą koordynacją, poczuciem równowagi i mieć świetnego trenera/instruktora.
[demot]
@agronomista
Jak dobrze popatrzysz, to sporo. Oprócz budżetówki, która pracuje w większości 7-15 lub 8-16.
Ja też tak pracuję, praca mnie zmusiła. Internet szybciej chodzi w nocy. I fakt, że jak skończę 2-3, to przed 9 nie wstanę.
[demot] @koniku i wszyscy inni "miłośnicy kagańców" - jako panaceum na niedopilnowane dzieci. Nie zdajecie sobie sprawy, co pies może zrobić kagańcem. Gdyby ten pies miał metalowy kaganiec i tylko się energicznie odwrócił, to mógłby ciężko poturbować to dziecko. Ten pies waży (na oko) 35-40 kg. To dziecko waży może połowę... Jako "młodzież" miałam dogo-boksera, ok 60 kg. Zawsze chodził na smyczy i w kagańcu, ale skórzanym. Miałam parę "akcji" z atakującymi nas psami luzem, czy pijakiem, który kopnął spokojnie siedzącego psa (no bo był w kagańcu = nic mu nie zrobi). No cóż... mieli szczęście, bo jak by był w metalowym, to by zabił, a tak tylko zdrowo sponiewierał, zanim właściciele wyłapali swoje pieski luzem. A pijak miał pecha, bo akurat obok stał milicjant, który stwierdził, że widział, jak drań kopnął psa więc mu się łomot słusznie należy. Dlatego czułam się usprawiedliwiona udając, że nie bardzo mogę od razu odciągnąć psa. Co do psów i dzieci... Często widzę, w miejscach nie do końca bezpiecznych, psy na smyczach, a małe dzieci biegające luzem. I się zastanawiam, na kim tym ludziom bardziej zależy? Na psach czy może jednak powinno na dzieciach? Są takie fajne zabezpieczenia (np: https://bezpiecznydzieciak.pl/pl/products/szelki-bezpieczenstwa-dziecka-uprzaz-i-smycz-reer-737.html), dla dzieci które są "zbyt żywe" do upilnowania.
[demot] Przecież widać, że to nie jego ręka. A nie czekaj ;)
[demot] A ja się nie wstydzę. Bo nie głosowałam na niego. Po tym, co robił w pierwszej kadencji, "nie widzę zdziwienia".
[demot] @Sality Zaczęli od Stadniny Koni w |Janowie Podlaskim.
[demot] @Skar2k19 No to już jest ;)
[demot] https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/gloryfikuj%C4%85-moich-prze%C5%9Bladowc%C3%B3w-sp%C4%99dzi%C5%82-9-miesi%C4%99cy-w-areszcie-po-prowokacji-cba-s%C4%85d-niewinny/ar-BB1hn5hJ?ocid=winp1taskbar&cvid=3fb8dd05aa414dc181a1bfa404f6fe81&ei=31
[demot] Czyżby mu umknęło, że właśnie się odbyły? Reasumpcji mu się zachciewa? To se nevrátí...
[demot] @trusty Tak, bo AI by odróżniła...
[demot] @sailor64 Czyżby nawet pogoda była przeciw? :)
[demot] Do użytku prywatnego?
[demot] "Zabezpieczone"? A może to był "szwedzki stół"? Dla swoich...
[demot] Clarissa Pinkola Estés - Biegnąca z wilkami - inna, wg mnie jedyna słuszna interpretacja tej, jak i innych innych przypowieści. Zaczyna się w ten sposób: "Bohaterka opowieści żyje pośród obojętnych, nieczułych ludzi. Jeśli z tobą jest podobnie, to trzeba coś z tym zrobić. Dziewczynkę otacza świat, w którym nikt nie ceni tego, co ona posiada — zapałek, małych płomyczków na patyczkach, zaczątku twórczych możliwości. Jeśli je- steś w podobnym położeniu, to odwróć się plecami i odejdź stamtąd. Dziewczynka jest w sytuacji psychicznej, która daje bardzo niewiele możliwości. Pogodziła się ze swoim „miejscem" w życiu. Jeśli coś podobnego przydarzyło się tobie, to przestań się z tym godzić, podnieś bunt. ..." Polecam przeczytać książkę. Wg mnie powinna być to lektura obowiązkowa. Inaczej by wyglądało moje życie, gdybym ją przeczytała mając naście lat... Zgadzam się ze stwierdzeniem Autorki, że najeźdźcy (=nawracający na jedyną słuszną wiarę) zmienili baśnie i legendy "ludów pierwotnych", pod swoją ideologię, aby łatwiej było je spacyfikować.
[demot] Z nauczeniem się jazdy konnej w dwa tygodnie to też przesada. Aby nauczyć się jazdy konnej w dwa tygodnie, to trzeba być wysportowanym z doskonałą koordynacją, poczuciem równowagi i mieć świetnego trenera/instruktora.
[demot] Co kura wybierze? Zawsze mięso. Może być surowe.
[demot] @Tomasz1977 Akurat ta metoda przy niedotlenionych szczeniakach się sprawdza. Ćwiczyłam.
[demot] Jedwabniki raczej są morwowe. Morowe może być np. powietrze.
[demot] Raczej to kotka (maść szylkretowa nie występuje u kotów) i ma sparaliżowane tylne łapy.
[demot] Ja bym sprawdziła czy nie jest przywiązany do drzewa...
[demot] @tyygrysek 10/10... Nikt nie zna takich skrótów klawiaturowych, jak kot chodzący po klawiaturze. Kiedyś odwrócił mi obraz na monitorze ;).
[demot] Nowe, idzie nowe...
[demot] Motocyklista...
[demot] @agronomista Jak dobrze popatrzysz, to sporo. Oprócz budżetówki, która pracuje w większości 7-15 lub 8-16. Ja też tak pracuję, praca mnie zmusiła. Internet szybciej chodzi w nocy. I fakt, że jak skończę 2-3, to przed 9 nie wstanę.
[demot] Dlaczego "niestety"?
[demot] Na zdjęciu są owce kameruńskie. Ich się nie strzyże. Gubią wełnę jak kozy. https://dziennikzachodni.pl/gliwice-owce-kamerunskie-rozgoscily-sie-na-wzniesieniu-przy-ul-rybnickiej-kosza-trawe-na-dawnym-wysypisku-zobacz-film-i-zdjecia/ar/c1-16414011
[demot] Czyżby jednak w "głębi serc" tak o sobie myślą? Stąd oburzenie?