Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Ata11

-5 / 17
Ata11

[demot] Panie Dariuszu - współczuję hejtu. Aby ocenić sytuację, trzeba poznać zdanie obu stron. Dzięki pani Ninie nikt już nie dostanie "szansy, aby nauczyć się Corela", tylko na dzień zatrudnienia MUSI w nim pracować. A z czystej ciekawości (bo nie śledzę tej "burzy w necie") jaki to program graficzny "umiała" p. Nina, że miała problem z przejściem na Corela?

0 / 0
Ata11

[demot] Cudne! "Bo w Photoshop'a trza umić"

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2024 o 9:58

7 / 17
Ata11

[demot] Ciekawe czy pracownik byłby taki mądry jakby: 1. nie miał dopłat z Unii, 2. sam płacił swój ZUS, 3. wypłatę miał raz w roku - na jesieni. A i jeszcze musiałby sobie zapewnić cały warsztat pracy, surowce i zbyt na produkt. Tylko czy to jeszcze pracownik? Czy już przedsiębiorca? Bo tylko przedsiębiorca i właśnie rolnik odpowiada za swoje decyzje. I konsekwencje tych decyzji ponoszą oni i ich rodziny.

10 / 10
Ata11

[demot] jak już tłumaczysz przez translatora, to przynajmniej przeczytaj, co jest przetłumaczone. Wypadek, to mieli pracownicy chińskiej kopalni. Wyciąg miał awarię... Język polski trudna język.

0 / 4
Ata11

[demot] @koniku i wszyscy inni "miłośnicy kagańców" - jako panaceum na niedopilnowane dzieci. Nie zdajecie sobie sprawy, co pies może zrobić kagańcem. Gdyby ten pies miał metalowy kaganiec i tylko się energicznie odwrócił, to mógłby ciężko poturbować to dziecko. Ten pies waży (na oko) 35-40 kg. To dziecko waży może połowę... Jako "młodzież" miałam dogo-boksera, ok 60 kg. Zawsze chodził na smyczy i w kagańcu, ale skórzanym. Miałam parę "akcji" z atakującymi nas psami luzem, czy pijakiem, który kopnął spokojnie siedzącego psa (no bo był w kagańcu = nic mu nie zrobi). No cóż... mieli szczęście, bo jak by był w metalowym, to by zabił, a tak tylko zdrowo sponiewierał, zanim właściciele wyłapali swoje pieski luzem. A pijak miał pecha, bo akurat obok stał milicjant, który stwierdził, że widział, jak drań kopnął psa więc mu się łomot słusznie należy. Dlatego czułam się usprawiedliwiona udając, że nie bardzo mogę od razu odciągnąć psa. Co do psów i dzieci... Często widzę, w miejscach nie do końca bezpiecznych, psy na smyczach, a małe dzieci biegające luzem. I się zastanawiam, na kim tym ludziom bardziej zależy? Na psach czy może jednak powinno na dzieciach? Są takie fajne zabezpieczenia (np: https://bezpiecznydzieciak.pl/pl/products/szelki-bezpieczenstwa-dziecka-uprzaz-i-smycz-reer-737.html), dla dzieci które są "zbyt żywe" do upilnowania.

5 / 5
Ata11

[demot] A ja się nie wstydzę. Bo nie głosowałam na niego. Po tym, co robił w pierwszej kadencji, "nie widzę zdziwienia".

33 / 35
Ata11

[demot] Czyżby mu umknęło, że właśnie się odbyły? Reasumpcji mu się zachciewa? To se nevrátí...

1 2 3 4 5 6 7 8 9 1026 27 następna »